Niech ja wypatrza dzieci!
  I niech to bedzie gwiazdka, ktora sama zaswieci...
          bez podlaczania do gniazdka...
 Niech przyjda spiewac koledy chlopacy z tamtej wioski,
niech nie spiewaja "boys-bandy", czy zespol latynoski...
      Na Twoje czcigodne uszki malenki Panie Boze,
  niechze nie graja pastuszki na jakims syntezatorze...

   Niech w domu bedzie Mama, niech sie uwija w tlumie,
      niech ciasta piecze sama (bo tylko ona umie),
niech ktos odzyska nadzieje, i niech ktos o kims pamieta...
 bo przeciez "Dzisiaj w Betlejem!" - to takie mile swieta!
  Niech usmiechniety ksiezulek w poboznym uklonie zgiety
   trzykroc powtorzy czule: "Swiety, Swiety, Swiety..."

Niech beda szczere zyczenia, choinka niech bedzie z lasu...
   zycze BOZEGO NARODZENIA, a nie Merrego Christmasu...


                               Krzysztof Borowiak

Odpowiedź listem elektroniczym