> Wedlug PAP:
>
>         Kwasniewskiemu ufa 73 proc. badanych (spadek o 5
>         punktow procentowych wobec sondazu z listopada);
>         Lechowi Kaczynskiemu - 60 proc.(wzrost o 6 punktow proc.),
>         a Hannie Gronkiewicz-Waltz - 59 proc. (wzrost o 1 punkt proc.).
>
> Czy ja powinienem jeszcze cokolwiek komentowac? A ten tekst nie wystarczy?
> On jest i informacja i komentarzem jednoczesnie... Mnie brak slow.
> Doslownie. Az nie jestem pewien, czy mysle jeszcze czy tez moze moje
> wyobrazenie o wlasnym mysleniu jest tylko iluzja do trzeciej potegi.
>
> zb.

Mnie slow nie zabraklo, wrecz przeciwnie musialem sie powstrzymac. Tytul bowiem
wystarczyl za komentarz. Domyslam sie, ze wysoki procent ufajacych naszej glowie
panstwa, swiadczyc ma o degeneracji narodowej. Czy dosc wysokie zaufanie, jakim
cieszy sie Lech Kaczynski, tez ma to potwierdzac?
A moze z innej beczki. Swego czasu czytalem, ze polska emigracje w pierwszych
latach po odzyskaniu niepodlegolosci po rozbiorach, ogarnela entuzjastyczna fala
powrotu. Wracali np. polscy naukowcy z wysokimi tytulami, wykladajacy w
renomowanych uczelniach. Czy to samo mozemy powiedziec o obecnej polskiej
emigracji? Raczej nie. Latwiej jest bowiem z bogatego Zachodu komentowac polskie
realia, rozdzierac szaty i obdzielac epitetami mieszkancow kraju pochodzenia,
niz spakowac manatki, wrocic do Polski i starac sie zmienic, to co tak drazni.
Naturalnie, ze w Polsce nie brakuje degeneratow. Moglbym przytoczyc szereg
przykladow. Ale trzy czwarte Polek i Polakow, to zadni degeneraci, tylko
dlatego, ze ufaja bardziej Kwasniewskiemu, niz komus innemu! Degeneraci, to ci,
ktorzy okradli moja wiejska szkole z komputerow, to sasiadka, ktora przepija
pieniadze "z opieki" przeznaczone na dzieci. Na tych ludzi mozna wskazac palcem,
nazwac po imieniu ale nie mozna milionom zarzucic, ze sa zdegenerowani!
Krajowcy milcza. Moze nie chca psuc sobie swiatecznego nastroju. A moze juz
kilka razy probowali udowadniac, ze nie sa wielbladami i dali sobie spokoj. Po j
aka cholere wiec sie rzucam? Przeciez sam tez zyje na obczyznie. Przypomnialo mi
sie pewne przyslowie o gniezdzie i ptaku.

Irek

Odpowiedź listem elektroniczym