Widze, ze sytuacja robi sie napieta, wiec moze wyjasnie pare spraw. Po pierwsze nie obrazam sie, jak ktos bluzga na Linuxa i sam robie to dosyc czesto. Wkurza mnie tylko jak ktos siedzi tylko i mowi, ze Linux to syf i kiedy zrobia wreszcie to, a tamto, a sam nawet nie sprobuje nic zmienic. Proponowalem FreeBSD z prostej przyczyny - sam uzywam czasem i jezeli chodzi o zastosowania serwerowe mam wieksze zaufanie. Slyszalem zreszta jakis czas temu o planach stworzenia Debian GNU/BSD ale nie wiem co z tego wyszlo. Co do wypowiedzi Michala P. jedyne co mnie wkurzalo, to calkiem bezpodstawne mieszanie Linuxa z blotem. Prosta sprawa jest ze czesc rzeczy nie dziala, ale samo mowienie ze to syf, to lekka przesada. Ostatecznie nawiazujac do systemu pracy nad jadrem - kazdy moze sciagnac zrodla i poprowadzic alternatywna dla Linusa galaz jadra. Wystarczy sie wybic. ;) Swoja droga uwazam ze to, w jaki sposob prowadzone jest teraz jadro nie moze sie dobrze skonczyc. Ale nowy, lepszy system pracy sam sie nie wymysli i nie stworzy. Dobra, zeby nie zanudzac - Linux nie jest rewelacyjnym systemem do wszelkich zastosowan, ale jezeli zdechnie to tylko i wylacznie wtedy gdy wszyscy zamiast robic cokolwiek beda na niego narzekac.
A tak swoja droga, w jakim stadium dzialalnosci jest juz HURD? Jakis czas temu sie tym zainteresowalem, ale z braku czasu poszlo w zapomnienie, bede musial chyba odswierzyc wiadomosci... krst. PS: On Sun, 16 Jun 2002, Michał Pasternak wrote: > Witam w moim killfile. ojejej... -- To UNSUBSCRIBE, email to [EMAIL PROTECTED] with a subject of "unsubscribe". Trouble? Contact [EMAIL PROTECTED]