*** From [EMAIL PROTECTED] (Wilhelm Glowacki) Trzeba przyznac, ze nam wszystkim, bardzo "udaja" sie politycy, bedacy wszystkimi wzorami cnot globalnej demokracji. Nie ma co mowic. Mamy wiec do czynienia z obecnymi prezydentami biegajacymi z otwartym rozporkiem, albo rzadzacym krajem pod innym nazwiskiem(bardziej swojsko brzmiacym. Albo takimi, ktorzy jeszcze kiedys bywali najetymi mordercami. Premierom tez nic nie brakuje, bo albo byli kiedys sami terrorystami, albo mieli kontakty z organizacjami typu Czerwone Brygady. Sa rowniez i tacy, ktorym pinkies dyktuja na ile mozna obnizyc wiek chlopaka, aby mogl byc zabaweczka dla homosow. Rownie pomniejsze kacyki na pozycjach rzadowych, dracy na lewo i prawo buzie o poszanowaniu, rownosci, demokracji, albo wysylaja gratulacje swiezo "ozenionym" homosom i lezbijkom, albo zalecaja oficjalnie masturbacje jako "zdrowy" nawyk. Sa rownie takze tzw. dzialacze na rzecz obrony wszelkich mozliwych praw obywatelskich i cywilnych, ale tylko dla jednej grupy. Oczywiscie i nie calkiem przypadkowo, przedstawiaja siebie w jak najlepszym swietle, glownie w roli dbalosci o rodzine, stajac sie poniekad wzorem-glownie za przyczyna mediow, dla kazdego przecietnego obywatela USA, Kanady, Izraela, Niemiec czy Polski. Niewatpliwie, jednym z takich "filarow" byl niejaki the Most Reverend Jesssssssse Jackson, podazajacy sladami innego bylego bojownika w rownosc i braterstwo dla Afro-Amerykanow, wtedy znanych jako murzyni. Dlaczego the Most Reverend Jesse Jackson byl? Ano dlatego byl, ze nagle okazuje sie ze ma nieslubne dzieciatko na boku, zrobione dwa lata temu z przyjaciolka(kiedys bylo kochanka). Wydaje sie, ze nie ma czym sobie glowy zawracac. Moze tak, moze nie. Ale jezeli byl on doradca duchowym niejakiego B.Clintona w momencie afery z Monika L. i bronil go przed prasa i "prawicowa konspiracja", jezeli czesto i gesto pokazywal sie raczka w raczke z rodzina w niedziele, albo na piknikach, podkreslal swoja wieczysta milosc dla niej, to po jaka cholere przyprowadzal kochanke w ciazy do Bialego Domu. Natomiast zdecydowanie dobra wiadomoscia jest, ze WYCOFAL SIE ON Z ZYCIA POLITYCZNEGO, aby pozostac razem ze "zdewastowana rodzina". Cosik mi sie wydaje, ze wlasciwie gdyby JJ zasiegnal rady BC, to najwyzej trzeba by bylo placic za czyszczenie sukienki, miast teraz alimenty Polecam calosc pod: http://wnd.com/frame/direct.asp?SITE=www.nypost.com/news/nationalnews/20501.htm ------- W.Glowacki =============================================================== Lista 'Forum Zagraniczne' Administrator: [EMAIL PROTECTED] Archiwum: http://www.mail-archive.com/forum.zagraniczne@3w3.net