*** From [EMAIL PROTECTED] (Miroslaw J. Wiechowski)

Medrcy Syjonu i Mistrzowie Przewrotnosci. 
-----------------------------------------
Autor: Israel Shamir
--------------------
Israel Shamir  jest izraelskim dziennikarzem mieszkajacym w Jaffie. Jego 
artykuly mozecie znalezc na jego web sites www.israelshamir.net.
(Tlum. z angielskiego Roman Kafel)
------------------------------------------------------------------------

Klopotliwy koncept Niewidzialnej Reki Medrcow Syonu jest w zasadzie nam 
niepotrzebny i niekonieczny.

Dochodze do takich wnioskow w oparciu o obserwacje ostatnich  
kontrowersji zwiazanych z programem arabskiej telewizji, zatytulowanym 
"Jezdziec bez Konia", ktorego emisje rozpoczeto we srode 5 listopada w 
pierwszym dniu Swiatego Postu miesiaca Ramadan, w wielu naraz sieciach 
telewizji swiata arabskiego.

"Program czesciowo bazuje na "Protokolach Medrcow Syjonu", starej 
falszywce carskiej rosyjskiej Ochrany" - pisze Qasis S. Asaleh, 
przedsiebiorca z Ramallah na doskonalej witrynie internetowej 
CounterPunch. Saleh sczegolnie krytykuje i potepia przekaz, ostrzegajac 
Arabow i Palestynczykow przed ogladanem programu i przed starym zlym 
wilkiem antysemityzmu, lub - jak to on nazywa - "trendem importowanej 
antysemickiej bigoterii".

Poglad Saleha  laczy sie z pogladem Michaela Hoffmana, ktory na swoim 
portalu trzyma kopie "Protokolow". Hoffman rowniez twierdzi, ze Arabowie 
nie maja zadnej potrzeby importowac antysemickich argumentow starych 
i z dalekich stron, skoro maja pod reka swiezutkie - przez dwadziescia 
cztery godziny na dobe najaktualniejsze wybryki zydowskiego panstwa i jego 
zydowskich obywateli. Fakty, ktore sa o wiele bardziej przekonywujace, niz 
stare opowiesci. 

Ale, jak by nie bylo - "Protokoly" staly sie czescia naszej rzeczywistosci 
i zaprzataja nasza uwage i nasze mysli. 

Ostatnio, jeden z czolowych wloskich pisarzy i myslicieli Umberto Eco 
wyrazil swoja opinie na lamach "The Guardian". Eco wyjasnia popularna 
opinie o Zydach: "Oni.. zajmuja sie handlem i pozyczaniem pieniedzy - 
jadnakowoz uwaza ich za intelektualistow".  Wedlug mojej ograniczonej wiedzy, 
kto pozycza pieniadze nie jest zadnym intelektualista. To raczej bankierzy 
i lichwiarze pozyczaja pieniadze, kiedy prawdziwi intelektualisci uwazaja 
ich zachowania i caly ich proceder za etycznie naganny. Prawdopodobnie 
Ecao ma jakas inna definicje intelektualisty, schowana w rekawie. Pisze 
bowiem dalej: " Zlej slawy 'Protokoly Medrcow Syjonu' byly powieleniem calej 
serii fikcyjnej literatury, ktora udowodnila swoja bezasadnosc, chociazby 
przez to, ze spiskowcy ujawniaja swoje zamiary tak otwarcie" - wnioskuje 
Eco.

Mozna wybaczyc przedsiebiorcy z Ramallah, ale Umberto Eco powinien 
zauwazyc, ze jego definicja moze dotyczyc tak samo dobrze i innych 
ksiazek, jak naprzyklad Gargantua i Pantagruel, jeszcze starszej falszywki 
pretendujacej do oryginalnej kroniki rodziny Gigantow i bazujacej na 
seryjnym fikcyjnym materiale, czy tez Don Quichote, czy Pickwick Club, czy 
"1984" Orwella. Wszystkie te ksiazki pretenduja do opisywania realnego 
swiata, w takim samym stopniu. Czy to znaczy ze sa oszustwem, poniewaz sa 
przypisywane komu innemu: Don Quichote - Sidowi Ahmedowi Benengeli, zas 
Gargantua  Maitre Alcofribas Nasier'owi?

"Protokoly" mozna najlepiej okreslic, jako "pseudoepigrafie" raczej niz 
falszywke. Naleza one do tej samej bowiem kategorii co "List Prezydenta 
Clintona do Mubaraka" - Thomasa Friedmana. Bylo nie bylo, pochodzenie 
pseudoepigrafow jest stare i znane i szanowane. Jeszcze lepiej  pasuje do 
"Protokolow" nazwa pamfletu politycznego.

W tym esseju postaramy sie dowiedziec, dlaczego "Protokoly" odmowily 
powszechnemu zyczeniu zejscia z tego swiata smiercia naturalna.  Nie 
bedziemy nawet starac sie odpowiedziec  na pytanie "kto napisal 
Protokoly?". Ich autor pozostanie nieznany - bo jest nieznany i trudno 
sobie nawet wyobrazic taka osobe, gdyz "Protokoly" sa doslowna zbitka. 
Skrybowie piszac kiedys swoje kompozycje starannie usuwali z pergaminu 
starsze teksty. Usuniecie nie bylo calkowite i czytelnik byl wpuszczony w 
zintegrowana wersje tak, jak Zlotego Osla i Fioretti S., Franciszka. 

W "Protokolach" znajduja sie warstwy starych opowiesci i nawet opowiesci je 
poprzedzajacych, co wyklucza probe odnalezienia wlasciwego tworcy. Kazdy 
tekst zyje wlasnym zyciem, bez wzgledu na pytanie o autora tekstu, chociaz 
Jorge Luis Borges pisal, ze autor jest wazna czescia tekstu. Oczywiscie 
jesli wiedzielibysmy, ze "Protokoly" zawieraja rzeczywisty plan 
jakiejkolwiej czesci elity, mielibysmy gotowa odpowiedz w ciagu paru 
minut.

Ale "Protokoly" byly opublikowane w koncu 19-go i na poczatku 20-go wieku
jako "znalezione" - jako apokryfa. Staly sie szlagierem sezonu a i dalej 
zajmuja jego miejsce, mimo ze w niektorych krajach, szczegolnie w Zwiazku 
Radzieckim, posiadanie ich bylo karane smiercia.

Anonimowy autor "Protokolow" opisuje mistrzowski plan ogromnej przebudowy 
spoleczenstwa, budowe nowej oligarchii i podporzadkowania jej milionow 
ludzi. Produkt koncowy nie rozni sie od tego, jaki opisuje w nowoczesnej 
literaturze w "The Iron Heel" ("Stalowa Pieta") Jack London, wielki 
radykal z Oakland California. Z mala roznica oczywiscie, bo Jack London 
przewiduje gwaltowne zlamanie spoleczenstw, a "Protokoly" metode 
podporzadkowania przy pomocy machiawelistycznych metod, manipulacji i 
psychokontroli a la "1984" Orwella. Warto zaznaczyc, ze hold zlozony przez 
Orwella "Protokolom" jest uderzajacy - choc malo kto to zauwazyl.

Trudnosci z "Protokolami" zaczynaja sie od samego niepojetego dysonansu 
pomiedzy ich prostym jezykiem, a gleboka socjalna i religijna mysla. "Jak 
ordynarna parodia satanicznego doskonale pomyslanego planu" - pisze noblista 
Aleksander Solzynicyn w swojej napisanej w 1966 roku, a opublikowanej w 
2001 analizie "Protokolow".

"Protokoly" ujawniaja plan systemu socjalnego, ktorego projekt 
i konstrukcja ujawniaja  mozliwosci o wiele wyzsze niz przecietny 
intelekt, wlaczajac w to i ich pierwszego wydawce. Sa one dynamicznym 
procesem dwufazowym destabilizacji, zwiekszenia wolnosci i liberalizmu, 
ktore to koncza sie spolecznym kataklizmem. I druga faza nowej 
restrukturyzacji hierachicznej spoleczenstwa. To jest bardziej 
skomplikowane, niz bomba nuklearna. Oczywiscie moze to byc skradziony plan 
zaprojektowany przez genialny mozg. Jego szorstka i toporna forma 
i antysemityzm celowo kryja ogromna moc mysli i doglebnej analizy.

Solzenicyn jest swiadomy niedoskonalosci "Protokolow". Ich styl 
przypomina brudna ulotke, z mocna linia myslowa przerywana i posiekana
brzydko pachnacymi inklinacjami i psychologicznymi obelgami. Opisany 
system, niekoniecznie powiazany z Zydami, moze byc czysto masonski lub 
jakis inny. A mimo, iz ma tak duzy ladunek antysemityzmu. nie jest to 
organiczna czescia zamyslu tekstu..

Solzenicyn dokonuje tekstualnego eksperymentu, zamienia slowa Zydzi, Goje 
i konspiracja. I odkrywa wiele niepokojacych zamierzen. Wnioskuje zatem, 
ze tekst demonstruje wywierajcy duze wrazenie analitczny wglad w dwa 
systemy spoleczne, Zachodni i Sowiecki. I o ile dobry mysliciel mogl 
oczywiscie przewidziec rozwoj sytuacj na Zachodzie w 1901 roku, jakim 
cudem mogl odgadnac rozwoj i przyszlosc Sowietow???

Solzenicyn walczyl ze systemem Sowieckim, osmielil sie napisac 
i opublikowac Archipelag Gulag, oskarzenie sowieckiego systemu opresji, 
ale nawet On zawachal sie i nie opublikowal swoich badan "Protokolow". 
Poprosil, aby je opublikowac dopiero po jego smierci, ale zostaly 
wydrukowane wbrew jego woli w malutkim nakladzie w 2001 roku. Idzmy 
zatem po lini mysli Solzenicyna i popatrzmy w szklana kule "Protokolow", 
porzucajac tymczasowo zydowski watek i poswiecajac sie  pomyslowi 
stworzenia nowego systemu, niekoniecznie zdominowanego przez Zydow. 

"Masterplan" rozpoczyna sie przebudowa ludzkiej swiadomosci:

"Rozum - swiadomosc ludzkosci musi zostac odwrocona od kontemplacji i 
skierowana w strone przedsiebiorczosci i handlu, po to, aby nie bylo czasu 
na myslenie. Ludzie pochlonieci musza byc poscigiem za zyskiem. Pomoze 
temu przestawienie przedsiebiorczosci na system spekulacyjny, polegajacy 
na tym, ze to co wyciagamy z ziemi za przyczyna przedsiebiorczosci, 
przeleci przez rece robotnikow i przemyslowcow, aby calkowicie przejsc w 
rece finansistow.

Nasilajaca sie walka o przetrwanie i supremacje, ktorej towarzyszyc beda 
stale kryzysy, stworzy pozbawione serca spolecznosci z silna niechecia 
w stosunku do religii. Ich jedynym przewodnikiem bedzie zysk - to jest 
Mamona, ktora wyniosa do rangi najwazniejszego kultu". 

Dalekowzrocznosc Anonima jest zadziwiajaca: czlowiek w chwili publikacji 
"Protokolow" mierzyl wartosci i rzeczy. I dopiero musialo uplynac 80 lat, 
aby Milton Friedman i Szkola Chicagowska oglosili Rynek i Zysk jedynym 
przewodnim swiatlem.

Narzedziem zniewolenia umyslow sa media, pisze Anonim. "Jest to ogromna, 
wielka sila, ktora kieruje ruch mysli ludzkich - media. To wlasnie 
w mediach tryumf wolnosci slowa znajdzie swoja inkarnacje. To poprzez prase 
uzyskalismy sile wplywu na ludzki sposob myslenia, caly czas pozostajac 
niezauwazeni. Musimy wymazac z pamieci ludzkiej fakty historyczne, 
o ktorych nie chcemy, aby je pamietano, a pozostawimy tylko te, ktore my 
sobie zyczymy, aby byly pamietane". 

Lata minely od chwili publikacji powyzszego, kiedy wyrosla garstka ludzi, 
ktorzy kontroluja, wladaja i kieruja, pozostajac zupelnie nieznanymi 
panami mediow. Wolna dyskusja na temat takich baronow medialnych, jak 
Berlusconi, Black, Makswell, Gusinski, Zukierman jest zabroniona w 
mediach, ktorych oni sa wlascicielami, kiedy w tym samym czasie ich 
niewidzialna wspolpraca wywiera na nas przemozny wplyw. 

Swoboda dyskusji przezywa tylko tam, gdzie istnieje cokolwiek niezaleznego 
od baronow medialnych. Sto lat temu ta sila byla o wiele mniejsza, niz jest 
dzisiaj - i jest zadziwiajace, ze autor Anonim potrafil wlasciwie rozeznac 
jej potencjal.

Wiek przed powstaniem Banku Swiatowego, czy Miedzynarodowego Funduszu 
Walutowego - "Protokoly" odnotowaly, ze pozyczki miedzynarodowe, obce, sa 
najlepszymi narzedziami rabowania krajow z ich bogactwa. Kiedy pozyczki 
byly wewnetrzne, pieniadze pozostawaly w Kraju, ale z chwila pozyczek 
zewnetrznych wszystkie narody placa haracz dla finansowej oligarchii, 
ktorej sa poddane. Stalo sie bowiem regula, ze im wieksze pozyczki dostaja 
biedne kraje, tym biedniejszymi staja sie w tym procesie.

Koncentracja kapitalu w rekach finansjery, koncentracja mediow w rekach 
kilku osob, morderstwa niewygodnych liderow, gielda finansowa z jej 
derywatywami, wysysa bogactwo i kumuluje je w rekach Kaplanow Mamony. 
Zysk - czy tez jak je nazywaja prawa rynku - zostaja jedynymi miernikami
strategii sukcesu.

Tak jest i dlatego zainteresowanie "Protokolami" nie maleje i nie znika, 
poniewaz opisuja one plan stworzenia oligarchii niekoniecznie zydowskiej, 
ktorej panowanie jest wprowadzane w czasie obecnym i znamy je pod nazwa 
Nowego Porzadku Swiatowego.

Czasami "Protokoly" sa opisywane jako wytwor ekstremalnie prowicowo- 
antyutopijnego skrzydla politycznego ruchu. Jakakolwiek ich  rozpietosc  
pomiedzy prawica a lewica jest mylaca. Prawicowy pisarz bedzie blogoslawil 
wzmocnienie Prawa i Porzadku, ale zaraz nastepujace przepowiednie Anonima 
sa napisane tak, jak napisaliby je dzisiejsi lewicowi liberalowie, tacy 
jak np. Noam Chomski, ktory jest swiadkiem obecnego przejscia w kierunku 
Nowego Porzadku Swiatowego.

Wyscig zbrojen i wzrost sil policyjnych zaprowadzi spoleczenstwo tylko 
tam, gdzie  beda tylko masy robotnicze, kilku miliarderow, policja 
i...wojsko.

Ale jednak najglebsze mysli Anonima pozostaja w sferze duchowej: 

"Wolnosc moze byc nieszkodliwa i miec swoje miejsce w Panstwie i 
gospodarce, bez szkody dla dobra ludzi, jezeli tylko spoczywa ona na 
fundamencie wiary w Boga i Braterstwie Ludzkosci. To wlasnie dlatego jest 
niepozadane niszczenie wiary i wyrzucanie z ludzkich mysli pryncypiow Boga 
i Ducha, i zastepowanie ich arytmetyczna kalkulacja i potrzebami 
materialnymi."

Anonim laczy Wiare i idee  Braterstwa Ludzkosci. Niszczenie Wiary, 
niszczy Braterstwo. Wolnosc, zamiast pozadanego stanu pieknego stanu 
ducha i umyslu, zamienia sie w destrukcyjny pociag, jesli rozczepic go 
z Wiara. Zamiast Wiary - wrog oferuje oddanie sie Mamonie.

Kiedy czytajac dzis, 16 listopada 2002 roku, w Inetrantional Herald 
Tribune, filipiki przeciwko homoseksualistom - ksiezom i zakonnicom,
przypomnijmy sobie te wersety w "Protokolach", ktore poruszaja problem w 
taki oto sposob: "Zadbalismy o zdyskredytowanie chrzescijanskiego kleru 
i zrujnowanie jego misji. Upadek chrzescijanstwa jest nieunikniony".

Otoz jestesmy swiadkami wprowadzania w zycie tego planu: religia jest 
usuwana z naszej swiadomosci; jako wybor drogi zycia neoliberalizm i 
sluzba Mamonie zajmuje jej miejsce - dokladnie w tym samym czasie, kiedy 
rozmontowuje sie socjalizm - czyli eksperyment nie bazujacy na wierze, 
ale braterstwie upada, pozostawiajac ideologiczna pustke.

Wnikliwa obserwacja powoduje, ze uwazny obserwator wykrzykuje: "Przeciez 
prawdziwym Tworca owego Masterplanu jest nasz stary Wrog, Ksiaze Tego 
Swiata, ktorego jedynym i wiecznym celem jest eliminacja Swietej Obecnosci 
i zniszczenie Ludzkosci". Prawda , ale Ksiaze Tego Swiata nie moze dzialac 
sam bezposrednio. On potrzebuje wolnych agentow, ktorzy swiadomie 
zaakceptowali jego Plan. Ci agenci i ich sojusznicy wedlug Palanu to 
kapitalisci, finansjera, Mistrzowie Przewrotnosci - Mozg.

Oni mianuja na najwyzsze stanowiska politykow, ktorzy w przypadku 
nieposluszenstwa ich instrukcjom, musza spotkac kryminalne  oskarzenia,
po ktorych musza zniknac. 

Oni aranzuja wybory z preferencja kandydatow z pewnymi ciemnymi plamami 
w ich zyciorysach. 

To oni moga byc ich zaufanymi agentami ze strachu przed ujawnieniem. 

Dla nas pamiatajacych afere Watergate i Monike Lewinska, sprawa jest jakos 
dziwnie znajoma... 

Zmiana kursu z Fazy Pierwszej (wolnosci i liberalizmu) do drugiej 
(tyranii) nastapila juz teraz, za naszego zycia. W 1968 roku NY Times 
promowal "Freedom Riders", a w 2002 promuje "Patriot Act". Wplywowy 
amerykanski prawnik Alan Dershovitz z Harvardu dokonuje zwrotu o 180 
stopni - od obrony praw ludzkich do propagowania prawa do tortur. Ten 
zwrot byl przewidziany w "Protokolach", jako celowy, wspomagajacy rozprawe 
ze starymi elitami.

Arystokracja korzystala z pracy robotnikow i robila wszystko, aby ci 
robotnicy mieli sie dobrze, byli dobrze odzywieni i silni.

Lud unicestwil arystokracje  i wpadl w rece niemilosiernych, chytrych, 
glodnych pieniedzy lajdakow.

W mniej emocjonalnych okresleniach mozna powiedziec, ze nowe burzuazyjne 
elity usunely stare - przy pomocy ludu, obiecujac im wolnosc i przywileje.

Natomiast ci po zwyciestwie, zagarneli przywileje dla siebie. I jak sie 
okazalo - stali sie jeszcze gorszymi niz poprzedzajacy ich feudalni 
panowie.

Marx odnosi sie do tego w jednym z wielu dodatkow do Komunistycznego 
Manifestu i ocenia je, jako czesciowo nie majace zadnego znaczenia, 
a czesciowo usprawiedliwione. Nie dozyl, zeby zobaczyc co stalo sie 
w Sowieckim Bloku w ostatnich dniach komunistycznego rezimu.

Otoz nowobogaccy przejeli kontrole nad procesem, upewniajac lud, ze walcza 
z przywilejami nomenklatury, w imie rownosci - likwidujac ich baze silowa, 
a po zwyciestwie konsolidujac i zabezpieczajac interes i przywileje nowej 
klasy rzadzacej.

Byc moze Stare Kadry mialy swoje przywileje w procesie przemian. Jest 
oczywistym, ze owe przeobrazenie moglo wygladac calkiem inaczej, gdyby 
ludzi rozumieli, co sie dzieje i jakie sa zamiary ich wrogow. Ale niestety 
historii nie da sie zawrocic.. i jest zupelnie bezuzytecznym myslenie 
o powrocie starych porzadkow i dobrych, ludzkich sekretarzy.

I oto "Protokoly" oczyszczone z odniesien do Zydow i konspiracji sa 
pozytecznym podrecznikiem do rozumienia planu Nowego Porzadku Swiatowego.
I oczywiscie pomoga wszystkim wrogom tego Porzadku opracowac strategie 
obronna przeciwko Wrogowi.

Ale jednak odniesienia do Zydow zajmuja nienaturalnie bardzo duzo miejsca 
w "Protokolach".

Zydzi i "Protokoly".

"Protokoly" identyfikuja sile poruszajaca Nowy Porzadek Swiatowy z 
ekstremalnie szowinistyczna, manipulatywna i obsesyjnie dominujaca grupa 
Zydowskich Przywodcow. Ci przywodcy gardza normalnymi Zydami, uzywajac 
antysemityzmu jako narzedzia kontroli mniejszych braci, niewinnego ludu 
zydowskiego pozostajacego zabawka w ich rekach.

Ci przywodcy sa opisani jako patologicznie nawidzacy gojow, dazacy do 
zniszczenia kultury, tradycji narodow - kiedy w tym samym czasie zachowuja 
swoja wlasna. Ich zamiarem jest stworzenie globalnego rzadu swiatowego 
i kierowac zhomogenizowanym i zglobalizowanym swiatem. 

Ich zamiary i plany sa wylozone w ekstremalnie przewrotny i perfidny 
sposob. Solzenicym uwaza, ze zaden normalny czlowiek nie jest zdolny 
wyrazic swoich pogladow w tak samowymagajacy i samooskarzajacy  sie 
sposob: Zwroty takie, jak: " Wyciagniemy nasze zloto z ich lez i krwi",  
"Nasza sila lezy w glodzie i niedostatku klasy robotniczej", 
"Rewolucjonisci sa ludzkimi narzedziami", "Brutalny mozg gojow" - w jego 
opini pasowalyby raczej w ustach wrogow Zydow. Zyd raczej uzylby innego 
slownictwa, bardziej oglednego - uwaza Solzenicyn.

Pewien Ormianin z Baku, stolicy Azerow, powiedzial mi - dosc dawno, 
w 1988 roku: Azerowie sa naszym bydelkiem, bez nas Ormian ich kraj 
zawalilby sie w ciagu kilku dni, bo sa oni glupi, jak osly". Kilka 
miesiecy pozniej wybuch miejscowych zamieszek wymiotl cwanych Ormian 
z Azerbejdzanu i od tego czasu, Azerowie rzadza sie sami zupelnie niezle. 

David ben Gurion, pierwszy wladca zydowskiego panstwa, ukul podobne 
aroganckie powiedzenie: "To, co mowia Goje, nie ma najmniejszego 
znaczenia, liczy sie tylko to co robia Zydzi". To zdanie jest dokladna 
cytata z Porotokolow. 

"Protokoly" przypisuja Medrcom Syjonu powiedzenie, ze "Kazda zydowska 
ofiara jest w oczach Boga warta tysiecy ofiar Gojow". Jest ono przykladem 
arogancji, a nie wymyslem antysemitow. Dwoch ministrow w rzadzie Sharona  
- Uri Landau i Ivet Liberman - domagali sie wymordowania tysiaca 
Palestynczykow za jednego Zyda. Zydowscy ekstremisci na wiecu domagajacym 
sie budowy Swiatyni Salomona (18.11.02) wzywali Zydow, aby kazdy z nich 
zabil tysiac Palestynczykow.

Jak widac z tego - wiele pomyslow z "Protokolow" Medrcow Syjonu nie jest 
zadna nowoscia dla Zydow.

Uczony izraelski Israel Shahak i amerykanski pisarz Norton Miezvinski 
udowodnili w ich "Zydowskim Fundamentalizmie w Israelu", iz Zydzi 
podpisuja sie pod powiedzeniem rabinow zydowskich, wzietym z tresci 
"Protokolow": "Roznica pomiedzy dusza Zyda i dusza goja jest wieksza 
i glebsza, niz roznica pomiedzy dusza czlowieka i dusza bydlecia". 

Shahak I Miezvinski udowodnili tez, ze zydowscy szowinisci ne rozrozniaja 
odmiennosci pomiedzy Arabami, Palestynczykami i Gojami w ogole. Innymi 
slowami to, co dzieje sie i co spotyka Palestynczykow, moze spotkac 
kazdego jednego nie-Zyda, ktory stanie na drodze Zydow.

Oczywiscie, jesli "Protokoly" nie mialyby odniesienia do rzeczywistosci, 
nie bylyby takie popularne, jak sa.  Zydzi sa dostatecznie silni, aby 
marzyc o dominacji i wielu autentycznie o niej marzy. Oczywiscie wiele 
zydowskich pmyslow i pogladow znalazlo sie w "Protokolach", inne 
przypisywane sa Zydom na zasadzie qui bono.

Najmniej przydatna do zaakceptowania w "Protokolach" jest idea, ze 
istnieje ekstremalna konspiracja Zydow zmierzajaca do przejecia kontroli 
nad swiatem.

Ekstremalne filosemickie poglady odmawiaja Zydom zdolnosci do wspolnego 
reagowania i przedstawiaja ich, jako zbior indywidualnosci jednoczacych 
sie jedynie w modlitwie. Ten poglad nie jest akceptowany nawet przez 
samych Zydow, bo przeczy zdrowemu rozsadkowi.

Solzenicym nie wierzy w istnienie Medrcow Syjonu, jenakowoz unifikacja 
i koordynacja zydowskich poczynan dla ich wspolnego dobra powoduje, ze 
wielu pisarzy, poczynajac od Cycerona, uwaza, ze musi istniec jakies jedno 
kierujace dzialaniami centrum do kierowania ich akcjami.

Ale i "Bez takiego centrum, bez konspiracji, Zydzi sa zdolni rozumiec 
siebie nawzajem i sa zdolni koordynowac swoje akcje"

Zydzi sa doskonale przygotowani i zdolni koordynowac swoje akcje, ale jako 
ludzkie stworzenie mam watpliwosci, czy ktokolwiek - Zydzi, Anglicy, 
Rosjanie, Chinczycy - sa zdolni kierowac sie tak starymi planami 
rozciagajacymi sie ponad wiekami i kontynentami. Tym bardziej, ze nikt 
nigdy nie udowodnil, ze taki spisek istnial. Zazwyczaj antysemici (ludzie,  
ktorzy watpia w istnienie dobrych zamiarow wzgledem spolecznosci ze strony 
Zydow) upieraja sie przy autentycznosci "Protokolow" dokladnie na tej 
samej podstawie, jak Henry Ford.

Krol samochodow powiedzial: "Jedno co mnie obchodzi i co moge powiedziec 
o 'Protokolach' to to, ze pasuja do wszystkiego, co dzieje sie wokol nas" 
i rzeczywiscie tak sie dzieje, powiada Victor Mardsen, angielski tlumacz 
"Protokolow".

Oczywiscie nie jest to dowodem na zydowski spisek. Mozemy dojsc do takich 
samych wnioskow odrzucajac linie istnienia konspiracji i przyjmujac 
samopomoc rzeczywistych zydowskich spolecznosci - tak, jak bylo to opisane 
przez Shahaka i Miezvinskiego. Powinnismy udowodnic, ze  klopotliwa idea 
Niewidzialnej Reki Medrcow Syjonu jest niepotrzebna i nieistotna.

Tradycyjne zydowskie srodowiska  posiadaly stukture przypominajaca budowa 
odwrocona piramide, w jezyku syjonistycznych teoretykow: zawierala ona 
wiele ludzi bogatych i wplywowych, naukowcow i menadzerow - i niewielu 
robotnikow. Wyglada to dziwnie, ale tylko do momentu zrozumienia 
syjonistycznego sztucznego widzenia pozycji Zydow, jako marginesu 
odseparowanewgo od spoleczenstwa, w ktorym zyli. Ta odwrocona piramida 
zydowskiej spolecznosci nie mogla istniec bez spolecznosci gojow niskich 
klas zbudowanych na zasadzie normalnej piramidy.

Zydzi konkurowali z narodowymi elitami gojow o prawo eksploatowania klas 
nizszych robotniczych i wloscianskich. Modus operandi dwu konkurentow 
roznil sie jednak znacznie.

Kiedy elity narodowe mialy wspolne wartosci z klasami nizszymi i zazwyczaj 
istniala mozliwosc ruchu i awansu w gore, zydowska spolecznosc miala swoja 
wlasna structure i swoje wartosci. Ekonomicznie wygladalo to jako 
eksploatacja kapitalistyczna lub quasi-kapitalistyczna miejscowej 
ludnosci. I kiedy ideologicznie spolecznosc ta deklarowala lojalnosc swoim 
przywodcom - to odrzucenie wspolnego czlowieczenstwa z ludnoscia miejscowa, 
ekstremalny etnocentryzm, poczucie rasowej i religijnej wyzszosci wobec 
ludnosci miejscowej powodowalo, ze byla to marginalna spolecznosc, ktora 
nie formowala zadnych zwiazkow malzenskich, ani przyjazni z miejscowymi.

Byla to zatem marginalna spolecznosc, wolna od zobowiazan, jakie wobec 
swych spolecznosci mialy narodowe miejscowe elity.

Na przyklad wezmy zydowskie spolecznosci 17-wiecznej Ukrainy, ktore byly 
niczym innym, jak tylko poborcami podatkow, lub dzierzawcami wyciagajacymi 
od miejscowych ludzi szesciokrotnie wiecej podatkow i danin na osobe, niz 
kazdy jeden pan i wlasciciel wywodzacy sie z miejscowej elity - jak pisze 
znany historyk zydowsko-ukrainski, Saul Borovoy, we wlasnie wydanej w 
Jerozolimie ksiazce.

Zydowska spolecznosc Maghrebu popierala kolonizacyjna sile przeciwko ich 
niezydowskim sasiadom, etc.... Ich  tradycja zabraniala normalnych stosunkow 
z miejscowymi.

Wezmy, ze takie spolecznosc postepuje wedlug wlasnego egoistycznego 
interesu. Zapomnijmy konspiracje, zapomnijmy Medrcow Syjonu.  Mamy tu do 
czynienia ze spolecznoscia promujaca tylko i wylacznie swoje wlasne dobro. 
Dla marginalnej grupy znaczy to wykreowanie spolecznej przepasci pomiedzy 
swoimi wlasnymi czlonkami spolecznosci, a miejscowa ludnoscia tak wyrazna 
i glaboka, jaka tylko jest mozliwa. Minimalizujac ryzyko i mozliwosc
potencjalnego konfliktu.

Grupa taka w swoim wlasnym interesie bedzie popierac i popiera kazdy jeden 
ruch przeciwko miejscowym elitom, zarowno inicjowane przez Krolow (jak 
Zydzi robii w Francji przed rewolucja), lub buntujace  sie niskie klasy. 
Nie bedzie to robione z milosci Zydow dla demokracji lub jakiejs 
specjalnej rebelianckiej natury Zydow, ale tylko i wylacznie dla poprawy 
swojej wlasnej pozycji - jako grupy. Idealna sytuacja bylo wykreowanie 
warunkow, w ktorych dochodzi do masakry czlonkow elit miejscowych, ktorych 
miejsca beda mogli zajac Zydzi. I dokladnie tak sie stalo w Rosji i w 
Sowieckich Wegrzech, zaraz po I Wojnie Swiatowej. Masakra i wygnanie 
narodowych elit uczynilo mozliwym zajecie pozycji sily i wplywu dla 
konkurujacych Zydow.

Interes wlasny tlumaczy zydowskie uczestnictwo w szeregach Czeka, tajnej 
policji Sowieckiej,  poprzedniczki KGB, w ktorej az do 1937 roku, Zydzi 
zajmowali czolowe pozycje - podczas gdy miliony Rosjan stracilo swoje 
zycie lub wolnosc. Mowiac obiektywnie: te egzekucje otworzyly mozliwosci
otwarcia nowych miejsc pracy dla Zydow i zwolnily domy do zajecia przez ich 
pobratymcow. 

Po masakrach i wygnaniu rosyjskich elit, Zydzi byli gotowi na rownosc,  
tak szybko, jak tylko syn rabina mogl z latwoscia konkurowac z synem 
rosyjskiego wiesniaka, czy robotnika, bo przeciez nie mial on wogole szans 
w konkurencji ze synem rosyjskiego szlachcica.

W zupelnie podobny sposob, Zydzi w Israelu dali limitowana rownosc 
Palestynczykom w 1966 roku, kiedy skonfiskowali im 90% ziemi. Teraz 
osadnicy obiecuja rozszerzyc rownosc na reszte Palestynczykow, zaraz 
potem, jak wyrzuca wiekszosc z nich gdzie sie da. W swietle ogromnego 
wsparcia, jakie dostaje Izrael od Zydow, nie mamy zadnych podstaw twierdzic, 
ze zydowski modus operandi w Palestynie rozni sie od zydowskich intencji 
poza granicami ich panstwa. 

Solzenicyn pisze: "Masowe egzekucje (podczas rewolucji) oficerow 
Rosyjskiej Armii, byly egzekucjami Rosjan, szlachty rosyjskiej, duchownych 
- ksiezy i zakonnikow, deputowanych. W 1920 roku przedrewolucyjni 
inzynierowie i naukowcy zostali wygnani lub zabici. Oni byli Rosjanami, a 
ich miejsce zostalo zajete przez Zydow.

Njlepszy Rosyjski Insytut Psychiatryczny w Moskwie: wszyscy rosyjscy jego 
czlonkowie zostali aresztowani lub wygnani, ich miejsca zajeli Zydzi.

Wplywowi zydowscy lekarze blokowali drogi kariery i awansu Rosjan. Najlepsi 
ludzie sztuki i nauki, jakich miala Rosja, zostali zabici i zniszczeni 
w czasie, kiedy zydostwo Rosji rozwijalo sie i roslo w potege i liczbe.

Zydowska elita nigdy w pelni nie identyfikowala sie z Rosja, ale zawsze 
prowadzila osobna polityke. Mialo to swoj znaczny efekt, kiedy w 1991 roku 
ponad 50% Zydow - w przeciwienstwie do tylko 13% Rosjan - poparlo 
prozachodni zamach prezydenta Jelcyna. W 1995 roku 81% Zydow glosowalo za 
prozachodnimi partiami i tylko 3% na komunistow - w przeciwienstwie do Rosjan,
ktorzy dali im 46%, wg danych zydowskiej socjolog dr. Ryfkiny, ktore 
publikuje w swej ksiazce "Zydzi w Postsowieckiej Rosji" (1996 r).

W stale rozszerzajacej sie Ameryce Zydzi nie musieli mordowac elit, lub 
ich wypedzac, tam stali sie oni od poczatku wazna czescia, kontrolujaca 
rynki finansowe. I tam tez nie identyfikuja sie oni z gojska Ameryka, rok 
po roku zmuszaja Kongres i Administracje do wysylania nie mniej niz 5 
miliardow dolarow do ich izraelskich braci. Teraz zas zmuszaja Ameryke do 
toczenia w ich imieniu wojny z Irakiem. Dyskryminuja innych Amerykanow - 
przeciez inaczej Zydzi nie zajmowaliby az 60% dominujacych pozycji w 
mediach.

Zydzi francuscy nie identyfikuja sie z Francja rowniez. "Ich identyfikacja 
z Israelem jest tak silna, ze przeslania ich zwiazki z krajem, ktory ich 
zywi i w ktorym zyja" - pisze Daniel Ben Simon w Haaretz. Ta podwojna 
lojalnosc wyrazil jasno i wyraznie pewien zydowski doktor z Niceii: "Jesli 
mialbym wybor pomiedzy Israelem a Francja, nie ulega watpliwosci 
najmniejszej ,ze wybiore Israel, nie podlega najmniejszej watpliwosci ,ze 
czuje o wiele blizsze zwiazki z Israelem" - powiada on bez cienia wahania. 
Urodzil sie we Francji, chodzil do szkoly medycznej we Francji, mowi po 
francusku ze swoja zona i dziecmi, ale w glebi swego serca czuje wieksza 
afiliacje z panstwem zydowskim.

W Palestynie Zydzi nie zywia wspolczucia do Palestynczykow. Poruszaja sie 
osobnymi drogami, chodza do osobnych szkol; Zydzi konsumuja siedem razy 
wiecej wody niz Palestynczycy i maja siedem razy wieksze pensje i dochody 
niz goje. Ta separacja zydowska jest zyciowym faktem w wielu zydowskich 
spolecznosciach.

Dla wlasnego dobra Zydzi osiagaja swoja unikalna pozycje poprzez:

- Fakt Holocaustu - pomaga walczyc z konkurencja

- W monoetnicznej spolecznosci Zydzi jako jedyna obca grupa wystaja z 
otoczenia i skupiaja na sobie uwage, podczas gdy w wielokulturowej 
spolecznosci trudno ja nawet zauwazyc. Dlatego tez Zydzi popieraja 
imigracje z nieeuropejskich krajow, gdyz tylko ich obecnosc usunie ich 
samych z pola widzenia i centrum uwagi.

- Polityczna poprawnosc jest innym uzytecznym urzadzeniem, uniemozliwiajcym
dyskusje o wplywie zydowskim.

- Walka z chrzescijanstwem i z Kosciolem ma sens tylko dla 
niechrzescijanskiej spolecznosci; jesli Kosciol bedzie silny, 
chrzescijanie beda wybierac swoich i popierac swoja chrzescijanska elite. 

- Globalizacja jest naturalnym zjawiskiem dla ludzi rozproszonych po calym 
swiecie, ktorzy nie przywiazuja sie wcale lub bardzo malo do swych 
lokalnych miejsc pobytu.

- Zubozenie miejscowej ludnosci jest innym zjawiskiem - zarazem zas majatki
zydowskiej mniejszosci rosna.

- Sumujac to wszystko: ogromny udzial, jesli nie calosc pomyslow 
przypisywanych Zydom w "Protokolach Medrcow Syjonu", jest w rzeczywistosci
uzyteczna lub - powiedzialbym - niezbedna dla zydowskiej komunalnej 
spolecznosci, bez potrzeby pielegnowania jakiejs specjalnej nienawisci do 
spolecznosci miejscowej. 

To jest zatem powodem  tak dlugiego zywota "Protokolow". 

Paradoksalnie, bez Israelskiego apartheidu,  te fakty pozostalyby 
niewidzialnymi dla splecznosci wsrod, ktorych Zydzi zyja.


-------------------------------------------------------------------------

[1] A HORSELESS RIDER, THE PROTOCOLS OF THE ELDERS OF ZION & IMPORTED 
BIGOTRY By Qais S. Saleh, CounterPunch November 13, 2002 
http://www.counterpunch.com/saleh1112.html see more on 
http://abcnews.go.com/sections/world/DailyNews/egypt021121_TV.html

[2] http://books.guardian.co.uk/review/story/0,12084,775668,00.html The 
poisonous Protocols by Umberto Eco

[3] CIDE HAMETE BENENGELI, in Cervantes' spelling

[4] Nom de plume of Fran.ois Rabelais.

[5] Alexander Solzhenitsyn, Evrei v SSSR i v budushei Rossii, 2001 (in 
Russian)

[6] Pluto Press, 1999

[7] in an interview published in the New York World, February 17th, 1921

[8] The data provided by Kevin MacDonald of California University.


to be removed from it, please write to [EMAIL PROTECTED] Mozecie 
swobodnie przesylac ten artykol na Internecie, ale zapytajcie o 
pozwolenie, jezeli macie zamiar publkowac go, jako hard copy. 


===============================================================
Lista 'Forum Zagraniczne'          Administrator: [EMAIL PROTECTED]
Archiwum: http://www.mail-archive.com/forum.zagraniczne@3w3.net

Odpowiedź listem elektroniczym