> From: "Jacek Konieczny" <[EMAIL PROTECTED]> > > On Wed, Jun 30, 2004 at 07:44:05PM +0200, Papa wrote: > > Dzięki wsiem za info. Swoja drogą to szkoda że rodzimy produkt tak się > > zachowuje. > > ClamAV też jest rodzimy, więc to nie jest powód do zmartwień. > > > Czy aby bazy udpstępniane dla wersji Linux'owej to te same > > bazy co dla wersjach komercyjnych? > > Czemu mieliby robić dwie wersje baz? Może raczej chodzi o jakieś różnice > w engine?
Baza i silnik jest ten sam, reszta owszem inna :) Należy pamiętać o codziennej aktualizacji. Jest do tego specjalny skrypt, można też skorzystać z rsync. Zawsze podejrzany plik warto wysłać na adres: pomoc @ niespamować.mks.com.pl (wyciąć co trzeba) z pytaniem, co jak i dlaczego. "Niewykrywane" wirusy należą często do dwóch kategorii: 1. Nędzne resztki robaków, które nie są w stanie nic zrobić. Są to uszkodzone pliki, fragmenty zwracane przez programy AV podłączone do serwera poczty itp (zwroty z fragmentami listu). Nie jest to wykrywane, bo nie stanowi zagrożenia, jest to zwykły śmieć. 2. Pliki zaszyfrowane z hasłem. Jest kilka wirusów, które wykorzystują głupotę użytkownika do tego stopnia, że są zahasłowane. Użytkownik, żeby złapać tego wira, to musi podać hasło do pliku, rozpakować go i uruchomić. Wbrew pozorom mnożą się doskonale, bo gupota ludzka nie zna granic. Jest do tego opcja, zdaje się, że: --archive-error-encrypted=1 Grzegorz Malicki _______________________________________________ pld-users-pl mailing list [EMAIL PROTECTED] http://lists.pld-linux.org/mailman/listinfo/pld-users-pl