On Wed, 20 Jan 1999, Maciej Jakubowski wrote:

> Informacja ta jest przekazywana np za posrednictwem polskich "Dziennikow
> Ustaw", czy innych "gazet" urzedowych, przedrukowywana rowniez w
> "Rzeczypospolitej". Tak wiec nie mozna mowic o nieprzewkazywaniu informacji.

Oczywiscei, wychowany w PRL-u dobrze wiem, ze kazdy Polak mieszkajacy
w Kanadzie powinien czytac kazdego ranka "Rz" i "Dziennik Ustaw", a nuz
cos tam uchwalili dla Polonii.

> Nie da sie oczywiscie (i nie ma tez sensu) wysylac tej
> informacji do wszystkich potencjalnych chetnych (zwlaszcza ze polskie wladze
> az takiej inwigilacji nie prowadza...).

Nikt tego nie wymaga, zeby wysylac do wszystkich chetnych. Ale wystraczy wybrac
na przyklad organizacje polonijna, ktora sie nazywa Kongres Polonii Kanadyjskiej
(KPK) i w najprostszy sposob poinformowac o uchwalonych zmianach w przepisach
paszportowo-wizowych, ktore beda dotyczyc obywateli polskich mieszkajacych
w Kanadzie. O tej organizacji wiedza odpowiednie instytucje  rzadowe w RP
oraz Konsulat Generalny RP w Kanadzie.

KPK jest organizacja nadrzedna dla kilkudziesieciu roznych organizacji i stowa-
rzyszen polinijnych w Kanadzie. Jedna z aktywnych dzialnosci KPK jest dzialanie
na rzecz obrony interesow Polonii oraz Polski i Polakow na terenie Kanady.
KPK stara sie nad robieniem lobby dla Polski w kregach rzadu kanadyjskiego,
biznesu kanadyjskiego, jak rowniez walczy w obronie dobrego imienia Polski
i Polakow (np. w tematacie dyskutowanym dzisiaj na P-L i WeltWoche).
Duzy wklad zostal wlozony w sprawy przystapienia Polski do NATO, itp.

Po zmianie systemu rzadowego w Polsce wspolpraca KPK z ambasada i konsulatem
zostala bardziej zaciesniona. W ostatnim roku wizyte w Kanadzie zlozyl rowniez
szef Komisji d/s kontaktow z Polonia i rozmawial z KPK. Ustawa uchwalona
w czerwcu 1997 i nie bylo mozliwosci przekazania takiej informacji czy to
formie listu do Zarz. Glow. KPK, czy to w jednej z dziesiatek spotkan osobistych
i rozmow miedzy konsulatem/ambasada i KPK.

KPK przekazalby informacje swoimi kanalami dalej do innych organizacji i w komu-
nikatach prasowych w srodowisku Polonii kanadyjskiej. Wlasnie pakuje walizki
premier Kanady i leci do Polski na oficjalna wizyte rzadowa. W sklad ogromnej
delegacji wchodza rowniez osoby, ktore sa obywatelami polskimi. Dla nich wjazd
do Polski na polskim paszporcie bylby drobnym problemem. Nowe przepisy wymagaja,
ze KAZDY polski obywatel moze przekraczac polska granice panstwowa WYLACZNIE
na polskim paszporcie. [BTW, konsul wstawil tym delegatom-Polakom wizyw paszporcie
kanadyjskim, co jest niezgodne z Polskim prawem, ale obecny konsul ma lepsze
rozeznanie w tej dziedzinie niz ustawodawcy].

Zig Rybak pisze:
  >Zgoda. Razi mnie tylko bezsens calej tej akcji. Gdy Polska w koncu
  >przylaczy sie do Unii to wizy i tak nie beda potrzebne ani obywatelowi
  >Kanady, ani Australii. Wiec po co ten caly cyrk? Po co sa te ustawy klocace
  >sie ze soba, po co tyle zamieszania? Czyz nie lepiej byloby wydac dobrze
  >przemyslona, _skonsultowana z nami_ ustawe anulujaca poprzednie i
  >wytyczajaca dokladna pozycje polskiej emigracji oraz stosunek rzadu do nas?

Dobry pomysl - moze odpowiednie instytucje w RP kupia.

Dodac jeszcze musze, ze wszelkie umowy o tzwn. "ruchu bezwizowym" miedzy
Polska i reszta swiata dotycza WYLACZNIE cudzoziemcow. Cudzoziemiec, to jest
kazdy, kto nie ma obywatelstwa polskiego. Ruch bezwizowy nie dotyczy obywateli
polskich. Obywatel polski, ktory ma dowolna liczbe innych obywatelstw jest
w swietle prawa polskiego uwazany WYLACZNIE za obywatela polskiego!

OBYWATELE polscy, ktorzy mieszkaja w dowolnym kraju poza RP moga
okazywac sie na granicy polskiej WYLACZNIE paszportem polskim, nawet jesli
kraj, w ktorym ten Polak mieszka ma podpisana z Polska umowe o ruchu
bezwizowym. Nie-Polacy z tego kraju moga wjezdzac do RP na paszporcie
swego kraju.

CzP

Odpowiedź listem elektroniczym