Pozdrawia Grzegorz Swiderski!
W czwartek, 25 marca 1999 o godzinie 7:50 po poludniu
Pani Izabella Wroblewska napisala:

> (...)
> Ktos powiedzial, ze Balkany koncza XX wiek tak jak go zaczely.

XX wiek, to wiek barbarzynski, to wiek wojen totalnych, totalnej
demokracji i totalnej mobilizacji. Sa glownie trzy czynniki
powodujace upadek cywilizacyjny w XX wieku: prawo narodow do
samostanowienia, demokracja i powszechny pobor do wojska.

W imie prawa narodow do samostanowienia i w obronie przed tym
prawem dokonuje sie w XX wieku rzezi ludnosci cywilnej co jest
kompletnym upadkiem moralnym czlowieka cywilizowanego. Prawo
narodow do samostanowienia powoduje, ze wojny staja sie
totalne: dotycza cywili, kobiet i dzieci.

Demokratyczna propaganda od dawien dawna wtlacza ludziom do
glowy, ze panstwa demokratyczne w przeciwienstwie do panstw
"militarystycznych", "reakcyjnych", "faszystowskich",
"autorytarnych", "totalitarnych" itp. to panstwa "milujace
pokoj" i czyniace wszystko, zeby go zapewnic swiatu. Wielu
ludzi daje sie nabrac na te propagandowe bajeczki. Przyklad
trzech glownych demokracji swiata pokazuje jak bylo naprawde:

Anglia w latach 1775-1967 prowadzila 67 wojen trwajacych lacznie
132 lata. W ciagu 193 lat na prowadzeniu wojen Anglia spedzila
ponad 65% czasu.

Francja w latach 1775-1967 prowadzila 59 wojen trwajacych lacznie
147 lat. W ciagu 193 lat na prowadzeniu wojen Francja spedzila
ponad 76% czasu.

USA w latach 1775-1967 prowadzily 39 wojen (wliczajac w to wojny
z Indianami) trwajacych lacznie 145 lat. W ciagu 193 lat na
prowadzeniu wojen USA spedzily ponad 75% czasu.

(Zrodlo: Lawrence Dennis "Operational Thinking for Survival"
Colorado Springs 1969)

Z demokracji zrodzil sie barbarzynski pomysl: armia z poboru. To
wymusilo koniecznosc propagandy wojennej potrzebnej do
pobudzania niskich instynktow ludu. W czasach
przed-demokratycznych wojny mialy charakter gabinetowy -
kierowala nimi chlodna, rozumna i realistyczna polityka sily.
Nastroje ludu nie byly brane pod uwage. Dwa cytaty:

"Sila napedowa demokracji nie jest milosc do innych ludzi ale
nienawisc do wszystkiego spoza plemienia, spoza frakcji, partii
czy  narodu. 'Wola powrzechna' glosi wojne totalna a nienawisc
jest najwieksza sila rekrutow"

general J.F.C. Fuller

"Blizniaczym bratem propagandy nienawisci jest 'Linia
Nienawisci', ktora politycy, wspomagani przez 'patriotycznych'
historykow i teoretykow prawa miedzynarodowego, kresla w
poprzek przeszlych i terazniejszych zdarzen. Kazda agresja,
kazdy akt zbojectwa lub barbarzynstwa po wlasnej stronie jest
okreslany jako czesc 'wielkiego historycznego procesu' rozwoju
ludzkosci albo jako usprawiedliwiony akt odwetu czy cos
podobnego. Ale takie same dzialania po stronie wroga staja sie
straszliwymi zbrodniami przeciw pokojowi i ludzkosci
zaslugujacymi na kare smierci."

kapitan Rusell Grenfell, R.N.

"Monarchowie XVIII stulecia mobilizowali w prowadzonych przez
siebie wojnach jedynie niewielka czesc rezerw ludzkich i
materialnych swoich krajow. Natomiast rzady wspolczesne
mobilizuja wszystkich mezczyzn i cale zasoby materialne narodu.
Nie ulega watpliwosci, ze narody nie bylyby sklonne ponosic tak
olbrzymich ofiar, gdyby nie przedstawiano im wroga jako
wcielenia zla. Wychowanie ku nienawisci jest sztuka, ktora wiek
XX doprowadzil do perfekcji a nauczyciele tej sztuki sami sa
przez nia opetani"

Bernard de Jouvenel.

Z powazaniem,
Grzegorz Swiderski,
[EMAIL PROTECTED]
http://www.ciemnogrod.net/Czworaki/grzes/

Odpowiedź listem elektroniczym