Drogi Panie Andzeju, Dziekuje uprzejmie za oswiecenie nas w materii ktora jest tak bliska Pana sercu z robil Pan to z pasja i ogromnym poswieceniem (bezssenne noce itp), a teraz prosze, niech nam Pan da spokoj. Niech nam Pan pozwoli na autorefleksje i zostawi troche miejsca na inne tematy na liscie. Jest takie przyslowie: "Konia mozna przyprowadzic do wody, ale nie mozna zmusic zeby pil". Kon musi sam... Pozdrowienia Anna Niewiadomska