On Thu, 6 May 1999, Magdalena Nawrocka wrote:

> No to mamy juz chyba kompletny repertuar. Teraz to az sie boje, ze
> nasza Kochana Przyzwoitka zafajczy na zlaczach.;-) Odwagi, Drogi
> Panie ASM! To jak z wyrwaniem zropialego zeba bez narkozy - troche
> bolu, troche brzydkiego smrodka, ale brzydki zabek juz w
> dentystycznym klozecie (och, przepraszam za slowo!). Zobaczy Pan,
> teraz juz bedzie, jak Pan lubi, az do obrzydliwosci
> przyzwoicie.:-)))
>

Niech pani wydrukuje te "wypowiedz" i pokarze znajomym mowiac, ze ktos
wyslal to na liste, nie pani ani ktos znajomy.  Zobaczy pani co pani
uslyszy! (tu lepiej powiadomie co niektorych, ze bawie sie slowami :-)
zauwazylem, ze ...... [jak by to powiedziec?] nie wszyscy "lapia" kiedy
zartuje :-(


>
> ubawiona,
>
> Magda N
>

Taak, tak  bawi pania pisanie o "fajczeniu", klozetach, smrodach?
Wspolczuje pani.....

Jak zwykle niezwykle uczuciowa (acz, nie-ach-niekochana) przyzwoitka,

ASM

Odpowiedź listem elektroniczym