On Sun, 18 Jul 1999, Anna Niewiadomska wrote:

> .......
> >A co do  Polskiego/Litwinskiego laureata Nobla to wiadomo
> >ta sama krew co Redaktor Paryskiej Kultury co rowniez
> >podszywal sie za Polaka kiedy to bylo wygodne...
> >Pogodnie
> >Seweryn
> >
> ?????????
>
> Pogodnie nie wystarczy, trzeba tez z sensem! Byl jeszcze trzeci wielki
> Polak, czy ten tez pisal: Litwo Ojczyzno moja kiedy mu bylo wygodniej?
>
> Pozdrowienia Anna Niewiadomska

Nie wiem jak to jest z Miloszem i Giedroyciem ale do Mickiewicza
Litwini i Bialorusini otwarcie sie przyznawaja :-)
On chyba jednak uwazal Litwe za integralna czesc Rzeczpospolitej
czyli tak jakby ktos zapytal Joe Doe czy jest z USA odpowie on,
ze tak, jestem (powiedzmy na przyklad ) z Kaliforni, Texasu lub
nawet z Nowego Meksyku. Piszac zas o ojczyznie, przecietny
Amerykanin opisywalby "zielone wzgorza rodzimej Virginii uwazajac
to za jednoznaczne z opisywaniem swojej ojczyzny - USA.
Wspolczesni Polacy tacy "szczegolowi" nie sa, zapewne dlatego,
ze Polska jest wielkosci przecietnego stanu w USA, ale za czasow
Mickiewicza nasz kraj byl wiekszy, podroze zajmowaly wiecej czasu
a i roznice regionalne byly wieksze.
Zreszta, moze nie mam racji? Pochodze z Pomorza Zachodniego, gdzie
zyja tak (pospolicie i nieladnie) zwana "mieszanina" Z-za-buzan,
Centralniakow, Pyrow, Mazurow, Sliedzikow, Ukraincow itp. Byc
moze ktos tam napisalby:
Kieletczyzno, o moja ojczyzno!

:-)

Odpowiedź listem elektroniczym