> >Przede wszystkim sytuacja w okresie dominacji ZSRR i rywalizacji z
Zachodem
> >byla jednak bez porownania lepsza i stabilniejsza, niz podczas II Wojny
> >Swiatowej.
>
> Owszem prawda jest to ca Pan pisze, lecz mysle ze spor ten dotyczy jak
> najbardziej lat trzydziestych, a wiec okresu jeszcze przedwojennego,
> konkordat zawarto zdaje sie w roku 1933.

Tak, ale w poprzednim liscie wyraznie nawiazal Pan do sytuacji w Polsce juz
po II Wojnie Swiatowej.

> >Wladze komunistyczne w Polsce mimo wszystko byly o wiele ostrozniejsze
> wobec
> >Kosciola, zreszta byl to okres co prawda kruchego, ale jednak pokoju,
wiec
> >zagrozenia i represje wobec obywateli, w tym katolikow tez byly mniejsze
> niz
> >podczas wojny i mozna bylo sobie pozwolic na bardziej zdecydowana
postawe.
>
> To ciekawe co Pan pisze, zastanawiam sie tylko skad wziely sie miliony
> pomordowanych ofiar komunizmu, wedlug "Czarnej Ksiegi Komunizmu" liczba ta
> przekracza 100 mln. gdy natomiast liczba ofiar nazizmu "tylko" 25 mln.
> Okresy "dominacji ZSRR" jak Pan to nazwal mozna tez podzielic ze wzgledu
na
> ich nasilenie na rozne, a okres stalinowski chyba przypomina swym
> charakterem faszyzm niemiecki (poza przykrywka ideowa oczywiscie).

Ma Pan racje, ale chodzilo mi o przecietnego Polaka, ktory przynajmniej nie
byl traktowany jak "podczlowiek" i nie musial uciekac przed ulicznymi
lapankami. W tym sensie sytuacja byla jednak lepsza niz podczas II Wojny
Swiatowej, a wladze komunistyczne mimo represji jednak staraly sie zachowac
jakies pozory i bardziej liczyly sie z opinia publiczna.

> MK

ms

Odpowiedź listem elektroniczym