Malgorzata Zajac wrote:
>
> Pan Jacek Arkuszewski do pana Michala Niewiadomskiego :
>
> >  Michale, wyciagnieto argument ostatni: jestescie zagranica i nie
> >  macie pojecia co tu sie dzieje. I dlatego nie macie tu nic do gadania.
>
> Najlepiej, to sie od razu obrazic. ;-) Przeciez nie bylo to tak kate-
> gorycznie i obcesowo napisane, i to tego byl usmieszek. Po pro-
> stu, nie ma obiektywnej mozliwosci, zeby warunki percepcji zdarzen
> mogly byc takie same w Baden (czy Hong Kongu) i chocby nawet
> w Pcimiu za Myslenicami. W zwiazku z tym mozliwosci wyciagania
> wnioskow sa zdecydowanie wieksze w kraju, a juz zwlaszcza wtedy
> gdy ma sie do dyspozycji archiwa 4-6 dziennikow i 6-9 tygodnikow
> z kilkunastu i wiecej lat, kilkanascie stacji radiowych i telewizyjnych
> w ktorych slychac od rana do wieczora gadajace do znudzenia glowy.
>
> Kasia jak przyjechala w zeszlym roku - po prawie 4 miesiacach
> pobytu w Szwajcarii - do Polski, to sama przez dwa tygodnie nie
> mogla sie polapac w niuansach zycia politycznego, mimo ze w
> Genewie miala dostep do TVPolonia i internetowej prasy.
> Obrazy kreowane przez najwieksze dzienniki, stacje radiowe,
> czy telewizje uzupelniaja sie. Jezeli sie chce zrozumiec dokladnie
> o co idzie, trzeba kazde zdarzenie obejrzec z kilku punktow
> widzenia.
>
> I nie wyobrazajcie sobie Panowie, ze wiekszosc polskiego spole-
> czenstwa wie o co chodzi. Oczywiscie nie wie, bo opiera swoj
> oglad na tym co jej pokaze Kwiatkowski. Dlatego jest tak jak jest.
>
> Malgorzata

A Kasia z Malgosia wiedza. Ot co! :-)

Jacek A.

Odpowiedź listem elektroniczym