Moi zloci,
Przywilejem mlodosci jest przedstawianie wlasnych
przekonan jako prawd objawionych. Potem przychodzi
dystans i do swiata i do owych prawd objawionych
i nawet do samego siebie. Wtedy wlasnie zaczyna
sie proces zaniku przeswiadczenia o wyzszosciach moralnych
wlasnych przekonan.
W miedzyczasie ludzie zainteresowani polityka ucza sie
politycznej kultury.
Sa i tacy, co w stadium poczatkowym trwaja przez wiekszosc
zycia. Niestety.
Powyzsze nie jest zadna prawda objawiona - mozliwe sa inne
scenariusze, choc ten wlasnie wydaje mi sie za najbardziej
rozpowszechniony.
Ot co.
Jacek