> On Tue, 24 Oct 2000 09:53:10 -0400, Marcin Mankowski
> <[EMAIL PROTECTED]> wrote:
>
> >Ja jestem sceptyczny w stosunku do wspolczesnej masowej demokracji,
> >uwazam, ze ten system i tak nie bedzie trwal wiele dluzej niz demokracja
> >atenska a znacznie krocej niz republika rzymska.
>
>

To jest bardzo ciekawy poglad i sam nieraz sie nad tym zastanawialem.
Podsumowujac obecne oblicze organizacji spolecznej swiata (biorac
rzecz calkiem ogolnie) mozna zauwazyc praktycznie calkowite podporzadkowanie
wszystkich problemow i stosunkow gospodarce. Dotyczy to i zycia politycznego
i chyba ostatnia ostoja czegos, co nie jest bezposrednio podporzadkowane
ekonomii jest wlasnie demokratyczne panstwo. I samo panstwo i jego fundament
czyli demokracja jest jednak stale oslabiany przez coraz potezniejsze
organizacje gospodarcze i nawet poszczegolne "multi". Jak sie to dalej
rozwinie - nie mam pojecia. W kazdym razie juz widac, ze piekna stara idea
zjednoczenia Europy zostala zredukowana do liczenia ulamkow procentow i decyzji
o normach trumien i prezerwatyw i to przez legislacje stanowiona na tajnych
posiedzeniach wladzy wykonawczej pochodzacej z nominacji, a nie z wyboru.
Tak zwana globalizacja gospodarki jest dosc jednostronna, bowiem zapewnia
sie wolny przeplyw miedzy krajami tylko wybranych podmiotow gry ekonomicznej.
Kapital nie oparty na rzeczywistych osiagnieciach gospodarczych, lecz w coraz
wiekszym stopniu na zyskach pochodzacych ze spekulacji ulega stalej, ukrytej
i bardzo silnej inflacji o ktorej wogole sie nie mowi. Ruch zwiazkowy broniacy
ludzkiej pracy bardzo oslabl i oby zostal zastapiony badz uzupelniony silnym
ruchem konsumenckim broniacym interesow szarego konsumenta droga bojkotu -
pewne proby juz byly.

Tak wiec trudno przewidziec w ktora strone te anomalie przewaza i czy w
przyszlosci swiat, a przynajmniej jego znaczaca czesc zdola uzyskac jaks
nowa rownowage na wzor starej zwanej demokracja.

Jacek A.

Odpowiedź listem elektroniczym