(fwd) Robert Manne

1999-06-07 Wątek Irek Karaskiewicz

THE AGE, poniedzialek, 7/06/99

http://www.theage.com.au/daily/990607/news/news19.html


Polish hope obscured in Tiananmen's wake

COMMENT - ROBERT MANNE

ON FRIDAY the Australian media commemorated the 10th anniversary of
the barbarous Tiananmen Square massacre. It failed even to mention an event
of even greater historical consequence that took place on the same day - the
Polish general election of 4 June 1989. Given the possible parallels between
this election and today's Indonesian poll, this omission struck me at least
as strange.
The Polish election - perhaps the most significant election this
century - was 10years in the making. In August 1980, during the course of a
general strike in Poland, which centred on the Baltic Coast, a vast social
movement, calling itself Solidarity, was born.
At one level, Solidarity was a trade union of the entire Polish
working population. At another, it was the representative of the interests
of Polish society against the power and the privileges of the communist
party-state.
For 16 months, the authorities tolerated Solidarity. On 13December
1981, they launched their attack. Martial law was declared. Thousands of
Solidarity leaders were arrested. Solidarity was placed under legal ban. Yet
Solidarity would not die.
Throughout the dark decade of the 1980s, Solidarity maintained a
powerful underground network and publishing empire. Its leader, Lech Walesa,
remained, despite the repression, a crucial player in Polish politics. As
the crisis of the Polish economy deepened, between Polish society and the
Polish state a debilitating stalemate prevailed. When, in 1988, major
strikes returned to Poland, reform-minded Communists began to speak of the
need for an ``anti-crisis pact'' between Solidarity and the state. They knew
it was impossible to reform the Polish economy without Solidarity's support.

Round-table talks began in February 1989. In the short term, at
least, Solidarity aspired not to real power but to the status of a
parliamentary opposition. On this basis, an agreement was struck. The ban on
Solidarity was lifted. A partially free election was planned in which the
Communists and their allies were guaranteed 65per cent of the seats in the
lower house. As a concession to Solidarity, a new upper house was created in
which every seat could be freely contested.
The Polish election was held on 4June, on the same day as the tanks
crushed the students at Tiananmen Square. This was the first genuine
election to be conducted in the Soviet bloc since the coming of the Cold
War. It was destined to change the face of Eastern Europe forever. In the
Polish lower house, Solidarity won every seat it was allowed to contest. In
the upper house, it won 99 of the 100seats. The Polish Communist Party had
forfeited its spurious claim to legitimacy in a single devastating vote.
To everyone's surprise, including Solidarity's, which was
embarrassed by the totality of its victory, the humiliation of the Polish
Communist Party proved terminal. Although the Communist leader, General
Wojciech Jaruzelski, was elected president by the parliament, he relied in
the end on a handful of surreptitious Solidarity votes.
Jaruzelski tried to form a Communist government. In the new
political atmosphere of post-election Poland, he failed. In August he was
obliged to ask a Solidarity leader, Tadeusz Mazowiecki, to form the new
government of Poland. Mazowiecki now led the first substantially
non-communist government in the Soviet sphere since the Czech coup of
February 1948. Within three months of the election, a peaceful revolution
against Communist Party rule had come to pass.
As it happened, the terminal crisis of the Communist ruling class
could not be contained in Polish borders. Between August and December 1989,
every communist government in Eastern and Central Europe in the Soviet
sphere - Hungary, East Germany, Czechoslovakia, Bulgaria and Romania -
simply collapsed. Only in Romania did the local Communist Party apparatus
even attempt to use the armed force at its disposal to maintain itself in
power.
Perhaps the most vital clue to the strange decline of communist
Eastern Europe is provided, as Sherlock Holmes once put it, by the dog that
did not bark. The Soviet Union had twice - in 1956 in Hungary and in 1968 in
Czechoslovakia - deployed its army to reinstate orthodox Communist Party
rule in Eastern Europe. In 1989, for the reformist Soviet leader, Mikhail
Gorbachev, the massive use of armed force had become unthinkable. The
mobilisation of armies to underpin party rule at time of crisis was known as
the Brezhnev Doctrine. In late 1989, as one of Gorbachev's advisers joked,
the Brezhnev Doctrine had been replaced by the Sinatra Doctrine. Each
country in Eastern Europe had been allowed to do it ``their way''. The
Soviet empire ended with a mediocre joke.
The events of 4 June 1989 mark, in

Re: Svend Robinson versus Bob Jacobsen

1999-06-07 Wątek W.Glowacki

Pani Aniu,
Gdybym byl naprawde zlosliwym czlowiekiem, to moglbym prosto Pani
odpowiedziec:
tak USA jak i Kanada zostaly zalozone na bazie chrzescijansko- europejskiej
cywilizacji i chocby z racji tego szlachectwo zobowiazuje. Tym samym bylby
to koniec postingu.
Ale, oba panstwa sa tzw, heaven dla nowoprzybylych, ktorych obowiazuje
takie czy inne prawa wobec kraju goszcacego tak dlugo, az sie oszlifuja,
nabeda obywatelstwo, cos zrobia dla nowego kraju i caly ten spas. Jest
jednak dokladnie odwrotnie i to jest wykorzystywane przez roznych guru,
poczawszy od Svenda, ktory z wlasnego kraju chce zrobic wiekszy burdel niz
jest, byle tylko byc wybranym, az po p.Jacobsena, ktory nt. nalezy do
jednego z lepszych publicystow dla Jerusalem Post.
Wracajac jednak do Pani pytania, odpowiem jakby rada; prosze wystapic
publicznie, w prasie w HonG-Kongu i zarzadac, aby Chinczycy zaprzestali
publicznych adoracji religijnych, bo Pania to np.razi.
Gwarantuje, ze bedzie to pani pierwszy, ale i zarazem ostatni publiczny
wystep tamze. Podobnie by bylo w Iranie, Arabii Saudyjskiej, Izraelu czy
nawet i Nepalu, choc inne religie.
Prosze tez przyjac do wiadomosci, ze Chrzescijanstwo per say jest tzw.
chlopcem do bicia przez rowno wszystkich.
Mam nadzieje, ze wyczerpalo to Pani apetyty na uzyskanie odpowiedzi na
czegos wiecej, co bylo napisane przez mnie:

[...]"To tyle na temat SR, ktory nie jest az znow takim samotnikiem w
wyrazaniu
podobnych opinii. To co ponizej cytuje, pochodzi z Christian Science
Monitor z niedzieli i bylo wydrukowane zaraz pod informacja o przybyciu
Papieza do Polski."[...]
Uwazam, ze wyrazilem sie po polsku dosyc jednoznacznie.
Z uszanowaniem,
Wilhelm Glowacki
==

At 11:03 PM 6/7/99 , you wrote:
>...
[...]
>To tak jak z przekrecaniem naszych slowianskich  nazwisk powiedzmy w
>Kanadzie. Najpierw nas to troche smieszy, potem nudzi a w koncu zaczyna
>irytowac. Mogli by sie w koncu nauczyc jak to sie czyta. Przypuszczam ze
>innowiercow czy ateistow na poczatku tez smieszy jak ich poblogoslawia w
>imie nie ich Boga, ale po pewnym czasie moze to byc meczace. Nie ma sie co
>temu dziwic. Trzeba wymyslic jakis sposob na to zeby wszyscy czuli sie na
>miejscu.
>
>Inna sprawa ze tak jak w kolorach, to zawsze biali musza sie tlumaczyc ze
>nie sa rasistami a inni moga nielubic bialych ale to nie jest rasizm, tak i
>z chrzescianstwem, a szczegolnie katolicyzmem, to zawsze my musimy
>ustepowac. Byc moze to jest "kara" za wieki dominacji w cywilizowanym
>swiecie, a dla katolikow sa jeszcze dodatkowe minusy za to ze sa
>zcentralizowani?
>
>W kazdym razie nie rozumiem dlaczego Pan nam ten tekst przyslal, czy
>dlatego ze byl wydrukowany obok notatki o Papiezu?  Bo sam tekst jest
>zupelnie do rzeczy.
>
>Pozdrowienia Anna Niewiadomska
>



Re: Spisek!!!

1999-06-07 Wątek Irek Zablocki

W.Glowacki:

> Japonco-Amerykanie  oddali sprawe do sadu dokladnie dwa dni po premierze
> filmu.Powod mniej wiecej ten sam, chodzi o jakies tam postacie(ja filmu nie
> ogladalem), ktore maja wibitnie cechy japonskie, bedec przy tym niegatywnymi.
> Czy mozna sie zaszczepic? Oczywiscie tak, choc nie nie wymienie miejsca,
> chociaz to sie glownie stamtad zaczelo, przez posadzanie wlasnie wszystkich
> innych o spisek anty...cos tam-;)
> Wilhelm Glowacki
> =
Czy w 85-tym nie bylo podobnej sprawy z filmem M.Cimino "Year of the
Dragon"? Wowczas szczegolnie nowojorscy Chinczycy zarzucili w.w
rezyserowi ale tez wspolproducentowi O. Stone znieslawianie,
spotwarzanie ich kultury wrecz rasizm. Niestety nie wiem, jak to
wszystko sie skonczylo. Glowna role cynicznego i brutalnego
policjanta polskiego pochodzenia, ktory o swych korzeniach mowil z
"autopogarda" zagral M. Rourke. Ciekaw jestem, czy wowczas rozeszlo
sie to po kosciach.

Irek Zablocki



Svend Robinson versus Bob Jacobsen

1999-06-07 Wątek Anna Niewiadomska

...
>What do I suggest? If you're Christian, unless you're in church or
>speaking with someone you know is Christian, please don't assume
>they are. Don't bless us in Jesus' name.
>
>But beyond that, we could all benefit by learning more about one
>another's religions or non-religiousness. If you have a friend,
>neighbor, or co-worker of another religion or even denomination,
>ask them questions. Read about various religions' beliefs, holidays,
>and practices. Visit another house of worship. Have yours sponsor
>an open house.
>
...

Ja tez nie przepadam za Svendem Robinsonem ale to polityk, zawsze ich
podejrzewamy i slusznie ze cos tam chca wygrac. Ale co do tekstu tego
jakiegos  Boba Jakobsena to zupelnie nie rozumiem panie Wilhelmie o co Panu
chodzi. Facet ma w koncu racje. Zalkadanie ze ktos jest taki jak my nie
zawsze jest sluszne.

To tak jak z przekrecaniem naszych slowianskich  nazwisk powiedzmy w
Kanadzie. Najpierw nas to troche smieszy, potem nudzi a w koncu zaczyna
irytowac. Mogli by sie w koncu nauczyc jak to sie czyta. Przypuszczam ze
innowiercow czy ateistow na poczatku tez smieszy jak ich poblogoslawia w
imie nie ich Boga, ale po pewnym czasie moze to byc meczace. Nie ma sie co
temu dziwic. Trzeba wymyslic jakis sposob na to zeby wszyscy czuli sie na
miejscu.

Inna sprawa ze tak jak w kolorach, to zawsze biali musza sie tlumaczyc ze
nie sa rasistami a inni moga nielubic bialych ale to nie jest rasizm, tak i
z chrzescianstwem, a szczegolnie katolicyzmem, to zawsze my musimy
ustepowac. Byc moze to jest "kara" za wieki dominacji w cywilizowanym
swiecie, a dla katolikow sa jeszcze dodatkowe minusy za to ze sa
zcentralizowani?

W kazdym razie nie rozumiem dlaczego Pan nam ten tekst przyslal, czy
dlatego ze byl wydrukowany obok notatki o Papiezu?  Bo sam tekst jest
zupelnie do rzeczy.

Pozdrowienia Anna Niewiadomska



Re: odnosnie Panien Z

1999-06-07 Wątek Maria Kozakiewicz

Przyznam, ze listy Pan Z czytam w pierwszej kolejnosci i zawsze z
wdziecznoscia - sa rzeczowe, informuja zrodlowo, dobieraja tematy
ciekawe i a nie sensacyjne, nie wdaja sie w klotnie, nie traca czasu
na pyskowki, a nade wszystko sa POLSKIE z krwi i kosci, ducha i
umyslu - nie jakies tam slowiano ( lub nie) - filki.
Powinny Panie zalozyc gazete - netowa lub zwykla.
Serdecznie pozdrawiam i prosze o dalej..
Marysia



Re: Spisek!!!

1999-06-07 Wątek Bartek Rajwa

Zbigniew J Koziol napisal


> > Nie bardzo widze zwiazek przyczynowo-skutkowy... Poza tym idea
> szczpionki
> > jest taka, ze podaje sie ja _przed_ wystapieniem dolegliwosci.
>
> Skoro Pan raczy miec dolegliwosci "inaczej", to byc moze i szczepionki
> beda dzialac na Pana inaczej - w przyrodzie rozne dziwy i natury bywaja.
> Lucasa nie ogladalem i nie zamierzam, czego i Panu zycze, zas o zwiazkach
> na pewno wiem tylko tyle, iz istnieja chemiczne.

Czy moglby Pan sprecyzowac jaka dolegliwosc raczyl Pan zdiagnozowac w moim
przypadku? I dlaczego sadzi Pan, ze podanie mi _szczepionki_ moze zapobiec
glupocie manifestowanej przez roznych nadgorliwcow?

Nie wiem czy dobrze odczytuje Pana intencje, ale rozumiem, ze koniecznie
chce byc Pan zlosliwy. Niestety poki co to jak kula w plot. Napisz Pan
lepiej, ze jest rudy, piegowaty i mam zly zgryz, to przynajmniej bedzie
sie z czego posmiac... 8-)

Pozdrawiam z usmiechem,

Bartek


--
[EMAIL PROTECTED]

Purdue University Cytometry Laboratories
1515 Hansen Hall, B050, West Lafayette
IN 47907-1515, USA, tel. (765) 494-0757



Re: Spisek!!!

1999-06-07 Wątek Zbigniew J Koziol

> > > PS: Czy mozna sie przeciw temu zaszczepic?
> >
> > Proponuje przestac czytac prase, to dolegliwosc powinna Panu ustapic
po
> > pewnym czasie.
>
> Sadzi Pan, ze jesli ja przestane czytac prase to nadwrazliwcy
dopatrujacy
> sie antyczegostam w filmie Lucasa otrzezwieja?
>
> Nie bardzo widze zwiazek przyczynowo-skutkowy... Poza tym idea
szczpionki
> jest taka, ze podaje sie ja _przed_ wystapieniem dolegliwosci.

Skoro Pan raczy miec dolegliwosci "inaczej", to byc moze i szczepionki
beda dzialac na Pana inaczej - w przyrodzie rozne dziwy i natury bywaja.
Lucasa nie ogladalem i nie zamierzam, czego i Panu zycze, zas o zwiazkach
na pewno wiem tylko tyle, iz istnieja chemiczne.

Pozdrawiam,

zB.



Pani Ania Romanowska/Svend Robinson versus Bob jacobsen

1999-06-07 Wątek W.Glowacki

Byla raczyla tak napisac:



Poczekaj, poczekaj moze zaraz znajdzie sie, grupa ludzi, ktora zazada,
zeby zmienic to zdanie na dolarze. W piatkowym The Ottawa Citizen
przeczytalam, ze grupa ateistow z przewodniczacym NDP z British
Colombia Svensenem wyslali petycje do wladz, zeby z Konsytucji
Kanadyjskiej usunac odnosnik do Boga, poniewaz jest to obrazliwe dla
tych co nie wierza
Ania
---
Tytulem dopowiedzenia:
Pan Svend Robinson jest czlonkiem Parlamentu Federalnego(MP) od dobrych
kilku lat. Kandyduje z okregu wyborczego Kingsway Vancouver, lat 43,
pierwszy oficjalnie samo zaanonsowany jako homoseksualista(nie gay), znany
nadto jako zdolny zrobic wszystko, aby jego nazwisko nie znikalo z prasy.
Oficjalnie oskarzony za zlamanie nakazu sadu o zaprzestaniu  pikietowania
drog przez Greepeace, skazany na 1 miesiac wiezienia, odsiedzial tydzien w
luksusowych warunkach z tv,prasa, dowolnymi godzinami ciszy, a takze z
regularnymi odwiedzinami z pozostaniem na noc swojego(-jej) "zony".
Rok pozniej, za udzial w akcie eutanazji, powtornie oskarzony, wykrecil sie
sianem wskutek nacisku grup nacisku. Oczywiscie zwolennik calkowitej
eutanazji, takze i na zadanie i z litery prawa.
Zwolennik zalegalizowania malzenstw homoseksualistow na rownych prawach ze
zwiazkami hetero. Uwaza religie ze zszczegolnym naciskiem na
chrzescijanstwo za "najwieksze barbarzynstwo wymyslone przez czlowieka"(cyt
oryg).
To o czym Pani Ania pisze, pojawilo sie okolo pol roku temu, a grupa
zadajaca zmian w hymnie, konstytucji, Karcie Praw Czlowieka liczy okolo
1000 osob, zada rowniez zakazu uzywania flagi kanadyjskiej nawet przy
okazji swiat panstwowych, chocby z racji "uszanowania innych flag
narodowych"(cyt oryg).
Wtedy grupa ta zapowiedziala, ze przy najblizszej okazji wizyty Papieza w
Europie, wystapi oficjalnie z tymze zadaniem. Celem takiego, a nie innego
wystapienia jest fakt, ze to wlasnie "Europa przyniosla wiare
chrzescijanska, zabijajac o wiele starsze wierzenia szamanskie oraz
inne"(cyt oryg).
To tyle na temat SR, ktory nie jest az znow takim samotnikiem w wyrazaniu
podobnych opinii. To co ponizej cytuje, pochodzi z Christian Science
Monitor z niedzieli i bylo wydrukowane zaraz pod informacja o przybyciu
Papieza do Polski.
Czy przypadek, czy tez spisek, czy tez jak p.Zb.Koziol napisal -czytanie
codziennej prasy, to juz pozostawiam Panstwu do wlasnej opinii.
Z szacunkiem,
Wilhelm Glowacki


OPINION

When a blessing isn't

Bob Jacobson

Thirty years ago my father took a state university's extension
course. At the closing ceremony, a chaplain blessed the gathering in
Jesus' name. My father, feeling excluded because he was Jewish,
asked for "equal time." To the astonishment of everyone assembled
he recited a blessing over the meal in Hebrew, the language of
Jewish prayer since ancient times.

Things haven't change much. Over the past few years, I've been
among those blessed in Jesus' name at work (a public school), a
Cub Scout dinner, a Baltimore City Community Relations
Commission breakfast, even at a going-away party in my honor at a
job I was leaving. All those doing the blessing were Protestant
ministers. In both work situations the ministers knew I was Jewish
and there was at least one other Jewish employee. One would hope
that these clergymen, one of whom was seminary-trained, realized
that being Jewish meant Jesus wasn't part of our religion.

My wife, who is Jewish, has had the same experience at the
government agency workplace.

My reaction is, "Get a clue!" Let's put some perspective on the
issue. The majority of people in the world - two-thirds - are not
Christian. (I use this term broadly, to mean all people in whose
religions Jesus Christ plays a central role.)

You may be asking what all this has to do with our country, where
we know that the majority of people are Christian. True enough.
But according to 1998 figures compiled by Encyclopedia
Britannica, in North America (of which the United States accounts
for 88 percent of the population) there are more than 44 million
non-Christians - including Muslims, Buddhists, Hindus. Why are
many of us being blessed in Jesus' name?

Christians reading this may be asking "What's the big deal? Aren't
you being thin-skinned?" Imagine you're living in a country that is
predominantly Muslim, in which 1 out of every 7 people is
Christian. You go to work or a secular event such as a community
celebration. An imam blesses the gathering in Allah's name.
Wouldn't you feel excluded or at least uncomfortable?

In the US, everyone is deluged with Christmas a couple of months a
year. A few years ago I was doing errands with my son on Dec. 24.
At the bank, two nice employees asked him if Santa was coming to
his house. No comment. Same question at the barber shop where
we were regular customers. Again, no comment. At age 8 he was
unable to say what I could: "We're Jewish. Santa 

Re: Spisek!!!

1999-06-07 Wątek Bartek Rajwa

W.Glowacki napisal:

> Japonco-Amerykanie  oddali sprawe do sadu dokladnie dwa dni po premierze
> filmu.Powod mniej wiecej ten sam, chodzi o jakies tam postacie(ja filmu nie
> ogladalem), ktore maja wibitnie cechy japonskie, bedec przy tym niegatywnymi.

Zartuje Pan... Tego nie wiedzialem. Jak tak dalej pojdzie to kazdy czarny
charakter bedzie musial byc _obowiazkowo_ WASP-em z texanskim akcentem.
Kazde odchylenie od reguly - wpis na czarna... ups, chcialem powiedziec
_biala_ liste. Aha... chodzi mi tez oczywscie o _bialy_ charakter.

> Czy mozna sie zaszczepic? Oczywiscie tak, choc nie nie wymienie miejsca,
> chociaz to sie glownie stamtad zaczelo, przez posadzanie wlasnie wszystkich
> innych o spisek anty...cos tam-;)

Wiem Pan, rozpatrywanie skad sie zaczelo to troche tak jak dochodzenie co
bylo najpierw: jajko czy kura. Ja bym sie raczej chcial dowiedziec kto sie
odwazy to bledne kolo przerwac.

Bartek Rajwa

--
[EMAIL PROTECTED]

Purdue University Cytometry Laboratories
1515 Hansen Hall, B050, West Lafayette
IN 47907-1515, USA, tel. (765) 494-0757



Re: Spisek!!!

1999-06-07 Wątek Bartek Rajwa

Zbigniew J Koziol napisal

> > PS: Czy mozna sie przeciw temu zaszczepic?
>
> Proponuje przestac czytac prase, to dolegliwosc powinna Panu ustapic po
> pewnym czasie.

Sadzi Pan, ze jesli ja przestane czytac prase to nadwrazliwcy dopatrujacy
sie antyczegostam w filmie Lucasa otrzezwieja?

Nie bardzo widze zwiazek przyczynowo-skutkowy... Poza tym idea szczpionki
jest taka, ze podaje sie ja _przed_ wystapieniem dolegliwosci.

;-D

Bartek


--
[EMAIL PROTECTED]

Purdue University Cytometry Laboratories
1515 Hansen Hall, B050, West Lafayette
IN 47907-1515, USA, tel. (765) 494-0757



Kanon na koniec wieku

1999-06-07 Wątek Sliwka Prunka

>
>> Pani Madry:
>>
>> >Szkoda, ze sie Zapiski iz mertvogo doma 1864 nie kwalifikuja.  Albo
jeszcze
>> >dalej, Rozwazania Machiavellego.  Stulecie to za malo, zeby sie naczytac
o
>> >sobie

Tego drugiego znam ale ten pierwszy ? Czy mozna cos wiecej. Z opisu wynika
ze warto przeczytac.

Sliwka



Re: Cenzura Internetu

1999-06-07 Wątek Zbigniew J Koziol

On Mon, 7 Jun 1999, Grzegorz Swiderski wrote:

> Zadna sila polityczna nie jest w stanie wprowadzic cenzury w
> Internecie. Bo Internet to swiat wirtualny, ktory nie musi byc
> przywiazany do zadnej konkretnej formy materii. Oczywiscie caly
> Internet zyje na materialnym sprzecie i bez niego nie istnieje,
> ale ten sprzet z pod spodu mozna dowolnie zmieniac i przenosic
> z miejsca na miejsce, wiec nie jest niezbedny.
>
> Tu jest nawet lepiej niz z ludzka dusza, ktora jest przywiazana
> do konkretnego ciala i nie moze wedrowac z ciala na cialo. A
> witryny internetowe moga wedrowac z komputera na komputer.
>
> Tak samo nie jest mozliwe wybicie wszystkich krasnoludkow na
> swiecie. Bo krasnoludki moga zyc na dowolnym nosniku
> informacji.
>
> Dzialania polityczne co najwyzej moga powodowac utrudnianie
> zycie Internautom. Moze to byc nawet bardzo duze utrudnienie,
> ale zawsze jak ktos sie uprze, to swoje osiagnie wbrew wszelkim
> szykanom.
>
> To jest tak jak z ta historia o Zydach w PRL, ktorzy chcieli
> przeslac dolary do Izraela a w PRL-u nie wolno bylo handlowac
> dolarami i wywozic ich za granice. No to zebrali te dolary i
> komisyjnie je spalili w ambasadzie USA. A potem USA wydrukowaly
> odpowiednio wiecej dolarow i przeslano to do Izraela. Komunisci
> popelnili blad utozsamiajac pieniadze z banknotami. A pieniadze
> to pojecie abstrakcyjne, wirtualne, tak jak Internet. Internet
> to nie komputery, kable czy satelity. Internet to twor
> niematerialny tak jak pieniadze i krasnoludki.

Panie Grzegorzu,

Jako ze polemiczna w panu natura, to ja pozwole sobie na taka krytyczna
uwage: jedyna zaleta pana tekstu jest taka, iz jest on zabawny.

Jesli cenzura, jak ja opisano wejdzie w zycie, to 99 i pol % uzytkownikow
internetu ma wielkie szanse nigdy nie dowiedziec sie o tym czym sa grupy
usenetowe, a nawet i szanse za donosem jakiegos glupka-dupka na
nieczytanie powiedzmy Poland-L. Nie dlatego, ze te wszystkie skazone
miejsca sa az tak bardzo chore, ze nie powinno sie ich udostepniac, ale
dlatego, iz kazdy prywatny prowajder internetu, chocby lubil wolnosc i
slowa, nie bedzie ryzykowal oplat karnych.

Panu Zigowi Rybakowi zycze owocnych zmagan z tak zwana "demokracja"
australijska ;)

Pozdrawiam,
zB.



Gosc w dom, Bog w dom

1999-06-07 Wątek Anna Niewiadomska

>Anna Niewiadomska <[EMAIL PROTECTED]> napisala:
>
>> nasladownictwem przeszlosci. Ja tam uwazam ze wiek Wielkich Katedr juz
>> minal. Teraz jest wiek wielkich Wiez Bankowych, chcemy tego czy nie:-).
>
>Nie, to wlasnie zalezy czego chcemy. Dawniej ogol wolal czcic Boga i
>swietych a dzisiaj to miejsce w ludzkich sercach zajal pieniadz i bogaci.
>Jednak nie wszedzie jeszcze i moze kiedys sie to zmieni. Czy bozek
>bogactwa i ziemskiej wladzy bedzie rzadzil na wieczne czasy?
>Jego wyznawcy tak by chcieli wierzyc a jednak zloty cielec przeminie
>tak samo jak to sie stalo z komunizmem.
>
>Marcin Mankowski


My jako publicznosc pmozemy sobie myslec o tym co chcemy i tak nikt sie nas
nie pyta.  Mieszkam od dwich lat w miescie ktorego centrum sklada sie
glownie z takich wlasnie wiez bankowo korporacyjnych. Jedne lade drugie
brzydsze a wszystkie ogromne. Zeby to zbudowac zrujnowano najpierw urocze
dziewietnastowieczne miasto Victoria i nkit nie pytal mieszkancow czy tego
chca czy nie. Nie o to mi chodzilo. Chcialm tylko powiedziec ze nie sztuka
teraz budowac duze. Tym zajmuja sie korporacje, ktorych przy najlepszych
checiach budownictwo sakralne nie przegoni.

A wracajac do tematu, dla mnie taka wielka budowla koscielna zbudowana na
polu to niepotrzebne zaklocanie naturalnej harmonii krajobrazu. I to jest
objaw tej samej korporacyjnosci co te wieze bankowe.

Pozdrowienia Anna Niewiadomska



Jugoslawia

1999-06-07 Wątek Sliwka Prunka

>At 20:35 06-06-99 -0700, you wrote:
>>>[...]
>>>
3. Widze, ze myslacym Kanadyjczykom przegrzewaja sie szare komorki

Mozna to i tak nazwac. Skoro przeszlismy my na elektryke to ja bym
raczej
powiedziala, ze raczej wysiadaja nam korki czyli swoiste zawory
bezpieczenstwa. Jedyne pocieszenie ze w slusznej sprawie.
>>>
>>>Co uwaza Pani za "sluszna sprawe" ? Kto okresla co jest sluszna sprawa?
Czy
>>>w imie az tak "slusznej sprawy" mozna zabijac tych co nie wierza w
>>>slusznosc tej sprawy? Czy raczej nalezy takich osobnikow wtracac do
wiezien
>>>jako spolecznie niedostosowanych?
>>>
>>>Zycze gleboko myslacym Kanydyjczykom wielu przepalonych korkow, zanim
>>>zrozumia, ze sami sa winni stanowi rzeczy, ktory wymknal im sie z pod
reki.
>>>
>>>Zig Rybak.
>>>
Przegrzana Sliwka

Panie Rybak. Zles pan odczytal to co napisalam. Ja nie jestem 'za'
>>bombardowaniem ale przeciwko.
>
>Odczytalem dobrze. I dobrze zrozumialem Pani intencje. Nie wiem z jakiego
>powodu nie chce Pani zauwazac tresci mojego listu, koncentrujac sie na
>domniemanej osobistej nieprzychylnosci.
>
>>Mowiac panskim jezykiem. Przegrzales sie pan
>>na zlaczach i kopiesz pan. Jeszcze raz powtarzam. Jest bardzo nieladnie
>>wycinac zdanie z kontekstu ( co pan raczyl zrobic) i dopisywac do niego
>>swoja interpretacje. Prosze przeczytac calosc, a zaczyna sie ona od listu
ZB
>>przejsc logicznie do mojej odpowiedzi i wtedy  okaze sie ze z panskim
>>atakiem jest tak jak ze zbombardowaniem ambasady chinskiej.
>
>Wycialem jedynie to czego nie komentowalem, bez zadnego uszczerbku do
>wymowy Pani listu. Nie zajme stanowiska co do Pani osobistych komentarzy.
>Nie warto.
>
>>Moja 'sluszna sprawa' oznaczala protest osobisty, moj, obywatela
>>kanadyjskiego skierowany do wybranego przeze mnie demokratycznie rzadu za
>>zaatakowanie innego panstwa bez mojej zgody.
>
>Wiec wlasnie o to mi chodzi. Czy to nie Pani demokratycznie wybierala ten
>rzad wierzac, ze bedzie tlumil wszelkie objawy rasizmu i nietolerancji?
>Dlaczego nie podoba sie Pani, kiedy rzad staje do wysokosci zadania ?
>
>Zig Rybak
>
>>Sliwka anty terrorysta


A dlaczego mialo by mi sie podobac? Uwazam, iz najazd na Jugoslawie i
wciagniecie w wojne wszystkich panstw NATO jest politycznym pociagnieciem
USA. W czasie wyborow dyskutuje sie glownie na tematy polityki wewnetrznej a
nie zewnetrznej w zwiazku z czym zaden z kandydatow nie przedstawia w swoim
programie koncepcji wojennych. Uwazam, ze rzad mial obowiazek sie ze mna
skonsultowac. Calkowicie popieram ZB w tym co mysli i pisze.

Gdyby mogl mi pan dokladnie powiedziec o co panu chodzi bylabym wdzieczna.
Podsumowujac , nadal uwazam iz Kanada nie miala prawa zaatakowac Jugoslawii,
co nie oznacza ze Miloszevic nie jest morderca, bo nim jest a moj protest
przeciwko udzialowi Kanady w wojnie nadal uwazam za sluszny ( protest nie
wojne!)

Pan jest za czy przeciw.  A jezeli za to tak dokladnie za czym?


Sliwka

Ps  ,' koncentrujac sie na domniemanej osobistej nieprzychylnosci. ?'

Jest to kolejne domniemanie pod ktorym sie nie podpisuje



Re: Spisek!!!

1999-06-07 Wątek W.Glowacki

Japonco-Amerykanie  oddali sprawe do sadu dokladnie dwa dni po premierze
filmu.Powod mniej wiecej ten sam, chodzi o jakies tam postacie(ja filmu nie
ogladalem), ktore maja wibitnie cechy japonskie, bedec przy tym niegatywnymi.
Czy mozna sie zaszczepic? Oczywiscie tak, choc nie nie wymienie miejsca,
chociaz to sie glownie stamtad zaczelo, przez posadzanie wlasnie wszystkich
innych o spisek anty...cos tam-;)
Wilhelm Glowacki
=

At 05:15 PM 6/7/99 , you wrote:
>Uwaga! Wazne wiadomosci z cyklu "Paranoja jest gola". Epidemia rozszerza
>sie i nie oszczedza nikogo!
>
>Jak podalo CNN, przedstawiciele roznych organizacji African-American sa
>oburzeni bezczelnym knowanion niejakiego G. Lucasa, ktory to bierze udzial
>w spisku majacym na celu osmiesznie "african-american culture". Spiskowiec
>Lucas stworzyl w swym firmie "Gwiezdne Wojny, episod 1" postac zwana
>"Jar-Jar", ktory to osobnik jest zlosliwa karykatura przecietnego
>"african-american".
>
>Glosy oburzenia podzielaja tez przedstawiciele wspolnoty zydowskiej,
>ktorzy wskazuja, ze charakterystyczny akcent Watto nie pozostawia
>watpliwosci, ze "Gwiezdne wojny" sa anty-... (nie mowiac juz o tym jaki
>Watto ma nos!!!)
>
>To nie sa zarty!
>
>Bartek Rajwa
>
>PS: Czy mozna sie przeciw temu zaszczepic?
>
>
>--
>[EMAIL PROTECTED]
>
>Purdue University Cytometry Laboratories
>1515 Hansen Hall, B050, West Lafayette
>IN 47907-1515, USA, tel. (765) 494-0757
>



Re: Gosc w dom, Bog w dom

1999-06-07 Wątek Marcin Mankowski

Anna Niewiadomska <[EMAIL PROTECTED]> napisala:

> nasladownictwem przeszlosci. Ja tam uwazam ze wiek Wielkich Katedr juz
> minal. Teraz jest wiek wielkich Wiez Bankowych, chcemy tego czy nie:-).

Nie, to wlasnie zalezy czego chcemy. Dawniej ogol wolal czcic Boga i
swietych a dzisiaj to miejsce w ludzkich sercach zajal pieniadz i bogaci.
Jednak nie wszedzie jeszcze i moze kiedys sie to zmieni. Czy bozek
bogactwa i ziemskiej wladzy bedzie rzadzil na wieczne czasy?
Jego wyznawcy tak by chcieli wierzyc a jednak zloty cielec przeminie
tak samo jak to sie stalo z komunizmem.

Marcin Mankowski



Re: Spisek!!!

1999-06-07 Wątek Zbigniew J Koziol

Bartek Rajwa wrote:
>
> PS: Czy mozna sie przeciw temu zaszczepic?

Proponuje przestac czytac prase, to dolegliwosc powinna Panu ustapic po
pewnym czasie.

zB.



Spisek!!!

1999-06-07 Wątek Bartek Rajwa

Uwaga! Wazne wiadomosci z cyklu "Paranoja jest gola". Epidemia rozszerza
sie i nie oszczedza nikogo!

Jak podalo CNN, przedstawiciele roznych organizacji African-American sa
oburzeni bezczelnym knowanion niejakiego G. Lucasa, ktory to bierze udzial
w spisku majacym na celu osmiesznie "african-american culture". Spiskowiec
Lucas stworzyl w swym firmie "Gwiezdne Wojny, episod 1" postac zwana
"Jar-Jar", ktory to osobnik jest zlosliwa karykatura przecietnego
"african-american".

Glosy oburzenia podzielaja tez przedstawiciele wspolnoty zydowskiej,
ktorzy wskazuja, ze charakterystyczny akcent Watto nie pozostawia
watpliwosci, ze "Gwiezdne wojny" sa anty-... (nie mowiac juz o tym jaki
Watto ma nos!!!)

To nie sa zarty!

Bartek Rajwa

PS: Czy mozna sie przeciw temu zaszczepic?


--
[EMAIL PROTECTED]

Purdue University Cytometry Laboratories
1515 Hansen Hall, B050, West Lafayette
IN 47907-1515, USA, tel. (765) 494-0757



"mila pani" odnosnie Panien Z

1999-06-07 Wątek Anna Niewiadomska

>Poniewaz naleze do "milych pan", widze, ze musze precyzyjniej
>wyjasnic, o co mi chodzilo, co do wypowiedzi Panien Z. Otoz:
>
>Ich erudycja, rzetelnoscia podawania faktow, jak rowniez zakresem
>i stopniem poglebienie konkretnych tematow jestem najszczerzej
>zachwycona.
>
>Ich opinie zdecydowane i konsekwentne w wiekszosci podzielam.
>
>Chodzi jedynie o sposob podawania tych opinii, ktory, niekiedy,
>podkreslam, niekiedy dosyc mnie irytuje. Ten ton zbyt
>kategoryczny, zbyt obcesowy, niekiedy obrazliwy( jak np. te
>"szymoszkowe fusy", dobrze, ze przesympatyczny Szymoszek sam
>zgrywus i ani mysli o takie glupstwo sie obrazic, wczesniej bylo o
>niedouczonych staruszkach, ktorym superinteligentna mlodziez
>udziela bezpretensjonalnej reprymendy). Niekiedy mam wrazenie, ze
>korespondentka smieje mi sie w nos na zasadzie - jestem
>najmadrzejsza, wszystkie rozumy zjadlam! I tylko ten drobny aspekt
>mi jakos nie lezy.
>
>Bo poza tym, Pani Kasiu i Pani Malgosiu, nie mam najmniejszych
>trudnosci z tolerowaniem Waszych postingow. Wprost przeciwnie!
>Dzieki krakowskiej korespondencji dowiaduje sie na zywo o waznych,
>aktualnych faktach, podanych w sposob bardzo interesujacy. Rowniez
>zaczynam lekture Polandela od Waszych postingow. Chodzi wiec w
>sumie o blahostke: o ton, o sposob zapodanie wlasnych opinii z
>przyznaniem, chocby malego marginesu na opinie innych.
>
>Brakuje tak malo, by bylo wprost idealnie. Czy nie warto by zrobic
>pewien wysilek, by bylo nie tylko idealnie, ale i znacznie
>sympatyczniej?:-)
>
>to tylko tyle wyrazem wyjasnienia, ze szczerym zyczeniem dalszej i
>owocnej kontynuacji,
>
>
>Magda N
>
Dokladnie! Moj orginalny list byl dokladnie o tym!

Pozdrowienia Anna Niewiadomska - bardzo mila pani:-)!



Gosc w dom, Bog w dom

1999-06-07 Wątek Anna Niewiadomska

At 08:21 PM 6/7/99 +0100, you wrote:

>
>Pojawily sie oczywiscie opinie, ze stawianie takiego kosciola, to przejaw
>pychy. Polemizowal dzis z takim twierdzeniem w wywiadzie dla Radia
>Watykanskiego naczelny "Tygodnika Powszechnego" - ksiadz Adam
>Boniecki. Jego zdaniem, przychodza takie momenty, ze "przejawy sza-
>lenstwa" sa pozadane. Zdrowy rozsadek nie zawsze moze byc miara
>wszystkiego, bo czyz mozna zmierzyc nim wielkosc piramid, czy tez
>strzelistosc wielu gotyckich katedr? Dzielo podjete z milosci do Boga
>mozna zrozumiec tylko w swietle wiary.

Widzialam tylko migawke filmowa w BBC pokazujaza kosciol w Licheniu na tle
falujacych lanow zborza. I wydal mi sie istnym monstrum. Co za potworny
zgrzyt w tym pieknym spokojnym krajobrazie! Moze rzeczywiscie to mozna
oceniac/ doceniac tylko jak sie jest pontnikiem? Ale co z innymi? Dla
innych to bedzie dokladnie to, przejaw pychy o ktora Kosciol jest i tak
wiecznie oskazany.
Strzelistosc gotyckich katedr?  No dobrze, ale one maja po kilkaset lat i
to jest ich glowny urok. Ich ogrom zdumiewa kiedy pomyslimy ile wysilku i
pomyslowosci trzeba bylo aby przy owczesnym rozwoju techniki zbudowac cos
takiego. A teraz co, kazdy glupi moze sprowadzic dzwigi i zbudowac budynek
dowolnej prawie wysokosci. To nie sztuka. Ja wiem jedno, wszystkie ogromne
koscioly zbudowane w blizszych nam czasach jakie zwiedzalam zawsze wydawaly
mi sie pompatyczne i jakies takie pozbawione wdzieku. Jakby byly mizernym
nasladownictwem przeszlosci. Ja tam uwazam ze wiek Wielkich Katedr juz
minal. Teraz jest wiek wielkich Wiez Bankowych, chcemy tego czy nie:-).

..

>Wszystko to, co do tej pory zostalo zbudowane, udalo sie tylko
>dzieki dobrowolnym datkom wiernych.
>
>Takze dzieki dobrowolnym datkom wiernych dziala Radio Maryja, ktoremu
>przed godzina w Toruniu Jan Pawel II poswiecil sporo cieplych slow.
>
>
>Malgorzata
>
Pozdrowienia Anna Niewiadomska



Re: SAT 1 - mapa

1999-06-07 Wątek Kazik Stys

Andrzej Mezynski ([EMAIL PROTECTED]) writes:
> On Mon, 7 Jun 1999, Kazik Stys wrote:
>

> Dolaczam sie do protestu, pani Kasiu, prosze nam tu nie znikac!
>
> Jak zwykle niezwykle powazny,
>
> ASM
>
> PS. Nawiasem mowiac, pan Kazik Stys powinien uwazac ze skrotami (typu
> ), lepiej napisac calym slowem: delete, bo taka nasza kochana
> pani Nawrocka zaraz sobie to  z czyms sprosnym pomyli,

Ze tez nie wpadlem na takie skojarzenia. Przepraszam. :-)
KS



Re: "mila pani" odnosnie Panien Z

1999-06-07 Wątek Magdalena Nawrocka

On Mon, 7 Jun 1999 19:41:55 -0500, Steve Pec wrote:

>>
>>Magda N
>
>A moze jeszcze powinno sie stac na bacznosci i pelnym
>glosem niech zyje Stalin, niech zyje PZPR...
>Kolezanka wybaczy ale czasy te minely i kazdy
>moze wypowiadac swoje opinie tak jak jej/jemu
>pasuje.  Pogodnie Seweryn
>

Kolega zupelnie niz zrozumial sensu mojej wypowiedzi. Ale to sie
zdarza. Nawet antystalinowcom. :-)


Magda N



Re: "mila pani" odnosnie Panien Z

1999-06-07 Wątek Steve Pec

>Date: Tue, 08 Jun 1999 01:25:00 +0200
>From: Magdalena Nawrocka <[EMAIL PROTECTED]>
>Subject: "mila pani" odnosnie Panien Z

>Chodzi jedynie o sposob podawania tych opinii, ktory, niekiedy,
>..
>
>Magda N

A moze jeszcze powinno sie stac na bacznosci i pelnym
glosem niech zyje Stalin, niech zyje PZPR...
Kolezanka wybaczy ale czasy te minely i kazdy
moze wypowiadac swoje opinie tak jak jej/jemu
pasuje.  Pogodnie Seweryn



Re: SAT 1 - mapa

1999-06-07 Wątek Magdalena Nawrocka

On Mon, 7 Jun 1999 18:07:02 -0500, Andrzej Mezynski wrote:

>
>PS. Nawiasem mowiac, pan Kazik Stys powinien uwazac ze skrotami
>(typu ), lepiej napisac calym slowem: delete, bo taka nasza
>kochana pani Nawrocka zaraz sobie to  z czyms sprosnym pomyli,
>i nam na poczekaniu dziesiecio  stronicowe wypracowanie o Marynie
>(przez duze D) napisze, potem pani Niewiadomska spedzi bezsenna
>noc przepisujac definicje angielskich odpowiednikow Maryny a pan
>Swietoszek sie zainspiruje i zacznie wysylac postingi z Maryna w
>polu "subject".
>

Ile w Panu zlosliwosci i nienawisci, chyba!
I bardzo Pana prosze, o nie zwracanie sie do mnie (ni o mnie) per
"kochana". Traktuje to jako powazne ublizenie.

bez pozdrowien, a juz na pewno bez najmniejszego szacunku,


Magda N



"mila pani" odnosnie Panien Z

1999-06-07 Wątek Magdalena Nawrocka

On Mon, 7 Jun 1999 16:16:02 -0400, Kazik Stys wrote:

>Katarzyna Zajac ([EMAIL PROTECTED]) writes:
>> Bardzo przepraszam. Juz wiem, ze zwlaszcza mile Panie z
>>trudnoscia toleruja mnie na liscie, ale licze na to, ze jeszcze
>>troszeczke zdolaja przetrzymac. Ja juz nie dlugo i tak znikne im
>>z oczu
>>;-)
>>
>> Katarzyna
>Pani Kasiu,
>Prosze nie wazyc sie na znikniecie z listy. Od czego bede
>zaczynal czytac postingi? :-) Ostatecznie ci, ktorym Pani opinie
>sie nie podobaja zawsze moga nacisnac . Sprawe beda mieli z
>glowy a takze i 
>Kazik Stys
>

Poniewaz naleze do "milych pan", widze, ze musze precyzyjniej
wyjasnic, o co mi chodzilo, co do wypowiedzi Panien Z. Otoz:

Ich erudycja, rzetelnoscia podawania faktow, jak rowniez zakresem
i stopniem poglebienie konkretnych tematow jestem najszczerzej
zachwycona.

Ich opinie zdecydowane i konsekwentne w wiekszosci podzielam.

Chodzi jedynie o sposob podawania tych opinii, ktory, niekiedy,
podkreslam, niekiedy dosyc mnie irytuje. Ten ton zbyt
kategoryczny, zbyt obcesowy, niekiedy obrazliwy( jak np. te
"szymoszkowe fusy", dobrze, ze przesympatyczny Szymoszek sam
zgrywus i ani mysli o takie glupstwo sie obrazic, wczesniej bylo o
niedouczonych staruszkach, ktorym superinteligentna mlodziez
udziela bezpretensjonalnej reprymendy). Niekiedy mam wrazenie, ze
korespondentka smieje mi sie w nos na zasadzie - jestem
najmadrzejsza, wszystkie rozumy zjadlam! I tylko ten drobny aspekt
mi jakos nie lezy.

Bo poza tym, Pani Kasiu i Pani Malgosiu, nie mam najmniejszych
trudnosci z tolerowaniem Waszych postingow. Wprost przeciwnie!
Dzieki krakowskiej korespondencji dowiaduje sie na zywo o waznych,
aktualnych faktach, podanych w sposob bardzo interesujacy. Rowniez
zaczynam lekture Polandela od Waszych postingow. Chodzi wiec w
sumie o blahostke: o ton, o sposob zapodanie wlasnych opinii z
przyznaniem, chocby malego marginesu na opinie innych.

Brakuje tak malo, by bylo wprost idealnie. Czy nie warto by zrobic
pewien wysilek, by bylo nie tylko idealnie, ale i znacznie
sympatyczniej?:-)

to tylko tyle wyrazem wyjasnienia, ze szczerym zyczeniem dalszej i
owocnej kontynuacji,


Magda N



Re: SAT 1 - mapa

1999-06-07 Wątek Andrzej Mezynski

On Mon, 7 Jun 1999, Kazik Stys wrote:

> Katarzyna Zajac ([EMAIL PROTECTED]) writes:
> > Bardzo przepraszam. Juz wiem, ze zwlaszcza mile Panie z trudnoscia
> > toleruja mnie na liscie, ale licze na to, ze jeszcze troszeczke
> > zdolaja przetrzymac. Ja juz nie dlugo i tak znikne im z oczu ;-)
>
> > Katarzyna
> Pani Kasiu,
> Prosze nie wazyc sie na znikniecie z listy. Od czego bede zaczynal
> czytac postingi? :-) Ostatecznie ci, ktorym Pani opinie sie nie podobaja
> zawsze moga nacisnac . Sprawe beda mieli z glowy a takze i 
> Kazik Stys

Dolaczam sie do protestu, pani Kasiu, prosze nam tu nie znikac!

Jak zwykle niezwykle powazny,

ASM

PS. Nawiasem mowiac, pan Kazik Stys powinien uwazac ze skrotami (typu
), lepiej napisac calym slowem: delete, bo taka nasza kochana
pani Nawrocka zaraz sobie to  z czyms sprosnym pomyli, i nam
na poczekaniu dziesiecio  stronicowe wypracowanie o Marynie (przez duze D)
napisze, potem pani Niewiadomska spedzi bezsenna noc przepisujac definicje
angielskich odpowiednikow Maryny a pan Swietoszek sie zainspiruje
i zacznie wysylac postingi z Maryna w polu "subject".



Re: Pobozna Unia Europejska ? -Reply

1999-06-07 Wątek Andrzej Mezynski

On Mon, 7 Jun 1999, Anna Romanowska wrote:

> 
>
> Poczekaj, poczekaj moze zaraz znajdzie sie, grupa ludzi, ktora zazada,
> zeby zmienic to zdanie na dolarze. W piatkowym The Ottawa Citizen
> przeczytalam, ze grupa ateistow z przewodniczacym NDP z British
> Colombia Svensenem wyslali petycje do wladz, zeby z Konsytucji
> Kanadyjskiej usunac odnosnik do Boga, poniewaz jest to obrazliwe dla
> tych co nie wierza
> Ania

Jesli juz mowa o dylematach separowania religii i panstwa, to nadmienie
bardzo malo znana kontrowersje wokol krzyzy postawionych na pewnym
wzgorzu celem upamietnienia ofiar pewnwj zbrodni.
Dzialo sie to w USA, stan Kolorado, miasteczko Littleton. Niedlugo po
slynnej masakrze w Columbine High, postawiono 15 krzyzy na pobliskim
wzgorzu celem upametnienia 15 osob ktore tam zginely (13 ofiar plus
dwoch samobojczych sprawcow).  Bardzo szybko, krzyze te staly sie
obiektem kontrowersji.  Najpierw rodzice ofiar zarzadali usuniecia
dwoch krzyzy poswieconych Harris'owi i Klebold'owi, czyli mordercom.
Niedlugo potem wladze kazaly usunac wszystkie krzyze ze wzgorza, ktory
jest wlasnascia publiczna (moje tlumaczenie z "public property" - byc
moze powinienem powiedziec: "wlasnosc panstwowa"?).  Przez jakis czas
krzyze "wedrowaly", do pobliskiego Clement Park (nakazano usunac,bo
wlasnosc panstwowa), z powrotem na wzgorze przy szkole wreszcie gdzies
na czyjes prywatne grunty, gdzie ich obecnosc nie zagraza idei
separacji kosciola od panstwa. Prasa niewiele o tym mowila, nikt tez
nie urzadzal strajkow glodowych i nie instalowal bomb (...znaczy
sie wokol krzyzy, bo w szkole "wesole dzieci" zainstalowaly dziesiatki)

Czy ciag dalszy nastapi, nie wiem.

Swoje (bezbozne) 3 grosze dorzucil,

ASM



Re: Gosc w dom, Bog w dom

1999-06-07 Wątek Andrzej Mezynski

Uff, oddycham z ulga
Panie Zajacowny nie daly sie zniechecic i nie zamilkly.
Papiez w Polsce juz od soboty a panie Z. nic przez caly "weekend"
o tym nie pisaly (ach strach!) - bylem bardzo zmartwiony, ze moze te
krokodyle lzy tak zwanych "pewnych osob" narzekajacych, (m.in)...
ze panie Z. sa zbyt inteligentne w obecnosci starszych pan,
(straszsznie szszpetna bezsszczelnos'c'!) albo, ze zbyt
czesto maja racje :-( ... Zgroza!)  obawialem sie, ze sie mlode
entuzjastki Internetu sie zniecheca i opuszcza nasza liste "pyskusyjna"
polskiej kultury (kto jest ta dziwna nieznajoma :-)
Na szczescie tak sie nie stalo!
Bardzo paniom dziekuje i jak zwykle niezwykle pokornie prosze o wiecej

Pozbawiony dostepu do Polskiej TV (i nucacy Grechutke: ...czy to dobrze,
czy zle?)

ASM


On Mon, 7 Jun 1999, Malgorzata Zajac wrote:

> Na spotkanie z Janem Pawlem II w Pelplinie przyjechal dr Joaquin
> Navarro Valls, ktory powiedzial wczoraj dziennikarzom, ze od miesiecy
> nie widzial papieza w tak dobrym nastroju.

[...]



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-07 Wątek Marcin Mankowski

Uta Zablocki-Berlin <[EMAIL PROTECTED]> napisala:

> > Po drugie chrzescijanstwo nie bylo i nie bedzie udzialem
> > wszystkich ludzi jak jest to napisane w Ewangelii wg. Sw. Mateusza.
> >
> >   "Wchodzcie przez ciasna brame; albowiem szeroka jest brama
> > i przestronna droga, ktora wiedzie na zatracenie, a wielu jest
> > takich, ktorzy przez nia wchodza.
> >A ciasna jest brama i waska droga, ktora prowadzi do zywota;
> > i niewielu jest tych, ktorzy ja znajduja" (rozdzial 7).
>
> Rozumiem. Ale jak sie ma do tego 'ENZYKLIKA REDEMPTORIS
> MISSIO' Jana Pawla II?

Nie czytalem tej encykliki. Jak sie ma, chetnie od Pani uslysze.

Marcin Mankowski



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-07 Wątek Marcin Mankowski

Jacek Gancarczyk <[EMAIL PROTECTED]> napisal:

> (Az mnie dziwi!
> Przeciez na dolarze jest napisane: In God We Trust...
> Czemu wiec nie napisac do FED? --

Widze dwie mozliwosci, albo ten bog to jest tak zwany Wielki
Architekt Wszechswiata, czczony przez deistow, zalozycieli
USA i wiekszosc amerykanskich politykow, albo
bog pieniedzy zwany w Pismie Swietym - Mammon.
Umieszczanie odwolan do tych bogow jest jak najbardziej
zgodne z rozdzialem Kosciola i panstwa - z Kosciolem nie maja
oni nic wspolnego.

Marcin Mankowski



Re: SAT 1 - mapa

1999-06-07 Wątek Kazik Stys

Katarzyna Zajac ([EMAIL PROTECTED]) writes:
> Bardzo przepraszam. Juz wiem, ze zwlaszcza mile Panie z trudnoscia
> toleruja mnie na liscie, ale licze na to, ze jeszcze troszeczke
> zdolaja przetrzymac. Ja juz nie dlugo i tak znikne im z oczu ;-)

> Katarzyna
Pani Kasiu,
Prosze nie wazyc sie na znikniecie z listy. Od czego bede zaczynal
czytac postingi? :-) Ostatecznie ci, ktorym Pani opinie sie nie podobaja
zawsze moga nacisnac . Sprawe beda mieli z glowy a takze i 
Kazik Stys



Re: Triumfy i kleski

1999-06-07 Wątek Wojtek Jeglinski

Jeszcze tylko 29 osob!

Wojtek Jeglinski



Re: Kanon na koniec wieku

1999-06-07 Wątek Izabela Bozek

Wojtek Jeglinski wrote:
> PS. A moze jednak cos od siebie dodamy ;) Szkoda, ze 'Plaskolandia' Abbotta
> sie nie kwalifikuje...
Kto to jest Abbott?
Izabela



Cytaty

1999-06-07 Wątek Malgorzata Zajac

Media cytuja czesto fragmenty papieskich homilii. Najczesciej: "Nie ma
solidarnosci bez milosci", czy "Budujcie dom waszego zycia osobistego
i spolecznego na skale". Ja dodalabym jeszcze dwa inne cytaty :

-  "Wiele sie na polskiej ziemi zmienilo i zmienia. Mijaja stulecia,
   a Polska rosnie wsrod zmiennych kolei losow, jak ten wielki
   dziejowy dab, ze swoich zdrowych korzeni".

-  "Przypominam, co mowilem 12 lat temu na Westerplatte:
Kazdy z Was, mlodych, znajduje w zyciu swoim jakies swoje
wlasne Westerplatte, jakis wymiar zadan, ktore trzeba podjac
i wypelnic. Jakis porzadek praw i wartosci, ktory trzeba
utrzymac i obronic. Obronic dla siebie i dla innych."

Jan Pawel II - Sopot, 5 czerwca 1999.

Moze to w pewnym sensie bedzie odpowiedz na pytanie, czy nierze-
telny cytat pewnych dziennikarzy byl stosowny, czy nie.


Malgorzata



Re: Kanon na koniec wieku

1999-06-07 Wątek Wojtek Jeglinski

em:

>Jacy desperaci?  O niewdzieczne slowo, juz Cie teraz uzyc nie mozna po
>prostu.
>:)  W tych zapiskach taka zywotnosc jest przecie.  Och, Wojtek, Wojtek.

Och tam. Normalne desperaty czyli DonQuixoty. Moga tez byc towarzysze letnia
pora po wyjsciu z katorgi. Same umarlaki. Sprawdz w spisie.
No ale tys Ewo - lagodna, to Ci latwiej. Mnie tez bedzie jak juz skoncze
http://www.hevanet.com/demarest/jcfmf/inheritors/inheritors.html

Wojtek



Pobozna Unia Europejska ? -Reply

1999-06-07 Wątek Anna Romanowska

>>> Jacek Gancarczyk <[EMAIL PROTECTED]> 06/07/99


(Az mnie dziwi!
Przeciez na dolarze jest napisane: In God We Trust...
Czemu wiec nie napisac do FED? --
Co boskie trzeba przeciez oddac Panu Bogu!)

Pozdrowienia
Jacek Gancarczyk
http://www.eurofresh.se



Poczekaj, poczekaj moze zaraz znajdzie sie, grupa ludzi, ktora zazada,
zeby zmienic to zdanie na dolarze. W piatkowym The Ottawa Citizen
przeczytalam, ze grupa ateistow z przewodniczacym NDP z British
Colombia Svensenem wyslali petycje do wladz, zeby z Konsytucji
Kanadyjskiej usunac odnosnik do Boga, poniewaz jest to obrazliwe dla
tych co nie wierza
Ania



Re: Ten tytul, czyli Ewa o sloniach -Reply

1999-06-07 Wątek Anna Romanowska

>>> Andrzej Szymoszek <[EMAIL PROTECTED]>
06/07/99 04:01pm >>>

..
Andrej

  PS Jest to bardzo popularne imie. Jak gralo dwoch final na Roland
 Garros, obaj byli Andreje. Agassi i Miedwiediew.




I musisz przyznac, ze byl to bardzo dobry mecz. Juz myslalam, ze
Agassi bedzie "ugotowany" gdy przegral wysoko pierwsze dwa sety,
ale jednak okazalo, ze pokonal Miedwiediewa co prawda musialo sie
skonczyc na 5 setach. A to dla kibicow raj.
Ania



Gosc w dom, Bog w dom

1999-06-07 Wątek Malgorzata Zajac

Na spotkanie z Janem Pawlem II w Pelplinie przyjechal dr Joaquin
Navarro Valls, ktory powiedzial wczoraj dziennikarzom, ze od miesiecy
nie widzial papieza w tak dobrym nastroju. Zaznaczyl tez, ze nalezy
z gory zalozyc, ze Jan Pawel II bedzie na goraco korygowal tresc
swoich przygotowanych wczesniej wystapien. To nie nowina, tak tez
bylo poprzednio.

Krakow przygotowuje sie na przybycie Goscia. Prof.Jan Blonski, jak
zawsze, jako jeden z pierwszych udekorowal swoj dom. Tysiace ludzi
samorzutnie wykonuja recznie jakies kwiatki, serduszka, wstazki,
wyciagaja z piwnic i ze strychow flagi. Dekoruje sie nie tylko okna
domow, ale takze sciany frontowe, drzewa, zywoploty, latarnie...

Starannie udekorowane sa liczne krakowskie koscioly; flagi narodowe,
papieskie i z herbem krolewskiego miasta. Wyjatkowo ladnie udekoro-
wano tez gmachy zasluzonych krakowskich uczelni, w tym Collegium
Maius i gmach glowny Akademii Gorniczo-Hutniczej, ktory ozdobil od
niedawna wizerunek sw.Barbary.

Przed rokiem sama slyszalam, jak biskup wloclawski Bronislaw Dem-
bowski jeszcze przed ustaleniem trasy tegorocznej wizyty papieza
zapowiedzial w diecezjalnym radiu "Plus", ze jesli na trasie pielgrzymki
znajdzie sie Lichen, to on z radosci fiknie koziolka. Potem, kiedy juz
bylo pewne ze papiez przyjedzie do Lichenia, dziennikarze przypomnieli
biskupowi o koziolku. Biskup odpowiedzial krotko : "Trenuje~". Od wczo-
raj papiez rezyduje w Licheniu, ale nie jestem pewna czy biskup juz
fiknal tego koziolka. Zaznacze tylko, ze ma on 71 lat ;-)

Dzis rano w Licheniu przyjmowal papieza m.in. w towarzystwie generala
Zakonu Marianow Adama Bonieckiego (naczelnego "Tygodnika Powsze-
chnego"). Papiez wreczyl ksiedzu Bonieckiemu wotum dla nowej lichen-
skiej bazyliki - piekny zloty naszyjnik z kamieni szlachetnych, ktory ks.
Adam Boniecki zaprezentowal wiernym.

Na pomysl budowy bazyliki wpadl ksiadz Eugeniusz Makulski, kustosz
sanktuarium, ktory ujrzal ja oczami wyobrazni w 1965 roku, gdy jechal
samochodem aby objac probostwo w Licheniu. Potem przez 20 lat myslal,
jak tu to marzenie zrealizowac. Na wszelki wypadek wykupywal po kawa-
leczku od okolicznych gospodarzy ziemie. Teren grodzil murem.

Minely lata i kiedy wyszlo na jaw, jak ogromny obiekt chce ksiadz Makul-
ski postawic w Licheniu, wielu nazwalo go szalencem - Ramzesem XX
wieku. Kiedy tylko zaczynal jakies prace, wladza ludowa przywolywala
go do porzadku. W ciagu 24 lat PRL-u otrzymal 24 kolegia, trzy razy
siedzial na lawie oskarzonych. W sumie zainkasowal 7 lat wiezienia -
wszystko w zawieszeniu [dane wedlug "Polityki"].

Mimo to budowal dalej, pragnac z malego Lichenia uczynic polskie Lour-
des, ulokowane dokladnie w srodku Polski posrod falujacych pszenicz-
nych lanow.

Ostatecznie realizowany projekt jest juz osmym z kolei. Poprzednie
siedem odrzucil sam kustosz, i to wcale nie dlatego, ze byly za male.
Dzis mowi dziennikarzom :

   Duze byly, ale takie udziwnione, nowoczesne, niskie
   i krzywe jakies, z koslawymi dachami, skosnymi oknami,
   scianami wygladajacymi tak, jakby sie mialy zaraz prze-
   wrocic.

Kiedy odrzucil ostatni projekt, przybyla do Lichenia pani Barbara Bie-
lecka (architekt z Sopotu). Ksiadz na kartce papieru narysowal jej swoja
wizje: piec naw, piekne transepty, centralny oltarz widoczny z trzech
stron, calosc uniesiona, zeby szlo sie do niej ku gorze. I duzo powietrza,
duzo swiatla wpadajacego przez przeszklona kopule.

I pani architekt przygotowala projekt, ktory jest realizowany. Swiatynia
pomiesci jednorazowo 27 tysiecy ludzi. Bedzie miala 120 m dlugosci,
77 metrow szerokosci, prawie 100 metrow wysokosci. Wladze zakonne
Marianow nakazaly i tak zmniejszenie jej pierwotnego projektu. Ksiadz
kustosz skarzy sie :

   Obcieli mi az 25 metrow z dlugosci glownej nawy.
   Dlaczego? Bo uznali, ze wystarczy jak bedzie
   mniejsza.

Mieszkancy Lichenia nie byli zachwyceni. Uwazaja do dzis, ze zwierz-
chnicy zakonni ksiedza Makulskiego przestraszyli sie, ze jego bazylika
moze byc wieksza od rzymskiej.

Dzis bryle swiatyni widac juz z Konina. Taka tez zobaczyl ja papiez.

Pojawily sie oczywiscie opinie, ze stawianie takiego kosciola, to przejaw
pychy. Polemizowal dzis z takim twierdzeniem w wywiadzie dla Radia
Watykanskiego naczelny "Tygodnika Powszechnego" - ksiadz Adam
Boniecki. Jego zdaniem, przychodza takie momenty, ze "przejawy sza-
lenstwa" sa pozadane. Zdrowy rozsadek nie zawsze moze byc miara
wszystkiego, bo czyz mozna zmierzyc nim wielkosc piramid, czy tez
strzelistosc wielu gotyckich katedr? Dzielo podjete z milosci do Boga
mozna zrozumiec tylko w swietle wiary.

Bazylika lichenska swoim ogromem powala patnikow na kolana.Opinie
o przejawie pychy, zdaniem ksiadza Bonieckiego, moze glosic tylko ktos,
kto w Licheniu nie byl, kto nie widzial wielotysiecznego tlumu patnikow,
moknacego na deszczu, chlostanego zimnym wiatrem.

Papiez powiedzial dzis, ze patrzy z podziwem na to dzielo rak i umyslow
ludzkich bedace wyrazem milosci do Chrystusa i Jego Rodzicielki.

Mysle, z

Re: Kanon na koniec wieku

1999-06-07 Wątek Eva Madry

Wojtek Jeglinski wrote:

> Pani Madry:
>
> >Szkoda, ze sie Zapiski iz mertvogo doma 1864 nie kwalifikuja.  Albo jeszcze
> >dalej, Rozwazania Machiavellego.  Stulecie to za malo, zeby sie naczytac o
> >sobie.
>
> No nie wiem czemu a buzia mi sie smieje chociaz mialy byc same umarlaki.
> Pewnie dlatego, ze pierwszy miesiac minal, przyszly nowe znajomosci no i,
> nieuchronnie, desperaci. No i do przedstawienia na Boze Narodzenie jeszcze
> jest troche czasu.
> A Ksiaze moze byc Maly.
> Stulecie to za malo, fakt
> Wojtek

Jacy desperaci?  O niewdzieczne slowo, juz Cie teraz uzyc nie mozna po prostu.
:)  W tych zapiskach taka zywotnosc jest przecie.  Och, Wojtek, Wojtek.

em



Re: Triumfy i kleski

1999-06-07 Wątek Wojtek Jeglinski

Grzegorz Swiderski:
>> Tak na marginesie, zabawa, zgodnie z Pana obawami, zapewne sie
>> nie uda - za malo chetnych. Chyba, ze sie Pan zdecyduje : ))

>Decyduje sie.

No to brak nam jeszcze tylko 30 chetnych.


>Za slaby wiatr. Nawet latawca nie daje sie puszczac. Dla mnie
>tylko wiatr sie liczy.

Zaraz, bylem na stronie i widzialem zagle. Jesli Pan sie przerzucil na
lotniarstwo to prosze mnie zabrac ze soba. Ja juz mam w tym sporcie
doswiadczenie na jakies 20-25 metrow i rozbite kolano.

Wojtek Jeglinski



Re: Kanon na koniec wieku

1999-06-07 Wątek Wojtek Jeglinski

Pani Madry:

>Szkoda, ze sie Zapiski iz mertvogo doma 1864 nie kwalifikuja.  Albo jeszcze
>dalej, Rozwazania Machiavellego.  Stulecie to za malo, zeby sie naczytac o
>sobie.

No nie wiem czemu a buzia mi sie smieje chociaz mialy byc same umarlaki.
Pewnie dlatego, ze pierwszy miesiac minal, przyszly nowe znajomosci no i,
nieuchronnie, desperaci. No i do przedstawienia na Boze Narodzenie jeszcze
jest troche czasu.
A Ksiaze moze byc Maly.
Stulecie to za malo, fakt
Wojtek



R: List do Panien Z. -Reply

1999-06-07 Wątek Anna Romanowska

>>> Kazik Stys <[EMAIL PROTECTED]> 06/05/99 03:38pm >>>
>>>Pannom Z. kilka osob zmylo glowe za odwage mienia wlasnej opinii,
>>>i co gorsze te opinie czasami roznia sie od opinii osob majacych
>>>racje z urzedu czy tez z racji wieku. Mam nadzieje, ze Panny Z.
>>>nie zlekna sie i dalej beda glosily swoje opinie a takze dostarczaly
>>>nam spojrzenia na wspolczesna Polske widziana oczyma mlodego
>>>pokolenia.
..

Popieram w calej pelni. Ja jestem bardzo wdzieczna za wysilek jaki
wkladaja w to, zeby nam dostarczyc  informacji z Polski.  Pamietajmy, ze
slowo pisane jakos czesciej  ostrzej brzmi niz slowo mowione twarza w
twarz.
Tak trzymac !

>>>Kazik Stys

Ania



Re: (fwd) Canada Rules

1999-06-07 Wątek wglowa

I wyglada tam naprawde wspaniale, to wiem ze slyszenia. Japonska
mniejszosc probowala nie smialo protestowac, ale...ucichlo.
Natomiast ja bylem na nim(niej) w Bremerton, jeszcze przed
powtornym(drugim) wcieleniu do floty podczas wojny z Saddamem.
Pozdrawiam,
W.G.
==

On 7 Jun 99, at 11:24, Rafal Konopka wrote:

> Brawo Panie Wilhelmie,
>
> Napisalem Newport News, VA z tego wzgledu, ze bez wzgledu na przydzialy
> operacyjne, wiele okretow ladowaly w mothball wlasnie w Norfolk, Newport
> News (zaraz obok) i Portsmouth.  Wydawalo mi sie, ze wszystkie cztery BB
> tam wyladowaly ale moim absolutnym obowiazkiem bylo sprawdzenie tego.
> Faktycznie Big Mo od 1955 roku byla w Washington a po 1992 byla mothballed
> w San Diego i z ogromna radoscia przeczytalem--nie wiedzialem tego--ze
> przyholowano ja do Pearl Harbor jako okret muzeum.
>
> Rafal
>



Re: SAT 1 - mapa

1999-06-07 Wątek Anna Niewiadomska

>- Redakcja : Tanja Kuckertz
> Ralf Streber
> Jola Wloczko
> Katja Rjeger
> Kersten Flemke
>
>Zalaczam perskie oczko dla przemilych Pan ;-)
>
>
>Katarzyna


Dzieki za oczko, a przy okazji, przedziwna dla mnie rzecza jest ze ktos kto
nalezy do redakcji a sie podpisuje Jola Wloczko nie wie jakie sa granice
Polski.


Pozdrowienia Anna Niewiadomska



Re: Ten tytul, czyli Ewa o uszach

1999-06-07 Wątek Eva Madry

Andrzej Szymoszek wrote:

>
>  To niby przeze mnie? Gdybym nie napisal, uratowaloby sie ucho?
>

No, cale zycie przed Toba Andrej.  :)

> > Zaciekawilo mnie czy ten malarz sobie przedtem do ucha waty nakladl, no,
> > zeby nie slyszec. Bo ja tak.
>
>  Malarz nie musial sie bronic przed Szymoszkowymi piosenkami.
>

Pytanie brzmialo, czy malarz chcial stlumic odglos ciecia.  To musialo bardzo
slyszec.  Sie.

em



Re: Kanon na koniec wieku

1999-06-07 Wątek Eva Madry

Wojtek Jeglinski wrote:

> Z dzisiejszej 'Rzeczypospolitej', dodatek 'Rzeczypospolita i Ksiazki'
>
>
> Nie, nie -  nie proponuje kolejnego plebiscytu : )) Tak tylko ku uwadze
> rozsianych po swiecie czytelnikow podaje. Moze ktos zamowi?
>
> Wojtek Jeglinski
> PS. A moze jednak cos od siebie dodamy ;) Szkoda, ze 'Plaskolandia' Abbotta
> sie nie kwalifikuje...

Szkoda, ze sie Zapiski iz mertvogo doma 1864 nie kwalifikuja.  Albo jeszcze
dalej, Rozwazania Machiavellego.  Stulecie to za malo, zeby sie naczytac o sobie.



em



Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)

1999-06-07 Wątek Lukasz Salwinski

>Wie Pan co Panie Lukaszu,
>Gdyby nie panskie :
>">a jak listy nie dostane to nic zlego sie nie stanie. utwierdze sie tylko
>>w przekonaniu, ze jak kto uwielbia sie taplac w rynsztoku to i znajdzie
>>tam sporo 'ciekawych' rzeczy... tyle , ze nie wszyscy lubia rynsztokowy
>>smrodek. wiec moze lepiej wiadomosci z takich zrodel zachowac dla
>>siebie...
>to bym Panu dokladnie napisal jak nalezy szukac na Amazon, zdanie po
>zdaniu.Ale w tym wypadku niech Pan dla odmiany grzeznie w rynsztoku, ale
>innym.
>Nie mam Panu nic wiecej do napisania poza oczywiscie jedna rzecza; 10 minut
>temu znalazlem 437 pozycji "antysemityzm", w tym w odniesieniu do Polski
>lekko 20 pozycji.

joj, a tos mnie pan w dwojnasob, co najmniej, uciaszyl.
bo a jakze, polazlem i sprawdzilem. 'antisemitism' wyplulo 572 pozycje,
'antisemitism poland' 15. z czego wynika:

- nadal daleko (poprzednie 7 + teraz 15 = 23) jest do tych setek pozycji
  ktore to pan twierdzil, latwo znalezc

- nawet przyjmujac panskie liczby (ie 20 z 472) jest calkiem niezle -
  to co napisano o 'polskim antysemityzmie' stanowi maly procent calej
  literatury o antysemityzmie jako takim. przynajmniej przyjmujac kryterium
  ilosci tylulow/slow kluczowych, czy czym tam sie posluguje sie amazon
  wypluwajac swoje listy. duzo lepiej to wyglada, niz obraz wylaniajacy
  sie z panskich postingow,nieprawdaz ?

>Kto szuka to zawsze znajdzie- stare ale jakze jare.

pewnie, pozostaje jeszcze tylko problem zrodel (w tym rzeczony rynsztok ie
'literatura' 2, 3, czy raczej fafnastego obiegu - jak kto sie uprze, to
znajdzie co tylko chce znalezc na dowolny temat) i rzetelnego podawania
co sie znalazlo... jest calkiem spora roznica pomiedzy podaniem, ze
'wsrod 500 pozycji o.. znalazlem 15 takich, ze...' a podaniem, ze 'zgroza,
znalazlem 15 twierdzacych, ze ...'

>Wilhelm Glowacki

lukasz salwinski


ps. tez dyskusje koncze, bo dywagacjie o anty-czymstam zupelnie mnie
nie bawia. a powyzszy tekst wydaje mi sie ze wystarczjaco dobrze
oddaje co mysle o wybiorczym podawaniu wiadomosci a robieniu z igly
widel.



sukcesy sportowe

1999-06-07 Wątek Andrzej Szymoszek

   Reprezentacja Polski w koszykowce kobiet zdobyla mistrzostwo
 Europy. Wczoraj w Katowicach w finalowym meczu Polki pokonaly
 Francuzki 59:56. Wczesniej, w polfinale, nasze koszykarki poradzily
 sobie z wicemistrzyniami swiata Rosjankami 66:61, w cwiercfinale
 zas wyeliminowaly Chorwacje. Juz awans do polfinalu zapewnil druzynie
 trenera Tomasza Herkta udzial w turnieju olimpijskim Sydney 2000,
 po raz pierwszy w historii polskiej kobiecej koszykowki. Po raz
 pierwszy tez Polska zdobyla mistrzostwo kontynentu w ktorejs
 z gier zespolowych.

   Gwiazda reprezentacji Polski jest najwyzsza koszykarka
 swiata, Malgorzata Dydek, z Utah Starzz. Ona zdobywala najwiecej
 punktow. Dzielnie jej pomagaly: Elzbieta Trzesniewska, Krystyna
 Lara (tez ma od nowego sezonu grac w Utah), Joanna Cuprys', Patrycja
 Czepiec, Sylwia Wlaz'lak, Beata Binkowska. Funkcje kapitana druzyny
 pelnila Ilona Ma,dra. Niestety, telewizja publiczna po raz kolejny
 nie stanela na wysokosci zadania i nie transmitowala meczow Polek.

   Polscy pilkarze raczej nie pojda w slady kolezanek i mistrzostwa
 Europy nie zdobeda. Choc po minionym weekendzie sa blizsi
 przynajmniej awansu do finalow. Druzyna trenera Wojcika pokonala
 pewnie w Warszawie Bulgarie 2:0 (1:0) i wobec remisu na Wembley
 0:0 Anglii ze Szwecja, powrocilismy na drugie miejsce w grupie
 eliminacyjnej.

   Istotny wplyw na przebieg meczu Polska- Bulgaria miala pogoda.
 Lalo potwornie i starsi kibice mogli miec skojarzenia ze spotkaniem
 RFN-Polska podczas mistrzostw swiata w 1974 roku we Frankfurcie.
 Na gabczastej nawierzchni z reguly lepiej radza sobie pilkarze
 grajacy silowo, slabiej blyskotliwi technicy, lepiej zawodnicy
 "z polnocy" niz "poludniowcy", i te atuty byly tym razem po
 polskiej stronie. Do tego nalezy dodac nieczesto w ostatnich
 latach obserwowana walecznosc naszych zawodnikow, twarde
 boje o kazda pilke, wyrazna chec gry, parcia do przodu,
 zdobywania trudnego terenu. Pierwszego gola strzelil w 16. minucie
 Tomasz Hajto, drugiego tez w 16. ale drugiej polowy, Tomasz Iwan.
 To chyba najlepsze przyklady naszych niefinezyjnych "twardzieli",
 ktorym zawdzieczamy zwyciestwo, choc i tak byc moze tytul "the most
 valuable player" winien przypasc bramkarzowi Adamowi Matyskowi,
 ktory nareszcie zagral w sposob nie pozostawiajacy watpliwosci,
 kto ma byc polskim bramkarzem nr 1. Wyszedl obronna reka m.in.
 z sytuacji sam na sam z Christo Stoiczkowem, ktory jako jedyny
 z "wielkiej" druzyny bulgarskiej polowy lat 90-tych wystapil
 jeszcze w Warszawie, choc i on pomalu zegna sie z reprezentacja.

Polacy odniesli trzecie zwyciestwo w grupie eliminacyjnej
 i maja po pieciu meczach 9 punktow. Prowadzi Szwecja- 13 punktow
 (4 zwyciestwa i remis), tuz za nami Anglia- 8 punktow (2 zwyciestwa,
 2 remisy i porazka), Bulgaria (4 punkty) i Luksemburg (0) nie
 licza sie w walce o awans. Przy zalozeniach, ze Szwecja
 spodziewanymi zwyciestwami z Luksemburgiem i Bulgaria zapewni sobie
 pierwsze miejsce, oraz ze wszyscy wygraja z Luksemburgiem, o drugiej
 lokacie zadecyduje w pierwszym rzedzie mecz 8. wrzesnia w Chorzowie
 Polska- Anglia. Zwyciezca tego spotkania zajmie drugie miejsce
 w grupie, premiowane awansem do "puli barazowej", tzn. dwumeczu
 z inna reprezentacja druga w swojej grupie eliminacyjnej.
 Moze to byc na przyklad Francja, ale moze i Grecja. Jesli
 Polacy z Anglikami zremisuja, zadecyduja wyniki pojedynkow
 Bulgaria- Anglia w najblizsza srode, oraz Szwecja- Polska
 na zakonczenie rozgrywek. Musimy- bagatela- ze Szwedami osiagnac
 co najmniej tyle samo, co Anglicy z Bulgarami. Niby trudne, ale
 trzeba pamietac, ze Szwedzi najprawdopodobniej beda mieli juz
 zapewnione pierwsze miejsce i zagraja na tak zwanym luzie. Najlepiej
 jednak po prostu pokonac Anglikow po raz pierwszy od 1973 roku, tym
 niezbyt skromnym lagodnie mowiac ludziom przytarcia nosa nigdy za
 duzo.

 W srode mecze Luksemburg- Polska i Bulgaria- Anglia, takze
 co nieco sie wyjasni.

 Polacy w miniony weekend odnosili sukcesy takze w kajakarstwie,
 piecioboju nowoczesnym kobiet, szermierce...Tylko siatkarze
 przegrali wszystkie mecze ligi swiatowej z Rosja, ale ostatni mecz
 po zacietej walce 2:3. Czy te, poza tym jednym, udane starty, moga
 miec zwiazek z przyjazdem papieza? Tym bardziej, ze w niedziele w
 Elblagu spotkal sie on ze sportowcami i komplementowal ich za te
 pozytywne cechy, ktorymi winien odznaczac sie sportowiec, by odnosic
 sukcesy. Byl obecny m.in. Robert Korzeniowski.



Re: (fwd) Canada Rules

1999-06-07 Wątek Rafal Konopka

Brawo Panie Wilhelmie,

Napisalem Newport News, VA z tego wzgledu, ze bez wzgledu na przydzialy
operacyjne, wiele okretow ladowaly w mothball wlasnie w Norfolk, Newport
News (zaraz obok) i Portsmouth.  Wydawalo mi sie, ze wszystkie cztery BB
tam wyladowaly ale moim absolutnym obowiazkiem bylo sprawdzenie tego.
Faktycznie Big Mo od 1955 roku byla w Washington a po 1992 byla mothballed
w San Diego i z ogromna radoscia przeczytalem--nie wiedzialem tego--ze
przyholowano ja do Pearl Harbor jako okret muzeum.

Rafal



SAT 1 - mapa

1999-06-07 Wątek Katarzyna Zajac

Bardzo przepraszam. Juz wiem, ze zwlaszcza mile Panie z trudnoscia
toleruja mnie na liscie, ale licze na to, ze jeszcze troszeczke
zdolaja przetrzymac. Ja juz nie dlugo i tak znikne im z oczu ;-)

Nie chce byc namolna, ale wroce jednak na chwile do mapy w SAT1.

W niedziele kolejny raz ogladalam program Weck-Up i tym razem go
nagralam. Ogladala go tez pani Uta, ktora w liscie prywatnym potwier-
dzila, ze rzeczywiscie mialam racje.

Faktem jest, ze redakcja uzywa w programie mapy Europy, na ktorej
Slask, Pomorze Zachodnie i Srodkowe, oraz woj.Warminsko-mazurskie
( ale takze i obwod Kaliningradzki) sa zaznaczone tak, jak opisalam
poprzednio, (tzn. w kolorze takim jak obszar Niemiec, ale ukosnymi
pasami). Sugeruje to, ze np. Andrzej Szymoszek mieszka jedynie czasowo
pod "obca" administracja ;-)

Nie jest to mapa z okresu III Rzeszy, bo linia Curzona uwidoczniona
jest jak nalezy: Lwow i Wilno sa poza granicami Polski. A w ogole,
to jestesmy tam jakims ochlapem w rodzaju czesci ksiestwa warszaw-
skiego ;-)

Wiem, ze sa sprawy wazniejsze, ale chcialabym zamknac sprawe na P-L.
Jednym slowem - mialam racje.

Jednoczesnie, poniewaz sekretariat SAT1 z uporem utrzymuje, ze mapa
na pewno jest w porzadku, gdyby ktos chcial skomentowac u zrodla,
podaje takie dane :

- Adres redakcji:WECK UP
 Otto-Schott-Str. 13
 55 104 Meinz
 Germany

- E-mail address:[EMAIL PROTECTED]

- Szef Produkcji programu Weck-Up :  Dirk Hagedorn

- Administrator odpowiedzialny : Martin Keiffenheim

- Szef archiwum programu :   Joachim Diehl

- Redaktor odpowiedzialny :  Richard Kremershof

- Redakcja : Tanja Kuckertz
 Ralf Streber
 Jola Wloczko
 Katja Rjeger
 Kersten Flemke

- Program prowadzil i prezentowal mape:  Matthias Opdenhovel


Zalaczam perskie oczko dla przemilych Pan ;-)


Katarzyna



Re: (fwd) Canada Rules

1999-06-07 Wątek Rafal Konopka

On Mon, 7 Jun 1999, Irek Karaskiewicz wrote:

> Panie Rafale, zdjecie pancernika Missouri znajdzie Pan w polskim
> podreczniku do historii dla klasy 8 (cesarz Japonii podpisujacy kapitulacje
> - stad ogromna jego slawa) - nie trzeba byc czytelnikiem Jane's. Zestaw:

Przepraszam, czy ten "cesarz Japonii podpisujacy kapitulacje"
to tez dowcip popularny wsrod sprzymierzonych?

Rafal



Re: Ten tytul, czyli Ewa o sloniach

1999-06-07 Wątek Andrzej Szymoszek

On  5 Jun 99 at 14:08, Eva Madry wrote:

> > > Na wszelki wypadek dopiero jutro obetne sobie ucho.  No, ucho.
> > >
> > > em
> >
> >To wtedy bedziesz malowac te, no, slonieczniki.
> >
> >AS
>
> Jak Cie znam Szymoszku to wtedy zaspiewasz o koniczynach, konwaliach
> czy innych koniecznosciach.  Jakby nie bylo na wszystko jest jakas
> piosenka.

 A o koncach? To juz jest koniec i nie ma juz nic, jestesmy
   wolni, mozemy isc, to juz jest koniec, mozemy isc, jestesmy
   wolni, bo nie ma juz nic.

> A juz myslalam, ze sobie to ucho do pojutrza odloze.  Niestety trzeba
> ciac.  Ciach. Ciach.

 To niby przeze mnie? Gdybym nie napisal, uratowaloby sie ucho?

> Zaciekawilo mnie czy ten malarz sobie przedtem do ucha waty nakladl, no,
> zeby nie slyszec. Bo ja tak.

 Malarz nie musial sie bronic przed Szymoszkowymi piosenkami.

> emmm

Andrej

  PS Jest to bardzo popularne imie. Jak gralo dwoch final na Roland
 Garros, obaj byli Andreje. Agassi i Miedwiediew.



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-07 Wątek Uta Zablocki-Berlin

Marcin Mankowski:

[..]

> Po drugie chrzescijanstwo nie bylo i nie bedzie udzialem
> wszystkich ludzi jak jest to napisane w Ewangelii wg. Sw. Mateusza.
>
>   "Wchodzcie przez ciasna brame; albowiem szeroka jest brama
> i przestronna droga, ktora wiedzie na zatracenie, a wielu jest
> takich, ktorzy przez nia wchodza.
>A ciasna jest brama i waska droga, ktora prowadzi do zywota;
> i niewielu jest tych, ktorzy ja znajduja" (rozdzial 7).

Rozumiem. Ale jak sie ma do tego 'ENZYKLIKA REDEMPTORIS
MISSIO' Jana Pawla II?


Pozdrowienia
Uta



Re: Jugoslawia

1999-06-07 Wątek Andrew Golebiowski

Z.I. Rybak tak komentuje czyjas wczesniejsza wypowiedz:

> >Myslacy Kanadyjczycy sa przeciw temu barbarzynstwu, ktore w ich imieniu
> >wykonal rzad liberalny.
>
> Widze, ze myslacym Kanadyjczykom przegrzewaja sie szare komorki.
>
> Zig Rybak

Mam watpliwosci czy by sie wielu znalazlo gdyby tak zakrzyknac na ulicy
"Myslacy Kanadyjczycy, wystap".

Andrzej



Re: Cenzura Internetu

1999-06-07 Wątek Grzegorz Swiderski

Pozdrawia Grzegorz Swiderski!
W poniedzialek, 07 czerwca 1999 o godzinie 1:55 po poludniu
Pan Irek Karaskiewicz napisal:

> At 12:19 PM 6/7/99 +0200, Grzegorz Swiderski wrote:
>
> > Kazdy czuje sie jak chce - Internet jest wolny.
> (...)
>
> Grzesiu - nie taki znow wolny, przynajmniej od niedawna w
> Australii.
> (...)

Zadna sila polityczna nie jest w stanie wprowadzic cenzury w
Internecie. Bo Internet to swiat wirtualny, ktory nie musi byc
przywiazany do zadnej konkretnej formy materii. Oczywiscie caly
Internet zyje na materialnym sprzecie i bez niego nie istnieje,
ale ten sprzet z pod spodu mozna dowolnie zmieniac i przenosic
z miejsca na miejsce, wiec nie jest niezbedny.

Tu jest nawet lepiej niz z ludzka dusza, ktora jest przywiazana
do konkretnego ciala i nie moze wedrowac z ciala na cialo. A
witryny internetowe moga wedrowac z komputera na komputer.

Tak samo nie jest mozliwe wybicie wszystkich krasnoludkow na
swiecie. Bo krasnoludki moga zyc na dowolnym nosniku
informacji.

Dzialania polityczne co najwyzej moga powodowac utrudnianie
zycie Internautom. Moze to byc nawet bardzo duze utrudnienie,
ale zawsze jak ktos sie uprze, to swoje osiagnie wbrew wszelkim
szykanom.

To jest tak jak z ta historia o Zydach w PRL, ktorzy chcieli
przeslac dolary do Izraela a w PRL-u nie wolno bylo handlowac
dolarami i wywozic ich za granice. No to zebrali te dolary i
komisyjnie je spalili w ambasadzie USA. A potem USA wydrukowaly
odpowiednio wiecej dolarow i przeslano to do Izraela. Komunisci
popelnili blad utozsamiajac pieniadze z banknotami. A pieniadze
to pojecie abstrakcyjne, wirtualne, tak jak Internet. Internet
to nie komputery, kable czy satelity. Internet to twor
niematerialny tak jak pieniadze i krasnoludki.

Z powazaniem,
Grzegorz Swiderski
http://www.datapolis.pl/grzes/



Re: Cenzura Internetu (Bylo: Triumfy i kleski

1999-06-07 Wątek Irek Karaskiewicz

Zapomnialem najwazniejszego: przylaczcie sie i rozpylcie to po calym bozym
wirtualnym swiecie. O ile jeszcze Wam to nie zwisa.

http://www.efa.org.au

Irek

>At 12:19 PM 6/7/99 +0200, Grzegorz Swiderski wrote:
>
>>Kazdy czuje sie jak chce - Internet jest wolny.
>(...)
>
>Grzesiu - nie taki znow wolny, przynajmniej od niedawna w Australii. Kilka
>dni temu dostalem list od mojego ISP zaczynajacy sie od slow:
>
>"...Some of you may have heard that the Internet censorship law has been
>passed
>in the Senate and is likely to become the law soon"
>
>I dalej pisze:
>
>"...Not only WWW content but even certain e-mail messages may need to be
>blocked. The penalties for not complying with ABA blocking orders are
>extremely severe (on the order of $20,000 for not blocking prohibited
>content within 24 hours of ABA notice)..."
>
>Wiecej o cenzurze Internetu w Australii (bodajze drugi kraj po Chinach)
>znajdziesz tutaj:
>
>http://www.efa.org.au
>
>Takze cieszmy sie, nagadajmy sie do woli, naklocmy sie ile wlezie, bo juz
>niedlugo. Zobaczycie.
>
>Serdecznie
>
>Irek
>
>



Cenzura Internetu (Bylo: Triumfy i kleski

1999-06-07 Wątek Irek Karaskiewicz

At 12:19 PM 6/7/99 +0200, Grzegorz Swiderski wrote:

>Kazdy czuje sie jak chce - Internet jest wolny.
(...)

Grzesiu - nie taki znow wolny, przynajmniej od niedawna w Australii. Kilka
dni temu dostalem list od mojego ISP zaczynajacy sie od slow:

"...Some of you may have heard that the Internet censorship law has been
passed
in the Senate and is likely to become the law soon"

I dalej pisze:

"...Not only WWW content but even certain e-mail messages may need to be
blocked. The penalties for not complying with ABA blocking orders are
extremely severe (on the order of $20,000 for not blocking prohibited
content within 24 hours of ABA notice)..."

Wiecej o cenzurze Internetu w Australii (bodajze drugi kraj po Chinach)
znajdziesz tutaj:

http://www.efa.org.au

Takze cieszmy sie, nagadajmy sie do woli, naklocmy sie ile wlezie, bo juz
niedlugo. Zobaczycie.

Serdecznie

Irek



Re: Triumfy i kleski

1999-06-07 Wątek Grzegorz Swiderski

Pozdrawia Grzegorz Swiderski!
W niedziele, 06 czerwca 1999 o godzinie 8:10 rano
Pan Wojtek Jeglinski napisal:

> Grzegorzu I Powazny,

Ja? Powazny? A widzial Pan moj kacik poezji:
http://www.datapolis.pl/grzes/poezja.htm

> > A co ma odpowiedziec ktos, kto uznaje za najwiekszy triumf i
> > kleske Polski cos czego nie ma na tej liscie?
>
> Moze bez krepacji podzielic sie swa ocena na niniejszej liscie
> chocby.

Tryumf: Pozbycie sie jawnej sowieckiej dominacji.
Kleska: Nie pozbycie sie socjalizmu.

> > A czy glosowanie przewiduje kampanie wyborcza, czyli
> > agitacje za popieranym rozwiazaniem?
>
> Ooo, Pan cos suponuje?   ; )

Wyniki zaleza od kampanii.

> Panie Grzegorzu, nie smialbym agitowac za czymkolwiek. Nie
> agituje rowniez na rzecz udzialu w 'plebiscycie'. Proponuje
> tylko zabawe. Co wiecej, sadze ze inna lista 'wydarzen', na
> przyklad stworzona przez Pana, bylaby rownie interesujaca niz
> ta z GW.

Poprzez rozne sformulowanie tej samej tresci mozna osiagnac
rozne wyniki plebiscytu. Porownanie tych wynikow byloby dopiero
interesujace.

> Nie sformulowal Pan expressis verbis, chwalebna delikatnosc,
> ze ma Pan watpliwosci co do sposobu sformulowania czy samego
> doboru 'wydarzen'. A rozumiem, ze Pan ma.

Do dowolnego doboru i sformulowan mialbym zastrzezenia.

> Ja tez mam. Niemniej taka zabawa naprawde nie zmienimy biegu
> historii i nie uprawomocnimy nie prawomocnego.

Ja nie mam nic przeciw zabawie. Moje pytanie bylo formalne.
Moje zastrzezenia to tez zabawa.

> Ja bym nie chcial sie czuc na P-L jak na mownicy w pewnym
> okraglym budynku wole juz 'Cafe Atlantico'.

Kazdy czuje sie jak chce - Internet jest wolny.

> Tak na marginesie, zabawa, zgodnie z Pana obawami, zapewne sie
> nie uda - za malo chetnych. Chyba, ze sie Pan zdecyduje : ))

Decyduje sie.

> Pozdrawiam Pana z usmiechem. Chyba czas nam na dwor, co?
> Widzial Pan co sie za oknem dzieje?

Za slaby wiatr. Nawet latawca nie daje sie puszczac. Dla mnie
tylko wiatr sie liczy.

Z powazaniem,
Grzegorz Swiderski
http://www.datapolis.pl/grzes/



Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-07 Wątek Jacek Gancarczyk

Från: Marcin Mankowski

Po drugie chrzescijanstwo nie bylo i nie bedzie udzialem
wszystkich ludzi jak jest to napisane w Ewangelii wg. Sw. Mateusza.

  "Wchodzcie przez ciasna brame; albowiem szeroka jest brama
i przestronna droga, ktora wiedzie na zatracenie, a wielu jest
takich, ktorzy przez nia wchodza.
   A ciasna jest brama i waska droga, ktora prowadzi do zywota;
i niewielu jest tych, ktorzy ja znajduja" (rozdzial 7).
**

Dziekuje za slowa otuchy!

(Az mnie dziwi!
Przeciez na dolarze jest napisane: In God We Trust...
Czemu wiec nie napisac do FED? --
Co boskie trzeba przeciez oddac Panu Bogu!)

Pozdrowienia
Jacek Gancarczyk
http://www.eurofresh.se



Re: Glosuje

1999-06-07 Wątek Magdalena Nawrocka

On Sun, 6 Jun 1999 20:55:29 -0400, Eva Madry wrote:

>A i sama madrosc w reku.
>Prosze sobie niczego nie uzynac.
>

Czyzby sugerowala Pani skutecznosc mordobicia?;-0 Tak w razie
czego, oczywiscie...

Na wszelki wypadek za taka sugestie dziekuje, bo cos mi sie zdaje,
ze chyba mi odpowiada;-)))

serdecznie,


Magda N



Re: Glosuje

1999-06-07 Wątek Magdalena Nawrocka

On Sun, 6 Jun 1999 20:59:42 -0700, Sliwka Prunka wrote:


>
>JAko zwolennik systemu totaliternego proponuje .. sie urznac i
>problem bedzie z glowy
>
>
>Sliwka zalana w Occie
>

Kiedy ja jestem coca-colomanka (alkoholu ani octu nawet na zab!).
Juz i tak ciagne poltoralitrowa butle dziennie. A to swinstwo,
sami tu mowiliscie, zardzewiale zelastwo przezre. Jak sie nia
urzne w pestke (o, przepraszam!), to jak nic, nic, ale to zupelnie
nic ze mnie nie zostanie? Zeby chociaz troche tej wewnetrznej
rdzy...

w klopocie,


Magda N



Re: (fwd) Canada Rules

1999-06-07 Wątek Irek Karaskiewicz

At 02:06 PM 6/6/99 -0400, Rafal Konopka wrote:

>> US SHIP:   THIS IS THE AIRCRAFT CARRIER USS MISSOURI.  WE ARE A LARGE
>> WARSHIP OF THE US NAVY.  DIVERT YOUR COURSE  N O W !
[...]
>Co mnie jednak zdumiewa, to jakim cudem self-proclaimed fachman od spraw
>wojskowych, Pan Karaskiewicz, nigdy nie wyczytal w Jane's (ktore przeciez
>regularnie czyta, czyz nie?), ze:
>
>1. USS Missouri (BB63) nie jest aircraft carrier (tylko battleship)
>2. USS Missouri zostala wycofana ze sluzby w 1992 (stoi chyba do dzis
>"mothballed" w Newport News, VA) i tamze stala w 1995.
(...)

Panie Rafale, zdjecie pancernika Missouri znajdzie Pan w polskim
podreczniku do historii dla klasy 8 (cesarz Japonii podpisujacy kapitulacje
- stad ogromna jego slawa) - nie trzeba byc czytelnikiem Jane's. Zestaw:
typu okretu, miejsca i czasu dla przecietnego anglosasa znak -
niekoniecznie czytelnika Jane's - ze to zmyslona historia, a rozmowa taka
nigdy nie miala miejsca. Przekladajac na polski: to tak jakby ktos
powiedzial - okret podwodny "Dar Pomorza" etc. Dowcip ten bardzo popularny
wsrod marynarzy flot sprzymierzonych, krazy w roznych wersjach od
kilkudziesieciu lat - zmieniaja sie okrety, miejsca, daty. Nie zrozumial
Pan sensu uzytych slow w tej zmyslonej historii.

Podziwam panski zapal demaskatora. Rowniez Pana niesamowita kompetencje,
ktora co rusz Pan nam tutaj demonstruje we wszelkich dziedzianch z
promieniowanie gamma wlacznie.  Gdyby - swoim zwyczajem - poszedl Pan dalej
i dokonal analizy stylistycznej tego dwocipu, znalazby Pan w nim niechybnie
(jak nieraz juz to uczynil, ku naszej uciesze) pierwistki slowianskie, co
tradycyjnie naprowadziloby Pana na sluszny trop agentow Milosevica, ktorzy
wymyslili dowcip ten poto, by osmieszyc glupote NATO. Wredni agenci zrobili
to juz wtedy, gdy Milosevic nosil jeszcze koszule w zebach. Nie moge sobie
darowac, ze zatrzymal sie Pan w pol drogi.

rozbawiony

Irek