Re: Oswiadczenie w sprawie praw autorskich
Dorota I Rygiel wrote: > > Nie mam absolutnie nic przeciwko p. Niewiadomskiemu ale nalezy > pamietac ze opinie wyrazane tutaj nie sa "copyrighted" i dlatego > ludzie moga z nimi wyprawiac co tylko chca. Nic podobnego, Pani Doroto. To, co zostalo napisane jest wlasnoscia tylko i wylacznie autora tekstu. Autor nie musi explicite deklarowac swoich praw autorskich - bez jednoznacznej zgody autora nikt nie ma prawa posylac lub drukowac jego artykulow gdziekolwiek indziej. Takie jest anglosaskie prawo autorskie w kraju zwanym Kanada, a wzorowane na prawie autorskim z USA. > Dlatego prosba > p. Niewiadomskiego jest wlasciwie tylko prosba i ludzie > zachowaja sie w stosunku do tej prosby tak jak jest typowe dla kazdej > grupy ludzi tj. niektorzy prosbe uszanuja, inni nie i tyle. Jak wyzej napisalem, Pan Michal Niewiadomski nie musi bynajmniej deklarowac swoich praw. Nikt nie ma prawa bez jego jednoznacznej zgody korzystac z jego tekstow w jakikolwiek sposob. Czy zas ktokolwiek bedzie mial chec? To juz zuelnie inna sprawa. Zalezy, ile one sa warte szerszego rozpowszechniania.. ;) zb.
Re: Oswiadczenie w sprawie praw autorskich
Nie mam absolutnie nic przeciwko p. Niewiadomskiemu ale nalezy pamietac ze opinie wyrazane tutaj nie sa "copyrighted" i dlatego ludzie moga z nimi wyprawiac co tylko chca. Dlatego prosba p. Niewiadomskiego jest wlasciwie tylko prosba i ludzie zachowaja sie w stosunku do tej prosby tak jak jest typowe dla kazdej grupy ludzi tj. niektorzy prosbe uszanuja, inni nie i tyle. Dorota. On Sun, 19 Mar 2000, Michal Niewiadomski wrote: > W zwiazku z dyskusja na temat dopuszczalnosci "cross-posting" czyli > wysylaniu postingow do innych grup dyskusyjnych czy wrecz innych mediow, > oswiadczam ze wszystko co zamieszczam we wlasnym imieniu na Poland-L jest > przeznaczone wylacznie dla uczestnikow tej listy oraz osob odwiedzajacych > jej archiwa na stronie www uniwersytetu w Buffalo. > > Wykorzystywanie moich postingow w inny sposob i dyskutowanie ich na innych > listach gdzie nie mam prawa glosu jest naduzyciem, o ile nie wyraze na to > uprzedniej zgody. > >
Oswiadczenie w sprawie praw autorskich
W zwiazku z dyskusja na temat dopuszczalnosci "cross-posting" czyli wysylaniu postingow do innych grup dyskusyjnych czy wrecz innych mediow, oswiadczam ze wszystko co zamieszczam we wlasnym imieniu na Poland-L jest przeznaczone wylacznie dla uczestnikow tej listy oraz osob odwiedzajacych jej archiwa na stronie www uniwersytetu w Buffalo. Wykorzystywanie moich postingow w inny sposob i dyskutowanie ich na innych listach gdzie nie mam prawa glosu jest naduzyciem, o ile nie wyraze na to uprzedniej zgody. Michal Niewiadomski. Nie, nie mam mozliwosci wymuszenia poszanowania moich praw. Totez powyzszy teks jest skierowany wylacznie do osob uczciwych.
Re: Po prostu wstyd - cz. IV
Marek Kowalewski wrote: > > >__ > >No moze troszke odpoczniemy, Pani wtraci swoj komentarz i bedziemy > >dalej > >tancowac. Chce Pani wiedziec co premier Buzek na ten podly wyzysk > >gospodarczy mowi? > > Jako ze trudno dyskutowac z tekstami osob od ktorych nie mozna oczekiwac > odpowiedzi skupie sie na tym skromnym komentarzu. > Hmm ciekawe co p. zb. rozumie przez "wyzysk gospodarczy", Owszem, trudno dyskutowac z ignorantami i "lamerami". Powyzszy tekst cytowany przez Ciebie nie jest mojego autorstwa. Co zas rozumiem przez wyzysk? To chyba proste - przeciez ideologia wyzysku jest podstawa funkcjonowania wspolczesnych poteg gospodarczych takich jak USA, Kanada (czy potega to - rzecz inna), albo Niemcy. Nie tylko w tych krajach ale tez nie wszystkie dobrze rozwiniete i silne gospodarczo kraje opieraja sie w swym funkcjonowaniu na ukrytym kolonializmie i niewolnictwie w nowej formie. > czyzby to ze > osoba nie posiadajacy pozwolenia na staly pobyt i nie posiadajaca > obywatelstwa kraju w ktorym przebywa, a nie posiadajac tego > prawdopodobnie > przebywajaca nielegalnie na jego terenie jest wyzyskiwana nie dostajac > rodzinnego? A bylo tak w przypadku dyskutowanym? Poza tym... trudno rozmawiac powaznie z kims kto posiada mentalnosc niewolnika... Najpierw wolalbym uslyszec troche faktow od osob zamieszkujacych rozne miejsca "cywilizowane" na Ziemi, zanim zaczne rozmawiac. Chcialbym poznac wiecej konkretnych informacji na temat systemow socjalnych i praw obowiazujacych. Inaczej gadanie o tym jest strata czasu i dobre tylko dla osob o poziomie rozwoju porownywalnym do tego u dzieci. > Dosc ciekawy poglad i zdradzajacy pozostalosci rozczeniowej mentalnosci > post PRL-owskiej i to do tego w wydaniu europejskim, bo w koncu na > terenie > panstwa ktore do tej jak pisze sam autor "Rasistowskiej EU" nalezy. Owszem, rozmawianie o niczym jest typowa pozostaloscia PRL-owska. > Nie wiem co zmusilo boukuna do wpedzenia sie w tak straszny "wyzysk > gospodarczy" Moze brak pieniedzy? ;_) > ale skoro czul sie tak przesladowany mial chyba mozliwosc > wyboru "sprawiedliwosci spolecznej" kraju z ktorego pochodzi, Myslisz o Polsce? Mnie tam troche ciagnie i troche straszy jednak. Tu, w Kanadzie, mnie tez straszy. > poza tym nie > majac pozwolenia na staly pobyt nie mial tez pozwolenia na prace, nie > mogl > wiec pracowac legalnie i tym samym nie placil podatkow, z ktorych to > potem finansowane byloby jego rodzinne, wiec o jakim wyzysku tu mowa? No to jak z tymi konkretami? Gdy bylem w Holandii pare lat temu, dowiedzialem sie, ze przysluguja mi wszelkie swiadczenia socjalne. Co wiecej, przysluguja one kazdemu, kto przebywa w tamtym kraju legalnie (nie mowie rzecz jasna o turystach). Na temat Kanady niestety niewiele potrafie powiedziec, mimo ze tu mieszkam juz 5 lat. Pan Witek cos wspominal o jakichs zasilkach rodzinnych. Troche mi glupio, bo mam corke, pracowalem i pracuje, jestem legalnie itp, ale nie przypominam sobie jakichkolwiek zasilkow z tego powodu (teraz corka nie mieszka ze mna, lecz z "byla" zona, wiec troche jestem z dala od tych szczegolow). Wartoby, gdyby Panstwo z roznych miejsc po swiecie napisali wiecej na temat tego, jak w Waszych krajach te socjalne sprawy wygladaja. Mnie sie tez cos widzi, ze Niemcy sobie durni robia z Polakow, jak wczesniej z Turkow zrobili, zas polski MSZ im w tym pomaga (zdziwilbym sie mocno w obecnych realiach, gdyby okazalo sie, ze polski MSZ dba o sprawy Polakow ;). Sprawa wiec jest warta dokladnego wyjasnienia. zb. > Marek
Re: Po prostu wstyd - cz. IV
>__ >No moze troszke odpoczniemy, Pani wtraci swoj komentarz i bedziemy dalej >tancowac. Chce Pani wiedziec co premier Buzek na ten podly wyzysk >gospodarczy mowi? Jako ze trudno dyskutowac z tekstami osob od ktorych nie mozna oczekiwac odpowiedzi skupie sie na tym skromnym komentarzu. Hmm ciekawe co p. zb. rozumie przez "wyzysk gospodarczy", czyzby to ze osoba nie posiadajacy pozwolenia na staly pobyt i nie posiadajaca obywatelstwa kraju w ktorym przebywa, a nie posiadajac tego prawdopodobnie przebywajaca nielegalnie na jego terenie jest wyzyskiwana nie dostajac rodzinnego? Dosc ciekawy poglad i zdradzajacy pozostalosci rozczeniowej mentalnosci post PRL-owskiej i to do tego w wydaniu europejskim, bo w koncu na terenie panstwa ktore do tej jak pisze sam autor "Rasistowskiej EU" nalezy. Nie wiem co zmusilo boukuna do wpedzenia sie w tak straszny "wyzysk gospodarczy" ale skoro czul sie tak przesladowany mial chyba mozliwosc wyboru "sprawiedliwosci spolecznej" kraju z ktorego pochodzi, poza tym nie majac pozwolenia na staly pobyt nie mial tez pozwolenia na prace, nie mogl wiec pracowac legalnie i tym samym nie placil podatkow, z ktorych to potem finansowane byloby jego rodzinne, wiec o jakim wyzysku tu mowa? Marek
Starowieyski o okrucienstwie
Grafik i scenograf Franciszek Starowieyski dla tygodnika "Przeglad" ( z 13 marca 2000 r.) : Jesli przepis o pornografii wejdzie w zycie, to z poczatku bedzie on dzialac restrykcyjnie, a potem wszystko pojdzie innym torem. Najbardziej zal mi staruszkow, ktorzy niewiele, albo i nigdy nie zakosztowali normalnego zycia, takze seksualnego, a teraz odbiera im sie szanse, by sobie na cos takiego popatrzyli. W odniesieniu do tych osob zakaz to okrucienstwo. Komentarz redaktora "Naszego Dziennika" Jan Kowalskiego (18 marca 2000 r) : Okazuje sie, ze wspolczesna znieczulica spoleczna nie opa- nowala jeszcze wszystkich bez reszty, jednakze umiejetnosc szczerego wspolczucia jest juz cecha wyraznie zanikajaca. Panu tak dobrze mowic. Jest Pan wzietym surrealistycznym rysownikiem. Taki to sobie poradzi. Ostatecznie namaluje kilka obrazkow na wlasny uzytek i jakos przetrwa. A moze by tak otworzyc galerie dla staruszkow? I jakis pieniadz przy tej okazji wpadnie. Wybrala z gazet Malgorzata
Re: Po prostu wstyd - cz. IV
On Sat, 18 Mar 2000, Anna Niewiadomska wrote: [...] > Nie wszyscy z Panstwa maja wprawe w czytaniu Poland-L, dlatego Hmm... nie wszyscy maja wprawe? Co pan ma na mysli? Ze niektorzy sa... "ten tego tam"? > > To oczywiscie nie znaczy ze nie mozna tu przysylac jakichs zrodlowych > tekstow ktore maja byc przedmiotem naszej dyskusji. Ale wysylanie bez > wlasnego komentarza glosow z innych list dyskusyjnych moim zdaniem powinno > byc dopuszczalne tylko w sytuacjach naprawde wyjatkowych. > A to niby dlaczego takie ograniczenia? Prosze sie nie gniewac i nie myslec, ze atakuje ale... Wyglada troche tak jakby pan proponowal ograniczanie wolnosci slowa? Ja przewaznie "rzuce" pare slow zanim przytocze jakis posting z innej grupy, ale bylbym wystraszony "regulaminem" regulujacym lub zabraniajacym podsylania postingow z innych list. Klaniam sie, ASM > > Michal Niewiadomski >
Zamyslenia arcybiskupa i namietnosci dyskutantow
Abp Zycinski w dzisiejszym "Plus/Minusie" : Papieskie slowa "przepraszamy i prosimy o przebaczenie" oraz nastepujacy po nich gest ucalowania nog ukrzyzowanego Chrystusa staly sie natychmiast tematem wielu komentarzy. Slowa Ojca Swie- tego zabrzmialy klarownie i czysto, podobnie jak przed laty pamiet- na formula z Oredzia do biskupow niemieckich. W obu przypadkach pojawily sie jednak rowniez liczne komentarze rozczarowanych i zgorszonych.[...] W skrajnych reakcjach prasowych na papieska postawe mozna spotkac zarowno rozczarowanie, jak i programowe milczenie. Roz- czarowani byli ci, ktorzy sadzili, ze Jan Pawel II powinien zabrac glos ostrzej, konkretniej, przy wykorzystaniu terminologii, pozbawionej jakiegokolwiek odniesienia do modlitwy. Zapotrzebowanie wielu srodowisk na akty pokutne ze strony bliznich jest tak mocne i tak zroznicowane, ze osobiscie nie wierze, by udalo sie znalezc jakas uniwersalna formule przeprosin, satysfakcjonujaca wszystkich.[...] Papiez jak gdyby chcial podkreslic, ze nasze zyciowe szlaki na progu trzeciego tysiaclecia winny zawsze prowadzic w kierunku okreslonym przez Chrystusa. Zeby nie ogarnal nas falszywy wstyd, obcy tym swiadkom Ukrzyzowania, ktorzy szlakiem wiernosci przyszli na wzgorze Golgoty w Wielki Piatek. Zebysmy nie sprowa- dzali bogactwa naszej egzystencji do jednowymiarowej wizji czlo- wieka, ktorej obca jest moralna odpowiedzialnosc za historie. Krzyz papieski, ucalowany na progu Wielkiego Postu, chroni przed wyobcowaniem, wprowadzajac w istote dramatu ludzkich zmagan ze slaboscia i grzechem. Nie zrozumieja, niestety, jego wymowy ci, ktorzy papieska modlitwe serca chca ogladac jedynie przez pryzmat wlasnych uprzedzen ideologicznych. W poniedzialek wieczorem Monika Olejnik w swojej "Kropce nad i" emitowanej przez telewizje TVN, goscila m.in. biskupa Tadeusza Pieronka i Konstantego Geberta. Ich ostra dyskusja moglaby byc doskonalym przykladem na to, o czym dzis pisze abp Zycinski. Jeszcze nigdy nie widzialam tak wzburzonego bp. Pieronka, kiedy tlumaczyl Gebertowi, po jego krytyce papieskich przeprosin, swoje rozumienie chrzescijanstwa. Powiedzial tez, ze Jesli ktos twierdzi, ze Jezus Chrystus namawial do przesla- dowania Zydow i nachalnie domaga sie z tego tytulu prze- prosin, to nie mamy o czym rozmawiac. Na to Gebert, ktory chyba nie mial najlepszego dnia, zapytal, czy to moze Zydzi maja przepraszac. Potem stwierdzil, ze skoro ksiadz biskup uwaza sprawe przebaczenia za problem wewne- trzny Chrzescijan, to on czuje sie w studio TVN niepotrzebny, jak "jakas dekoracja". Trzecim uczestnikiem dyskusji byl posel ZChN Marek Jurek, ktory wypadl przy tamtych obu dyskutantach jak golabek pokoju przy jastrzebiach. Malgorzata
58 sekund wideonostalgii [ExL]
http://www.gazeta.pl/Iso/Raporty/Pan_tadeusz/000rap.html z ogonkami http://www.gazeta.pl/Ascii/Raporty/Pan_tadeusz/000rap.html bez Nie wiem jak dlugo ta strona bedzie idniala w itrynie Gazety Wybiorczej, ale chyba jeszcze jakis czas, bo to w koncu tekst-reklama Epo(pejo)su Narodowego w wersji snadz Oskarem obdarowanego Andrzeja Wajdy. Emigracyjnych czytelnikow ktorym nie dane jescze bylo stac sie kinomanami w/w szczegolnie zainteresuje link do wideo- klipu "Pana Tadeusza" (wymaga QuickTime Player 3.x albo Real Player) tamze. oraz ponizszy, mam nadzieje, reverse- engineered scenariusz owego. Akt I, Scena II Mlody dziedzic zjawia sie z opustoszalym letnim dworku, rekonfiguruje zegar zeby wybijal Mazurka Dabrowskiego, poczym kieruje sie do swego --mysli-- pokoju z zamiarem powieszenia gitary na kolku na drzwiach tylko po to zeby odkryc ze nie jego to juz chata, tam ewidentnie koczuje jakas Istota z Innej Galaktyki. Polecam. http://www.gazeta.pl/Obrazki/Raporty/Filmy/TADEUSZP.MOV (1.2 Mi) http://www.gazeta.pl/Obrazki/Raporty/Filmy/tadeuszp.ram __L
Re: Po prostu wstyd - cz. IV
Boukun: > Zgodnie bowiem z art. 1, ust. la ustawy o dodatku wychowawczym > (Bundeserziehungsgeldgesetz) i art. 1 ust. 3 ustawy o zasilkach dla dzieci > (Bundeskindergeldgesetz) cudzoziemcom (a nie tylko Polakom) dodatek ten > przysluguje wylacznie w przypadku stalego przebywania w RFN i posiadania > zgodynapobyt w formie "Aufenthalsberechtigung" lub > "Aufenthalserlaubnis". /../ > __ > No moze troszke odpoczniemy, Pani wtraci swoj komentarz i bedziemy dalej > tancowac. Chce Pani wiedziec co premier Buzek na ten podly wyzysk > gospodarczy mowi? Jak Pani sadzi kogo on kocha, Niemcow, UE czy polskie > dzieci? > > nastepnie > > Do uslyszenia > boukun > http://home.t-online.de/home/boukun/ > [EMAIL PROTECTED] Podpisuje sie pod listem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, w ktorym wszystko zostalo napisane, co mozna na ten temat pisac. Uta