Re: Help with translation
Witold Owoc wrote: Martin Elsky [EMAIL PROTECTED]: I am transliterating from the Yiddish, so my spelling will only approximate correct Polish spelling: I am not sure about the best English translation, as my knowledge of English of that time is almost non-existent. But I can at least try to offer the proper Polish spelling for most of the words. dugov - stall? place for keeping horses ? shoss -highway? "szosa"; yes it suggests something better than road stada - agricultural building of some kind? maybe "stadnina", but it is not a building, a complex of buildings - stud or "stada" is plural of "stado", which depending on animals could mean bevy, drove, flock, herd, pack, run etc. klomba - garden? "klomb" it is rather a kind of a flower bed chalat - a kind of robe described as having large pockets-identifiable with Jewish or Polish dress? "cha\{lslash}at", lslash like in Lech Walesa possibly gaberdine chalat - No, this is an overcoat worn by Jews usually made of black cloth. ^ sermenge - peasant tunic? siermie,ga (second e with "ogonek") - a peasant overcoat; a very old expression. Jacek A. ? zhupan - item of clothing "\{zdot}upan" - my dictionary says Polish nobleman's national costume My encyclopaedia says something contrary to what I took for granted, so I would just stop at saying that it was similar in length to "sukmana" (you must had encountered that word), but better and richer. sutan-ecclesiastical robe, cowl? "sutanna"?, if yes then cassock or soutane are modern words used shpanzer - item of clothing ? nyev zhia - expletive? many would be similar in sound, more context is required, it could be "niech \{zdot}yj\{aogonek}!" - long live! Anyol Panski-anthem played on church bells "Anio\{lslash} Pa\{nacute}ski" - the Angelus (prayer), but your translation is suggesting the Angelus bell "dzwon na Anio\{lslash} Pa\{nacute}ski"
Re: Suche fakty.
Marcin Mankowski wrote: Jesli ochrzczony umiera wkrotce po chrzcie a szczegolnie jesli dotyczy to malego dziecka, to znajduje sie automatycznie w stanie laski, bo laska chrztu laczy sie z bezgrzesznoscia. Mysle, ze nabozenstwo zalobne za dusze nie jest wtedy niezbedne bo zmarly idzie prosto do Nieba. Marcin Mankowski Czyli innymi slowy "Nie potrzebuja lekarza zdrowi, tylko ci, ktorzy sie zle maja". Czy nie zbyt doslownie interpretuje pan Pismo Swiete? Moim zdaniem nabozenstwo zalobne jest niezbedne nawet w takim wypadku. I jesli jeden ksiadz odmowil takiego nabozenstwa, sa przeciez inni, jest jeszcze biskup, kardynal a nawet papiez. Bogdan
Re: Jak rozpetalem III-ci antysemityzm?
Janusz Januszewski [EMAIL PROTECTED] wrote: A za III-ci teraz ja, razem z O. Rydzykiem.:) Bardzo watpie, czy o. Rydzyk chcialby miec cokolwiek wspolnego z tym, co Pan tu wypisuje. Wrecz przeciwnie, wiele razy slyszalem z anteny RM prosby o porzucenie nienawisci i o dzialania pozytywne w celu budowania wspolnoty. On mowi bardzo proste rzeczy, ale jak widac, nawet najprostsze rzeczy trzeba ciagle przypominac. Polecam np. nastepujacy cytat: "niszczyc jest latwo, budowac trudniej". tjk
Re: Polonusi, wesprzyjcie starania Rodakow o JOW
Mysle, ze jesli dziecko mgr.Sanockiego wreczylo kwiatki pani Alicji Grzeskowiak, a na dodatek burmistrz poczestowal obiadem, to zdecydowanie powinnismy walczyc o jednomandatowe mandaty wyborcze. Jacek O PS A co bylo na obiad? - Original Message - From: Tomasz J Kazmierski [EMAIL PROTECTED] To: [EMAIL PROTECTED] Sent: Monday, June 05, 2000 7:17 PM Subject: Polonusi, wesprzyjcie starania Rodakow o JOW Zalaczam do wiadomosci Panstwa, publiczny list Burmistrza Nysy, mgra inz. Janusza Sanockiego wyslany dzis do czlonkow Ruchu na Rzecz Jednomandatowych Okregow Wyborczych (JOW). tjk --- Szanowni Panstwo! Kolejne objawienia poziomu warszawskiej "elyty" porazaja swoja wymowa. W sobote odwiedzila Nyse pani Alicja Grzeskowiak - Marszalek Senatu RP. Przyjelismy ja bardzo zyczliwie, moje dziecko wreczalo kwiaty, bylo zwiedzanie kosciola, potem obiad. chcac wykorzystac pobyt w Nysie polityka wysokiego szczebla przygotowalem list w sprawie JOW, proszac w nim Pania Marszalek o zorganizowanie spotkania w sprawie JOW. Moje intencje moglbym skwitowac cytatem z kabaretowej piosenki: "Oj naiwny, naiwny, naiwny..." W trakcie ca=B3ej wizyty Pani Grzeskowiak unikala jakichkowliek tematow publicznych. Nie chciala rozmiawac na temat klopotow samorzadu, podatkow, nowej karty nauczyciela. Kiedy rozpoczalem temat JOW wypowiedziala pare okraglych zdan. Po moim stwierdzeniu, ze AWS, ktory mial w programie postulat JOW, nie zrobil w tej materii nic i zawiodl swoich wyborcow. Alicja Grzeskowiak Marszalek Senatu RP rzucila sztuccami o talerz, wstala jak oparzona wykrzykujac ze ja obrazam. Nie chciala oczywiscie przyjac zadnego listu, a zbierajac sie do wyjscia rzucila jeszcze: "Wspolczuje panstwu niskiego poziomu waszych przedstawicieli w samorzadzie."= Zapytalem na to grzecznie Pania Marszalek: "Skad taki wysoki poziom histerii?" Na moje pytanie nie uzyskalem niestety odpowiedzi. Nasuwaja sie niestety smutne wnioski: Polityk wysokiego szczczebla, w dodatku epatujacy swoja religijnoscia, ktory= tak gleboko lekcewazy wyborcow i w ogole spoleczenstwo, ze uwaza iz w ramach= pelnionej przez nia funkcji naleza jej sie tylko kwiaty, kadzidlo i dusery moim skromny zdaniem nie nadaje sie do tej funkcji. W gminie Nysa osoba o takim podejsciem nie moglaby zostac soltysem. Biedna Ojczyzno! Pozdrawiam Janusz Sanocki
Re: (Januszewski = +- dno Polandelu) v. (polszczyzna)
to jest polska lista, niby szereg osob potrafi dobrze pisac, ale przeciez jest roznica pomiedzy dobrym piorem, a polszczyzna ktora swoim pieknem i harmonia powinna kulturalnych ludzi zachwycic. Czyzby znowu perly padaly przed wieprze? "znowu'? Zawsze tak bylo. Prosze pamietac o urodach internetu. Uroda internetu jest posiadanie 'delete' i osoba przestaje istniec... prosze sprobowac... nic pan nie straci...Jezeli wszyscy zastosuja delete w stosunku do osoby kontrowersyjnej inaczej , wypowiedz nie na poziomie wpadnie w proznie i zginie... obawiam sie ze nastepnym krokiem po delete, zwlaszcza jesli sie go za czesto uzywa, jest unsubscribe. Marek Kowalewski
Re: Europejczycy
Pan Glowacki komentuje: Czy kto spotkal Australijczyka, zajetego wchodzeniem do Australii? Oczywiscie, ze tak. To sa ci, ktorym sie mowi, ze winni byc dalej w wiezieniach angielskich, miast zabierac dobra Maorysom. Australijczycy zabierali dobra Aborygenom. Maorysom zabierali dobra Nowozelandczycy. W obydwu przypadkach Zydzi nie mieli z tym nic wspolnego. Jacek O.
Re: Europejczycy
At 04:23 PM 6/5/00 +0800, you wrote: Witam! Poniewaz czesto niektorzy tu pisuja o tzw "Europie", przesylam moje przemyslenia na ten temat. Czy istnieja Afrykanie, ktorzy mowia, ze chca wejsc do Afryki? Czy kto widzial Azjate, ktory twierdzi, ze chce wejsc do Azji? Czy kto slyszal o Amerykanach, co koniecznie chca wejsc do Ameryki? Czy kto spotkal Australijczyka, zajetego wchodzeniem do Australii? Lecz widziano i slyszano Europejczykow, ktorzy pchaja sie z wielkim trzaskiem do Europy... Grzegorz Rumatowski To z Austrii tego nie widac? Informuje wiec mieszkancow Starego Kontynentu, ze gdy obserwuje sie z zewnatrz, to w Europie (w skrocie EU) lezy kilkanascie krajow Unii Europejskiej i jeszcze moze Szwajcaria. Oprocz Europy, na zachod od Uralu sa jeszcze dwie czesci swiata. Tzw FSU, siegajaca nawet za Ural i obejmujaca kilka krajow azjatyckich, oraz tzw. Central and Eastern Europe. Wcale nie dziwie sie Europejczykom z tej ostatniej ze chcieliby "wejsc do Europy". Michal Niewiadomski :-)
Re: Suche fakty.
On 5 Jun 00, at 9:45, Bogdan Jakszta wrote: Jesli ochrzczony umiera wkrotce po chrzcie a szczegolnie jesli dotyczy to malego dziecka, to znajduje sie automatycznie w stanie laski, bo laska chrztu laczy sie z bezgrzesznoscia. Mysle, ze nabozenstwo zalobne za dusze nie jest wtedy niezbedne bo zmarly idzie prosto do Nieba. Marcin Mankowski Czyli innymi slowy "Nie potrzebuja lekarza zdrowi, tylko ci, ktorzy sie zle maja". Czy nie zbyt doslownie interpretuje pan Pismo Swiete? "Zbyt doslownie"? Ja wcale nie mialem tego ustepu na mysli (ani zadnego innego w tym konkretnym przypadku). Moim zdaniem nabozenstwo zalobne jest niezbedne nawet w takim wypadku. I jesli jeden ksiadz odmowil takiego nabozenstwa, sa przeciez inni, jest jeszcze biskup, kardynal a nawet papiez. Piszac "nie jest niezbedne" mialem na mysli dokladnie to co napisalem, a nie, ze nie jest potrzebne. pozyteczne lub stosowne. Nabozenstwo takie POWINNO sie odbyc. "Niezbednosc" odnosilem sie do celu takiego nabozenstwa. Zbawienie duszy zmarlego nowo ochrzczonego malego dziecka jest calkiem zapewniony. Marcin Mankowski
Systemy JOW - Australijski system wyborczy
Wczoraj opisalem Panstwu krotko dzialanie jednomandatowych okregow wyborczych w Japonii. Dzisiaj podsylam garsc informacji na temat innego systemu w stu procentach jednomandatowego, przez wielu uwazanego za najlepszy system wyborczy na swiecie. Jest to system australijski. Australijski System Wyborczy System wyborow parlamentarnych w Australii jest najbardziej znanym, praktycznym przykladem systemu wyborczego o nazwie Jednomandatowy Glos Alternatywny (JGA) (ang. AV- Alternative Vote). Zostal on wprowadzony w roku 1918 po reformie konstytucyjnej, ktora polegala na porzuceniu statusu kolonii brytyjskiej i przeksztalceniu Australii w niepodlegle panstwo. Przed rokiem 1918 w Australii stosowano znany i popularny w wielu krajach (np. w Wielkiej Brytanii, USA i Kanadzie) zwyczajny system jednomandatowy o nazwie Pierwszy Na Mecie (PNM) (ang. FPTP - First Past The Post). Pierwszy rzad niepodleglej Australii zaproponowal JGA, jako probe usprawnienia systemu PNM i eliminacji glosowania taktycznego. Glosowanie taktyczne w systemie PNM wystepuje wtedy, gdy wyborcy popierajacy malo popularnych kandydatow oddaja glos na innego, mniej lubianego kandydata, ale silniejszego, takiego, ktory ma rzeczywiste szanse wyboru. Preferencje wyborcow moga zostac w ten sposob znieksztalcone. System JGA eliminuje potrzebe glosowania taktycznego.. Wyborcy otrzymuja taka sama karte wyborcza z nazwiskami kandydatow, jak w systemie zwyklej wiekszosci, ale zamiast zaznaczenia wybranego kandydata jednym znakiem (np. X), wyborcy numeruja kandydatow wedlug wlasnych preferencji: 1,2,3, itd. Liczy sie najpierw glosy z numerem 1 i jesli zaden kandydat nie otrzymuje bezwzglednej wiekszosci (tj. 50%) odrzuca sie kandydata o najmniejszej liczbie glosow i liczy sie glosy ponownie. Glosy wyborcow, ktorzy oznaczyli odrzuconego kandydata numerem 1, przechodza na kandydatow oznaczonych przez nich numerem 2. Procedure te powtarza sie tak dlugo, az ktorys z kandydatow otrzyma bezwzgledna wiekszosc. System ten jest troche podobny do stosowanego w niektorych krajach Pojedynczego Glosu Przechodniego (PGP) (ang. STV - Single Transferable Vote). Roznica polega na tym, ze system PGP stosuje sie w okregach wielomandatowych, a system australijski, JGA sluzy do wylonienia jednego reprezentanta w okregu jednomandatowym. Istnieje jeszcze pewna interesujaca odmiana systemu JGA o nazwie Glos Preferencyjny (GP) (ang. PV - preferential vote). W systemie GP wyborcy daja preferencje jedynie dwom kandydatom, oznaczajac ich numerami 1 i 2. Jesli nikt nie otrzyma najwiekszej wiekszosci, odrzuca sie wszystkich kandydatow za wyjatkiem dwoch najsilniejszych i liczenie przeprowadza sie ponownie tylko raz. System GP podobny jest do glosowania dwurundowego stosowanego w wyborach parlamentarnych we Francji i do sposobu wylaniania prezydenta w Polsce. System GP nie eliminuje jednak glosowania taktycznego. Jednomandatowy system australijski ma juz za soba dluga, ponad 80-letnia probe czasu. Jest on czesto nazywany najlepszym i jedynym, rzeczywistym usprawnieniem anglosaskiego systemu zwyklej wiekszosci Pierwszy Na Mecie. tjk
Re: Tym smiesznym czterem czy pieciu panom, ktorzy nie wiedza o co chodzi
W poniedzialek, 05 czerwca 2000 1:09 PM Pan Marek Kowalewski napisal: (...) wobec reprezentantow nazwalbym to lagodnie zasciankowego stylu myslenia i wyraznej wrogosci wobec odrebnych swiatopogladow czy grup narodowych. (...) Dlaczego nienawisc i wrogosc wobec innych pana Holsztynskiego, czy chamstwo i prymitywizm pana Januszewskiego nazywa Pan zasciankowym sposobem myslenia? Dlaczego ich rasistowskie, emocjonalne i osobiste dyskusje mialyby miec jakis zwiazek z szlachetnym pojeciem polskiego zascianka? Wydaje mi sie, ze na tej liscie wylewane sa jakies zagraniczne frustracje, ktorych normalny, zasciankowy Polak za bardzo nie rozumie i nie chce rozumiec. I wydaje mi sie, ze te emigracyjne, prymitywne spory nie maja duzego zwiazku z tym co sie w Polsce dzieje. Pozdrawiam, Grzegorz Swiderski, http://www.datapolis.pl/grzes/ Warszawa, poniedzialek, 5 czerwca 2000
Re: Czy Prezydent przeprosi za Radio Maryja?
Pani Malgosiu, w tym caly problem. Manipulacja weszla tym osobom we krew. Stala sie ich druga natura. Pan Ryszard Miazek, obecny radiowiec, kiedys przy kieliszku wina opowiadal jak kamerzysci moga kamera a operatorzy swiatlem i montazem (nawet w programie na zywo) z tego samego czlowieka zrobic potwora lub aniola. Prosze dodac stronniczych "dziennikarzy" i... obrazek gotowy. Smutne to, ale mala grupka robi durniow z ogladajacych to zalosne widowisko. Czas sie obudzic, z ta sama stanowczoscia jak w czasach tworzenia Solidarnosci, wymierzyc kopniaka manipulantom. Wyslac Aleksandra Kwasniewskiego z Leszkiem Millerem na emeryture do kraju ich idoli, do Rosji. Niech tam sobie popijaja ile wlezie i niech nie przynosza wstydu nam Polakom. A tak na marginesie, obaj ci panowie nie sa zbyt znani w swiatowej polityce. Podobnie jak i Leszek Balcerowicz. Mowie o politykach a nie o doradcach. Ci maja informacje o kazdym polityku na swiecie, nawet o kacyku najmnieszego plemienia. Wyciaga sie takie informacje tuz przed przyjazdem takiego kacyka. Minister to czyta, a wlasciwie tylko specjalnie przygotowany skrot. Podlewa sie to jakim szczegolem, aby sprawic przyjemnosc kacykowi i... widowisko gotowe. Chociaz to nie do konca. Znaja w USA Aleksandra Kwaasniewskiego ale w protokole dyplomatycznym. Podobno wymaga "szczegolnej opieki" zwlaszcza po przyjeciach z alkoholem :-) Podobno wymaga szczegolowej instrukcji, gdzie jest bagaznik a gdzie drzwi do samochodu :-) Pamietam tez widok Bronislawa Geremka, jak w czasie imprezy w Paryzu, przemykal sie pod sciana z pokornym usmiechem spogladajac na Billa CLintona. B. Cliton patrzyl sie w jego strone, ale go nie widzial, chyba, ze ma taki talent aktorski ze mu nawet miesien nie drgnal gdy przed oczyma przesuwal mu sie gwiazdor polskiej dyplomacji, w lekko zgarbionej pozie pelnej unizonosci. I takie "pajacyki" probuja narzucic swoja wole milionom Polakow. Smutne to, oj smutne. Pozdrawiam, Rysiek - Original Message - From: Malgorzata Zajac [EMAIL PROTECTED] To: [EMAIL PROTECTED] Sent: Sunday, June 04, 2000 4:22 AM Subject: Re: Czy Prezydent przeprosi za Radio Maryja? Pan Marek Kowalewski : [...] Zupelnie kabaretowy jest w PR1 cosobotni przeglad tygodnikow przygotowywany najczesciej przez red. Marka Lipinskiego. Tylko kompletny idiota moglby nie zauwazyc razaco tendencyj- nego doboru materialow i tygodnikow, nie mowiac o komentarzach. Moglabym pisac i pisac... Na tle tego cyrku Radio Maryja wyglada zupelnie przyzwoicie. Nigdy nie zauwazylam manipulowania wypowiedziami z tasmy, ani kretynskich reakcji redaktorow prowadzacych. Nie ma tam tez zwyczaju przerywania w polowie zdania zaproszonym gosciom. Co mozna mu zarzucic, to fakt, ze straszy jedynie Unia Euro- pejska.;-) Malgorzata
Re: Czy Prezydent przeprosi Radio Maryja?
Panie Tomaszu, dzieki napastliwym i niewybrednym atakom pewnych osob na tej liscie, zaczalem systematycznie sluchac Radia Maryja. Nie wiem czy to czego ja slucham jest zupelnie inne od tego czego sluchali inni, bo ja znalazlem w tym wiele pozytywnych elementow. Wrazliwych i niepospolitych dyskutantow. Nieraz i ludzkie tragedie, ktorymi sluchacze dziela sie z innymi, wlasnie na lamach Radia Maryja, darzac ich i prowadzacych, zaufaniem. Swiezosc tak rozna od "zawodowcow" z Radia Miazka czy telewizji Kwiatkowskiego. Wlasnie Radio Maryja, na lamach ktorego sam tez zabieralem glos kilkakrotnie, przywrocilo mi wiare w ludzi, w moich Rodakow w kraju nad Wisla. Bo czytajac prase polska, sluchajac wypowiedzi polskich politykow czy osob na roznych listach dyskusyjnych - zaczalem wierzyc, ze, poza nielicznymi wyjatkami, zostali nad Wisla w wiekszosci potomkowie bonzow partyjnych, splodzeni w alkoholowym upojeniu, pseudonaukowcy wywodzacy sie w prostej linii z grupy "docentow marcowych". Sluchajac Radia Maryja, uwierzylem, ze rdzen spoleczenstwa jest ciagle zdrowy i za to jestem gleboko wdzieczny Radiu Maryja. W tej calej dyskusji o blazenstwie Aleksandra Kwasniewskiego, uchodzi uwadze fundamentalna informacja. Pozycja Aleksandra Kwasniewskiego w swiecie jest niziutka. Nie znaja go, nie maja dla niego szacunku. Ot jakis tam facet. Niewielu nawet wie, ze z Europy. W takiej sytuacji, politycy probuja nadrabiac minami i nieraz powiedza cos pod publiczke. Byle sie tylko wybic. Byc moze, ze tak bylo i tym razem. Oczywiscie nie usprawiedliwia to Aleksandra Kwasniewskiego bo mimo wszystko, pelni on jeszcze funkcje Prezydenta RP. Mieszkajac na stale poza granicami Polski, biorac udzial w zyciu politycznym, z cala ostroscia dostrzeglem jakimi kolosami na glinianych nogach sa osoby pokroju Aleksandra Kwasniewskiego. Chociaz musze przyznac, ze ku memu zaskoczeniu, Antonio Samaranch wiedzial kim jest Aleksander Kwasniewski, ale.. wyjatki ponoc potwierdzaja regule. Najbardziej znanym polskim politykiem, nawet wsrod ludzi zapytanych na ulicy, jest Walesa. Tak, Walesa. Nazwiska Kwasniewskiego, Millera, Geremka, Balcerowicza czy Kuarii Moto z wioski w buszu afrykanskim wywoluja taki sam efekt. Natomiast gdy powiesz Polska, twarze rozjasniaja sie usmiechem i padaja slowa: Walesa, Solidarity. Pozdrawiam serdecznie, Rysiek Majchrzak - Original Message - From: Tomasz J Kazmierski [EMAIL PROTECTED] To: [EMAIL PROTECTED] Sent: Sunday, June 04, 2000 6:55 AM Subject: Re: Czy Prezydent przeprosi Radio Maryja? Malgorzata Zajac [EMAIL PROTECTED] wrote: (...) Moglabym pisac i pisac... Na tle tego cyrku Radio Maryja wyglada zupelnie przyzwoicie. Nigdy nie zauwazylam manipulowania wypowiedziami z tasmy, ani kretynskich reakcji redaktorow prowadzacych. Nie ma tam tez zwyczaju przerywania w polowie zdania zaproszonym gosciom. Dziekuje za to swiadectwo, Pani Malgorzato. Radio to wypelnia bardzo powazna luke w polskim zyciu publicznym: jest mianowicie prawdziwie wolnym, obywatelskim forum. Media, ktore oddaja swe anteny i lamy zwyklym ludziom, sa potrzebne w kazdym, otwartym spoleczenstwie, bo wolni ludzie musza miec mozliwosc rozmawiania ze soba o waznych sprawach publicznych. Role te powinny spelniac publiczne media ogolnopolskie oplacane z pieniedzy podatnikow. Niestety, jak Pani slusznie zwraca uwage, w Polsce tak nie jest. Tak jak przed laty, w czasach Gierka i Jaruzelskiego, tak i teraz w panstwowej telewizji ogladamy ciagle te same twarze i wysluchujemy ciagle tych samych, "jedynie slusznych" pogladow. Pierwsz\a ofiar\a braku otwartosci w mediach jest prawda. Natura ludzka potrzebuje jednak prawdy, totez nic dziwnego, ze tak wiele milionow polskich obywateli odwrocilo sie od oficjalnych mediow ogolnopolskich i slucha Radia Maryja oraz je wspiera. Jedynie w Radiu Maryja obywatele moga w sposob nieskrepowany dyskutowac ze soba i informowac sie nawzajem w takich tematach, jak prawo wyborcze, edukacja, prawa obywatelskie, samorzadnosc, uwlaszczenie, gospodarka, prywatyzacji, czy ochrona srodowiska. Tam najpierw dowiedzielismy sie, z bezposrednich relacji na zywo od ludzi w terenie, o prawdziwych rozmiarach i szczegolach kleski powodzi latem 1997r. Dzieki Radiu Maryja mielismy wtedy mozliwosc podziwiania wielkich rzesz mlodych ludzi w Polsce, ktorzy poswieciwszy swoje wakacje, dostarczali ofiarom kleski pomocy korzystajac przy tym z wielkiego zasiegu anten Radia Maryja. To w duzej mierze dzieki temu radiu, zagraniczna Polonia mogla tak blyskawicznie zorganizowac sie, w ciagu zaledwie kilku tygodni zebrac kilkadziesiat milionow dolarow pomocy i dostarczyc do Polski sprzet, zywnosc, lekarstwa oraz pieniadze. W tym samym czasie ogolnopolskie media panstwowe nadawaly jedynie uspokajajaca propagande, cenzurujac nawet prognozy pogody. Bylo to zenujace i czynilo z Polski skansen dezinformacji przypominajacy czasy, o ktorych juz dawno zapomnieli wszyscy sasiedzi. Z dyskusji na tej
Re: Czy Prezydent przeprosi Radio Maryja?
Drogi Krzysztofie, Nie daj sie sciagnac do poziomu ibozek. Pozdrawiam, Rysiek - Original Message - From: Chris BOROWIAK [EMAIL PROTECTED] To: [EMAIL PROTECTED] Sent: Sunday, June 04, 2000 6:56 AM Subject: Re: Czy Prezydent przeprosi Radio Maryja? ibozek wrote: strasznie pan jakos zydlaczy co robi??? pan nie podklada, bo stanie sie pan przedmiotem tzw. darcia lacha darcia czego??? Nie rozumiem... Ale pewnie niewielka strata. Krzysztof Borowiak PS. Jeszcze raz uprzejmie prosze o nieprzekrecanie mego nazwiska, bo sie do niego przyzwyczailem i je szanuje!
Re: Z. Koziol nie ma sie czego obawiac -Reply
Dzien dobry. No i znow jestem na liscie. Niby krotka nieobecnosc a jednak zaszly zmiany. Zauwazylem, ze Greg Chodowiec zmuszony niejako przez innych listowiczow, zmienil sie na lepsze. Nie operuje juz nagminnie, swym "kwiecistym" jezykiem. Kilka jego postingow wygladalo nawet normalnie. W dalszym ciagu, gdy czytam list z chinskiej strefy specjalnej, to juz po kilku zdaniach wiem kto pisze bez zagladania na koniec listu. Jesli "Lenin wiecznie zywy" to meska czesc, natomiast jesli krytycznie ale z zachowaniem rozsadnego dystansu, to Pani Ania. Wielu natomiast sie nie zmienilo. Niestety. Pociesza mnie list ibozek. Ibozek jest w trudnej sytuacji. Upasc nizej juz nie mozna, wiec tylko droga w gore. I w tym upatruje zdrodla do optymizmu. Pozdrawiam, Rysiek Majchrzak - Original Message - From: ibozek [EMAIL PROTECTED] To: [EMAIL PROTECTED] Sent: Sunday, June 04, 2000 3:48 AM Subject: Re: Z. Koziol nie ma sie czego obawiac -Reply [...] Tak wiedz wchodzac w XXI wiek powinno sie raz na zawsze wypluc z "geby" knebel i nauczyc sie kazdy temat traktowac na rowni. Pozdrawiam. Stefan Buchholz .. = ... Nic dodac nic ujac Ania Hmmm, a mnie sie wydaje z kolei, ze lista spada ostatnio na dno ze wzgledu na to, ze grupa uczestnikow roznch ciemnogrodow i zasciankow przypuscila zmasowany atak na Poland-L z zamiarem przeksztalcenia go w jeszcze jeden idiotyczny sabat antysemitow i endekoidalnych glupcow. Pojawiaja sie nazwiska znane z innych "rasowo czystych" grup, podsyla sie tu artykuly z gazet, ktore maja antysemicki charakter. (Ba , nawet subject jest czesto wpisany drukowanymi literami, co w netykiecie oznacza krzyk), po to by dokonywac prymitywnych prowokacji. Doszlo nawet do tego, ze starsi stazem bywalcy Polandelu sa wypraszani przez osoby, ktore sie tu nagle pojawily i nawet nie uznaly za stosowne przedstawic sie. Co do rzekomego "tabu" , to nic nie jest "tabu", ale nie powinno byc akceptowalne, jesli nie stoi w zgodzie z prosta zasada "kochaj blizniego swego jak siebie samego". Wtedy przestaje dzialalac zasada tolerancji i trzeba sie po prostu i zwyczajnie przeciwstawic podlosci. A takze glupocie. Przykro mi, Aniu, ale Twoje stanowisko wyrazone powyzej jednym zdaniem jest dla mnie niezrozumiale. Izabela Polonika [...]
Re: Polska - USA 3:1
To jest jak u pewnego propagandysty, mozna to przetlumaczyc na dzisiejszy jezyk tak: powtorzmy kilka razy ten sam subject, a w koncu uwierza. Niestety, naprawde przegralismy dwa razy po 1:3. Dwa razy? Co ja pisze, dwa. Trzy razy! Przeciez grali jeszcze nasi swietni pilkarze, czyli Orly Engela. Z Holandia w Lozannie. Bohaterami meczu okazali sie panowie PK: Patrick Kluivert strzelil na 2:1 i 3:1, zas Pawel Krzyszalowicz na 1:1 (na 1:0 Frank de Boer). Kryszalowicz (Amica Wronki) strzelil pierwsza po jako obliczono 661 minutach gry bramke dla reprezentacji Polski, tak wiec ma szanse na tytul Sportowca Roku 2000, a moze nawet w wyborach prezydenckich. Holendrzy wygrali latwo, no ale przeciez oni to same gwiazdy. U nas gwiazdor byl tylko jeden, nota bene gracz Feyenoordu Rotterdam, bramkarz Jerzy Dudek, ktorym podobno interesowal sie nawet Manchester United. Ostatecznie zdecydowali sie na mistrza swiata Francuza Bartheza, i chyba dobrze, jako ze za swoj wczorajszy wystep "gwiazdor" zostal mocno skrytykowany. O normalnym bramkarzu powiedzielibysmy, ze trzykrotnie zostal pokonany, tymczasem o bramkarzu o takim nazwisku mozna stwierdzic, iz trzykrotnie zostal wystrychniety. Sa porazki i porazki. Nieraz sukcesem jest to, ze w ogole moglo dojsc do sytuacji, w ktorej ktos z "naszych" ponosi porazke. Porazki prestizowe. Wezmy siatkarzy: niby przegrali, a przeciez w ogole zostali zaproszeni do elitarnej ligi swiatowej. Albo pilkarze: mogli wszak Holendrzy, czwarta druzyna swiata i gospodarze oraz faworyci nadchodzacych mistrzostw Europy, zaprosic sobie innych chlopcow do bicia na trening przed tak wazna impreza. Jeszcze jedno nazwisko: Magda Grzybowska. Ulegla Niemce Anke Huber w tenisa 0:2 (2:6, 2:6), ale przeciez stalo sie to az w III rundzie turnieju na kortach Rollanda Garrosa w Paryzu, czyli suma summarum sukces. Zdaje sie, ze chodzilo o to, by przedstawiac sukcesy, to wtedy nie bedzie sie tym, no, paranoikiem, tak? On 3 Jun 00 at 8:21, Aleksander Heba wrote: No i przegralismy wczorajszy mecz Ligi Swiatowej Siatkowki. Szkoda, ale miejmy nadzieje, ze dzisiejszy rewanz bedzie dla nas zwycieski. Nie wiem czy maja Panstwo mozliwosc obejrzenia transmisji, ale prosze zwrocic uwage na nasza publicznosc w katowickim Spodku. Takiego aplauzu nie widzialem nigdy na zadnym meczu. Katowicka publicznosc znana jest juz w calej Europie. Dodam, ze 11 tys. biletow rozeszlo sie blisko w 24 godziny. Przy okazji mozna sie cieszyc ze doping w polskim sprorcie normalnieje, i jeszcze tylko za publike pilkarska swiecimy czasem oczami. O to, to. Katowicka publicznosc pilkarska. Wczoraj w II lidze mielismy mecz na szczycie GKS Katowice- Slask Wroclaw i niestety na mecz przyszli chyba ci mniej troszke znani w calej Europie kibice, bo policja musiala sie niezle nauwijac. Policje jednak Katowice maja moze nie tak slynna, ale za to skuteczna. Aleksander Heba [EMAIL PROTECTED] Andrzej PS Nie bylem na meczu w Katowicach. Spotkanie zakonczylo sie 0:0 i obie druzyny na 4 kolejki przed koncem maja najwieksze szanse na awans do I ligi, choc Slaskowi mocno depcze po pietach Gornik Leczna.
Re: Japonski system wyborczy
W niedziele, 04 czerwca 2000 11:00 PM Pan Tomasz J Kazmierski napisal: (...) Z okazji zblizajacych sie wyborow parlamentarnych w Japonii, chcialbym Panstwu krotko przyblizyc dzieje tamtejszego systemu wyborczego po II Wojnie Swiatowej. (...) Dokladniejszy opis japonskiego systemu wyborczego mozna znalezc tutaj: http://priv6.onet.pl/ki/janbacz/japonia.htm Pozdrawiam, Grzegorz Swiderski, http://www.datapolis.pl/grzes/ Warszawa, poniedzialek, 5 czerwca 2000
Nogacki w sprawie lewicowych bojowek
Witam! Przesylam prosbe pana Roberta Nogackiego. Pozdrawiam, Grzegorz Swiderski, http://www.datapolis.pl/grzes/ Warszawa, poniedzialek, 5 czerwca 2000 Szanowni Panstwo Nazywam sie Robert Nogacki. Jestem publicysta - m. in. "Frondy" oraz "Najwyzszego CZASU!" - i wlasnie na potrzeby tego ostatniego peridyku przygotowuje artykul na temat roznych aktow lewackiego terroru. Chcialbym stworzyc ich chronologiczne zestawienie, analogiczne do tego ktore serwuje nam w kazdym numerze pismo "NIGDY WIECEJ". Dlatego prosilbym kazda osobe, ktora zostala poszkodowana przez kalumnie, pogrozki, napasci slowne albo fizyczne roznych grup lewackich albo "antyfaszystowskich", o podanie o nich informacji, wraz ze swoim nazwiskiem oraz nazwa organizacji, ktora jest za ten wybryk odpowiedzialne - jesli da sie to ustalic. Odpowiedz prosilbym skierowac na e-mail [EMAIL PROTECTED] Z wyrazami szacunku, r.n.
Re: Czy Prezydent przeprosi Radio Maryja?
Przeprosi nie przeprosi, ale ja w ogole doszedlem do wniosku, ze Radio Maryja jest w porzadku. Tak. W koncu zinterpretowali sobie wypowiedz Kwasniewskiego, poczuli sie oskarzeni o antysemityzm, i postanowili zaprotestowac. Czyli uwazaja, ze antysemityzm to jednak jest cos brzydkiego. I oby tak dalej. Wczoraj na ogloszeniach parafialnych ksiadz powiedzial tylko, ze pod kosciolem przedstawiciele Rodziny Radia Maryja zbieraja podpisy "pod protestem". Nie powiedzial jednak, jakim protestem. Wychodzac widzialem calkiem spore zainteresowanie stolikiem, przy ktorym zbierala podpisy przedstawicielka Rodziny (sadzac po wygladzie, Ciotka). Byc moze ludzie czuja potrzebe protestu przeciw czemukolwiek, zupelnie spontanicznie. Sprawa wydaje sie jednak bardziej wyrafinowana. Slyszalem jak w R.M. wypowiadal sie sam Arcybiskup Michalik. On kiedys byl w Gorzowie, teraz chyba w Przemyslu. Solidaryzujac sie z R.M., mowiac o polskim antysemityzmie, uzyl argumentu, ktory pod wzgledem wyswiechtania moglby chyba konkurowac jedynie z oslawiona krowa Pana Wilhelma, mianowicie ze Polska byla przez wieki "bezpieczna przystania" dla Zydow z calej Europy. O zadnym antysemityzmie ani wtedy ani pozniej mowy byc zatem nie moze. Tu widze, przyznam, pewien klopot. Jesli zarzuca sie niektorym Polakom antysemityzm, od razu rwetes sie robi, tak jakby ktos caly narod o to oskarzal. A my przecie "bezpieczna przystan", itp. List P. Aleksandra Heby o meczu siatkowki i kibicach natchnal mnie do takiego porownania: nie powinnismy pisac zle o polskich chuliganach i pseudokibicach, bo to tak, jakbysmy zle o calej Polsce pisali i wszystkim zarzucali chuliganstwo stadionowe. A przeciez tyle lat Polska byla "bezpieczna przystania" dla przybylych tu kibicow innych druzyn... Andrzej
Re: Boguslaw Grabowski
On 2 Jun 00 at 19:23, Katarzyna Zajac wrote: Kilka osob prosilo mnie pare dni temu o uzasadnienie mojego stanowiska, ze Boguslaw Grabowski moglby byc dobrym premierem polskiego rzadu. Oto wiec jego sylwetka Grabowski ma oryginalna urode, jest wysokim i szczuplym brunetem o orientalnych rysach. Osoby, ktore go spotykaja po raz pierwszy, pytaja go, czy nie jest pochodzenia tatarskiego. On sam odpowiada ze smiechem, ze nic o tym nie wie. Paniom sie bardzo podoba, i moze wypada dodac ze nadal pozostaje kawalerem. Dowcipny, dusza towarzystwa, ale Zofia Jozwiak utrzymuje, ze w kontaktach z kobie- tami jest raczej niesmialy ;-) Mimo tych niewatpliwych kwalifikacji okazalo sie, ze kto inny jest jednak jeszcze bardziej oryginalny, bardziej wysoki i szczuply, bardziej orientalny, tylko z ta tatarskoscia bym uwazal, bo jeszcze jest inne slowo bliskoznaczne. Nie kawaler co prawda, ale dowcipny, dusza- jak najbardziej. Kandydat ow jest jednoczesnie szefem zwiazku (co prawda powiedzial, ze sie z tego wycofa), partii, klubu parlamentarnego, kandydatem na prezydenta i na premiera. Na prymasa chyba tylko dlatego nie, ze reka ma 5 palcow, a porownanie do reki jest o tyle wlasciwe, ze mozna ja podeprzec druga reka i pokazac Plazynskiemu wala. Andrzej
Re: Czy Prezydent przeprosi Radio Maryja?
Andrzej Szymoszek: | Przeprosi nie przeprosi, ale ja w ogole doszedlem do wniosku, |ze Radio Maryja jest w porzadku. Tak. W koncu zinterpretowali |sobie wypowiedz Kwasniewskiego, poczuli sie oskarzeni |o antysemityzm, i postanowili zaprotestowac. Czyli uwazaja, |ze antysemityzm to jednak jest cos brzydkiego. I oby tak |dalej. Jest Pan dla nas zbyt laskawy. | Wczoraj na ogloszeniach parafialnych ksiadz powiedzial tylko, |ze pod kosciolem przedstawiciele Rodziny Radia Maryja zbieraja |podpisy "pod protestem". Nie powiedzial jednak, jakim protestem.| |Wychodzac widzialem calkiem spore zainteresowanie stolikiem, |przy ktorym zbierala podpisy przedstawicielka Rodziny |(sadzac po wygladzie, Ciotka). Byc moze ludzie czuja potrzebe |protestu przeciw czemukolwiek, zupelnie spontanicznie. Myli Pan sie sie bardzo. Mimo calkowitej ciszy w mediach panstwowych, ludzie, wobec ktorych wyrazil Pan tu pogarde, doskonale wiedza, o jaki protest chodzi. Calkowicie wystarczy powiedziec "protest". Kazdy wie o co chodzi, bo tak masowego protestu jeszcze w ostatnim dziesiecioleciu nie bylo. Ci nieliczni, ktorzy z zadartym nosem wpatruja sie w ogrom posagu, nie widza jeszcze, ze nagle usunieto z dolu cokol. Przez krotka chwile bedzie im sie zdawalo, ze posag wciaz stoi nieruchomo, ale tylko przez chwile. tjk
Re: Wyplowiale szturmowki ZSMP
Pan Jacek Olszanka : No wiec wlasnie, co sie wydarzylo... W 1993 Zwiazek Zawodowy Solidarnosc pod przewodnictwem Mariana Krzaklewskiego obalila rzad solidarnosciowy Suchockiej. Wniosek w Sejmie zglosil Alojzy Pietrzyk. Po raz pierwszy rzad objeli postkomunisci. Wszystko sie zgadza. Ale to nie powod, zeby z tych zlych wzorow miala korzystac dzis Unia Wolnosci. Ja na ten przyklad nie chcia- labym ogladac dzisiejszej Unii Wolnosci w roli Zbiorowego Alojzego Pietrzyka. A Unia Wolnosci jak na razie do tego zmierza. Malgorzata
Re: protest
Tu, tu, tu, katolicki e-mail w Waszym domu ;) Poniewaz dyskutujemy od pewnego czasu o sprawie protestu, co to rzekomo kazdy wie co to za protest, jako ze najwiekszy to protest od 10 lat, no to moze warto przeczytac? Sciagnalem ze strony www.radiomaryja.com.pl. Zeby mnie nikt nie oskarzal o manipulacje, nie bede rozbijal tekstu, tylko podam go w calosci, i moze cos dopisze na koncu, co nie przeszkodzi chetnym w wycieciu zasadniczego tekstu protestu i np. dolaczeniu sie, wyslaniu gdzie trzeba, tylko pamietajcie wtedy, ze zawdzieczacie to mnie. No i musicie poprawic taki drobiazg jak polskie literki- sorry! Protest Radia Maryja Radio Maryja wyra+a stanowczy protest przeciwko wypowiedzi Pana Aleksandra Kwastlgniewskiego, Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, kt=ry w czasie wizyty pa+/-stwowej w Izraelu wyg|osi| opiniOmega krzywdz|c| wielomilionow| grupOmega s|uchaczy Radia Maryja w Polsce i na stlgwiecie. Pan Aleksander Kwastlgniewski w czasie oficjalnego spotkania na uniwersytecie w Tel Awiwie w rozmowie ze studentk|, kt=ra krytykowa|a Radio Maryja za - jak to okrestlgli|a antysemick| propagandOmega - stwierdzi|, i+ "czasami Radio to jest antysemickie, ale zarazem antyprezydenckie" (np. depesza PAP ZAG0484 19:46 00/05/30). Ponadto Pan Aleksander Kwastlgniewski powiedzia|, i+ Radio Maryja ma niewielk| s|uchalnostlg , gdy+ jego zdaniem ludzie w Polsce s| m|drzejsi ni+ niekt=rzy dziennikarze i w|astlgciciele medi=w. W powy+szej wypowiedzi s| zawarte trzy nieprawdy, wprowadzaj|ce w b||d opiniOmega publiczn| nie tylko w Polsce, ale i na stlgwiecie. Po pierwsze: oskar+enie Radia Maryja o antysemityzm, bez podania jakichkolwiek fakt=w jest zwyk|ym pom=wieniem, kt=re jednak nabiera szczeg=lnej wagi, gdy+ zosta|o dokonane na forum miOmegadzynarodowym przy zaanga+owaniu autorytetu G|owy Pa+/-stwa. S|dy takie s| co najmniej dziwne, gdy+ w Radiu Maryja wielokrotnie wystOmegapowali ludzie narodowostlgci +ydowskiej i to nie tylko katolicy. Po drugie: oskar+enie Radia Maryja o nastawienie antyprezydenckie jest nieprawdziwe i krzywdz|ce, gdy+ nigdy Urz|d Prezydencki nie by| przedmiotem krytyki ze strony Radia Maryja. Natomiast obowi|zkiem medi=w jest informacja i ocena pracy os=b pe|ni|cych publiczne funkcje w pa+/-stwie. Zachowanie i decyzje Pana Aleksandra Kwastlgniewskiego nie jeden raz budzi|y powa+ne pytania i sprzeciwy opinii publicznej w Polsce i na stlgwiecie, miOmegadzy innymi: Zachowanie uw|aczaj|ce godnostlgci G|owy Pa+/-stwa w czasie uroczystostlgci przy grobach pomordowanych przez NKWD polskich oficer=w w Charkowie; Zgoda na mordowanie dzieci poczOmegatych poprzez podpisanie przepis=w zezwalaj|cych na dokonywanie aborcji; Przyczynienie siOmega do rozszerzenia narkomanii w Polsce poprzez ustanowienie liberalnych zasad dysponowania narkotykami; Weto w sprawie ustawy zakazuj|cej rozpowszechniania pornografii; Podanie nieprawdy, co do swojego wykszta|cenia w czasie kampanii prezydenckiej i wprowadzenie w b||d wyborc=w; Zablokowanie ustawy o prokuratorii generalnej. Wobec takich fakt=w nikomu nie wolno milcze , gdy+ Ojczyzna jest dobrem wsp=lnym wszystkich Polak=w. Obowi|zkiem wolnych i niezale+nych medi=w w demokratycznym i praworz|dnym pa+/-stwie jest bowiem rzetelna informacja opinii publicznej i s|u+ba prawdzie. Po trzecie: ma|a s|uchalnostlg Radia Maryja. R=wnie+ i ta wypowiedflorin Pana Aleksandra Kwastlgniewskiego mocno rozmija siOmega z prawd|. Wed|ug opinii fachowc=w oraz przeprowadzonych niezale+nych bada+/- Radio Maryja s|uchane jest przez 1/3 Polak=w, mimo i+ realizacja przyznanej Radiu koncesji napotyka na tak du+e opory ze strony KRRiT oraz stlgrodowisk lewicowych i liberalnych. O wadze problemu niech stlgwiadczy cho by bezprecedensowa debata w Sejmie RP na temat realizacji koncesji Radia Maryja i w zwi|zku z tym zlecenie przeprowadzenia kontroli NIK w KRRiT oraz wniosek pos|=w o postawienie by|ego Przewodnicz|cego KRRiT, Boleslawa Sulika, przed Trybuna|em Stanu. Krzywdz|ce i nieprawdziwe opinie, w kt=re zosta| zaanga+owany autorytet Prezydenta Polski, zosta|y wyg|oszone na forum miOmegadzynarodowym, a wypowiedzi Pana Aleksandra Kwastlgniewskiego uderzy|y w dobre imiOmega Radia Maryja oraz jego s|uchaczy. Pe|niony tak wa+ny urz|d w pa+/-stwie wymaga szczeg=lnie wysokich kwalifikacji moralnych od os=b siOmegagaj|cych po tak wielkie godnostlgci. Domagamy siOmega zatem moralnego zadostlg uczynienia za wyrz|dzon| krzywdOmega, kt=re wyrazi siOmega w przeprosinach oraz sprostowaniu mijaj|cych siOmega z prawd| wypowiedzi tak w Polsce, jak i Izraelu oraz na forum miOmegadzynarodowym. Ja wyrazilem poglad, iz bardzo to ladnie, ze ktos poczul sie dotkniety oskarzeniem o antysemityzm i przeciwko temu protestuje. Nieco sie rozczarowalem po zapoznaniu sie z tekstem protestu, poniewaz jak sie okazuje, antysemityzm zostal zredukowany do jednego z trzech problemow i w dodatku poswiecono mu najmniej miejsca. Mamy zatem "zwykle pomowienie", "bez podania jakichkolwiek faktow".
Re: Czy Prezydent przeprosi za Radio Maryja?
Malgoska, moglabys to kilka razy powtorzyc : Tym bardziej, ze jest w Unii coraz silniejsza frakcja, ktora dazy do strategicznego sojuszu z SLD. Jaskrawym przejawem tego trendu jest decyzja desygnowania do rad nadzorczych telewizji i radia wylacznie przedstawicieli UW, SLD i PSL. UW zgodzila sie nawet, zeby do tych rad weszli ze strony SLD dawni pracow- nicy mediow PRL i funkcjonariusze PZPR odpowiedzialni w tymze PRL-u za propagande (w tym bojowkarz Krzysztof Szamalek). UW aprobowala istny festiwal czerwonego kombatanctwa. Bajdurzenie o dobrej woli Unii Wolnosci w tym konflikcie jest niestety (przynajmniej na razie) tylko bajdurzeniem. Potwierdzaja to reakcje porzadnych ludzi zwiazanych zarowno z AWS jak i Unia. Wladyslaw Bartoszewski, Jan Nowak Jezioranski, czy np. Krzysztof Piesiewicz nawoluja liderow Unii do opamietania. Kilku wplywowych dzialaczy Unii zagadkowo milczy (np.Tadeusz Mazowiecki), a mecenas Wende z UW krytycznie odniosl sie w niedziele do prob rozbijania AWS poprzez naciski ze strony swojej partii. A teraz rozwinmy temat, o ktorym napomknela Malgoska, a wiec napisz- my o tym festiwalu czerwonego kombatanctwa i rola Unii Wolnosci w tym festiwalu. W zeszlym tygodniu Krajowa Radia Radiofonii i Telewizji wybierala czlonkow 17 rad nadzorczych regionalnych rozglosni radia publicznego. W KRRiTV zawiazal sie sojusz Unii Wolnosci z SLD i PSL. Na 68 nowo wybranych czlonkow rad, ktore pozniej beda wybierac zarzady, mamy 35 osob zgloszonych przez SLD (wiekszosc z nich wywodzi sie z wy- dzialow propagandy komitetow PZPR roznych szczebli), 17 osob zglo- szonych przez PSL i 16 osob zgloszonych przez Unie Wolnosci. Wszys- cy kandydaci zgloszeni przez AWS zostali wycieci. Oprocz Krzysztofa Szamalka, ktory w schylkowym PRL-u organizowal bojowki rozbijajace spotkania Towarzystwa Kursow Naukowych, do rad weszlo sporo PRL-owskich propagandzistow. Przykladowo: - Jerzy Loch - pracownik propagandy (74-84), pozniej publicysta "Tak i Nie", w latach 1984-86 doradca wicepremiera rzadu PRL. - Anatol Wakulak - w latach 1981-86 kierownik wydzialu informacji i propagandy KW PZPR w Bialymstoku, teraz wiceprzewodniczacy RW SLD w woj. podlaskim, - Teresa Polecka-Gryczan - sekretarz Komitetu Miejskiego PZPR w Lomzy i pracownik etatowy KW PZPR, - Zbigniew Szczypinski - w latach 70. lektor KW PZPR w Gdansku, byly posel SLD, - Andrzej Szczepanski - w latach 1985-88 sekretarz KWPZPR w Slupsku, od wielu lat etatowy pracownik aparatu PZPR na roznych stanowis- kach,potem wojewoda slupski i senator SLD, - Stanislaw Roszkowski - w latach 1982-1984 instruktor w Wydziale Prasy, Radia i Telewizji Glownego Zarzadu Politycznego Ludowego Wojska Polskiego, czlonek zalozyciel Stowarzyszenia Dziennikarzy PRL zalozonego bezposrednio po stanie wojennym, - Krzysztof Jedrzejczak - w latach 1984-90 kierownik wydzialu pro- pagandy w KW PZPR w Lodzi, - Edward Wasik - pracownik wydzialu Informacji i Analiz krakowskiego komitetu PZPR, w latach 1982-89 zastepca redaktora naczelnego organu PZPR "Gazety Krakowskiej" (po wyrzuceniu red.Szumowskiego) itd itd. Do rad nadzorczych wojewodzkich rozglosni radia publicznego dostali sie prominenci stanu wojennego, sekretarze wojewodzcy PZPR, a takze kilkunastu przywodcow rezimowych organizacji studenckich. Dzieki dzialalnosci Juliusza Brauna z UW, ktory jest szefem KRRiTV, ludzie mediow, ktorzy byli w stanie wojennym wyrzucani za poglady, teraz zostali wycieci w demokratycznym glosowaniu przez kumpli wczorajszych weryfikatorow. Do regionalnych rad po dwoch przedstawicieli SLD i po jednym UW i PSL. Jak po sznurku. A do wyboru zarzadow wystarcza 4 glosy. Teraz bez zgody SLD nie bedzie mogl byc wybrany zaden czlonek zarzadow. Przy- najmniej w dziedzinie mediow, UW schodzi powoli do roli satelity SLD. Rekomunizacja mediow publicznych postepuje dzieki Unii Wolnosci w niespotykanej dotad w III RP skali. Fanatycznym sympatykom UW na tej liscie radze przestudiowac przypadek wegierski. Wegierska Unia Wonosci wpadla niedawno na pomysl flirtu, a pozniej wspolpracy z postkomunistami. Przygladnijcie sie, szanowni panowie, czym sie to dla niej skonczylo. Nie ma racjonalnych powodow, zeby w Polsce mialo byc inaczej. Katarzyna
Re: Suche fakty.
Anna Niewiadomska wrote: Jesli ksiadz z przykladu byl ksiedzem uczciwym i bogobojnym i kierowal sie powyzsza argumentacja to znaczyloby tylko ze jest bezdennie glupi. Ja potraktowalem go z wiekszym szacunkiem: zalozylem ze dziala racjonalnie - albo z powodow ideowych (checi przyczynienia szkod katolicyzmowi) albo po prostu dla zysku materialnego (srednioterminowego, bo nie przyjmujac oplaty tym razem ponisl strate ale moze liczyc na zwiekszenie karnosci przyszlych klientow). No bo z panskiego wytlumaczenia wynika ze jego dzialanie byloby po pierwsze sprzeczne z zasadami chrzescijanstwa, a po drugie sprzeczne z misja Kosciola, ktory katolikow "zyjacych z dala od Kosciola" powinien raczej umacniac w wierze niz odtracac. Panie Niewiadomski, zarowno Pan, jak i JA stosujecie znana metode opluwania Kosciola Katolickiego podajac niesprawdzony i niejasny przyklad na ponoc nieewangeliczne zachowanie jakiegos - jak mniemam - wirtualnego ksiedza. Zabraklo jeszcze argumentow o supermarkecie prowadzonym przez Kosciol i o licznej gromadce dzieci miejscowego proboszcza. Kompletny prymitywizm! Wymyslcie Panowie cos inteligentniejszego, w co banda brunatniakow uwierzy! Aby zas uwiarygodnic swa argumentacje dokonujecie Panowie dodatkowego naduzycia, okreslajac siebie jako katolikow, osoby wierzace. Otoz: - Panow wiara - jesli istnieje! - powinna zostac wzmocniona poglebionymi studiami z zakresu doktryny Kosciola Katolickiego, nie bedziecie sie wowczas dziwic kazdej decyzji przedstawiciela Kosciola; mnie szkoda czasu na dzialalnosc oswiatowa! - z kazdego Panow stwierdzenia bije jawna niechec lub nawet wrogosc do Kosciola, wiec rowniez uwazam za pozbawione sensu dalsze dyskutowanie z tak hucpiarskimi argumentami i metodami walki z Kosciolem Katolickim. Niech Was Bog ma w swej opiece! Krzysztof Borowiak
Re: Suche fakty.
JA wrote: Chrzci sie dziecko, a nie rodzicow! Ale chrzci sie pod warunkiem, ze dziecko bedzie wychowywane religijnie. Dziecko w tym wypadku ma udzielany sakrament na zyczenie wierzacych i gwarantujacych religijne wychowanie rodzicow! Taki jest warunek! Chrzest sw. jest sakramentem, a nie polisa ubezpieczeniowa "tak na wszelki wypadek" dla kazdego. A zreszta rodzice sa wierzacy! To moze wreszcie ujawni Pan motywacje odmowy owego ksiedza, bo zapewne jakies uzasadnienie zostalo rodzicom przekazane... Udzielenie w takim przypadku sakramentu Chrztu sw. (tak na wszelki wypadek, a nuz Pan Bog istnieje?) byloby niestosowne. Dlacvzego? Jak przy tak pojmowanej doktrynie mozna wogole nawracac i prowadzic dzialalnosc misyjna. Dzieli sie zatem ludzi na tych "cacy" i tych "be"? Jeszcze raz powtorze: sakramentow udziela sie ludziom tego godnym, Kosciol sw. nie jest hurtownia do rozdawania sakramentow i plynacych z nich lask Bozych. Zatem tak: dzieli sie ludzi na tych, ktorzy sa godni sakramentu i tych, ktorzy nie sa go godni. Moze ich Pan nazywac odpowiednio "cacy" i "be". Jesli mialo byc to prawda, to oznaczalo by to, ze polski Kosciol zdegenerowal sie do dosc paskudnej sekty. Przy takich argumentach z Panskiej strony nie uwazam dalszej dyskusji za celowa. Krzysztof Borowiak
Konfitury Piskorskiego
Drogi Panie Jacku, teraz bedzie troche o konfiturach, do ktorych Pan tak zawziecie nawolywal. Otoz wlasnie okazalo sie, ze Zarzad Domow Komunalnych wydal 100 tys. zlotych z funduszy publicznych na odnowienie biura poselskiego posla Unii Wolnosci Pawla Piskorskiego, pelniacego obowiazki prezydenta Warszawy. Pieniadze te byly z zalozenia przeznaczone na ratowanie zrujnowanych kamienic warszawskich. Biuro poselskie Piskorskiego miesci sie w kamienicy przy Alejach Ujazdowskich 18, 200 metrow od gmachu Sejmu. Ma powierzchnie 279 m2 i piwnice. Politycy Unii Wolnosci twierdza, ze nic nie wiedzieli o zrodlach finansowania lokalu posla swojej partii. Ale nie tylko. Oglosili kuriozalne oswiadczenie, w ktorym sugeruja mozliwosc prowokacji ze strony AWS. Okazuje sie, ze Piskorskiemu sie tak spieszylo, ze podpisal umowe z ZDK na dlugo zanim poprzedni uzytkownik opuscil lokal, czego sie nigdy w tej instytucji nie praktykowalo. Remontem lokalu zajmowal sie zastepca dyrektora ZDK Roman Kilarski - dzialacz Unii Wolnosci. Jego podpis znajduje sie pod decyzja i on podpisal takze protokol przejecia lokalu. Teraz mowi : Nie pamietam dokladnie tej sprawy. Ale przeciez moj zwierzchnik dyrektor Zbigniew Kozak powinien zatwierdzac moje decyzje i odpowiadac za to wszystko. Piskorski tlumaczy sie : Bylem przekonany, ze lokal przy Alejach byl wyremontowany za pieniadze poprzedniego najemcy a wszelkie dodatkowe prace odbywaja sie na koszt Unii Wolnosci. == Z Oswiadczenia Unii Wolnosci : "Unia Wolnosci uznaje, ze zaden najemca - w tym przede wszystkim partie polityczne - nie moze korzystac ze specjalnych warunkow remontowania czy wyposazania lokali uzytkowych" "W razie potwierdzenia sie sygalow oczywiste jest, ze Unia Wolnosci pokryje roznice miedzy kwota, ktora powinna byc zgodnie z przepi- sami przeznaczona przez ZDK na oddanie biura w stanie podstawowym, a kwota ostatecznie wydana". "Przy potwierdzeniu sie tych poglosek Unia Wolnosci domagac sie bedzie wyciagniecia powaznych konsekwencji wobec dyrektora ZDK Zbigniewa Kozaka, rekomendowanego na to stanowisko przez AWS, gdyz trudno byloby nam znalezc inne wytlumaczenie takiego poste- powania ZDK, niz chec wywolania politycznej prowokacji." Katarzyna
Re: Konfitury Piskorskiego
Drogi Panie Jacku, teraz bedzie troche o konfiturach, do ktorych Pan tak zawziecie nawolywal. Otoz wlasnie okazalo sie, ze Zarzad Domow Komunalnych wydal 100 tys. zlotych z funduszy publicznych na odnowienie biura poselskiego posla Unii Wolnosci Pawla Piskorskiego, pelniacego obowiazki prezydenta Warszawy. Pieniadze te byly z zalozenia przeznaczone na ratowanie zrujnowanych kamienic warszawskich. Biuro poselskie Piskorskiego miesci sie w kamienicy przy Alejach Ujazdowskich 18, 200 metrow od gmachu Sejmu. Ma powierzchnie 279 m2 i piwnice. hihi... wyglada to na odpowiedz na niedawna historie o strychu szacownego pana ex-komisarza w Warszawie... i tylko utwierdza mnie w przekonaniu, ze i jedna i druga (i pozostale strony tez) warte sa tyle co funt klakow... to ja juz sobie wole po moich okolicznych pagorach polazic - do obrazki do wgladu pod: http://bloch.jsei.ucla.edu/~lukasz/scans/meysan2000/ milego ogladania lukasz
Putin w Watykanie
Dzis wieczorem Putin bedzie w Watykanie, gdzie zostanie przyjety an audiencji prywatnej przez Ojca Swietego. Towarzyszyc mu beda: minister spraw zagranicznych Iwanow i mer Moskwy Luzkow. Wczesniej zapowiadano, ze ma w imieniu rosyjskiego Kos- ciola prawoslawnego zaprosic Jana Pawla II do Moskwy. Dzis podano, ze nic z tego nie bedzie. Informacje o zaproszeniu zdementowal juz patriarchat rosyjskiego Kosciola. Jego rzecznik Maluszkin powiedzial : Roznice pomiedzy Kosciolem katolickim a Koscio- lem prawoslawnym musza byc uregulowane, aby pa- piez mogl przyjechac do Rosji. Kosciol prawosla- wny okazal swa dobra wole dla uregulowania konfliktu, ale oczekujemy na odpowiedz katolikow. Jednym z glownych problemow w relacjach pomiedzy obu wspolnotami jest sprawa unitow, czyli Kosciolow obrza- dku wschodniego pozostajacych w jednosci z Watykanem. Rosyjski Kosciol prawoslawny domaga sie od unitow zwrotu cerkwi, ktore oni odzyskali po upadku Sowietow. W czasach komunistycznych Kosciol grekokatolicki zostal zdelegalizowany, a swiatynie przejeli prawoslawni. Gdyby papiez przyjechal do Rosji i spotkal sie z Putinem, a nie zostal przyjety przez patriarche Aleksego II, byl- by to, zdaniem rzecznika patriarchatu, miedzynarodowy skandal. Malgorzata P.S. Historia stosunkow Sowiety - Watykan : 1917 - wycofanie przedstawicieli Rosji (juz Sowieckiej) przy Stolicy Apostolskiej, 1920 - Watykan organizuje pomoc dla dotknietej glodem Rosji, 1921 - 1961 kompletny zastoj 1961 - Chruszczow wysyla Janowi XXIII depesze z zyczeniami na 80. urodziny, 1963 - Ojciec Swiety przyjmuje na audiencji prywatnej corke Chruszczowa, 1967 - wizyta przewodniczacego Rady Najwyzszej ZSRS Pod- gornego w Watykanie u Pawla VI, 1989 - wizyta Michaila Gorbaczowa u Jana Pawla II i zapro- szenie papieza do Moskwy, 1990 - Stolica Apostolska i ZSRS nawiazuja stosunki dyplo- matyczne, 1991 - rozpad ZSRS. i pozniejszych Rosja - Watykan : 1993 - wizyta Borysa Jelcyna w Watykanie i zaproszenie papieza do Moskwy, 2000 - wizyta Wladimira Putina w Watykanie i (?)
Re: protest
Postaralem sie "oczyscic" tekst Protestu z "nie-do-pojecia" dla pana Telnet'a znakow "zasciankowych" :-) Nasz "superior" pan Holsztynski powiedzialby zapewne, ze "odszmelcownikowalem" :-) Pan Szymoszek troszke sie pomylil bo adres Radia M. jest: www.radiomaryja.pl albo www.radiomaryja.com Protest mozna rowniez znalesc pod adresem: www.radiomaryja.pl/newv/pol/arch/0005/44.htm Nawiasem mowiac, "http://" mozna sobie darowac przy "wystukiwaniu" adresu internetowego. .. Protest Radia Maryja Radio Maryja wyraza stanowczy protest przeciwko wypowiedzi Pana Aleksandra Kwasniewskiego, Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, ktory w czasie wizyty pastwowej w Izraelu wyglosil opinie krzywdzaca wielomilionowa grupe sluchaczy Radia Maryja w Polsce i na Swiecie. Pan Aleksander Kwasniewski w czasie oficjalnego spotkania na uniwersytecie w Tel Awiwie w rozmowie ze studentka, ktora krytykowala Radio Maryja za - jak to okreslila antysemicka propagande - stwierdzil, iz czasami Radio to jest antysemickie, ale zarazem antyprezydenckie" (np. depesza PAP ZAG0484 19:46 00/05/30). Ponadto Pan Aleksander Kwasniewski powiedzial, iz Radio Maryja ma niewielka sluchalnosc, gdyz jego zdaniem ludzie w Polsce sa madrzejsi niz niektrzy dziennikarze i wlasciciele mediow. W powyzszej wypowiedzi sa zawarte trzy nieprawdy, wprowadzajace w blad opinie publiczna nie tylko w Polsce, ale i na Swiecie. Po pierwsze: oskarzenie Radia Maryja o antysemityzm, bez podania jakichkolwiek faktow jest zwyklym pomwieniem, ktre jednak nabiera szczeglnej wagi, gdyz zostalo dokonane na forum miedzynarodowym przy zaangazowaniu autorytetu Glowy Pastwa. Sady takie sa co najmniej dziwne, gdyz w Radiu Maryja wielokrotnie wystepowali ludzie narodowosci zydowskiej i to nie tylko katolicy. Po drugie: oskarzenie Radia Maryja o nastawienie antyprezydenckie jest nieprawdziwe i krzywdzace, gdyz nigdy Urzad Prezydencki nie byl przedmiotem krytyki ze strony Radia Maryja. Natomiast obowiazkiem mediow jest informacja i ocena pracy osb pelniacych publiczne funkcje w pastwie. Zachowanie i decyzje Pana Aleksandra Kwasniewskiego nie jeden raz budzily powazne pytania i sprzeciwy opinii publicznej w Polsce i na Swiecie, miedzy innymi: Zachowanie uwlaczajace godnosci Glowy Pastwa w czasie uroczystosci przy grobach pomordowanych przez NKWD polskich oficerw w Charkowie; Zgoda na mordowanie dzieci poczetych poprzez podpisanie przepisow zezwalajacych na dokonywanie aborcji; Przyczynienie sie do rozszerzenia narkomanii w Polsce poprzez ustanowienie liberalnych zasad dysponowania narkotykami; Weto w sprawie ustawy zakazujacej rozpowszechniania pornografii; Podanie nieprawdy, co do swojego wyksztalcenia w czasie kampanii prezydenckiej i wprowadzenie w blad wyborcow; Zablokowanie ustawy o prokuratorii generalnej. Wobec takich faktow nikomu nie wolno milczec, gdyz Ojczyzna jest dobrem wsplnym wszystkich Polakow. Obowiazkiem wolnych i niezaleznych mediw w demokratycznym i praworzadnym pastwie jest bowiem rzetelna informacja opinii publicznej i sluzba prawdzie. Po trzecie: mala sluchalnosc Radia Maryja. Rwniez i ta wypowiedz Pana Aleksandra Kwasniewskiego mocno rozmija sie z prawda. Wedlug opinii fachowcw oraz przeprowadzonych niezaleznych bada Radio Maryja sluchane jest przez 1/3 Polakw, mimo iz realizacja przyznanej Radiu koncesji napotyka na tak duze opory ze strony KRRiT oraz srodowisk lewicowych i liberalnych. O wadze problemu niech swiadczy chocby bezprecedensowa debata w Sejmie RP na temat realizacji koncesji Radia Maryja i w zwiazku z tym zlecenie przeprowadzenia kontroli NIK w KRRiT oraz wniosek poslw o postawienie bylego Przewodniczacego KRRiT, Boleslawa Sulika, przed Trybunalem Stanu. Krzywdzace i nieprawdziwe opinie, w ktre zostal zaangazowany autorytet Prezydenta Polski, zostaly wygloszone na forum miedzynarodowym, a wypowiedzi Pana Aleksandra Kwaniewskiego uderzyly w dobre imie Radia Maryja oraz jego sluchaczy. Pelniony tak wazny urzad w pastwie wymaga szczeglnie wysokich kwalifikacji moralnych od osb siegajacych po tak wielkie godnosci. Domagamy sie zatem moralnego zadoscuczynienia za wyrzadzona krzywde, ktore wyrazi sie w przeprosinach oraz sprostowaniu mijajacych sie z prawda
Re: Suche fakty. - i tylko one
Jacek Arkuszewski [EMAIL PROTECTED]: Chrzest jest jedynym sakramentem do udzielenia ktorego nie jest potrzebny duchowny. Nie jest to prawda w wyznaniu rzymsko-katolickim. Z Katechizmu Kosciola Katolickiego: ,,sami malzonkowie jako szafarze laski Chrystusa udzielaja sobie nawzajem sakramentu malzenstwa''
Re: Konfitury Piskorskiego
At 10:52 AM 05/06/2000 -0700, you wrote: to ja juz sobie wole po moich okolicznych pagorach polazic - do obrazki do wgladu pod: http://bloch.jsei.ucla.edu/~lukasz/scans/meysan2000/ milego ogladania lukasz Jakie piekne, dziekuje! A jakim sprzetem to robione? Ciekawa szczegolow technicznych Izabela - "Common sense is my sense; other people's sense, when it is different from mine, is little better than nonsense." Charles Ammi Cutter, "Common Sense in Libraries"
Re: Konfitury Piskorskiego
Otoz wlasnie okazalo sie, ze Zarzad Domow Komunalnych wydal 100 tys. zlotych z funduszy publicznych na odno- wienie biura poselskiego posla Unii Wolnosci Pawla Piskorskiego, pelniacego obowiazki prezydenta Warszawy. Pieniadze te byly z zalozenia przeznaczone na ratowanie zrujnowanych kamienic warszawskich. Biuro poselskie Piskorskiego miesci sie w kamienicy przy Alejach Ujaz- dowskich 18, 200 metrow od gmachu Sejmu. Ma powierzchnie 279 m2 i piwnice. hihi... wyglada to na odpowiedz na niedawna historie o strychu szacownego pana ex-komisarza w Warszawie... Tego wlasnie bardzo nie lubie u sympatykow Unii Wolnosci. Kretactwa. Po prostu kretactwa. Roznica jest taka, ze komisarz zabudowal strych nad miesz- kaniem za wlasne pieniadze (projekt i wykonawstwo) i jak sie okazalo zgodnie z prawem. Okazal wszystkie wymagane zezwo- lenia. Zabudowujac strych 10 lat temu byl prywatnym 25-letnim absolwentem uniwersytetu, a nie dzialaczem partyjnym. To, ze wpisal babcie i siostre - aby spelnic formalne wymagania nie narazilo na koszty zadnych innych osob, ani urzedu, bo strych byl bezuzyteczny. Jego sasiedzi, ktorzy tez dostali razem z nim pozwolenie na tych samych zasadach do dzisiaj swoich strychow nie zabudowali (i nadal stoja bezuzytecznie). W tamtych czasach 80% mlodych ludzi przed malzenstwem wpisywalo do wnioskow swoich krewnych, zeby moc uzyskac pozwolenie na wieksza powierzchnie i potem sie nie przeprowadzac. i tylko utwierdza mnie w przekonaniu, ze i jedna i druga i pozostale strony tez) warte sa tyle co funt klakow... Byc moze, ale dopiero teraz sie przekonalam, ze nikt z nich nie dorownuje w obludzie Unii Wolnosci. Malgorzata
obrazki...
to ja juz sobie wole po moich okolicznych pagorach polazic - do obrazki do wgladu pod: http://bloch.jsei.ucla.edu/~lukasz/scans/meysan2000/ milego ogladania lukasz Jakie piekne, dziekuje! A jakim sprzetem to robione? Ciekawa szczegolow technicznych Izabela obrazki zrobione sa ~10 letnim Canonem z raczej sredniorewelacyjnym obiektywem na Fuji Velvia (przezrocza). Wygladaja troche lepiej niz przecietne bo pstrykniete z filtrem polaryzacyjnym, zeskanowane z przezrocza i troche poprawione (przede wszystkim ostrosc) w Photoshop'ie. lukasz
Re: Konfitury Piskorskiego
Izabela [EMAIL PROTECTED] skromnie: At 10:52 AM 05/06/2000 -0700, you wrote: to ja juz sobie wole po moich okolicznych pagorach polazic - do obrazki do wgladu pod: http://bloch.jsei.ucla.edu/~lukasz/scans/meysan2000/ milego ogladania lukasz Jakie piekne, dziekuje! A jakim sprzetem to robione? Ciekawa szczegolow technicznych Ja bym troche bardziej podlechtal Lukasza aby w kanadyjskie Gory Skaliste przyjechal: tu duzo swietnych okazji na gory przegladajace sie w krystalicznej wodzie. Wtedy moze by i nam jakies plomieniste zdjecie zrobil :-) W P.S. Wprawdzie to JPEG-i, ale co pewien czas widze swietnie zrobione GIF-y. Czyli niefachowo rzecz ujmujac, ktos z TIFF-a, ktory ma miliony kolorow (potencjalnie do 16777216), robi cos co wyglada dobrze w 256 kolorach. Jakie programy to _dobrze_ robia ?
Re: Europejczycy
Grzegorz Rumatowski wrote: Witam! Poniewaz czesto niektorzy tu pisuja o tzw "Europie", przesylam moje przemyslenia na ten temat. Czy istnieja Afrykanie, ktorzy mowia, ze chca wejsc do Afryki? Czy kto widzial Azjate, ktory twierdzi, ze chce wejsc do Azji? Czy kto slyszal o Amerykanach, co koniecznie chca wejsc do Ameryki? Czy kto spotkal Australijczyka, zajetego wchodzeniem do Australii? Lecz widziano i slyszano Europejczykow, ktorzy pchaja sie z wielkim trzaskiem do Europy... Grzegorz Rumatowski -- "I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." Grzegorz Rumatowski ([EMAIL PROTECTED]) http://josefine.ben.tuwien.ac.at/~grumatow/ Ma pan calkowicie racje, ale ... W drugiej polowie XIX wieku bardzo juz slynny pan Lesseps, budowniczy kabnalu Suezkiego zostal zaproszony do St. Petersburga. Przyjechal koleja z Paryza do Warszawy, gdzie Dworcu Kolei Wiedenskiej oswiadczono mu, iz musi wziac dorozke by udac sie na owczesny Dworzec Petesburski (obecnie Wilenski) skad odchodza szerokotorowe pociagi do Petersburga. Lesseps mial wtedy oswiadczyc: "Azja zaczyna sie za Wisla". Wskutek splotu okolicznosci historycznych ta sytuacja przetrwala do dzisiaj. Zwlaszcza w polskich umyslach. Zatem te dazenie nas Europejczykow do Europy mnie specjalnie nie dziwi. Kazdy ma swoje takie czy inne kompleksy. Szwajcarzy naprzyklad sa Europejczykami, tu nie stanowi to problemu. Problemem stanowi fakt, ze uwazaja sie oni za narod "na niby". Szwajcaria przypomina troche malego chlopca maszerujacego wraz z wojskowa orkiestra deta: niby bierze udzial w europejskiej defiladzie, ale tez do niej tak kompletnie nie nalezy. Jacek A.
Re: Konfitury Piskorskiego
hihi... wyglada to na odpowiedz na niedawna historie o strychu szacownego pana ex-komisarza w Warszawie... Tego wlasnie bardzo nie lubie u sympatykow Unii Wolnosci. Kretactwa. Po prostu kretactwa. uh.. to kretactwo to, przepraszam, gazety kreca czy ja ? i sympatyzowanie to gazet czy moje ? [...] lenia. Zabudowujac strych 10 lat temu byl prywatnym 25-letnim absolwentem uniwersytetu, a nie dzialaczem partyjnym. To, ze wpisal babcie i siostre - aby spelnic formalne wymagania nie narazilo na koszty zadnych innych osob, ani urzedu, bo strych byl bezuzyteczny. hmm... przypomina to tzw moralnosc Kalego - w zaleznosci od tego czy dana osoba nalezy do SLD, UW, AWS, PSL (niepotrzebne skreslic) pospolite obchodzenie czy naciaganie przepisow jest albo be albo cacy... w tym akurat przypadku pan komisarz jest ok bo... (i tu cala lista 'na usprawiedliwienie') bo nalezy do wlasciwego ugrupowania. inny pan jest be bo nalezy do inne grupy... a ja mam tego serdecznie dosyc. 'tego' to znaczy konkretnie przedstawiania sie przez kazda ze stron jako ta 'najlepsza, najuczciwsza i co tam jeszcze' a swoich oponentow 'jako tych tam, panie, oszustow a machlojkarzy' podczas gdy kazdy widzi co ci wszyscy panowie sa warci... Ciekawe ile czasu uplynie zanim powstanie niekanapowa partia nienaciagaczy i mowiaca jeszcze od tego do rzeczy... lukasz ps. aha.. tym od 'monarchii' czy tym podobnych bzdur od razu mowie, ze moga sobie swoje pomysly gdzies wlozyc - argumentacji typu 'jam monarcha wiec mam racje i nalezy mnie bezwzglednie w wszystkim sluchac' tez nie mam ochoty wysluchiwac.
Re: Konfitury Piskorskiego
Ja bym troche bardziej podlechtal Lukasza aby w kanadyjskie Gory Skaliste przyjechal: tu duzo swietnych okazji na gory przegladajace sie w krystalicznej wodzie. Wtedy moze by i nam jakies plomieniste zdjecie zrobil :-) uh.. niestety w kanadyjscie rockies nie da sie z LA na jeden weekend wybrac :o[ W P.S. Wprawdzie to JPEG-i, ale co pewien czas widze swietnie zrobione GIF-y. Czyli niefachowo rzecz ujmujac, ktos z TIFF-a, ktory ma miliony kolorow (potencjalnie do 16777216), robi cos co wyglada dobrze w 256 kolorach. Jakie programy to _dobrze_ robia ? Profesjonalnym standardem jest Photoshop. I pewnie jest w stanie zrobic to bardzo dobrze. Problem w tym, ze, jak to bywa z profesjonalnymi programami, potrzebny jest jeszcze do kompletu obslugujacy go profesjonalista :o[ aha... a tak wogole, to uzywanie GIF-ow jest raczej niewskazane. zarowno z powodu redukcji kolorow jak i z powodow politycznych - czesc formatu GIF jest prywatna wlasnoscia firmy UniSys (patent na algorytm kompresji obrazu), ktora to firma usililuje od czasu do czasu na rzeczonym zarobic - miedzy innymi usilujac sciagac royalties od producentow darmowego oprogramowania rozumiejacego GIFy czy tez od uzytkownikow... duzo lepiej przestawic sie na pliki w formacie PNG albo JPG... lukasz
Re: Czy Prezydent przeprosi za Radio Maryja?
Richard Majchrzak wrote: Pani Malgosiu, w tym caly problem. Manipulacja weszla tym osobom we krew. Stala sie ich druga natura. Pan Ryszard Miazek, obecny radiowiec, kiedys przy kieliszku wina opowiadal jak kamerzysci moga kamera a operatorzy swiatlem i montazem (nawet w programie na zywo) z tego samego czlowieka zrobic potwora lub aniola. Prosze dodac stronniczych "dziennikarzy" i... obrazek gotowy. Smutne to, ale mala grupka robi durniow z ogladajacych to zalosne widowisko. Czas sie obudzic, z ta sama stanowczoscia jak w czasach tworzenia Solidarnosci, wymierzyc kopniaka manipulantom. Wyslac Aleksandra Kwasniewskiego z Leszkiem Millerem na emeryture do kraju ich idoli, do Rosji. Niech tam sobie popijaja ile wlezie i niech nie przynosza wstydu nam Polakom. A tak na marginesie, obaj ci panowie nie sa zbyt znani w swiatowej polityce. Podobnie jak i Leszek Balcerowicz. Mowie o politykach a nie o doradcach. Ci maja informacje o kazdym polityku na swiecie, nawet o kacyku najmnieszego plemienia. Wyciaga sie takie informacje tuz przed przyjazdem takiego kacyka. Minister to czyta, a wlasciwie tylko specjalnie przygotowany skrot. Podlewa sie to jakim szczegolem, aby sprawic przyjemnosc kacykowi i... widowisko gotowe. Chociaz to nie do konca. Znaja w USA Aleksandra Kwaasniewskiego ale w protokole dyplomatycznym. Podobno wymaga "szczegolnej opieki" zwlaszcza po przyjeciach z alkoholem :-) Podobno wymaga szczegolowej instrukcji, gdzie jest bagaznik a gdzie drzwi do samochodu :-) Pamietam tez widok Bronislawa Geremka, jak w czasie imprezy w Paryzu, przemykal sie pod sciana z pokornym usmiechem spogladajac na Billa CLintona. B. Cliton patrzyl sie w jego strone, ale go nie widzial, chyba, ze ma taki talent aktorski ze mu nawet miesien nie drgnal gdy przed oczyma przesuwal mu sie gwiazdor polskiej dyplomacji, w lekko zgarbionej pozie pelnej unizonosci. I takie "pajacyki" probuja narzucic swoja wole milionom Polakow. Smutne to, oj smutne. Pozdrawiam, Rysiek Jakie sa - panskim zdaniem -"nie pajacyki", powazni i uznani polscy polityce. Prosze o nazwiska. I prosze nam tu nie wmawiac, ze 40-milionowy kraj w srodku Europy wogole nie ma nikogo wartego wzmianki. Jacek A.
Re: Europejczycy
Anna Niewiadomska wrote: At 04:23 PM 6/5/00 +0800, you wrote: Witam! Poniewaz czesto niektorzy tu pisuja o tzw "Europie", przesylam moje przemyslenia na ten temat. Czy istnieja Afrykanie, ktorzy mowia, ze chca wejsc do Afryki? Czy kto widzial Azjate, ktory twierdzi, ze chce wejsc do Azji? Czy kto slyszal o Amerykanach, co koniecznie chca wejsc do Ameryki? Czy kto spotkal Australijczyka, zajetego wchodzeniem do Australii? Lecz widziano i slyszano Europejczykow, ktorzy pchaja sie z wielkim trzaskiem do Europy... Grzegorz Rumatowski To z Austrii tego nie widac? Informuje wiec mieszkancow Starego Kontynentu, ze gdy obserwuje sie z zewnatrz, to w Europie (w skrocie EU) lezy kilkanascie krajow Unii Europejskiej i jeszcze moze Szwajcaria. Oprocz Europy, na zachod od Uralu sa jeszcze dwie czesci swiata. Tzw FSU, siegajaca nawet za Ural i obejmujaca kilka krajow azjatyckich, oraz tzw. Central and Eastern Europe. Wcale nie dziwie sie Europejczykom z tej ostatniej ze chcieliby "wejsc do Europy". Michal Niewiadomski :-) Michale, Europa istnieje niezaleznie od Unii Europejskiej. Utozsamianie Unii z Europa to paskudny zwyczaj biurokratow z Brukseli. Nie przylaczaj sie do nich!! Jacek A.
Konfitury Wieteski
Nie jestem pewna, czy w najblizszym czasie towarzysz Wieteska nie dostanie rozdwojenia jazni. Jego byla partia - SdRP od czasu istnienia pierwszej koalicji SLD-Unia Wolnosci bezumownie (czy- taj bezprawnie) korzystala z mienia gminy Centrum. Tym mieniem nie bylo byle co, lecz okazaly budynek komunalny zlokalizowany przy ul. Rozbrat 44 a. W 1998 roku, nie majac do tego prawa, partia Wieteski (ktory byl szefem SdRP w Warszawie) wydzierzawila budynek zaleznej od siebie prywatnej firmie Servicus za kwote 1,5 tys. zl miesiecznie. Dla niezorientowanych jest to tyle, ile placi sie za kawalerke wy- najmowana w tej okolicy Warszawy. SdRP posiadala 100% akcji Servicusa. Budynek przy Rozbrat 44 a ma 2664,46 metrow kwadratowych powierzchnii biurowo-dydaktycznej, 1546,24 metrow kwadrato- wych powierzchnii biurowej, oraz 5094.60 metow kwadratowych budynku hotelowego z zapleczem. Urzad Skarbowy (minister odpowiedzialny, jak wiadomo, jest czlonkiem Unii Wolnosci) nie zainteresowal sie razaco niska cena czynszu za dzierzawe. Gmina, ktora reprezentuje obecnie towarzysz Wieteska, ma do- chodzic swoich praw w sadzie. Oficjalnie podano, ze sluzby towarzysza Wieteski zamierzaja odzyskac nielegalnie uzytkowa- ny budynek dla gminy. Ja sie pytam, co zrobila warszawska koalicja SLD-UW rzadzaca Warszawa w latach 1994-1998 aby odzyskac budynek ? Malgorzata
Help with translation
dugov - stall? place for keeping horses please try again - no clue what you have in mind - place to keep horses to - stajnia shoss -highway? szosa - ( she - ta szosa) this is rather a country road about 3 m wide. If you go to a new construction you will see szosa - road to something stada - agricultural building of some kind? rather stodola - to keep crops ( she - ta stodola) klomba - garden? klomb - ( he, ten klomb) round or close to round lawn with different flowers, rather no grass . On a clomb grass would be percived as a weed. chalat - a kind of robe described as having large pockets-identifiable with Jewish or Polish dress? chalat is rather Jewish - long, simple black coat warn with long leater boots , sermenge - peasant tunic? zhupan - item of clothing zupan - is polish dressy coat - usually red, ( he, ten zupan) sutan-ecclesiastical robe, cowl? sutana - is worn by priest, black and long. Is worn by catholic priest nowdays. shpanzer - item of clothing nyev zhia - expletive? can you try again? no clue - maybe different spelling, or sound? Anyol Panski-anthem played on church bells Prayer Aniol Panski zwiastowal Pannie Maryi i poczela z ducha swietego Zdrowas Mario laskis pelna pan z toba . Blogoslawionas ty miedzy niewiastami i blogoslawion owoc zywota twojego Jezus etc.. Also part of a morning prayer equivalent of mantra called Godzinki Thank you very much in advance. Please answer on or off list. Martin Elsky City University of New York
Re: Help with translation
sermenge - peasant tunic? I think that I know what you have in mind siermie\ga - meaning of \ same as in mr Owoc letter - her ta siermiega - peasant tunic - usually white or close to white
Re: Help with translation
Thanks to all those who answered my query about Polish words in Yiddish. Martin Elsky
Re: Czy Prezydent przeprosi za Radio Maryja?
Marek Kowalewski [EMAIL PROTECTED]: Malgorzata Pani Malgorzato Pisze Pani dalej cytuje: "Na tle tego cyrku Radio Maryja wyglada zupelnie przyzwoicie. Nigdy nie zauwazylam manipulowania wypowiedziami z tasmy, ani kretynskich reakcji redaktorow prowadzacych. Nie ma tam tez zwyczaju przerywania w polowie zdania zaproszonym gosciom. Otoz tu musze zaprzeczyc, jak juz pisalem rzadko slucham RM, ale udalo mi sie raz uslyszec dyskusje na temat sekt gdzie zaproszony gosc (bylo to juz dawno wiec nazwiska i szczegolow nie pamietam) staral sie zaprezentowac swoj punkt widzenia i poprzec go literatura, niestety o. Rydzyk nie dal mu dojsc do slowa, przerwal w polowie zdania i zakonczyl audycje, wygladalo to bardzo komicznie, bo do tej pory rozmawial otwarcie z zaproszonym gosciem, slyszalem tez pare razy przerywane rozmowy telefoniczne dzwoniacych sluchaczy w czasie prowadzonej dyskusji. Zareprezentowal Pan nam tutaj jak prezentujac fakty, moze Pan jednoczesnie istotnie manipulowac. Wyjasnienia, glownie dla tych co poza Europa, bo o tej porze zwykle sa albo w pracy albo spia bo srodek nocy. Audycja nazywa sie ,,Rozmowy niedokonczone'' i jest prowadzona na zywo. To nie jest telewizja gdzie napis ,,na zywo'' lub ,,live'' jest bardzo czesto bezczelnym klamstwem. Regula jest, ze ,,Rozmowy niedokonczone'' sa niedokonczone, bo RM trzyma sie ramowki i prowadzacy po prostu konczy gdy czas sie konczy. Glowna audycja trwa ciut ponad dwie godziny, rzadko ktory temat mozna wyczerpac w ciagu takiego czasu. Pan zapewne sluchal audycji pt. ,,Sekty i psychomanipulacje'' w sobote 19 lutego o 18.10, a to taka krotsza wersja bo tylko do 19.30. Radze wiecej sluchac RM. Co do przerywania dzwoniacym sluchaczom. Prowadzacy RM przerwie kazdemu kto mowi nie na temat. Cala roznica miedzy RM a innymi audycjami jest taka, ze w RM sluchacz ma szanse powiedziec w jakiej sprawie telefonuje, czesto uslyszy kiedy lub gdzie telefonowac aby nie przeszkadzac. Przykladowo w pierwsza sobote czerwca byla audycja o Stefanie kardynale Wyszynskim. Zatelefonowal sluchacz. Starannie upewnil sie, ze na pewno jest na antenie. Potem przez minute stwierdzal, ze na pewno nie bedzie dopuszczony do glosu, a nastepna ze na pewno mu utna wypowiedz. Wsluchalem sie. Rzucil w eter, ze on polemizuje ze stwierdzeniem profesora Bendera o ,,bialym chlebem w Oswiecimiu, ktore padlo na antenie''. Bardzo na temat prawda ? Ale nie rzucono sluchawka mowiac, ze nie na temat. Uslyszal objasnienie, skad pochodzil cytat (z ,,Kultury'' Jerzego Giedroycia oraz ze byl to fragment wydrukowanych w 1999 roku w Paryzu wspomnien osoby mieszkajacej w Warszawie - powtorzono imie i nazwisko autora: Jerzego Stadnickiego). Prowadzacy zapytal o przyczyne tak niezwyklego telefonu, gdyz te informacje byly podane w oryginalnej audycji. Uslyszal wykrety, ale w koncu wyszlo iz informacja dzwoniacego pochodzi z ,,Gazety Wyborczej'', oryginalnej audycji nie sluchal (bo RM nie slucha). Prowadzacy jeszcze zapytal, czy pozniejsze objasnienia w ,,Naszym Dzienniku'' nie byly wystarczajace, wtedy uslyszelismy iz rozmowca ,,ND'' nie czyta, bo gazeta ta ,,klamie o prezydencie''. Tu prowadzacy zaczal przerywac, goscie w studiu zdazyli tylko zgodzic sie z dzwoniacym, ze ,,teraz to prezydent klamal o RM''. I sie skonczylo. Bardzo typowe dla tych jak je Pan nazwal ,,przerywanych rozmow''. W Chcialoby sie napisac, ze w Polsce ma Pan tego mniej, ale kanaly amerykanskie do Polski tez docieraja. Przykladowo w noc sylwestrowa, kawalek koncertu fortepianowego byl pokazywany z Warszawy "live", tak jak i cala transmisja, bedaca wspolnym dzielem ilusdziesiat telewizji z calego swiata. ? Bylo to 5 minut pozniej, a (globalni) prowadzacy zachwycali sie tym ,,na zywo''.
Re: Przedstawienia....
Adam Tomaszewski [EMAIL PROTECTED]: Uwazam ze to gospodarz listy powinnien pelnic ta role i przedstawiac wszystkim "nowego" uczestnika . Ponad 90% chce po prostu popatrzec.
A fun new promotion (fwd)
Date: Mon, 5 Jun 2000 17:27:42 -0400 (EDT) From: Jennifer Clearwater [EMAIL PROTECTED] Reply-To: [EMAIL PROTECTED] To: [EMAIL PROTECTED] Subject: A fun new promotion Hi, APAP ~ Polish Fest has just partnered with Festivals.com and we're offering a special promotion that I wanted to share with all of you. If you go to a special page at the Festivals.com website, http://festivals.com/promo/milwaukee you can enter to win a trip for two to Polish Fest 2000, complete with airfare, lodging, transportation, admission to Polish Fest and much more. We've also just signed a partnership agreement with iPolonia.com, so not only will you see iPolonia.com representatives at Polish Fest 2000, but you'll be able to visit iPolonia.com for updates and information about Polish Fest throughout the year. Polish Fest is only 18 days away and counting! We're really looking forward to it here and I hope you are, too! Take care ~ Jennifer Clearwater
Systemy JOW w krajach G-7 - Francja
Wybory do francuskiego Zgromadzenia Narodowego odbywaja sie wedlug Jednomandatowego Glosowania Dwurundowego (JGD) (ang. two-ballot system, runoff system). Glosowanie dwurundowe stosuje sie w kilku krajach, m.in. w roznego rodzaju wyborach nizszego szczebla w USA, a nawet, w niektorych stanach poludniowych, w wyborach do Kongresu. Oprocz tego w bardzo wielu panstwach, m.in. w Polsce, uzywa sie tego systemu w wyborach prezydenckich. We Francji system JGD stosowano w wyborach parlamentarnych w latach 1928-1945 i pozniej powrocono do niego w roku 1958 po rewolucji de Gaulle'a i uchwaleniu nowej konstytucji stanowiacej V-ta Republike. Lata IV-tej Republiki, kiedy wybory byly proporcjonalne, charakteryzowaly sie duza niestabilnoscia polityczna i czestymi zmianami gabinetow. Recept\a de Gaulle'a na te niestabilnosc bylo porzucenie ordynacji proporcjonalnej i powrot do przedwojennego sposobu wybierania deputowanych w okregach jednomandatowych. W sumie az dwukrotnie po II Wojnie Swiatowej Francuzi stosowali ordynacje proporcjonalna. Rzad socjalistow wrocil do tej ordynacji stosunkowo niedawno, w 1986r, ale tylko na jedna kadencje. Eksperyment z proporcjonalnoscia okazal sie nieudany, bo Zgromadzenie Narodowe rozpadlo sie pod dwoch latach i kolejne wybory w 1988r odbyly sie juz po dawnemu, czyli w okregach jednomandatowych wedlug systemu JGD. . Podstawowym celem drugiej rundy w systemie JGD jest zmniejszenie prawdopodobienstwa wybrania przypadkowego kandydata o niewielkim poparciu wyborcow. Pierwsza runda jest ludzaco podobna do glosowania anglosaskiego metoda PNM (Pierwszy Na Mecie), czyli wedlug zasady zwyklej wiekszosci, gdzie wyborcy po prostu wskazuja jednego, wybranego przez siebie kandydata. W systemie francuskim jesli po obliczeniu glosow okaze sie, ze pierwszy z kandydatow otrzymal absolutna wiekszosc, tj. co najmniej 50% oddanych glosow, wtedy druga runda nie odbywa sie i reprezentantem okregu zostaje ow pierwszy kandydat. W wyborach w 1988r. bylo tak w 22-ch procentach okregow, a w wyborach 1993r. w 12-u procentach okregow. Dla porownania, w brytyjskich wyborach parlamentarnych 1992r., kiedy poraz czwarty z kolei wygrali Konserwatysci, az w 60-u procentach okregow pierwszy kandydat zdobyl absolutna wiekszosc. Jest to informacja czysto akademicka, gdyz jak wiemy, w wyborach brytyjskich obowiazuje zasada zwyklej wiekszosci. Kiedy w Francji zaden kandydat w okregu nie otrzyma co absolutnej wiekszosci, wtedy po dwoch tygodniach odbywa sie tam druga runda. W drugiej rundzie odrzuca sie wszystkich kandydatow, ktorzy otrzymali mniej niz 12.5% glosow w stosunku do liczby zarejestrowanych wyborcow, a nie w stosunku do liczby oddanych glosow. Dla wielu kandydatow jest to trudny do osiagniecia prog. Prog ten jest celowo wysoki, zeby zredukowac liczbe kandydatow dopuszczonych do drugiej rundy i zwiekszyc tym samym prawdopodobienstwo osiagniecia przez zwyciezce absolutnej wiekszosci. Zauwazmy jednak, ze ta metoda nie gwarantuje wyniku powyzej 50% glosow dla zwyciezcy, bo teoretycznie do drugiej rundy moze wejsc wiecej niz dwoch kandydatow, maksymalnie az osmiu. Zazwyczaj jednak w drugiej rundzie, o ile okazuje sie ona potrzebna, zostaje na placu boju jedynie dwoch kandydatow. W 1988 roku jedynie w 9-u okregach o mandat w drugiej rundzie walczylo trzech kandydatow, a w 1993 trzech kandyatow bylo tylko w 15-u okregach, co stanowi zaledwie 3% wszystkich francuskich okregow. Dosc niezwykl\a cech\a wyborow francuskich, jest to, ze kandydaci sami zobowiazani sa dostarczyc kart do glosowania. Karta nie moze przekraczac rozmiarow 10cm na 15cm, musi zawierac nazwisko kandydata i ewentualnie nazwe partii oraz dublera, tj. zastepcy. To ostatnie ma na celu unikniecie wyborow uzupelniajacych w razie rezygnacji kandydata z mandatu. Dodatkowo karta do glosowania moze zawierac jakis symbol lub slogan wyborczy. Wyborcy nie stawiaja zadnych znakow, a po prostu wrzucaja karte wybranego przez siebie kandydata do urny. tjk
Re: Tym smiesznym czterem czy pieciu panom, ktorzy nie wiedza o co chodzi
Wydaje mi sie, ze na tej liscie wylewane sa jakies zagraniczne frustracje, ktorych normalny, zasciankowy Polak za bardzo nie rozumie i nie chce rozumiec. I wydaje mi sie, ze te emigracyjne, prymitywne spory nie maja duzego zwiazku z tym co sie w Polsce dzieje. Dokladnie. Uwazam, ze wiele problemow poruszanych na Poland-l ma sie nijak do rzeczywistej sytuacji w Polsce, a przynajmniej zagadnienia te maja zupelnie rozny priorytet. Czytajac niektore listy, mam wrazenie, ze mowimy tu o jakiejs zupelnie innej Polsce, niz ta pomiedzy Odra i Bugiem. A przeciez Polska jest tylko jedna. Pozdrawiam, Grzegorz Swiderski, http://www.datapolis.pl/grzes/ Michal Sulej tel. (48) 0 501 937 307 [EMAIL PROTECTED] http://www.ariadna.pl/psychologia
Re: protest
At 05:19 PM 6/5/00 MET, you wrote: (...) W skrocie o dwoch pozostalych sprawach: nie rozumiem, jak mozna oburzac sie o "antyprezydenckosc", a potem szczegolowo uzasadniac, dlaczego w Polsce nalezy byc przeciwko urzedujacemu prezydentowi. W swietle w jakim go przedstawili, "antyprezydenckosc" wydaje sie raczej zasluga i powodem do dumy. Co do liczby sluchaczy- coz, 1/3 Polakow to wydaje sie mocno przesadzone, ale nawet wtedy Kwasniewski moglby uciac: "dla mnie _duzo_ to byloby powyzej 70%, bo takie mam poparcie w sondazach przedwyborczych". Ta czesc wypowiedzi jest moim zdaniem nieglupia i swiadczy o politycznym talencie Kwasniewskiego: uwaza on, ze ludziska "swoje wiedza", ze zadne media, w tym Radio Maryja, wody z mozgu im nie zrobia. Takiego "zblizenia do czlowieka" wypada oczekiwac w kampanii prezydenckiej. Kwasniewski nie ma oczywiscie racji piszac ze radio jest antyprezydenckie. Jesli RM slucha 1/3 z 40 milionow Polakow a obecnego prezydenta popiera ich 70% to zwolennikami prezydenta musi byc przeciez conajmniej 12 sposrod sluchaczy Radia Maryja:-). Andrzej Szymoszek (...) No ale zarty na bok, bo wlasciwie to chcialem napisac co innego. Ten najbardziej jak pisze pan T.J.K. masowy protest od odzyskania niepodleglosci, polegajacy na rozdzieraniu szat wobec prawdziwych lub wyimaginowanych niegodziwosci swoich przeciwnikow, dziwnie jakos odbiega od tego czym jak wydaje mi sie zyja ostatnio inni katolicy w Polsce i na swiecie. Ci ostatni, zamiast bic sie w cudze piersi, zajmuja sie ostatnio z okazji Roku Jubileuszowego, rachunkiem wlanych indywidualnych i zbiorowych sumien. Zaczal Jan Pawel II, w imieniu calego Kosciola. Po nim nastapily glosy roznych kosciolow i spolecznosci lokalnych. 20 maja zabral w tej sprawie glos Prymas Polski, ktory powiedzial m.in.: "Chcemy dzis stanac przed Bogiem w szczerej prawdzie jako duchowienstwo i wszyscy wierni (...) nie wylaczajac mediow wyznaniowych (...). (...) Nie kazdy duchowny jest jednak swietobliwy. (...) Wzbudzam zal za tych duchownych, ktorzy zagubili milosc do ludzi i rozbudowali zycie prywatne, skupiajac sie na wyjazdach lub wygodnych mieszkaniach, zamiast poswiecic caly czas biednym, a zwlaszcza mlodziezy. Zagubienie milosci do ludzi przejawilo sie niekiedy w lekcewazeniu osob innych wyznan lub w tolerowaniu przejawow antysemityzmu (...) Tyle moich cytatow kardynala Glempa. Nawet srodowisko wywodzace sie z bylego Stowarzyszenia PAX, uznalo ostatnio publicznie swoje winy z okresu PRL i wyrazilo zal z ich powodu. Wierze ze to wlasnie wypowiedzi takie jak wyzej a nie te najwieksze od 10 lat protesty, lepiej swiadcza o prawdziwym obliczu polskiego katolicyzmu. Michal Niewiadomski PS Jesli przyczyna najwiekszego od 10 lat protestu bylo akurat te kilka zdan prezydenta, to doprawdy, sytuacja w Polsce musi byc pod kazdym wzgledem znacznie lepsza niz to sobie do tej pory wyobrazalem.
Re: Czy Prezydent przeprosi Radio Maryja?
Wczoraj na ogloszeniach parafialnych ksiadz powiedzial tylko, ze pod kosciolem przedstawiciele Rodziny Radia Maryja zbieraja podpisy "pod protestem". Nie powiedzial jednak, jakim protestem. Wychodzac widzialem calkiem spore zainteresowanie stolikiem, przy ktorym zbierala podpisy przedstawicielka Rodziny (sadzac po wygladzie, Ciotka). Byc moze ludzie czuja potrzebe protestu przeciw czemukolwiek, zupelnie spontanicznie. Pan, Panie Andrzeju, to tak troche jak ten "szpieg z Krainy Deszczowcow". Niby w niedziele do kosciola Pan zagladnie, a jakze, zapewne przycupnie sobie gdzies z boczku, zeby zainteresowania nie wzbudzac i dawaj! - nagrywac, rejestrowac, zapisywac, wyszukiwac, doszukiwac, analizowac, wyweszyc, zdemaskowac, zinwigilowac i w ogole przeswietlic, naswietlic, a potem raport na Poland-l wrzucic. :- Czy nie myslal Pan kiedys o zawodzie policjanta albo dziennikarza? :-) Andrzej Michal Sulej tel. (48) 0 501 937 307 [EMAIL PROTECTED] http://www.ariadna.pl/psychologia
Back from Morocco
Have been on the road since mid April. Hope everyone's been good while I've been away in Morocco! Thought I'd bring you up to date on what's happening re: "Eat Smart in Poland" in the meantime. We have accepted an invitation to celebrate our recently published guidebook at a gala booksigning at the Embassy of the Polish Republic in Washington D.C., 2640 16th St., NW, on Tuesday, June 27 at 6PM. Sponsors of the event are The Polish Tourist Office in New York, The Polish-American Library in Washington, D.C. and The Travel Bookstore and Language Center, also in Washington D.C. Guests will enjoy sampling Polish foods made by Krzysztof Zadrozny, the Embassy chef, using recipes in "Eat Smart in Poland." Prior to his work at the Polish Embassy in Washington, Mr. Zadrozny was the chef at several upscale French hotels and at the Embassy of Poland in Paris. In Warsaw, his culinary endeavors enriched numerous diplomatic events while he worked for the Foreign Ministry of the Republic of Poland. I'd be curious to know if any copies of "Eat Smart in Poland" have made it to Poland--positioned for availability for tourists. According to the World Tourist Organization, Poland is the 5th most popular destination in Europe. There's so much to do to market the book here in the US that I haven't yet begun to seek someone interested in distributing the book there. My best, Joan Peterson