At 22:32 27/10/2000 -0500, you wrote:
On Fri, 27 Oct 2000, Mirka Kozak wrote:
[...]
P.s.: a tymczasem Pentagon oparty jest o windows ;)))
Jak juz mowa o bezpieczenstwie i opieraniu sie o windows to przypomniala mi
sie prawdziwa historia ktora wydarzyla sie w Toronto na krotko przed moim
At 22:32 27/10/2000 -0500, you wrote:
On Fri, 27 Oct 2000, Mirka Kozak wrote:
[...]
P.s.: a tymczasem Pentagon oparty jest o windows ;)))
W drobnej kwestii formalnej:
autorem tej linijki powyzej o tym czego uzywaja w Pentagonie jest pan
Zbigniew Koziol. Moje nazwisko zaplatalo sie tu
QAZ to Trojan znany od 3 miesiecy. Najbardziej spodobala mi sie uwaga:
"Microsoft is making sure the hackers cannot use the stolen source code to
change commercial software used by businesses, governments and consumers. The
risk is said to be remote. "
"remote risk" w jezyku MS oznacza ze
Wyglada to coraz smieszniej, zdaje sie ze prawdziwi programisci zdecydowali
sie pobawic z MS. Ciekawa jestem, czy 'inteligentna dzdzownica' wspomniana w
wiadomosci Reutersa ma cos wspolnego z rozpoczetym przed rokiem przez
polskich programistow projektem prawdziwego wirusa, ktory to projekt
On Fri, 27 Oct 2000, Mirka Kozak wrote:
Wyglada to coraz smieszniej, zdaje sie ze prawdziwi programisci zdecydowali
sie pobawic z MS.
To jest wlasciwie dobra wiadomosc. MS uzywa bowiem w systemie metod, ktore
opieraja sie na nieznajomosci tychze wlasnie metod przez programistow, przez
co
To co ponizej to z Wall Street Journal, juz prawie zaczelam wspolczuc
pracownikom MS, ze sa obiektami atakow tak wyrafinowanych hackersow, az
doszlam do miejsca:
"An unknown employee received an e-mail message carrying the dangerous
software payload and inadvertently installed it. The viruslike
- Original Message -
From: Zbigniew J Koziol [EMAIL PROTECTED]
To: [EMAIL PROTECTED]
Sent: Friday, October 27, 2000 14:56
Subject: Re: MS ofiara pospolitego wirusa, nie wykluczona kradziez kodu ,
Windows
On Fri, 27 Oct 2000, Mirka Kozak wrote:
[...]
P.s.: a tymczasem Pentagon oparty
Ofiara swierzopa
Jest w I Ksiedze "Pana Tadeusza"
taki ustep, panie doktorze:
"Gdzie burdsztynowy swierzop, gryka jak snieg biala..."
I wlasnie przez ten swierzop neurastenia cala...
O Boze, Boze...
Bo gdy spytalem Kridla, co to takiego swierzop,
Kridl odpowiedzial: - Hm, m