Jacek Gancarczyk wrote: > ( ... ) > > >Chyba juz zamilkne, > > Trud milczenia prosze uprzejmie zostawic sobie na lepsze czasy:-)))) > >Ewa > > Pozdrowienia > Jacek Gancarczyk Oczywiscie w innym kontekscie niz ten do ktorego nawiaze :) A nawiaze do kontekstu pisania w duchu kultury o o ktorym to sposobie pisania pan Witek tylko co byl napisal. Trud milczenia jest jednym z wielu krzyzy ktore trzeba czasem nosic, lecz o dziwo, bywaja okazje gdy ten trud zamienia sie bardziej w luksus gdyz moze byc zle zrozumiany. Ja chyba raczej (niz krabiej) i tak nie najczesciej tu pisze, ale nie chcialbym by ktos sobie pomyslal ze akurat teraz tu mniej pisze bo cos sobie nie po swej mysli tu teraz spostrzeglem. Mam znow okresowe kolki na glowie. Ignoruje je z poswieceniem czasu ktorego mam duzo mniej niz kolkow by zrzucic z siebie luksus milczenia w tejze dla przykladu chwili. Opiekowac sie lista dyskusyjna o takiej czy innej kulturze wcale nie jest latwo a napewno jeszcze trudniej jesli chce sie tez zwykle zajmowac zyciem i zawodem. Ja dla pana Witka mam bardzo duzo uznania i wdziecznosci. Ogromnie zwiezle pan to ujal panie Jacku :) Ted Morawski