Nasz problem wydaje mi sie polega na roznym pojmowaniu funkcjonowania
i roli listy.
Dzieki Pani Evie dotarlo do mnie, ze nasze wyobrazenia tego, czym
jest lista moga byc bardzo rozne - ostatecznie internet jest
stosunkowo nowa rzecza, takie listy powstaja w sposob prawie
niekontrolowany, nie ma precedensow, a skupiaja ludzi o roznych
temperamentach i pogladach.

 Magda wymyslila Polandie, wirtualna kawiarnie i mnie to dopowiada
jako "obraz" listy, ale nie musi byc tak z kazdym.
. Lubie kawiarnie, te prawdziwe, male, przytulne i z nastrojem. Jama
Michalikowa w Krakowie (byla  w remoncie, kiedy tam bylam raz
ostatni), niektore kawiarenki na Nowym Swiecie..albo na Warszawskiej
Starowce..Moze dlatego tak je lubie, ze bardzo rzadko do nich
wstepuje - Edmonton ma kilka urokliwych miejsc, ale ja znowu nie mam
kiedy do nich zagladac.
Ale to jest wizja Poland-L u  stworzona przez Magde i zaakceptowana
przeze mnie.  Ktos moze miec  wyobrazenie inne - np Speakers' Corner
w Hyde Park - i tez jest to OK. Ciekawe miejsce i zjawisko, a ma ten
plus, ze mozna sobie z niego pojsc..- do na przyklad kawiarenki.

Byle by to nie byl bar trzeciej kategorii. . Cokolwiek to jest - musi
miec klase.
MK

Odpowiedź listem elektroniczym