Malgorzata Zajac wrote:

> Pani Dabrowka cytuje fragment artykulu Jaroslawa Makowskiego
> z Tygodnika Powszechnego, dotyczacy analizy i krytyki dokumentow
> synodalnych. Swoja wypowiedz konczy pytaniem do p.Suleja :
>
> >  Skad ten rozdzwiek pomiedzy tym, co pan napisal,
> >  a slowami p.Makowskiego ?
>
> Odpowiedz jest prosta. Pan red.Makowski prezentuje w swoim
> artykule swoj indywidualny punkt widzenia, z ktorym p.Sulej, czy
> tez na przyklad ja nie musimy sie (w pelni, czy tez w czesci)
> zgadzac. [...] A obserwacje niekoniecznie sa zgodne
> z tym o czym sie czyta, a co sie czasem nazywa kreowaniem
> faktow prasowych.

Zgoda, ze p. Makowski reprezentuje swoje zdanie, zdaje sie,
ze o tym pisalam; zdanie dosc kontrowersyjne i rozne od tego,
ktore przedstawil pan Sulej. Zdanie na dodatek, podkreslam
raz jeszcze, przedstawione i wyrobione po zapoznaniu sie
p. Makowskiego z projektami dokumentow i zalozen
synodalnych (autor bral udzial, jak wynika z tekstu, w
sesjach plenarnych Synodu 16.12.98 odbywajacych
sie w Mogile, kolo Krakowa).

Skoro jednak Malgorzata radzi mi nie wierzyc p. Makowskiemu
i jego opinii na temat Kosciola i prac synodalnych, coz mam
powiedziec czytajac taka wypowiedz bp Tadeusza Pieronka,
sekretarza Synodu:

'Dramat synodu polega na tym, iz wierni posiadaja bardzo
slaba swiadomosc eklezjalna [...] Jezeli sie nam powie, ze
jestesmy Kosciolem, to oczywiscie kiwamy glowa i zgadzamy
sie z tym, ale nie wyciagamy z tego faktu zadnych wnioskow.
Cieszymy sie tym, ze w Polsce mamy pelne koscioly.Odslania
sie jakis pomnik o charakterze patriotyczno-religijnym,
swietujemy, zwolujemy orkiestry, chory, klaszczemy, a potem
idziemy sie czego napic i coz zjesc. Na tym wszystko sie
konczy.'

Tyle zdanie biskupa. Zamieszczone w TP, wiec chyba
manipulowane i wykreowane :)

Dabrowka

Odpowiedź listem elektroniczym