Nic dodac nic ujac. Jest to rownie zalosne jak i nieuniknione. Na
pocieszenie moge dodac iz grupy o ktorych pan pisze to zdecydowana
mniejszosc. Pozostala 'wieksza' polowa to ludzie zharmonizowani z
otaczajacym srodowiskiem. I wedlug mnie tak jest dobrze dla wszystkich.

Pozdrawiam

Sliwka
-----Original Message-----
From: Alex Matejko <[EMAIL PROTECTED]>
To: [EMAIL PROTECTED] <[EMAIL PROTECTED]>
Date: Friday, May 14, 1999 5:03 PM
Subject: emigranckie resentymenty


>Oszczerstwa sa skuteczna bronia tam,
>gdzie apeluja do wartosci na tyle
> istotnych dla danego kregu ludzi,
>ze ci reaguja na nie. Na przyklad
> jakie takie poczucie wspolnoty
>etnicznej,politycznej czy religijnej
> jest potrzebne  aby ludzie wogole
> reagowali na te lub inne pomowienia.
>Widac to zwlaszcza wsrod emigrantow,
>ze tylko starsi faktycznie biora na
> serio rozne  oszczercze plotki,
> podczas gdy mlodziez malo juz one
>obchodza,chyba ze chodzi o usuniecie
> z siodla kogos, kto  widomie przeszkadza.
>
> Socjologicznie jest interesujace ustalic
>funkcje danego oszczerstwa.Nie koniecznie
>to ostatnie musi byc bezposrednio
>interesowne( na przyklad dany dzialacz
>chce wygryzc innego dzialacza i zajac jego
> miejsce). Nieraz plotkarze i oszczercy
> wyzywaja sie w tym na przyklad,ze pisza
> anonimowe listy do miejscowych wladz
> po to tylko aby miec poczucie spelnienia
>"patrotycznego" obowiazku a poza tym aby
> podbudowac poczucie wlasnej sily i wartosci,
> przekonac samego siebie  o tym,ze jest
> sie ciagle jeszcze kim wplywowym,kto
> wprawdzie nie moze cos istotnego zrobic,
>ale przynajmniej zaszkodzi rodakowi
>innemu ideologicznie niz on sam.Czasem
>wystarczy po prostu jawnie przez telefon
> przekazac komus zlosliwe docinki ,aby
>sie na nim wyzyc.
>
>        Znacznym spolecznym niebezpieczenstwem
>jest atmosfera strachu wobec otoczenia ,
>ktore ni stad ni zowad posadza rodaka
>o jakies ukryte zle zamiary,zwlaszcza
>gdy ten rodak ma byc jakoby na obcej sluzbie.
>W takiej wlasnie atmosferze nastepuje nieraz
>eskalacja walki o wladze,a mianowicie rozni
> ambitni osobnicy usiluja takimi wlasnie
>niegodnymi sposobami wykazac,ze sa jakoby
>szczegolnie czujni,a wiec zasluguja na
>danie  im po to aby "gruntownie
>oczyscic teren od obcych agentow".
>
>        Mniej drastycznym zabiegiem jest
>rzucanie pomowien na siebie nawzajem,
>ze  ten lub inny nie jest dostatecznie
>ofiarny,patriotyczny, obowiazkowy,
> spolecznie zasluzony itd.Tym sposobem
>mozna jakis czas mniej lub bardziej
>gorowac nad innymi przy lada okazji
>wypominajac im rzekoma opieszalosc
> w sluzeniu "slusznej" sprawie. Jesli ktos
>ma szczegolna przyjemnosc w wytykaniu
>innym tego lub innego, to laczy skutecznie
>przyjemne z pozytecznym: sam wydzwiga
>sie w miejscowej hierarchii spolecznej
>a jednoczesnie umacnia swoje poczucie
> wlasnej wartosci w porownaniu z innymi,
>ktorzy jakoby nie sa dostatecznie patriotyczni,swietobliwi,ofiarni,cnotliwi
>itd.
>
>Im trafniej uda sie umiejscowic cudze
>niedostatki tym latwiej  zostac samemu
>swietlana postacia korzystnie wybijajaca
>sie od  mniej lub bardziej nijakiej
>reszty.Niektorzy ambitni "patrioci"
>nabieraja mistrzowstwa w protekcjonalnym
> traktowaniu "maluczkich" wypominajac im
>przy lada okazji, ze nie sa dosc aktywni,
>zangazowani,ofiarni itd.
>
>Im wiecej  znajdzie sie w tym wzgledzie
>naiwniakow,ktorzy wezma powaznie pouczenia
> im udzielane i podporzadkuja sie na zasadzie
>uczen-mistrz, tym glebiej rosnie
>autorytet "prawdziwych [patriotow" w
>stosunku do "prozniaczej" reszty.
>
> To wszystko jest szczegolnie istotne
>psychologicznie dla takich ludzi ktorym
>z takich lub innych wzgledow nie powiodlo sie
>za granica i gryzie ich ich to wlasnie,
>a polonijne zaszczyty sa dla nich jakim
>takim zadoscuczynieniem,nawet jesli
>okupionym nieszczerym i wrecz  pokretnym
> postepowaniem.
>
>Innosc gry uprawianej swiadomie lub nie w
>stosunku do miejscowych rodakow anizeli
> w stosunku do wlasnych  dzieci szybko
> wsiakajacych w miejscowe obce srodowisko
> jest bardzo znamiennym zjawiskiem.
>Zgorzknienie ma tutaj swoje zrodlo i
>zabarwia stosunek do innych: z jednej
> strony  patos patriotyczny
>podtrzymywany glownie dla dobrego
> mniemania o samym sobie,a z drugiej
>strony zalosc w stosunku do samego siebie
>ze na obcej ziemi nie udalo sie osiagnac
>dostatecznie duzo,albo wreszcie
> chroniczne nieprzystosowanie.
>   Protekcjonalne poklepywanie rodakow
>z pozycji wlasnej wyzszosci idzie w
>parze z nieszczeroscia w stosunku do
> nich co niekiedy wrecz uniemozliwia
>wszelkie autentyczne porozumienie.
>
> Wszystko to towarzyszy wsiakaniu w
>obcy grunt zwlaszcza jesli ma sie w
>tym wzgledzie poczucie niedosytu:
>mierzylo sie wyzej anizeli udalo sie,
> ciagle czuje sie niepewnie na
>obcym gruncie, traci sie kontakt z
>wlasnymi dziecmi i wnukami, wlasne
>srodowisko etniczne widomie wiednie,
>zycie religijne nie jest dosc glebokie
> aby odbic od dna i znalezc inny sens
>zycia niz dotad,z obcymi wokol nie
> ma sie porozumienia. Rodzace sie
> stad resentymenty produkuja zgorzknienie,
> ktoremu trudno oprzec sie.
>
>
> Alexander J.Matejko
>University of Alberta
> fax (403)4927196
>

Odpowiedź listem elektroniczym