Dzieki za ciekawy material.

----- Original Message -----
From: Bartek Rajwa <[EMAIL PROTECTED]>
To: <[EMAIL PROTECTED]>
Sent: Friday, August 13, 1999 12:40
Subject: Pozew - Francja


[...]
>
> - Antysemita to ktos, kto cierpi na chorobe umyslowa. Jedno konkretne
> wydarzenie nie jest w stanie wywolac tej choroby. Jezeli ta cala sprawa
> sprowokuje wybuch antysemityzmu, to dlatego, ze ludzie antysemitami byli
juz
> wczesniej. Antysemityzm ujawnil sie w Szwajcarii po aferze z bankami
[tamtejsze
> instytucje finansowe zostaly zmuszone do wyplacenia wielkich odszkodowan
za
> konfiskate kont Zydow w czasie II wojny swiatowej - red.]. Ale to nie
znaczy,
> ze niektorzy Szwajcarzy stali sie nagle antysemitami. Oni byli nimi juz
> wczesniej.

To niezwykla koncepcja. Antysemityzm nie ma zadnych podstaw
obiektywnych, a jest wynikiem jedynie organicznej dysfunkcji
nosiciela?

Ciekaw jestem, w jaki sposob na "antysemityzm" sie zapada -
np. czy jest to choroba zakazna, albo przekazywana dziedzicznie -
ale jest jeszcze ciekawsze, w jaki sposob mozna sie wyleczyc.

Juz mi sie widza miedzynarodowe izby wytrzezwien z antysemityzmu,
najlepiej na Manhattanie.

Piotr

Odpowiedź listem elektroniczym