On  2 Sep 99 at 12:53, Andrew M. Sikorski wrote:

> Ech tam, kazdy ma swojego "konika".  Panskim jest antykomunizm i to nieco
> zaslepia.
>
> > Pogodnie
> > Seweryn
>
> AS

  Ja nie wiem, czy aby na pewno konikiem Pana Seweryna jest
 antykomunizm. Ostatnio wyraznie cieszyl sie, ze zwiazkowcy
 pod przywodztwem pana Wiadernego z OPZZ robia cos antyrzadowego,
 czyli przeciwko "tow. Kwasniewskiemu". Ani "tow. Kwasniewski"
 nie jest w rzadzie, ani nie jest wiekszym komunista od
 szefa OPZZ...

   Przy okazji: widzialem wczoraj program "Linia specjalna"
 z udzialem Jana Nowaka Jezioranskiego. "Kurier z Warszawy",
 jak to On, czasem co madrego powie, a czasem to tak jakos
 "madrze inaczej". Wymyslil otoz, ze prawica spod znaku AWS
 powinna... zbojkotowac najblizsze wybory prezydenckie, by
 ktoregos ze swoich wybitnych autorytetow jak np. Marian
 Krzaklewski nie narazic na upokorzenie z powodu wysokiej
 porazki w starciu z Kwasniewskim!

   Juz Aleksander Hall powiedzial glosno, ze ani Krzaklewski,
 ani Walesa nie maja z Kwasniewskim szans. Dostal zreszta za
 to "plusa" od Trybuny. Czy on czasem nie promuje po cichu
 swojego kumpla z Gdanska, Walendziaka? Urban chelpil sie
 kiedys, ze przed poprzednimi prezydenckimi wyborami podpowiadal
 Prawicy wystawienie jakiegos swojego "antykwasniewskiego",
 to znaczy zeby byl jak Kwasniewski, tylko "na prawo", i sugerowal
 Walendziaka wlasnie, no ale oczywiscie nie posluchano go
 i prawica w osobie Walesy przerznela. Teraz moglby wlasnie
 ktos mlody, chocby i Walendziak, wystartowac, przegrac
 z Kwasniewskim, ale pokazac sie ludziom i na nastepna
 kadencje jak znalazl, gdy Kwasniewski juz nie bedzie mogl.

   Moim typem bylby nie Walendziak, a polityk AWS z Lublina,
 byly wicemarszalek Sejmu, obecnie posel, Dariusz Wojcik.
 Czlowiek nieskazitelnych zasad moralnych, pasjonat polityki
 i robienia czegos dla ludzi, a nie dla siebie, zreszta specjalnie
 sie nie dorobil, znam go przeciez, to moj kuzyn...I trzeba
 trafu, ze biore do reki "Polityke", a tam wsrod ciekawostek
 nazwisko posla, ktory ma najwiecej nieusprawiedliwionych
 godzin nieobecnosci na posiedzeniach Sejmu. Zgadli Panstwo-
 Dariusz Wojcik, 21 godzin. Ech....

   Andrzej Szymoszek

Odpowiedź listem elektroniczym