Uta Zablocki-Berlin: > /.../ > > Nie widzisz sprzecznosci miedzy swoimi slowami 'chce miec Boga, > to go ma' a > > 'nie mam zamiaru dyskutowac o motywacji wiary w Boga.'? > > Nie, bo z doswiadczenia wiem, ze nie ma sensu. Argumentacja jest > calkiem inna i jakby z dwoch roznych swiat. /.../ Sprzecznosc polegala na tym, ze stwierdzenie 'chce miec Boga, to go ma' juz samo w sobie jest dyskusja o motywacji wiary :-)) Co nie zmienia faktu, ze taka rozmowa chyba rzeczywiscie nie jest mozliwa gdy jedna strona uzywa argumentow racjonalnych a druga irracjonalnych. Gorzej nawet! - ktos pojmujacy wiare w sposob irracjonalny, czyli, w istocie, ktos wierzacy, moze w ogole nie odczuwac motywacji. Motywacja jest przynalezna rozumowaniu przyczynowo-skutkowemu, a wiara, z definicji jest procesem :-) 'glebszym'. Szczesliwie, nawet ktos pojmujacy wiare w sposob opisany przed chwila, jest zdolny do dyskusji bez odwolywania sie do argumentow nieracjonalnych. Wowczas, jak mi sie zdaje, bedzie to rozmowa na temat psychologicznego podloza religii, miast o motywacji _do_ wiary. Jednak nawet gdy rzecz cala w ten sposob ujmiemy, to i tak okaze sie, ze rowniez religia 'dziala' raczej na poziomie pierwotnego procesu myslowego, a wiec poza swiadomoscia - tam, gdzie zwykle, w normalnym stanie swiadomosci, nie jestesmy w stanie nad wlasnym umyslem zapanowac. > Najbardziej zaskakujoco dla mnie jest tutaj, gdzie ja zyje, ze > ja, jako osoba niewierzaca, a n.p. przyjaciel wierzacy wogole nie > roznimy sie w postepowania w zyciu. No bo to jest zupelnie inna para kaloszy, czyz nie? > /../ > > Nazwiska nie, ale ich mysli... pomagaja :-)) > > Szczegolnie wyrwane z kontekstu aforyzmy - lubie to! Powaznie! > Sama sie tym posluguje:-) Ale jest to slizga powierzchnia, > szczegolnie u filozofow, ktorzy duuuuzooo mowili:-) Przepraszam, wyrazilem sie niefortunnie. Piszac 'mysli' mialem na mysli dzielo ich zycia. > Niech im bedzie, byle by nie Niemcy wygrali:-)) Nie lubisz niemieckiej druzyny? ;-) Usciski serdeczne. A prywatne listy 'misyjne' wyrzucaj do kosza ;-) Wojtek Jeglinski