Uta:

> Zauwazylam, ze pokazal szczegolna wrazliwosc spoleczna w przemowieniach z
okazji 20 letnia porozumienia sierpniowego. Byl to dla mnie symbol
uczciwosci wobec Walesy.
>

  Ano wlasnie. Wymyslilem sobie wywiad, ktory nigdy sie nie odbyl,
a w ktorym na pytania odpowiada "Krzaklewski moich marzen" :

   P: Co sadzi Pan o lustracyjnych problemach Lecha Walesy?

   O: Jest to dla mnie w najwyzszym stopniu niezrozumiale i niesmaczne.
       Przewodniczacy "Solidarnosci", wielkiego ruchu spolecznego, ktory
       doprowadzil do pokojowej rewolucji nie tylko w Polsce, ale
       w calej Europie Srodkowo- Wschodniej, laureat pokojowej
       nagrody Nobla, mialby byc agentem tych, z ktorymi wygral?
       Przeciez my wszyscy z niego. Wspolpracowalem z Lechem Walesa
       w zwiazku, mialem zaszczyt przejac po nim funkcje
       przewodniczacego, gwarantuje ze to czlowiek uczciwy.

   P: Dlaczego wiec nie oddac na niego glosu w wyborach prezydenckich?
       Po co Pan startuje?

   O: 10 lat temu trzeba bylo glosowac na Walese. Ale od tamtej pory wiele
        sie w Polsce wydarzylo. W 1997 roku AWS wygrala wybory
        i w koalicji z UW cos w Polsce zmienila, chocby wprowadzila
       program czterech reform. Reformy te trzeba poprawic i dokonczyc.
       Nie uchylam sie od odpowiedzialnosci, chce zajmujac najwyzsze
       stanowisko w panstwie do tego sie przyczynic. Nastepne wybory
       parlamentarne moze wygrac lewica, byloby dobrze zachowac pewna
       rownowage polityczna.

   P: Rowniez Aleksander Kwasniewski ma klopoty lustracyjne?

   O: Trudno mi sie wypowiadac, nie znam go bowiem tak dobrze,
        ani jego zyciorysu, jak jego poprzednika na stanowisku
        prezydenta. Po to jednak zostaly uruchomione pewne przewidziane
        prawem procedury, by wszystkie watpliwosci wyjasnic.
        Mam nadzieje, ze czlowiek, ktory sadzac z sondazy, dysponuje
       duzym spolecznym poparciem, bedzie mogl je zweryfikowac
       w wyborach. Troche niezrecznie mi o tym mowic, jestem bowiem
       jego kontrkandydatem, ale jesli mam wygrac, to zyskujac wieksze
       poparcie dla swojego programu.

P:   Zbliza sie rocznica Sierpnia'80. Czy Aleksander Kwasniewski powinien
       zostac zaproszony do Gdanska na obchody?

O:  W obchodach najwazniejsza jest "Solidarnosc", owczesni
       bohaterowie, z Lechem Walesa na czele. Szerszy, europejski
       wymiar tej rocznicy wymaga jednak, by bylo to nie tylko
       polskie swieto. Udzial glow panstw zarowno z Europy Srodkowo-
      Wschodniej jak i Zachodniej niewatpliwie uswietnilby uroczystosc.
      Protokol wymagalby zatem obecnosci takze polskiego prezydenta.
      Ja wiem, ze  wielu  ludziom mogloby to sie wydawac kontrowersyjne,
     w naszej nielatwej historii byl on bowiem po drugiej stronie barykady.
     Ale "Solidarnosc" zburzyla te barykade, a teraz pan Kwasniewski jest
     demokratycznie wybranym prezydentem.

P:  Dlaczego spowodowal Pan wstrzymanie zgloszenia przez AWS
     ustawy o powszechnym uwlaszczeniu?

O: To jest bardzo wazna ustawa i musi zostac jeszcze dopracowana.
     Ona budzi wielkie spoleczne emocje, niekorzystne by bylo, gdyby
     te emocje nalozyly sie w jakis sposob na kampanie prezydencka.

 P: Podobno gdzies pokazano film, na ktorym minister Siwiec, prowokowany
     przez prezydenta Kwasniewskiego, parodiuje papieza Jana Pawla
     II? Co Pan o tym sadzi?

 O: Tak, rzeczywiscie, widzialem film. Bardzo mnie zasmucil i zaskoczyl,
      dotychczas bowiem prezydent Kwasniewski i jego wspolpracownicy
      wydawali sie rozumiec, jakie gesty i symbole sa wazne dla olbrzymiej
      rzeszy Polakow. Ze swej strony moge zapewnic, ze ani ja, ani
      moi wspolpracownicy nie damy nigdy nikomu powodu do tego,
      by czul sie wyszydzony.


>
> > Katarzyna
>
> Uta

 Andrzej :-)

Odpowiedź listem elektroniczym