Andrzej Mezynski:
/../

> Myslalem, ze jako przyjaciel Polski reaguje pani na "Polnische
> Wirtschaft".
> No dobrze, jesli ja slysze w/w "Polnische Wirtschaft" to przewaznie
> staram sie jakos wytlumaczyc, bo mi zalezy na dobrym imieniu Polski
> jak rowniez na dobrych stosunkach miedzy Polakami i Niemcami.
> Jesli bylbym prowokatorem, ktoremu zalezy na sianiu nienawisci,
> bluzgalbym tak jak Holsztynski i agresywnie zarzucal rozne swinstwa.
> Czyli nie zwalczalbym antypolonizmu, raczej wrecz przeciwnie :-)

Czy _ja_ pislam to w kontekcie _zachowania_ pana H.? Pisalam to w kontekcie, co
to jest
antysemityzm. Jak widze, to pan dobrze zrozumial zwrot 'Polnische Wirtschaft' na
tle antypolskim. Wiec napewno Pan tak samo swietnie zauwazy, kiedy cos jest
antysemickie. Bo przeciez sam zwrot jeszcze nie jest antypolski, ale kontekst
uzywania przez niektorych napewno. Czy ten zwrot staje sie mniej antypolski,
jesli kiedys cos naprawde nie wyszlo w 'Polnischen Wirtschaft'? Chyba nie.
Tylko o to mi chodzilo. Jestem przekonana, ze jesli slysze Pan podobne, juz
antysemickie zwroty tak samo Pan stara sie innym wytlumaczyc.

> > > > Dygniecie
> > > > Uta
> > >
> > > Dlaczego pani dyga?
> > >
> > > Pozdrawia,
>
> No to dlaczego?

Dlaczego nie? To cos dziwnego w stosunku do Pana?
Jestem po prostu niezwykle uprzejma.

> Jak zwykle niezwykle, a do tego jeszcze bardziej ciekawy,
>
> ASM

Uta

Odpowiedź listem elektroniczym