----- Original Message ----- 
From: Piotr Sawrycki 


> 
> You wrote:
> 
> > Pozdrawiam,
> > Roman Wozny.
> > 
> > PS.
> > Eksperci prezydenta Egiptu, Hosni Mubaraka policzyli
> > konsekwencje "pomocy" MFW:
> > 
> > W 1980 r. 109 panstw znajdujacych sie na drodze rozwoju
> > mialo 430 miliardow dolarow dlugu.
> > 
> >         W latach 1980-1986 kraje te splacily:
> >         - 326 miliardow dolarow oprocentowania,
> >         - 332 milardy dolarow kapitalu
> >         czyli w sumie 658 miliardow dolarow.
> > 
> > W 1986 r. zadluzenie tych panstw wynosilo ...
> > 882 miliardy dolarow.
> > 
> > Zreszta w Polsce mamy to samo: czym wiecej splacamy,
> > tym wiekszy mamy dlug.
> > 
> 
> Szybciutko licze: przyjmujac powyzsze parametry, tzn.
> splacamy przez 6 lat 430 dlugu przekazujac w tym czasie
> wierzycielowi 658 w wyniku czego zostajemy z 882 dlugo,
> oprocentowanie przy zalozeniu splacania po 110 rocznie
> /razem 660/ wychodzi na poziomie 33-34% w skali roku.
> Jezeli taka stawka operuje sie przy rozliczeniach
> miedzynarodowych to faktycznie mamy doczynienia z niezla
> lichwa. Smiem jednak sadzic, ze problem tkwi gdzie indziej.
> Mianowicie w dalszym pozyczaniu pieniedzy gospodarkom,
> ktore i tak nie sa w stanie tego zadluzenia splacic.
> Ale moze wlasnie o to chodzi? Bo w innym wypadku
> trzeba by uznac szacowne grono ekonomistow MFW za bande
> ignorantow. Chociaz..., moze naprawde "krol" jest nagi
> /intelektualnie/?. A moze po prostu rzecz jest w odpowiednim
> procencie od udzielonych kredytow, przy ktorym polskie
> 3 miliony za wlasciwa ustawe w sejmie bledna
> niczym gwiazdy o switaniu?
> 
> Piotr Sawrycki



Odpowiedź listem elektroniczym