Oby nam sie!:-)
To byl dla mnie dobry rok, ten, ktory mija. Mimo drobnych zlosliwosci losu, mimo niekiedy zgrzytliwej utarczki z codziennoscia - dobry. A dla Ciebie?... A ten nasz rok 1999 niech bedzie zdrowy, sprawiedliwy, spokojny, ludny i syty, moze zakochany, nawet i zwariowany, ale tylko troche. Niech przyniesie wiosne zielonych nadziei, lato dojrzalych projektow, jesien kolorowych spelnien i zime slodkiego zadumania nad zyciem, ktore jest cos warte. Aby wypic z Wami ten toast otwieram szampana. Strzela korek - oby nam sie!!!... Magda N
Re: mija rok...
Jak tv podaje i pokazuje, I-90 jest czesciowo zamknieta, winna byc odblokowana w ciagu kilku dni. Warto miec tzw. lekkie lancuchy[-;))]. Nalezy takze byc w kontakcie z informacja (US) o stanie konkretnej drogi. Nadto, wokol I-5 i 101, w rejonach Washington i Oregon, ogloszono stan alarmowy z zwiazku z prawdopodobienstwem powodzi(buduja nasypy). Sadze jednak, ze wszystko bedzie OK-czego serdecznie zycze. Przy okazji, zycze rowniez wszystkim listowiczom NAJLEPSZEGO w 1999 roku. Wilhelm Glowacki = At 08:56 AM 12/31/98 , you wrote: Kochani, oczekujac niemowlaka bogatego w "9" a ostatniego zaczynajacego sie od "1" [ to moja proba ominiecia dywagacji n/t poczatku nowego wieku ;-)] pragne zlozyc najlepsze zyczenia polandelowej gromadzie rodakow z calego swiata: aby 1999 byl lepszy - w zyciu naszym rodzinnym, spolecznym i na Polandii :-) Bawmy sie wesolo w noc sylwestrowa i wracajmy do naszego miejsca w wirtualnym swiatku. Do siego 1999 I jeszcze wierszyk: [...] Serdecznie, Magda PS. Nieco prywatki: poszukuje pilnie kontaktu z osobami, ktore mieszkaja w poblizu autostrady I-90 [albo I-84] i zechcieliby udzielic gosciny [noclegu] Pawlowi, ruszajacemu 3 stycznia nad Pacyfik. Dzieki z gory. Prosze o kontakt prywatny do: [EMAIL PROTECTED] Magda, mama Pawla
Re: Oby nam sie!:-)
Magdalena Nawrocka wrote: To byl dla mnie dobry rok, ten, ktory mija. Mimo drobnych zlosliwosci losu, mimo niekiedy zgrzytliwej utarczki z codziennoscia - dobry. A dla Ciebie?... Dla mnie byl w pelni. A pod koniec roku spotkalam w pociagu relacji, pewnego pana, lat 60, ktory byl zeglarzem. Jechal na spotkanie do swojej dziewczyny, pani dentystki, opowiadal o podrozach, pierwszej zonie, drugiej zonie, i swym ostatnim zauroczeniu dla aptekarki z Katowic. Wyszedl z kolejki w aptece i wykrzyknal, ze on juz dluzej nie moze i ze ja kocha. Wszyscy w aptece zdurnieli. Podarowal jej galazke jemioly i pocalowal. Nie wiem jak to zrobil, bo przewaznie to one za szybka stoja. Mnie tez podarowal na szczescie jemiole, bo wedrowal z nia w tych dniach. Gwarantowal szczescie, bo jemiola z samych Mazur.. Podarowal mi tez kopie antyhoroskopu. Z tego horoskopu wynika, jak nic, ze Szymoszek jest spod znaku Byka, Magda Strzelec, pan Kobos to Panna, Tomahawk Skorpion, no i oczywiscie pan Glaz - Koziorozec. Zycze zwierzakom humoru i nowych bawitek od poczatku roku. Ewa Acha, zapomnialabym. Na lotnisku Okecie pewna pani wchodzac z chlopczykiem do autobusu doradzala mu szybko przed nacisnieciem na gaz kierowcy, zeby sie zlapal...preta.
Znalezione na CNN
hmmm takie cos sie wlasnie na cnn.com pojawilo. moze jednak nie jest as tak zle jak to coponiektorzy zdaja sie sugerowac... konczac tym optymistycznym akcentem stary rok a oczekujac na nowy lukasz ps. tak na marginesie - odkad w hameryce siedze (a bedzie juz, zgroza, prawie 8 lat) ani razu nie udalo mi sie uslyszec Polish joke czy jakiegokolwiek badz przytyku do tego ze z pl.u jestem... (CNN) -- Genia Melzer was destined to die at the hands of the Nazis, but the Jewish teen-ager -- now a great- grandmother -- owes her life to a "righteous gentile" named Julian Bilecki. After 55 years, a grateful Genia got to say thanks. Again. When she was 17 in her native Poland, Genia's entire family was decimated by German troops during World War II. People were being taken away and never seen again. "The only reason was because we were Jewish," she told CNN. "I lost uncles, aunts, my brother, cousins and all my friends." The young girl and others in her town ran off, but when their hiding place was discovered, their tormentors hauled them into a shack, guns drawn. Recalling the moment brings back the horror for Genia. "I lay down on the floor with my head down, and my little cousin, 9 years old, lay down on my right side," she says, her voice quivering. "They started shooting, but I wasn't shot." 'They thought I was dead' But the nightmare wasn't over. "They thought I was dead ... but when ... a little girl coughed, they came with an ax and started chopping." Genia survived the second assault, too, still pretending to be dead. "They took us to this (mass) grave and they (threw) all the people (into it) and I was on top." Covered with blood, she ran into a forest and hid - a young woman alone, desperate to live. "The willpower to survive was so strong, even under those circumstances." Julian Bilecki, himself a teen-ager at the time, made that survival possible. As millions of Jews perished in Europe, he and his brother, Roman, stood in the way of the Nazis, hiding 23 people, including Genia, in their home. 'It was like heaven' "They were afraid. (They) came to my house and asked for help," he remembers. "We dug a hole in the ground and made a roof with branches and covered it with dirt. We burned wood and cooked only at night. It's hard to believe we all lived through that terrible time." When the Bilecki brothers visited the dark bunker "it was like heaven," Genia says. Now, heaven has come again. More than half a century after the ordeal, the Jewish survivor and her Christian protector - a righteous gentile as he is called by the Jews - were reunited this month in New York by the Jewish Foundation for the Righteous, which honored him for his humanity. Once forced to see each other in darkness and fear, they were together again - like family. Genia says she can never repay the gift she received 55 years ago. "Only God," she adds, can do that. Correspondent Maria Hinojosa contributed to this report.
Re: Oby nam sie!:-)
In a message dated 12/31/98 10:30:53 AM EST, [EMAIL PROTECTED] writes: A ten nasz rok 1999 niech bedzie zdrowy, sprawiedliwy, spokojny, ludny i syty, moze zakochany, nawet i zwariowany, ale tylko troche. Niech przyniesie wiosne zielonych nadziei, lato dojrzalych projektow, jesien kolorowych spelnien i zime slodkiego zadumania nad zyciem, ktore jest cos warte. Dzieki, nawzajem. Edmund Lewandowski
Re: Znalezione na CNN
In a message dated 12/31/98 1:49:05 PM EST, [EMAIL PROTECTED] writes: hmmm takie cos sie wlasnie na cnn.com pojawilo. moze jednak nie jest as tak zle jak to coponiektorzy zdaja sie sugerowac... Dzieki za optymistyczne wiadomosci, moze nareszcie zaczyna sie cos zmieniac. ps. tak na marginesie - odkad w hameryce siedze (a bedzie juz, zgroza, prawie 8 lat) ani razu nie udalo mi sie uslyszec Polish joke czy jakiegokolwiek badz przytyku do tego ze z pl.u jestem... Szczesciarz! A czy slyszales lub widziales rzeczy nieprzychylne Polsce? (Niekoniecznie dotyczace Twojej osoby). Edmund
Re: Oby nam sie!:-)
At 04:09 PM 12/31/98 EST, Edmund Lewandowski wrote: In a message dated 12/31/98 10:30:53 AM EST, [EMAIL PROTECTED] writes: A ten nasz rok 1999 niech bedzie zdrowy, sprawiedliwy, spokojny, ludny i syty, moze zakochany, nawet i zwariowany, ale tylko troche. Niech przyniesie wiosne zielonych nadziei, lato dojrzalych projektow, jesien kolorowych spelnien i zime slodkiego zadumania nad zyciem, ktore jest cos warte. Dzieki, nawzajem. Edmund Lewandowski Wszystkim przesylam moje zyczenia noworoczne szczescia i sukcesu w milosci oraz we wszystkim innym czego sobie zycza. AJM Alexander J.Matejko University of Alberta fax (403)4927196
Re: Oby nam sie!:-)
At 04:29 PM 12/31/98 +0100, you wrote: To byl dla mnie dobry rok, ten, ktory mija. Mimo drobnych zlosliwosci losu, mimo niekiedy zgrzytliwej utarczki z codziennoscia - dobry. A dla Ciebie?... A ten nasz rok 1999 niech bedzie zdrowy, sprawiedliwy, spokojny, ludny i syty, moze zakochany, nawet i zwariowany, ale tylko troche. Niech przyniesie wiosne zielonych nadziei, lato dojrzalych projektow, jesien kolorowych spelnien i zime slodkiego zadumania nad zyciem, ktore jest cos warte. Aby wypic z Wami ten toast otwieram szampana. Strzela korek - oby nam sie!!!... Magda N Wszystkim przesylam moje zyczenia noworoczne szczescia i sukcesu w milosci oraz we wszystkim innym czego sobie zycza. AJM Alexander J.Matejko University of Alberta fax (403)4927196
Re: mija rok...
At 04:21 PM 12/31/98 EST, you wrote: In a message dated 12/31/98 11:57:11 AM EST, [EMAIL PROTECTED] writes: [ to moja proba ominiecia dywagacji n/t poczatku nowego wieku ;-)] Mysmy z zona wykombinowali, ze 1999 jest rokiem szczegolnym bo jest to przeciez ostatni rok XX wieku i jednoczesnie przedostatni rok 2 tysiaclecia. Jestem w stanie o tym przekonac chyba kazdego logicznie myslacego czlowieka. Zdrowego, spokojnego i szczesliwego Nowego Roku dla wszystkich. Edmund Lewandowski Wszystkim przesylam moje zyczenia noworoczne szczescia i sukcesu w milosci oraz we wszystkim innym czego sobie zycza. AJM Alexander J.Matejko University of Alberta fax (403)4927196
Wszystkiego najlepszego
Wlasnie strzelily korki od szampanow, wszytkiego najlepszego w nadchodzacym Roku Panskim 1999 ! W 1999 postaram sie zajac pisaniem po polsku na Poland-L (na razie jest i tak to nie za bardzo mozliwe ze wzgledu na ograniczenia programu Listserv). Witold Owoc P.S. Dlaczego na TV Polonia byl walc a nie mazur (a co bylo na TVP 1?) ? Czyzby tak sie zmienily zwyczaje w ostatnich latach ?
Re: Oby nam sie!:-)
At 04:29 PM 12/31/98 +0100, you wrote: To byl dla mnie dobry rok, ten, ktory mija. Mimo drobnych zlosliwosci losu, mimo niekiedy zgrzytliwej utarczki z codziennoscia - dobry. A dla Ciebie?... A ten nasz rok 1999 niech bedzie zdrowy, sprawiedliwy, spokojny, ludny i syty, moze zakochany, nawet i zwariowany, ale tylko troche. Niech przyniesie wiosne zielonych nadziei, lato dojrzalych projektow, jesien kolorowych spelnien i zime slodkiego zadumania nad zyciem, ktore jest cos warte. Aby wypic z Wami ten toast otwieram szampana. Strzela korek - oby nam sie!!!... Magda N Tutaj korki od szampana dawno juz opadly, a samochodowe rozluznily sie i 1999 panuje od niemal 10 godzin. Na oko nie wyglada narazie by mial byc lepszy albo gorszy od poprzedniego. Rozni przepowiadacze ekonomiczni obiecuja nawet ze pod koniec roku obecna grypa azjatycka zacznie sie konczyc. A w telewizji euro. Niech Wam Europejczykom wyjdzie na zdrowie! Niech wiec dla Was wszystkich i dla nas, 1998 bedzie gorszy od obecnego. Dla nas nie byl zreszta taki zly, a napewno lepszy od paru poprzednich. Oby taka passa utrzymala sie w 1999 oraz w nastepnym tysiacleciu, kiedykolwiek by sie mialo zaczac. Oby nam sie! Wodnik z Waga w reku