Re: Obywatelstwo, wizy do Polski
Mirka Kozak wrote: Z.I. Rybak wrote: Po raz pierwszy czulem sie normalnie w konsulacie polskim. Tak jak normalny czlowiek w normalnym urzedzie. Niedawno napisalam do biura LOT w LA z prosba o czesciowy zwrot kosztow niewykorzystanego biletu lotniczego LOT Paryz-W-wa, zrobilam to raczej dla spokoju sumienia, bo bilet byl bezzwrotny i na konkretna date. Dostalam uprzejma odpowiedz od szefa biura, ze wprawdzie nie zwroca kosztow, ale zalicza cene biletu do przyszlego zakupu jakiegokolwiek biletu LOT. I jeszcze kartke z zyczeniami na Boze Narodzenie. Polski paszport zas mozna wyrobic/przedluzyc w konsulacie w LA bez klopotow poczta. m. == Wsrod tak wielu malkontenckich wypowiedzi wreszcie powialo optymizmem. Brawo. Jacek K.
Re: Obywatelstwo, wizy do Polski
Wedlug informacji oficjalnych zawdzieczamy to wymuszeniom Unii Europejskiej. Jacek Kupinski Zgoda. Razi mnie tylko bezsens calej tej akcji. Gdy Polska w koncu przylaczy sie do Unii to wizy i tak nie beda potrzebne ani obywatelowi Kanady, ani Australii. Wiec po co ten caly cyrk? Po co sa te ustawy klocace z tego co sie orientuje, w tym calym zamieszaniu nie chodzi o obywateli Polski, Kanady czy Australii ale o obywateli panstw trzecich (czyt. tych na wschod od Polski) - Unia sie boi, ze po przylaczeniu do niej PLu zostanie nagle zalana przez ludzikow ze wschodu. Dlatego nalega na zaostrzenie/dostosowanie przepisow no Unijnej normy (cokolwiek by to mialo oznaczac...) a ze w PLu przepisy tworza ludzie, ktorzy tego dobrze robic nie potrafia/nie chca to i potem sa problemy... lukasz