Wazne dzisiejsze Polonicum

2000-10-14 Wątek Jacek Arkuszewski

Moi zloci,

Dzisiejsze sobotnie wydanie "Neue Zuercher Zeitung" poswieca
staly dzial "Literatur und Kunst" calkowicie polskiej literaturze.
Jest to zrobione z okazji frankfurckich targow ksiazki, ktorych
Polska w tym roku jest glownym wystawca. Dzial obejmuje 8 bitych
czteroszpaltowych stron i zawiera nastepujace artykuly:

"Noch ist Polen nicht gewonnen - Unsere Beilage zum Schwerpunkt
der Frankfurter Buchmesse" - Andreas Breitenstein
  (Jeszcze Polski nie zwyciezono - nasz dodatek o glownym temacie
   frankfurckich targow ksiazki - tekst wprowadzajacy)

"Polnisch schreiben" - Adam Zagajewski
  (Pisac po polsku - essej o tym co oznacza pisac po polsku)

"Die wilden Gruenderzeiten sind vorbei" - Reinhold Vetter
  (Dzikie czasy zalozycieli minely - o polskim rynku wydawniczym)

"Fluchtpunkt Paris" - Basil Kerski
  (Paryz miejscem ucieczki - o roli emigracji w polskiej historii)

"Wider das Vergessen" - Stefan Garsztecki
  (Przeciw niepamieci - o przezyciezaniu przeszlosci w Polsce po 1989.

"Der Redaktor als Diktator" - Ulrich M. Schmid
  (Redaktor dyktatorem - o paryskiej "Kulturze")

"Die duftende Schuerze der Grossmutter" - Martin Pollack
  (Pachnacy fartuch babci - o literaturze "malych ojczyzn")

"Anleitung zur Lektuere" - Rolf Fieguth
  (Wprowadzenie do lektury - przewodnik po literaturze polskiej)

"On the road" - Andrzej Stasiuk
  (Zapiski z podrozy na wschod)

Nie przeczytalem jeszcze calosci, ale wydaje po przegladnieciu
wydaje mi sie, ze bardzo obszerna calosc stanowi znakomite
wprowadzenie nie tylko do literatury, lecz rowniez do historii
i zwlaszcza historii kultury polskiej.

Calosc dostepna jest rowniez pod http://www.nzz.ch/li/

Goraco polecam

Jacek A.



Do sztambucha pana Buchholca

2000-10-14 Wątek Jacek Arkuszewski

Limit 321 linii nie pozwala mi przeslac na liste fotografii
tabliczki wiszacej na bramie jednego z nowojorskich parkow.
Tresc tabliczki:

ALCOHOLIC
BEVERAGES
PROHIBITED

WNOSZENIE
ALKOHOLU JEST
   ZABRONIONE

a na dole malutkimi literkami

City of New York Park  Recreation

Na zyczenie przesle oryginal

Jacek A.



Re: Skad sie wziela fortuna p.Bagsika ?

2000-10-14 Wątek Jacek Arkuszewski

Lukasz Salwinski wrote:

 ...i prosil o UNIEWINNIENIE! Najzabawniejsza jest motywacja. Przeciez nikomu
 nic nie zabral a "oscylator" nie byl (i chyba nie jest) nie jest na
 indeksie.
 Ma chlop tupet.

 na wstepie od razu mowie, ze artykulu nie czytalem a przemowienia nie sluchalem, ale:

 jezeli jedyna wina p. Bagsika ma byc, ze wykorzystywal 'oscylator' i jezeli
 jest to prawda, ze 'oscylator' nie byl zabroniony, to niestety faceta ukarac sie
 zgodnie z prawem nie da - bo i niby za co ?

 i nie jest to zabawne, a raczej smutne, ze przeswietni poslowie, senatorowie i
 kto tak jeszcze stanowi prawo, stanowia je w taki sposob, ze mozna potem,
 _zgodnie_z_prawem_ robic _legalnie_ przekrety na taka skale... to nie tupet jednego
 czy drugiego goscia, ale nieudolnosc ludzi, ktory stanowia prawo...

 lukasz

Za sam oscylator karac nie mozna, niemniej nie bylby on mozliwy,
gdyby Bagsik nie przekupywal urzednik bankowych, ktorzy opozniali
przelewy. To zdaje sie mu udowodniono. Ponadto zarzuty obejmuja
rozmyslne doprowadzenie do bankructwa niektorych jego firm -
na tej podstawie Szwajcaria go deportowala do Polski.

Nie obawiaj sie, siedziec to on ma za co. Ponadto chyba zwinal
sie nad nim parasol ochronny powiazany z pewnymi politykami
i mafia pruszkowska, ktora prawie w calosci siedzi w pierdlu.

Jacek A.



Re: Skad sie wziela fortuna p.Bagsika ?

2000-10-14 Wątek Witold Owoc

Lukasz Salwinski zauwazyl:
} na wstepie od razu mowie, ze artykulu nie czytalem
} a przemowienia nie sluchalem, ale:
}
} jezeli jedyna wina p. Bagsika ma byc, ze wykorzystywal 'oscylator'
} i jezeli jest to prawda, ze 'oscylator' nie byl zabroniony, to
} niestety faceta ukarac sie zgodnie z prawem nie da - bo i niby za co?
}
} i nie jest to zabawne, a raczej smutne, ze przeswietni poslowie,
} senatorowie i kto tak jeszcze stanowi prawo, stanowia je w taki
} sposob, ze mozna potem, _zgodnie_z_prawem_ robic _legalnie_
} przekrety na taka skale... to nie tupet jednego
} czy drugiego goscia, ale nieudolnosc ludzi, ktory stanowia prawo...

Szkoda, ze nie bylo Pana w Polsce w czasie kampanii wyborczej.
Przypomnialby Pan o powyzszym wyborcom.

Zadam pytanie, ale najpierw przypomne chronologie.

Lata 1952 do 1989: PZPR w PRL samodzielnie stanowi prawo
   (w parlamencie i poza nim)
Czwartego maja 1989 roku: w sadzie zostala zarejestrowana
  Spolka ART-B International Corp. LTD.
Czwartego czerwca 1989: PZPR zarezerwowala sobie 60% Sejmu
Koniec lipca 1991: pan Bagsik znika z Polski
27 pazdziernika 1991 roku: pierwsze wolne wybory

Wg jakich praw dzialala Art-B ?

Witold Owoc



[fwd]Wyrok sadu/do sztambucha miotajacym brunatnymi

2000-10-14 Wątek W.Glowacki

[FWD]
==
Wydawca "Gazety Wyborczej" i dziennikarka Anna Bikont nakazem sadu musza
przeprosic Wojciecha Cejrowskiego za naruszenie jego dobr osobistych. Cala
sprawa wziela swoj poczatek piec lat temu, gdy prowadzacy wowczas program
telewizyjny "W.C. Kwadrans" Cejrowski pomowiony zostal przez dziennikarke
GW o "promowanie faszystowskiego spojrzenia na rzeczywistosc". Anna
Bikont w artykule zatytulowanym "Brunatny kowboj RP" napisala ponadto ze
Cejrowski "laduje ludzi agresja", powolujac sie na jakichs swoich rozmowcow
(naladowanych agresja, ma sie rozumiec). W odpowiedzi Cejrowski pozwal
gazete do sadu. W feralny dla "GieW" piatek 13 pazdziernika, po 5 latach
trwania procesu sad wydal wyrok, w ktorym przyznal ze slowo "brunatny"
kojarzy sie Polakom z faszyzmem, co nie znajduje uzasadnienia w stosunku do
osoby Cejrowskiego i jego programow. GW ktora niejednokrotnie
poslugiwala sie podobnymi klamliwymi insynuacjami pod adresem swoich
adwersarzy, musi teraz przeprosic jednego z nich. Zalowac nalezy ze
pozostali nie maja w sobie determinacji Wojciecha Cejrowskiego.
Irek Karaskiewicz
Gdansk
=
forwarded by W.Glowacki



Re: Skad sie wziela fortuna p.Bagsika ?

2000-10-14 Wątek Lukasz Salwinski

aha.. jezeli to mialo znaczyc, ze to 'oni' (ie PZPR/SLD/itp) stanowili
to zle prawo, to pozostaje np. przypomniec ciagle znajdowane dziury w
prawie podatkowym, czy niedawny cyrk z podwyzkami dla nauczycieli. w
obu przypadkach byly to produkty przez panow z innych formacji...

lukasz



Sztambuchow ciag dalszy

2000-10-14 Wątek W.Glowacki

We wczesnych latach 80-tych, kiedy duzo Polakow chodzilo na nauke jezyka
angielskiego w Vancouver, szkola King Edward Campus mial zwyczaj
umieszczania roznych informacji w kilkunastu, rodzinnych jezykach
studentow. Jako ze wtedy Polacy stanowili wiecej niz 1% uczacych sie, byly
wiec rozne napisy, w conajmiej 6 jezykach, w tym po polsku.
"Nie pluc na podloge"- z narysowana spluwaczka na podlodze i znakiem "BHP"
Inne napisy, jak np. instrukcja jak spuszczac wode w ubikacji, czy myc rece
przed jedzeniem. Byly takze graficzne instrukcje jak pozbywac sie pewnych
srodkow higienicznych.
Kiedy bylem w tejze szkole przypadkowo w 1997 roku, napisy po polsku
zginely zupelnie- choc nadal chodzi tam duzo polskiej mlodziezy na kursy
doksztaltajace. Przybylo natomiast znacznie wiecej napisow w innych
jezykach, rownie i nowych instrukcji graficznych, np. jak nie kaszlac z
otwartymi ustami(ze wzgledu na duzy stopien zarazen sie gruzlica od Azjatow).
*
W 1997 roku, w miare ocieplenia stososunkow z naplywajacycmi Chinczykami z
Hong-Kongu, jedna z tutejszych lokalnych gazet chinskich o nakladzie 400
tysiecy, opublikowala po chinsku i angielsku liste "dobrego zachowania sie"
w Vancouver, Canada(tak jakby nie bylo w Kanadzie innych miast).
To co spamietalem, bo nie moge znalezc calego tekstu(swoja droga juz go
drukowalem, ale w innym miejscu):
Nie pluc w miejscach publicznych,
Nie pchac sie bez kolejki; w sklepach, przystankach autobusowych, kinach, etc.
Nie byc nadmiernie halasliwym,
Nie pokazywac palcem na osobe,
Nie czkac,
Nie pier...c publicznie(tu mam problem, gdyz uzyte slowo angieskie "to
fart", znaczy pie...c)
Nie dlubac w nosie,
Nie drapac sie po przodzie ani tyle krocza.
ITP, ITD.

W.Glowacki

ps. mam pare znakomitych dzejpegpow z Malezji i Meksyku w podobnym temacie,
tzn. roznych napisow, w dodatku po angielsku. Moge wyslac prywatnie, bo
serwer i tak by nie przyjal.



Re: [fwd]Wyrok sadu/do sztambucha miotajacym brunatnymi

2000-10-14 Wątek Chris BOROWIAK

"W.Glowacki" wrote:

 Zalowac nalezy ze
 pozostali nie maja w sobie determinacji Wojciecha Cejrowskiego.
 Irek Karaskiewicz

No, no, ciekawe...

Jeden z Brunatniakow - Krzysztof Borowiak



Re: Do sztambucha pana Buchholca

2000-10-14 Wątek Stefan Buchholz

Witam,

Subject: Do sztambucha pana Buchholca

Oj robi Pan bledy kochanienki, chyba jeszcze kac trzyma  nazwisk sie nie
powinno odmieniac a jezeli juz ktos chce to
BUCHHOLZA.


 Limit 321 linii nie pozwala mi przeslac na liste fotografii
 tabliczki wiszacej na bramie jednego z nowojorskich parkow.
 Tresc tabliczki:

 ALCOHOLIC
 BEVERAGES
 PROHIBITED

 WNOSZENIE
 ALKOHOLU JEST
ZABRONIONE

 a na dole malutkimi literkami

 City of New York Park  Recreation

 Na zyczenie przesle oryginal
 Jacek A.

Nie rozumie czemu Pan chce mi koniecznie pokazac ta tabliczke? Ja mam troche
lepsza bo napisana w j.polskim i tez wiszaca w tym samym parku. Zdjecie tez
moge podeslac.
Stefan B.