Re: Czas i przestrzen Ogniem i Mieczem

1999-03-01 Wątek Waldemar Glaz

On Sun, 28 Feb 1999, Katarzyna Zajac wrote:

 Jestem juz, jestem. ;-) Ale nie bedzie o "Ogniem i mieczem".

 Dowiedzialam sie dzisiaj jak byli szkoleni agenci ubezpieczeniowi,
 ktorzy od jutra, jako domokrazcy, beda nas namawiac na swoje towa-
 rzystwa emerytalne.

 Najwazniejsze bedzie dla nich pierwsze 20 sekund, w czasie ktorych

Przeprowadzilem eksperyment: trzasniecie drzwiami zajmuje ok. 5 sek.
Jak ktos lubi, to ma jeszcze 15 sek. na rzucenie grubym slowem.




 Katarzyna


W. Glaz
[EMAIL PROTECTED]
fax(bus) 48 (61) 825-7758



Re: Czas i przestrzen Ogniem i Mieczem -Reply

1999-03-01 Wątek Anna Romanowska

 Malgorzata Zajac [EMAIL PROTECTED] 02/28/99 02:55pm 
...

Pan Wojtek J. pyta :

  Pani Malgosiu, czy Pani konczy edukacje na maturze? : )
  A jesli nie, to, prosze wybaczyc jeslim zanadto wscibski, co dalej?
  SGH? :)

Na maturze ? I co, mam byc panienka na poczcie i sprzedawac znaczki
pocztowe ? Tak zle mi Pan zyczy ?
A tak powaznie, to mimo, ze lubie historie, to najlepsze wyniki osiagam,
tak jak i moja siostra, w przedmiotach scislych (musze sie pochwalic,
ze bylam laureatka olimpiady matematycznej, a co). Teraz szlifuje fizy-
ke. Zadania, zadania, zadania... Wybieram sie na robotyke, chyba ze
w ostatniej chwili zmienie zdanie;-)



Przed chwila wyslalam pochwalny list i podziekowanie za Wasza prace
na P-l i dodatkowo dowiaduje sie, ze jestes dobra w naukach scislych.
ZAZDROSZCZE!! Ja przez te "durna" fizyke nie dostalam sie na
Akademie Medyczne a zadania z fizyki  typu: ze pociag wyjezdza ze
stacji A i mija sie z pociagiem wyjezdzajacym ze stacji B dlugo snily mi
sie po nocach.
 Serdecznie,
Ania



Re: Czas i przestrzen Ogniem i Mieczem

1999-03-01 Wątek Wojciech Jeglinski

'List do M.' na odwrot: Tak zle mi Pan zyczy ?


Im jam dluzej bywalcem tajemniczej wyspy kawiarnianych stolikow, tym
pewniejszym, ze dobrze Pani zycze.
A powaznie : ) to ja tu na pewno kol/ek zadnych czynic nie chce, ale dziwic
mi sie wolno. Skad 'ma sie cykora' jesli to nie humanistyka jest najwyzszym
osiagnieciem, a humanistyka ho, ho?
Korfanty versus Chmielnicki to ciekawe. A jeszcze byloby ciekawsze gdyby
ktos od niedzwiedzia napisal jak to Korfantego stamtad widza (jesli w ogole
zauwazyli :)

Korfanty
byl wedlug niego w rownym stopniu symbolem zlych energii dla Niem-
cow, co Chmielnicki dla Polakow - znal dobrze Niemcow, wychowal
sie u nich, a potem (szczegolnie podczas powstan slaskich) realizu-
jac interesy polskie dzialal na niekorzysc zywotnych interesow swo-
ich bylych wychowawcow.

Jak to wedlug Pani jest?
Czy dla Pani Chmielnicki to zdrajca czegos, czy obronca czegos innego?
Jak to sie mowi w anglosaskich krajach, pytam tylko z ciekawosci : )
Mozna zignorowac...
Wojtek Jeglinski
PS. Lubi Pani Dzem?



Czas i przestrzen Ogniem i Mieczem

1999-02-27 Wątek Malgorzata Zajac

Poszlam za porada pana Teda Morawskiego, przestalam chwilowo anali-
zowac na lezaco i znowu dopadlam klawiatury. A wszystko przez to, ze
to "Ogniem i mieczem" nie daje mi spokoju.

Ja bardzo lubie sobie wszystko w czasie i przestrzenii umiejscowic. Mam
przed soba mapy Ukrainy. Gdzie ruiny stanicy nad Omelniczkiem, gdzie
Rozlogi, gdzie Raszkow, gdzie Sicz ? Ktoredy Skrzetuski z poselstwa na
Krym powracal ? Ktoredy imc Onufry Helene za pacholika przebrana
do Baru prowadzil ? Gdzie Bohun Helene ukrywal ? Ktoredy Chmielnicki
Kozakow na Lachow wodzil ?

Akcja OM rozpoczyna sie przy ruinach stanicy nad prawym doplywem
Dniepru Omelniczkiem, ktoredy Skrzetuski powracal z Krymu - na polu-
dniowy wschod od Czerkasow za Czehryniem. Pozniej droga Skrzetus-
kiego wiodla na Sicz przez Kudak. A potem, juz wiosna 1648 rozegrala
sie bitwa pod Zoltymi Wodami, kilkadziesiat km na poludnie od stanicy
nad Omelniczkiem. Po krotkim czasie, juz pozna wiosna 1648 r., nasta-
pila straszna kleska wojsk koronnych, opartych na pospolitym ruszeniu,
dowodzonych przez hetmanow : Marcina Kalinowskiego i Mikolaja Poto-
ckiego w walnej bitwie z Kozakami Chmielnickiego i Krzywonosa pod
Korsuniem.

Korsun polozony jest malowniczo nad skalistymi brzegami rzeki Ros -
prawego doplywu Dniepru - na tzw. Czarnym Szlaku najazdow tatarskich.
Na mapie pokazujacej Rzeczpospolita z polowy XVIII wieku Korsun lezy
w wojewodztwie kijowskim. Czytam, ze w pozniejszych czasach mias-
teczko slynelo - za sprawa ksiecia Stanislawa Poniatowskiego, brata
krola Stanislawa Augusta, ktory mial tam przepiekny palac - jako ostoja
kultury polskiej na owczesnych Kresach. Palac byl pozniej wlasnoscia
ksiazat Lopuchinych, ktorym car Pawel I przekazal dobra korsunskie.

Przebudowany palac istnieje do dzis. W glownej jego czesci znajduje sie
muzeum bitwy korsunskiej, ale nie tej o ktorej myslimy, tylko tej z 1944
roku. Obok w muzeum regionalnym jest ekspozycja poswiecona Chmiel-
nickiemu. Jeden z obrazow pokazuje Chmielnickiego fetujacego zwycie-
stwo pod debem na pobliskim uroczysku Riczany. Obok wisza portrety
"pulkownikow korsunskich" Krzywonosa i Zolotarenki.

Miejsce trzeciej bitwy - Pilawce (jesien 1948), gdzie zawiodlo krolewskie
wojsko regularne, a nie jak poprzednio pospolite ruszenie, znajduje sie
okolo 300 km stamtad na zachod, blisko zrodel Bohu (uchodzacego do
Morza Czarnego pomiedzy Dniestrem i Dnieprem) i Zbrucza, a wiec
tylko okolo 100 km na wschod od granicy Rzeczpospolitej z 1939 roku.

Popatrzmy na droge ucieczki Zagloby z Helena z Rozlogow do Baru.
Szmat drogi. Rozlogi na Zadnieprzu, 80 km na poludnie od Lubniow -
siedziby ksiecia Jeremiego Wisniowieckiego. Ucieczka na zachod, po
lewym brzegu Dniepru okolo 120 km, potem przeprawa przez Dniepr
przy ujsciu Rosi, pozniej Korsun, a potem 160 km stepu na zachod
poprzez Boh i jeszcze 80 km Kuczmanskim Szlakiem do Baru.

Jak pamietamy w Barze Helena znalazla schronienie. Tam tez zostala
ogarnieta przez Kozakow ("Bar wziety!") i wpadla w rece Bohuna na
dobre i na zle. Ale szlachetny Bohun nie poszedl sladami ksiecia Bo-
guslawa czy Azji Tuhajbejowicza, ktorzy w porywie nieokielznanej
zadzy siegali do arsenalu fizycznej przemocy. A moze ten pelen fan-
tazji i temperamentu Kozak lepiej by sie zdal na meza niz swietobliwy
oficer jazdy ? Tak w kazdym razie przypuszcza prof.Tazbir, ktory
specjalizuje sie przeciez w historii XVII wieku.

Miasto zaslynelo 120 lat pozniej jako miejsce zawiazania Konfederacji
Barskiej. W klasztorze karmelitow, w ktorym zawiazano konfederacje
dzialal przywodca konfederatow ks.Marek Jandolowicz. Po upadku
powstania listopadowego w 1831 roku rzad rosyjski usunal z niego
zakonnikow, a po upadku powstania styczniowego umiescil w nim
zenski zakon prawoslawny. Po rewolucji klasztor zostal zdewastowany.
Po latach ocalaly jedynie gole mury.

Tv Polonia niedawno informowala, ze mury przejela miejscowa parafia
i klasztor odrestaurowano silami zyjacych tam Polakow. Obok klasztoru
stoi podominikanski kosciol parafialny, przebudowany w 1908 roku.
Jako jeden z nielicznych na Kresach byl po rewolucji przez caly czas
czynny i zachowalo sie wyposazenie wnetrz. Wzniesiony przez krolowa
Bone slawny zamek w Barze, "wziety" przez Kozakow w 1648 roku,
zostal doszczetnie zrujnowany. Od strony rozlewisk rzeki Row pozostaly
dolne partie murow, od innych stron pozostaly tylko porosle trawa fun-
damenty. Od wojny zalozono na tym terenie park.

Skierujmy sie teraz z Baru 100 km na poludnie i podejdzmy wzdluz
Dniestru pod Jampol, przez ktory watazka Bohun wiozl Helene wraz
z Horpyna do Czortowego Jaru. Czytam, ze w XVII wieku w Jampolu
istniala fortalicja, po ktorej nie ma dzis sladu. Kosciol parafialny wy-
sadzono tam w powietrze na poczatku lat 50.

Z Jampola juz blisko do Czortowego Jaru, w ktorym Bohun przetrzy-
mywal Helene. Czortowy Jar lezy okolo 10 km na wschod od Raszko-
wa rozlozonego pieknie nad malowniczo krecacym sie Dniestrem.
W Raszkowie warto zobaczyc ufundowany przez Lubomirskich w
XVIII w. kosciol 

Re: Czas i przestrzen Ogniem i Mieczem

1999-02-27 Wątek Wojciech Jeglinski

/.../
Prof.Tazbir twierdzi w "Polityce", zupelnie przeciwnie niz calkiem przeze
mnie nie powazany pan Kaluzynski, ze glowna przyczyna konfliktu pol-
sko-ukrainskiego, wcale nie byly roznice religijne, czy etniczne. Glowna
przyczyna wedlug niego byl spor kozacko-szlachecki. Panowie po prostu
nie chcieli sie posunac na lawce zwanej wladza, aby w ten sposob uczy-
nic miejsce dla nowych wspolbraci w herbie i przywilejach. Normalka.

150 lat pozniej Katarzyna Ii zlikwidowala obu antagonistow: Zaporoze
i Rzeczpospolita, czyli gdzie dwoch sie bilo, tam trzecia skorzystala.


Malgorzata (w trakcie wprawek przedmaturalnych)


No, niez,le, cholerka, niez,le (l nie ma /)

A Pani Malgosia to sie nam tu zapowiada, ze niejeden jeszcze uslyszy.
Pani Malgosiu, czy Pani konczy edukacje na maturze? : )
A jesli nie, to, prosze wybaczyc jeslim zanadto wscibski, co dalej?  SGH? :)
Wojtek Jeglinski
PS.'Politycznego' prof.Tazbira nie czytalem, ale wyglada na to, ze pelna
zgoda z Adamem Krzeminskim w 'Tygodniku Powszechnym'
PPS. Do ktorego liceum Pani chodzi?



Re: Czas i przestrzen Ogniem i Mieczem

1999-02-27 Wątek Ted Morawski

 Pani

 Malgorzata (w trakcie wprawek przedmaturalnych)

zrobila mi wielka przyjemnosc swym opracowaniem tlaterenow powiesci Ogniem i
Mieczem. Dziekuje serdecznie.

 Na wiadomosc ze krolowa Bona wzniosla zamek
w Barze, przypomnialo mi sie ze ona jest przeciez
pochowana w katedrze w Bari. Moze miala jakis
sentyment do Barow.

 Bylem w tej katedrze w Bari i ogladalem bardzo
udana rzezbe krolowej przy glownym oltarzu. Wykuty
napis przy posagu prominentnie glosi ze to jest pomnik
krolowej Polski. Plotka historii szepce ze wprowadzila
wloszczyzne w polska kuchnie. Ja ze swej do niej sympatii
przypisuje jej jeszcze pare na mnie wplywow. Naprzyklad
gdy kogos oceniam ze jest niego traba, mam zakarbowany
w pamieci dlug wdziecznosci dla krolowej moich przodkow
ze w jezyku polskim zagoscil wloski termin la tromba. A tez
chyba dzieki tej pani moge w prawie kazdym sklepie
spozywczym w Stanach kupic z latwoscia niezla podobizne
litewskiej szynki pod nazwaniem prosciutto. Oni tu u mnie
mysla ze to wloska pysznosc, ale niech im tam i tak smakuje.
Niezla byla krolowa. Smakolyki tam i spowrotem przywozila.
Od Barow nie stronila.

 A w podziemiach pod oltarzem tej katedry w Bari jest
grob Sw. Mikolaja. Mowia mi niektorzy ze to nie ten od
dzieciarni, ale ja wiem co swoje wiem. Tez jak z ta szynka
nie bede ludziom perswadowal. Nie chcesz, nie wierz. Nie
dostaniesz litewskiej szynki na swieta bo Bona z Mikolajem
w tej samej katedrze juz Cie sobie zapamietaja.

 Ted Morawski