Re: Kto wlasciwie liczy glosy?/ i inne

2000-11-14 Wątek Jacek Arkuszewski

"W.Glowacki" wrote:

 Z jak logika? Chyba panska, szczegolnie po napisaniu w kolejnym postingu tak:
 "Widze, ze pan Glowacki mimo, ze mieszka w Kanadzie, znalazl sobie nowego
 wroga. No coz, przy pogladach jakie on wyznaje zycie bez wrogow i spiskow
 jest wrecz nie do pomyslenia, wiec jestem pelen dla niego zrozumienia."
 Jacek A.

 Jacek A.

 Bywam w USA i Kaliforni czesciej, niz Pan w Polsce i choc nie jestem
 zapalonym kibicem Georga Busha, mam mozliwosc ogladania tych samych miejsc
 jak sie zmienily tylko za czasow Clinton Gore, czyli w ciagu 7 lat. Uwazam,
 ze z dwoch plag, Bush jest miejsza.Chyba mi wolno.Czyz nie. A za Panskie
 cyt" pelne zrozumienie", serdecznie dziekuje-tyle ze inaczej, bowiem tak mi
 na nim zalezy, co na ilosci dziurek w plasterku sera(niekoniecznie
 szwajcarskiego)-:)
 W.Glowacki

 

Ach, nozyce, nozyce!!!

Jacek A.



Re: kto wlasciwie liczy glosy

2000-11-14 Wątek Jacek Arkuszewski

Zbigniew J Koziol wrote:

 "W.Glowacki" wrote:
 
  [...] Otoz dlatego, ze CIA posiada raport o powiazaniu Gore'a z
  Ruskimi w takim stopniu, ze az milo czytac. Siega to nawet czasow Al
  Gore'a
  Sr. Posiadam ten raport, ale ze wzgledu na objetosc-38tysiecy znakow, nie
  moge puscic na liste(moge podeslac prywatnie na zyczenie).

 Rozumiem, ze chodzi o te informacje:

 http://www.worldnetdaily.com/bluesky_exnews/20001016_xex_cia_official.shtml

 Pozdrawiam,
 zb.

Jasne! Trzeba zlustrowac Gore'a.

Jacek A.



Kto wlasciwie liczy glosy?

2000-11-11 Wątek Jan Raszewski

Bush jako przyszly prezydent wykonuje posuniecia godne glowy panstwa:
najpierw obwieszcza sie zwyciezca czerpiac swa wiedze z tak wiarygodnych i
dokladnych zrodel jak CNN, teraz zas ni z tego ni z owego wzywa Gora do
ustapienia i kompletuje gabinet. Tylko czekam jak zarzadzi wzrost
temperatury na Antarktydzie, czemu nie ?

Bush czerpal wiedze o swoim zwycieztwie nie z CNN, a z najbardziej
wiarygodnego zrodla jakie w Stanach istnieje: od swojego przeciwnika.
zapomina Pani, ze Gore zadzwonil do niego z gratulacjami,
uznajac swoja porazke, nie czekajac na ostateczne wyniki.

jest to dla mnie niepojete, jak czlowiek, ktory wykonal taki telefon moze
jeszcze uwazac sie za kandydata na prezydenta w tych wyborach.
nalezalo poczekac na ostateczne wyniki, albo sie nie wyglupiac.

pozdrawiam,
Racha

Mirka
ps. skonfudowana to ja bylam, i nadal jestem, faktem ze czlowiek typu Busha
dotarl tak wysoko.


a to juz jest zupelnie inna sprawa.
zaden z nich nie jest moim idolem.
R-



Re: Kto wlasciwie liczy glosy?

2000-11-11 Wątek Mirka Kozak

Zauwazylam cos ciekawego: blankiet z Palm Beach County jest skonstruowany
asymetrycznie tylko na 2 pierwszych stronach, czyli tam gdzie sa listy
kandydatow na prezydenta. Nastepne strony, gdzie glosuje sie na innych
urzednikow, sa juz symetryczne, czyli dziurki sa zawsze po prawej stronie
nazwiska, dziwna logika:

http://www.pbcelections.org/Sample%20Ballots/g2.jpg
(http://www.pbcelections.org/ to oficjalna strona Palm Beach County)

Co do czerpania wiedzy o wynikach z CNN to rzeczywiscie, jeden kandydat
godny drugiego.


Z ciekawostek "jak to miedzy politykami bywa":

"Ex-Russian prime minister wants apology from Bush"
November 10, 2000, Web posted at: 2306 GMT By Grant McCool/Reuters

NEW YORK (Reuters) - Former Russian Prime Minister Viktor Chernomyrdin,
who has threatened to sue George W. Bush for accusing him of stealing IMF
money, said Friday he would drop plans to take legal action if Bush
apologized.

Chernomyrdin, in New York to receive an award as Bush awaited the outcome
of the tight presidential election, told a news conference he had taken his
case to the Moscow city prosecutor's office last month. He also said he was
talking to U.S. lawyers on filing a lawsuit in the United States to "defend
his honor and dignity."

In the second presidential campaign debate Oct. 11 between Bush and his
Democratic rival in the U.S. presidential election, Vice President Al Gore,
Bush attacked Gore over Clinton administration's ties with Russia.

Bush, a Republican, said part of a $4.8 billion IMF loan to prop up the
Russian rouble in 1998 had "ended up in Viktor Chernomyrdin's pockets."

http://europe.cnn.com/2000/ALLPOLITICS/stories/11/10/bush.chernomyrdin.reut/
index.html
==



kto wlasciwie liczy glosy

2000-11-11 Wątek W.Glowacki

Pani Mirko,
Pisze Pani tak:

At 04:34 AM 11/11/2000 -0500, you wrote:
Zauwazylam cos ciekawego: blankiet z Palm Beach County jest skonstruowany
asymetrycznie tylko na 2 pierwszych stronach, czyli tam gdzie sa listy
kandydatow na prezydenta. Nastepne strony, gdzie glosuje sie na innych
urzednikow, sa juz symetryczne, czyli dziurki sa zawsze po prawej stronie
nazwiska, dziwna logika:

http://www.pbcelections.org/Sample%20Ballots/g2.jpg
(http://www.pbcelections.org/ to oficjalna strona Palm Beach County)

Po raz n-ty z rzedu przypominam, ze kartki we WSZYSTKICH county(powiatach)
stamu Floryda byly dzielem Demokratow. A teraz swaidomy oszust, krzyczy
lapaj oszusta-:). Nihil novi u Demokratow, nihil novi.


Co do czerpania wiedzy o wynikach z CNN to rzeczywiscie, jeden kandydat
godny drugiego.

Nie prosze Pani, gdyz wedlug CNN i juz na "emeryturze" Bernarda Shaw,
reakcja Busha nastapila po telefonie Al Gore'a. CNN jako jedyna stacja, a
wlasciwie Network swiatowy, otrzymala od Demokratow prawo proxy, za glupie
500 tysiecy od Ted Turnera dla kampanii Demokratow. Dlaczego tego Pani nie
pisze? Jak A, to i Z.Czyz nie? Niemniej jednak, swoja droga, jest
przerazajacym, ze stacja telewizyjna decyduje w pewnym sensie o szefie
superpower. A gdyby tak podali, ze na USA leca rakiety z wysp Hulla Goola,
to co by sie stalo-:)).Amerykanie by walneli z powrotem, a potem
przepraszali, zwalajac wine na CNN.



Z ciekawostek "jak to miedzy politykami bywa":

"Ex-Russian prime minister wants apology from Bush"
November 10, 2000, Web posted at: 2306 GMT By Grant McCool/Reuters

NEW YORK (Reuters) - Former Russian Prime Minister Viktor Chernomyrdin,
who has threatened to sue George W. Bush for accusing him of stealing IMF
money, said Friday he would drop plans to take legal action if Bush
apologized.

Chernomyrdin, in New York to receive an award as Bush awaited the outcome
of the tight presidential election, told a news conference he had taken his
case to the Moscow city prosecutor's office last month. He also said he was
talking to U.S. lawyers on filing a lawsuit in the United States to "defend
his honor and dignity."

In the second presidential campaign debate Oct. 11 between Bush and his
Democratic rival in the U.S. presidential election, Vice President Al Gore,
Bush attacked Gore over Clinton administration's ties with Russia.

Bush, a Republican, said part of a $4.8 billion IMF loan to prop up the
Russian rouble in 1998 had "ended up in Viktor Chernomyrdin's pockets."

http://europe.cnn.com/2000/ALLPOLITICS/stories/11/10/bush.chernomyrdin.reut/
index.html
==

Sprawa Gore-Czernomydin jest znana od ponad calego miesiaca, glownie za
przyczyna NYT, gdzie czesciowo sa opisane rozne inne gierki pana vice:
http://www.worldnetdaily.com/bluesky_exnews/20001103_xex_experts_clin.shtml

Gore zapytany o sedno sprawy, stwierdzil ze "nie znam sprawy i bedziemy
musieli sie w to wglebic". Zagrozil nawet sadem, co nie stalo sie do dnia
dzisiejszego. Czernomydin zas oficjalnie zaprotestowal. Teraz, kiedy Bush
ma szanse zostac prezydentem, nagle grozi sadem? Give me a break? Dlaczego
nie zrobil to i nie robi tego jeszcze teraz, kiedy jego cien, jest ciagle
vice.Dlaczego? Otoz dlatego, ze CIA posiada raport o powiazaniu Gore'a z
Ruskimi w takim stopniu, ze az milo czytac. Siega to nawet czasow Al Gore'a
Sr. Posiadam ten raport, ale ze wzgledu na objetosc-38tysiecy znakow, nie
moge puscic na liste(moge podeslac prywatnie na zyczenie).
I jeszcze jedno. Pisze Pani o swojej stronnicznosci dla Al Gore'a. Ma Pani
do tego pelne prawo. Ale prosze nie pisac jednostronniczych postingow do
tego stopnia, ze trudno sie az podniesc ze smiechu-;)
W.Glowacki
ps. ogladalem transmisje CNN prawie non-stop, jako ze mialem wolne od
pracy. mam tez pare unikalnych nagran z komentarzami anchorow, to tez
swojego rodzaju uczta politycznej poprawnosci i stronniczych peanow na
czesc Al Gore'a.

ps.2.
Wlasnie ogladalem CNN, gdzie Al Gore zdziwiony zreszta wielce, zapytywal i
sugerowal dlaczego nie mozna liczyc glosow recznie przez "human beings",
dodajac ze "winne byc liczone przez Demokratow, jako jedynych ludzi
reprezentujacych narod amerykanski".
Wnioskow wyciagac nie bede, ale tylko za takie stwierdzenie winien byc
strzelony zwykle w pysk. I to przez jak najbardziej Demokrate, ktory ma
oczy w glowie.



Re: kto wlasciwie liczy glosy

2000-11-11 Wątek Zbigniew J Koziol

"W.Glowacki" wrote:

 [...] Otoz dlatego, ze CIA posiada raport o powiazaniu Gore'a z
 Ruskimi w takim stopniu, ze az milo czytac. Siega to nawet czasow Al
 Gore'a
 Sr. Posiadam ten raport, ale ze wzgledu na objetosc-38tysiecy znakow, nie
 moge puscic na liste(moge podeslac prywatnie na zyczenie).

Rozumiem, ze chodzi o te informacje:

http://www.worldnetdaily.com/bluesky_exnews/20001016_xex_cia_official.shtml

Pozdrawiam,
zb.



Re: Kto wlasciwie liczy glosy?

2000-11-10 Wątek Jacek Arkuszewski

Mirka Kozak wrote:


 Taki blankiet mozna obejrzec pod:
 http://www.orvetti.com/
 PALM BEACH VOTERS TO FILE SUIT OVER "CONFUSING" BALLOT

 Mirka K.,
 skonfundowana rowniez
 ===

Trzeba, jak przy wszystkim, troche myslec!!! Strzalka wskazuje wyraznie.
To kompletna bzdura , te protesty. Moze jednak nie bylo zlym pomyslem
dopuscic Ruskich do kontrolowania wyborow?

Jacek A.



Re: Kto wlasciwie liczy glosy? -Reply

2000-11-09 Wątek Miet Gutowski

Anna Romanowska wrote:
[...]

 ..=
 ..
 Wlasnie, wlasnie. Pokazywano te blankiety do glosowania i na cale =
 SZCZESCIE dla George W. te powiekszone blankiety zrobila czlonkini partii =
 demokratycznej, zeby starsi slabiej widzacy mogli  lepiej widziec. Moze te =
 guziczki byly lekko przesuniete, ale strzalki przy nazwiskach byly =
 doskonale widoczne i nie wiem po co to udawac, ze nie wiadomo bylo na kogo =
 chce glosowac.
 Ania

Juz teraz wiadomo, ze jakkolwiek te wybory sie zakoncza to
bedzie wrzawa na
calego.
W Ameryce jest wszystko fajnie gdy jest wszystko ...fajnie.
Gdy cos walnie to zaraz mamy trzesienie ziemi.
System wyborczy jest moim zdaniem dobry i nic tu zasadniczo
nie trzeba zmieniac,
ale teraz widac jak na dloni, ze gdy kandydaci ida leb w leb
i gdy zadecyduje
bardzo niewielka roznica glosow pojawiaja sie natychmiast
watpliwosci o
rzetelnosci dzialan komisji wyborczych.
Gdy kandydat wygrywa duza roznica glosow nikt nawet nie
mysli o mozliwych
wyjatkowych sytuacjach czy zaniedbaniach i wszystko idzie
gladko.
Na glosy wyborcow przebywajacych poza granicami panstwa nie
trzeba bylo w
przeszlosci czekac bo mozna bylo przewidziec, ze one nie
beda mialy zadnego
wplywu na wynik.
Teraz jest inaczej i dziennikarze juz glosza, ze mamy do
czynienia z czyms
absolutnie wyjatkowym.
Amerykanie bardzo nie lubia zmian rzeczy, ktore raz kiedys
byly ustalone.
Chyba ze im cos na glowy spadnie.
No i wlasnie teraz to mamy.

Pozdrawiam,
Miet



Re: Kto wlasciwie liczy glosy?

2000-11-09 Wątek Mirka Kozak

O bylym prezydencie Miami, pozbawionym urzedu za udzial w falszowaniu
wyborow w '97, obecnie bioracym udzial w liczeniu glosow absentee w
Miami-Dade County jako czlonek lokalnego republikanskiego executive
committee.

Mirka
==


http://www.feedmag.com/templates/daily_master.php3?a_id=1389

It seems, however, that Florida’s history of voter fraud is just as
storied as the Bush political legacy. The most famous -- or infamous
-- case involves the now derided ex-mayor of Miami, Xavier Suarez,
whose last election in 1997 was overturned because of charges of voter
fraud and falsification of records. And Suarez's relevance might not
be limited to past election irregularities.

The charges in the mayoral race centered around allegations that
addresses and names of Florida voters were falsified and altered
by campaign staffers shared by Suarez and then city commissioner
Humberto Hernandez. The case was originally reported by the Miami
Herald, which won a Pulitzer Prize for its coverage. Hernandez --
along with thirteen other volunteers and city officials -- was found
guilty of the charges and received a 364 day prison sentence for
his crimes.

The charges and ensuing controversy resulted in the ousting of Suarez
as the city’s mayor and the beginning of years of legal wrangling and
back-and-forth accusations, with Suarez to this day claiming he is
still the rightful mayor of Miami. While Suarez was intensively
investigated by the Dade County Prosecutor’s Office, he was never
charged or officially found guilty of any wrongdoing.

However, a civil case was later brought by eleven Dade County absentee
voters and resulted in overturning the Suarez election. In that case,
the jury found that Suarez and his staff did engage in vote fraud,
specifically tampering with 5,000 absentee ballots. In an interview
this morning, Suarez told FEED that he was "in no way involved in any
wrongdoing," and boldly promised to run for the office yet again in
the next election.

What is most stunning, though, is that Suarez now sits on the
executive committee of the Miami-Dade Republican party and was
specifically involved this year in helping get out the Republican
vote. Suarez, who told  FEED that he is working to become the
committee’s chairman, said that leading up to last night’s election he
"helped fill out  absentee ballot forms and enlist Republican
absentee voters in Miami-Dade County." If the 2000 or so disputed
votes in the Palm Beach area are in fact returned from Buchanan to
Gore, these same ballots may very well decide the presidential
election in the coming hours.

"Dade County Republicans have a very specific expertise in getting out
absentee ballots," he said. "I obviously have specific experience in
this myself."

When told of this, Kendall Coffee, lead attorney in the original
Suarez suit, said, "He said that?" Coffee, a recognized expert in
absentee ballot law, added, "This is striking. Florida has a troubled
history in absentee ballots. Republicans often tell voters that
they can use absentee ballots if it is more convenient for them, but
the law requires that there must be an inability or barrier to voting
in person."

Coffee went on to say that Suarez’s participation in any part of
enlisting absentee ballots troubled him deeply. "Suarez was found to
have taken part in systematic and massive absentee ballot fraud. He
was found to have done significantly better in absentee balloting than
 in the general vote." He went on to say that since that time, while
some improvements have been made, "no one watchdogs absentee
balloting, other than the campaigns themselves. The election
commission has no authority to oversee the distribution of
coordination of absentee ballots until they are counted."

"These ballots are going to decide the outcome of the closest race in
a generation and, given Suarez’s and this state’s murky history with
regard to absentee balloting, this calls for meticulous and vigorous
investigation."




Re: Kto wlasciwie liczy glosy?/ i inne

2000-11-09 Wątek W.Glowacki

Pani Mirko,
To pisze, jest oczywiscie moja opinia, aby nie bylo niedomowien.
Dla mnie oczywista rzecza jest Pani upodobanie Al Gore'a  Co i rownie
oczywista rzecza jest, ze podklada Pani teksty, nazwijmy to jednostronne.
Czesc z tych tekstow jest autorstwa roznych guru, krecacych sie wokol
Demokratow. Ale mniejsza z tym. W moim odczuciu, Clinton, Al Gore,
Lieberman i paru jeszcze innych, mowia tylko wtedy prawde jak sie pomyla.
Jezeli ich tak boli w pewnym sensie Floryda, to winni odpowiedziec za
wyslanych 1.1 miliona listow do osob ZUPELNIE nieuprawnionych do
glosowania, z czego okolo 700 tysiecy glosowalo. Winni tez odpowiedziec
przed Amerykanami za przyspieszanie obywatelstwa dla Latynosow w Kaliforni.
Ale zostawmy to na boku takze.
Wrocmy do Pani postingu o Houston(zanieczyszczony, itp). Tak jest on
zanieczyszczony, ale 25 lat temu zostala zrobiona praca na temat
mikroklimatu wlasnie w Houston, gdzie napisano w konkluzji, ze ze wzgledu
na unikalnosc polozenia miasta, nigdy w nim nie bedzie mozliwe uzyskanie
nawet owczesnych standardow srodowiskowych. Tak wiec nie zwalajmy winy
tylko na gubernatora Busha. Praca/ raport zostala napisana przez zespol
dosyc daleko w pogladach od Republikanow i Demokratow. To  mozna znalezc,
aczkolwiek z trudem na internecie. O ile sie nie myle,fragmenty z tego
raportu byly nie raz cytowane przez amerykanska prase,ktore Gore absolutnie
ignorowal.
Ponizej podaje Pani artykul o Xavier Suarez, zapominajac tylko dodac-
wlasciwie powinien to byl zrobic autor, ze jego sprawa dotarla do SN, ktory
zwrocil ja do "powtornego rozpatrzenia ze wzgledu na caly szereg
niescislosci technicznych i prawnych". Wsrod niescislosci sa wymienione
"naciski na swiadkow, inne daty i godziny, znacznie sie rozniace od
wydarzen". Ale zostawmy to tez na boku. W kazdym badz razie, jak narazie
not guilty till proven-:).
Wazniejsza sprawa sa druki wyborcze, ktore zostaly ZROBIONE PRZEZ
DEMOKRATOW, co skrzetnie pomija w wywiadach Warren Christopher, obserwator
ze strony D.,i nagle attorney for Al Gore(za CNN).
A przeciez jest to chyba sprawa najwazniejsza. Czyz nie. I zrobiona przez
samych Demokratow.
Wsrod "gwiazd" po stronie Al Gore'a brakuje tylko chyba Cocrane'a i
Shapiro. Kto wie moze sie i znajda, skoro pojawil sie juz the most rev.
Jeie Jackson i jak zwykle wyskoczyl z bialymi i czarnymi.
A prawda jest taka, ze Demokraci oszukiwali przy kazdych wyborach,
poczawszy od roku 60-tego. Chocby przyklad Nixona versus JFK, ktory
dzentelmensko nie zarzadal powtornego liczenia. Pisze o tym, podajc dowody
i wymieniajac nazwiska Walter Berns, zaciekly Demokrata(tak siebie sam
nazywa),Resident Scholar z American Enterprise Institute for Public Policy
Research, professor emiritus nauk politycznych przy Georgtown University w
Washinton,DC. Jeden tylko cytat:..."there was a proven and strong evidence
odf vote fraud and chicanery of the Democrats and it is continuing to today
since. At every possible occasion regardles of situation"... Rownie w tym
tonie jest ksiazka autorstwa innego Demokraty, prof.Christophera Matthews,
pt. Kennedy and Nixon.
Nie chce wspominac tu o mediach, robiacych wszystko, aby urabiac opinie na
Florydzie i przed telewizorami. Ale jest to wszystko zenujace, smutne i
sklaniajace ku mdlosciom. Wczoraj pisano i mowiono w CNN o "kilkudziesieciu
tysiacach glosow z Izraela"(dla przykladu), dzisiaj zmmieniono ton na jeden
tysiac, poswiecajc temu moze 2 sekundy. Przykladow mozna mnozyc, skolko ugodno.
Jeszcze ciekawsze, IMHO, bedzie dalsze postepowanie Demokratow, pragnacych
za wszelka, ale to wszelka cene posadzic AL Gore'a w Bialym Domu. Trzeba
przeciez splacic zaciagniete dlugi tak fianasowe, jak i polityczne. Co wiec
zrobia? Tu przytaczam artykul kolejnego Demokraty, zyczac przyjemnej lektury.
***
The Coming Gore Air War
How the Democrats Plan to Subvert the Electoral College
By Michael Long
Frontpagemag.com | November 9, 2000
URL: http://www.frontpagemag.com/archives/politics/long11-09-00p.htm
GORE WINS the popular vote. Bush wins the electoral vote. That's what's
likely. And now Gore will spend the rest of that DNC soft money of his in
the campaign of his life to subvert the Electoral College.
You didn't think he was just going to take this lying down, did you?
The Democrats are about to launch their biggest, dirtiest campaign in
modern history. This is the one that you'll tell your grandkids about.
The Supreme Court would immediately rebuff any Democrat effort to subvert
the system of the Electoral College outside of constitutional amendment.
The lefty justices on the east side of the Capitol may be hearty
ideologues, but even they will defend this obvious bit of constitutional
writ. Al Gore knows that, too. So how will he get the Electoral College to
go his way?
It's as easy as demagoguery. He'll even get some conservatives to come
tagging along for him in the name of the great good public.
As early as this weekend, expect Al Gore to launch a massive media
campaign -- commercials, 

Kto wlasciwie liczy glosy? -Reply

2000-11-08 Wątek Anna Romanowska

 Marcin Mankowski [EMAIL PROTECTED] 11/08 11:33 am 
Kto liczy glosy w amerykanskich wyborach?
Popatrzcie na:
http://www.votescam.com/interview.html

Ja tego zupelnie nie rozumiem. Czy moze mnie ktos
oswiecic?

Marcin Mankowski


W Kanadzie jest inaczej pod jednym chociaz wzgledem :

In Canada, the law says the media cannot report results  in a region where citizens 
are still voting, partly because of fears that people can be influenced. 


Tak naprawde to nie wiem czy i u nas nie liczy jakas prywatna firma podobna do tej 
amerykanskiej, 
Ania



Re: Kto wlasciwie liczy glosy?

2000-11-08 Wątek Tomasz J Kazmierski

On Wed, 8 Nov 2000 11:35:17 -0500, Marcin Mankowski
[EMAIL PROTECTED] wrote:

Kto liczy glosy w amerykanskich wyborach?
Popatrzcie na:
http://www.votescam.com/interview.html

Ja tego zupelnie nie rozumiem. Czy moze mnie ktos
oswiecic?

Artykul jest rzeczywiscie niezrozumialy, nie stawia
zadnego konkretnego zarzutu i nie zawiera odniesienia
do zadnych faktow. Byc moze ktos z US zechcialby na tym
forum opisac w szczegolach procedure liczenia glosow?

Bylbym bardzo zdziwiony, gdyby mialo sie okazac, ze
amerykanski system jest bardzo rozny od brytyjskiego.
Tutaj glosy licza spolecznie obywatele, tak zwani "counting
agents", nominowani przez kandydatow. Glosy liczone sa publicznie,
tzn. wyborcy moga procedure liczenia obserwowac. W wyborach
w UK nie uzywa sie zadnych komputerow, bo okregi (jednomandatowe)
sa male i wyniki oglasza bezposrednio po zakonczeniu liczenia
tzw. "returning officer", czyli osoba odpowiedzialna za przebieg
glosowania, liczenia i ogloszenie wynikow. Liczenie trwa zazwyczaj
3-4 godz i wyniki z calego kraju znane sa zwykle okolo polnocy.

Wyobrazam sobie, ze ze w wyborach prezydenckich w USA sumowanie
wynikow z poszczegolnych hrabstw w skali calego stanu jest
nietrywialnym zadaniem i trzeba jednak zatrudnic profesjonalistow,
ktorzy tego zsumowania dokonaja przy pomocy komputerow. Nie ma jednak
przeszkod, zeby ta procedura nie byla przejrzysta, a wyniki sprawdzalne
dla kazdego, skoro kazde hrabstwo tak czy inaczej podaje swoj
rezultat do wiadomosci publicznej.

tjk



Re: Kto wlasciwie liczy glosy?

2000-11-08 Wątek W.Glowacki

Nie wiem, czy ogladal Pan w nocy CNN, ale w pewnym momencie byla rozmowa za
zastepca stanowego komisarza wyborczego. Pomijajac jego odpowiedzi,
udzielane jakby pod przymusem ze strony reporterow CNN(przy koncu zerwala
sie cala komunikacja i nikt nie wiedzial dlaczego???), wyniklo, ze sa tzw.
supervisors odpowiedzialni za dane county, ktorzy beda robili powtorne
liczenie.
Nadto, gdzies okolo 6:00 rano PST w Vancouver, pokazano zdjecia pudelek,
ktore jak wszystkie znaki na niebie wskazywaly, nie byly policzone
zupelnie, a gdzies tam przymkniete. Chodzilo o glosy z Broward County,
zamieszkalej glownie i tu cytuje doslownie z nagrania: "bardzo duza,
wplywowa grupe zydowskich i haitanskich wyborcow...". Pokazano to jeszcze
raz pozniej okolo 6:45 rano i koniec na tym.
Wracajac do panskiego postingu, a takze i calego przebiegu liczenia
glosow-pisze tu ogolnie, cala sprawa zaczyna sie troche zapachniac- ale
inaczej. Czy od glowy, czy od ogona, to juz zalezy od interpretacji osoby
ogladajacej lub piszacej. W kazdym badz razie, i znow ogolnie rzecz biorac,
mozna powiedziec z cala pewnoscia(IMHO), ze jak dotychczas nie bylo widac
takiego biasowania na korzysc Al Gore'a ze strony CNN, jak podczas tej
kampanii.
Buchanana ukrocono w chamski sposob, pokazujac nieco juz starszawa
blondynke-spikerke, zrobiona na podlotka. A in dokladnie powiedzial, czego
w swojej adendzie wyborczej nie mial zaden z kandydatow. Pozniej,naprzod
puszczono cala mowe Nadera, aby pozniej cytowac tylko fragmenty przeciwko
Bushowi. A zrownal on Al Gore'a rownie dobrze.
Sumujac wiec, na dobra sprawe nikt nie wie OFICJALNIE, kto liczy glosy,
dlatego tez panska informacje, osobiscie uwazam za perelke.
W.Glowacki
ps. coraz glosniej sie mowi o akcji zniesienia Electors College, tylko jak
to zrobic i kto to zrobi, mowiac tylko o intencjach ostatecznie wybranego
na urzad prezydenta, po tej calej kolomyi.
--

At 11:35 AM 11/8/2000 -0500, you wrote:
Kto liczy glosy w amerykanskich wyborach?
Popatrzcie na:
http://www.votescam.com/interview.html

Ja tego zupelnie nie rozumiem. Czy moze mnie ktos
oswiecic?

Marcin Mankowski



Re: Kto wlasciwie liczy glosy?

2000-11-08 Wątek Mirka Kozak

Nie jestem na 100% pewna, wyglada na to, ze np. w Kalifornii
jest biuro stanowe odpowiedzialne za formalna strone wyborow, lacznie z
zatwierdzeniem projektu blankietu i liczeniem glosow (Secretary of State's
Elections Division):
http://www.ss.ca.gov/elections/elections_a.htm


Zamkniete skrzynki z glosami odnalezione na Florydzie wspomniane przez pana
Wilhelma po otwarciu okazaly sie zawierac jakies materialy biurowe.
Natomiast wg zrodla ktore podalo na Internecie wiadomosc o owych skrzynkach,
wyborcy w Palm Beach County kieruja do sadu sprawe 'mylacych blankietow do
glosowania', dzieki ktorym mozna bylo przypadkiem zaglosowac na Buchanana
zamiast na Gora.

Taki blankiet mozna obejrzec pod:
http://www.orvetti.com/
PALM BEACH VOTERS TO FILE SUIT OVER "CONFUSING" BALLOT


Mirka K.,
skonfundowana rowniez
===



Re: Kto wlasciwie liczy glosy?

2000-11-08 Wątek Lukasz Salwinski

Natomiast wg zrodla ktore podalo na Internecie wiadomosc o owych skrzynkach,
wyborcy w Palm Beach County kieruja do sadu sprawe 'mylacych blankietow do
glosowania', dzieki ktorym mozna bylo przypadkiem zaglosowac na Buchanana
zamiast na Gora.

Taki blankiet mozna obejrzec pod:
http://www.orvetti.com/
PALM BEACH VOTERS TO FILE SUIT OVER "CONFUSING" BALLOT

jakby ktos, w moim imieniu, usilowal z tego powodu lezc
do sadu to bym sie zaczal zastanawiac, dlaczego mnie gosc
za idiote uwaza... ;o)

lukasz



Re: Kto wlasciwie liczy glosy?

2000-11-08 Wątek Mirka Kozak

On Wed, 8 Nov 2000 17:26:43 -0800, Lukasz Salwinski [EMAIL PROTECTED]
wrote:
...
Taki blankiet mozna obejrzec pod:
http://www.orvetti.com/
PALM BEACH VOTERS TO FILE SUIT OVER "CONFUSING" BALLOT

jakby ktos, w moim imieniu, usilowal z tego powodu lezc
do sadu to bym sie zaczal zastanawiac, dlaczego mnie gosc
za idiote uwaza... ;o)

lukasz
...

Jak rozumiem, do sadu zglosili sie ci, ktorzy uwazali ze blankiet jest dla
nich mylacy. W ogole to glosowanie na Florydzie wyglada na wielki balagan, w
Palm Beach county odkryto 19,000 niewaznych glosow, a w innym county
zarzadzono powtorke z powtorki liczenia. Pomieszanie z poplataniem.

Wg statutu na Florydzie liczenie glosow odbywa sie publicznie, przez komisje
wyborcza, tzn. dzieje sie tak w normalnych warunkach, teraz odbywa sie w
obecnosci prawnikow obydwu partii.
http://www.leg.state.fl.us/statutes/index.cfm?App_mode=Display_StatuteURL=C
h0102/ch0102.htm

Mirka
==