Re: Odp: Re: Bog m/f
W.Glowacki: Oczywiscie ze tak, szczegolnie jak sie pisuje donosy-:)) W.G. Ergo: Tylko ateisci pisza donosy... Zawsze gotowa do dalszych nauk - Uta - At 10:34 PM 10/24/99 , you wrote: Nie mozna szanowac czyjes niewiary, bo wtedy sie szanuje czyjes klamstwo. Czyz nie Pani Uto? W.G. grunt to wiara we wlasna nieomylnosc. czyz nie, Panie W.G. ? l
Re: Odp: Re: Bog m/f
Oczywiscie ze tak, szczegolnie jak sie pisuje donosy-:)) W.G. - At 10:34 PM 10/24/99 , you wrote: Nie mozna szanowac czyjes niewiary, bo wtedy sie szanuje czyjes klamstwo. Czyz nie Pani Uto? W.G. grunt to wiara we wlasna nieomylnosc. czyz nie, Panie W.G. ? l
Odp: Re: Bog m/f
To ze Bog stal sie Czlowiekiem plci meskiej, chwilowo, na 33 ziemskie lata, czy ikononograficznie, czy rzekomo (pisze rzekomo, bo dla niektorych Jezus, ktory raczej bez watpienia byl postacia historyczna, nie byl/jest Bogiem), a potem zniknal jako Czlowiek (wczesniej jeszcze przenikajac sciany, co zadnemu czlowiekowi nie udalo sie bez wzgledu na plec) nie dowodzi, ze Bog jako Odwieczny Stworca, Absolut i Suweren jest jakiegokolwiek plci biologicznej, ze wogole jest sens o Bogu mowic w kategoriach ludzkich. To jest bardzo milo i atrakcyjnie myslec, ze Bog byl nawet na krotko jednym z nas, ludzi (a jeszcze milej mezczyzna) i ze cierpial jak wiekszosc ludzi cierpi, a nawet wiecej, ze reagowal jak czlowiek, takze i rodzaju meskiego (specjalne zrozumienie dla Marii Magdaleny), ale to niczego nie ustala na dluga, bezczasowa, odwieczna mete. Jak dla kogo. Na szczescie to co kto mysli na ten temat jest jego prywatna sprawa. Jednak w odroznieniu od glupiego ateisty lub osoby innego wyznania, madry przynajmniej szanuje czyjas wiare i nie pozwala sobie na otwarta krytyke, ironie czy cyniczne osmieszanie jej podstaw. Poprawnosc polityczna sie klania. ;-) Andrzej Kobos Michal Sulej tel. (48) 0 501 937 307 [EMAIL PROTECTED] http://www.ariadna.pl/psychologia
Re: Odp: Re: Bog m/f
Michal Sulej: /../ Jak dla kogo. Na szczescie to co kto mysli na ten temat jest jego prywatna sprawa. Jednak w odroznieniu od glupiego ateisty lub osoby innego wyznania, madry przynajmniej szanuje czyjas wiare i nie pozwala sobie na otwarta krytyke, .. i madry szanuje czyjas niewiara, nawet jesli mu sie wydaje glupia ironie czy cyniczne osmieszanie jej podstaw. Poprawnosc polityczna sie klania. ;-) Uta
Re: Odp: Re: Bog m/f
At 09:28 PM 10/24/99 , you wrote: Michal Sulej: /../ Jak dla kogo. Na szczescie to co kto mysli na ten temat jest jego prywatna sprawa. Jednak w odroznieniu od glupiego ateisty lub osoby innego wyznania, madry przynajmniej szanuje czyjas wiare i nie pozwala sobie na otwarta krytyke, .. i madry szanuje czyjas niewiara, nawet jesli mu sie wydaje glupia ironie czy cyniczne osmieszanie jej podstaw. Poprawnosc polityczna sie klania. ;-) Uta Nie mozna szanowac czyjes niewiary, bo wtedy sie szanuje czyjes klamstwo. Czyz nie Pani Uto? W.G.
Re: Odp: Re: Bog m/f
Nie mozna szanowac czyjes niewiary, bo wtedy sie szanuje czyjes klamstwo. Czyz nie Pani Uto? W.G. grunt to wiara we wlasna nieomylnosc. czyz nie, Panie W.G. ? l
Re: Odp: Re: Bog m/f
W.Glowacki: At 09:28 PM 10/24/99 , you wrote: Michal Sulej: /../ Jak dla kogo. Na szczescie to co kto mysli na ten temat jest jego prywatna sprawa. Jednak w odroznieniu od glupiego ateisty lub osoby innego wyznania, madry przynajmniej szanuje czyjas wiare i nie pozwala sobie na otwarta krytyke, .. i madry szanuje czyjas niewiara, nawet jesli mu sie wydaje glupia ironie czy cyniczne osmieszanie jej podstaw. Poprawnosc polityczna sie klania. ;-) Uta Nie mozna szanowac czyjes niewiary, bo wtedy sie szanuje czyjes klamstwo. Czyz nie Pani Uto? W.G. Aaaah tak! Jak nie moglam sama o tym pomyslec... Dziekuje za wyjasnienie Uta