On Fri, 8 Oct 1999, Andrzej Szymoszek wrote: > On 7 Oct 99 at 21:13, Izabella Wroblewska wrote: > > natomiast wcale sie nie dziwie, ze jako beneficjent liberalnego > > monopolu w mediach, zaniepokoil sie. > > Pojde w slady starszych No, no - tylko bez wypominania wieku prosze. A poniewaz raczej nie ma pan, panie mlodszy, szansy na odpowiedz od mlodych i jeszcze mlodszych, postaram sie ich zastapic. i spytam: to znaczy, konkretnie, > jakiego monopolu? ;) No, liberalnego przeciez. > > > > > zaskakujaco agresywna reakcje swiata liberalnego. > > To znaczy, jakiego? No, liberalnego. > > > Wieslaw Walendziak, ktory jest jednym z inicjatorow budowy nowo- > > czesnej Telewizji Familijnej deklarujacej wartosci konserwatywne > > (powstaje na zrebach Telewizji Niepokalanow) przyznal niedawno, > > ze taka inicjatywa jest dzis manifestacja odwagi zaistnienia > > w debacie publicznej. Dodal, ze bynajmniej nie z laski czy na > > zamowienie swiata liberalnego. > > ...? ;) > LIBERALNEGO! > > > > Izabella > > Ja pytam, bo co to znaczy "swiat liberalny". To jest swiat, ktory jest liberalny. A ma byc > nieliberalny? Jak kto krytykuje "liberalnosc", znaczy, chce > ograniczyc. Tylko co. No, liberalnosc! > > > Andrzej > A propos telewizji familijnej. Czytam oto wlsanie, ze spora czesc planowanej podwyzki cen nosnikow energii (cieplo, gaz, prad) ma pojsc na sfinansowanie owej wrtosciowej familli. W ten sposob pareset tysiecy polskich rodzin bedzie w nadchodzaca zime ogrzewala sie wartosciami. I dobrze im tak, pewnie to wszytko sa liberalni. Naszym sznownym korespondentom zagranicznym pragne wyjasnic, ze nosniki maja wzrosnac w celu zrownania cen z obowiazujacymi w Unii. Przecietne wynagrodzenie zas zeby dojac do Unii musialoby wzrosnac cos osmiokrotnie. Przy tym ten, kto takie wynagrodzenie osiaga i tak sie moze miec w RP za szczesliwca. Sporo dostaje polowe tego. Rozmawialem wlasnie z nauczycielem broniacym u nas prace magisterska. W szkole dostaje 'na reke' 570 zl miesiecznie, tzn. sto kilkadziesiat USD. Jego zona podobnie. Jak oni to robia, ze jeszcze zyja? W. Glaz