ponad 80% naukowcow to ludzie wierzacy, ale cale 100% moze byc omylne.
Dla nich ich K moze byc wlasnie jak piszesz.
Przepraszam panie Andrzeju, ale czy moglby Pan podac zrodlo tych
zaskakujacych danych.
Istnieje kilka powaznych sondazy dotyczacych stosunku naukowcow do
wiary.
Belief in
Andrzej Szymoszek wrote:
Ale to by trzeba bylo ksiege gruba napisac. Podalem argumenty,
ktore uwazam za madre i przemyslane, lepszych nie umiem.
Andrzej, to juz chyba bedzie na zakonczenie; jeszcze jeden moj kontrargument.
Wyobraz sobie, ze rozmawiamy na temat transportu, oceniamy
Greg Chodowiec wrote:
On Tue, 23 Nov 1999 14:50:07 +, you wrote:
Nie sugeruje tez nigdzie ze K skupia NIEGODNYCH ludzi. Przeciwnie, w =
USA
ponad 80% naukowcow to ludzie wierzacy, ale cale 100% moze byc omylne.
Dla nich ich K moze byc wlasnie jak piszesz.
Przepraszam panie
On 25 Nov 99 at 3:12, Greg Chodowiec wrote:
On Tue, 23 Nov 1999 14:50:07 +, you wrote:
Nie sugeruje tez nigdzie ze K skupia NIEGODNYCH ludzi. Przeciwnie, w =
USA
ponad 80% naukowcow to ludzie wierzacy, ale cale 100% moze byc omylne.
Dla nich ich K moze byc wlasnie jak piszesz.
On 24 Nov 99 at 4:09, Michal Sulej wrote:
Ale rozumiem, ze do krytyki kazdy pretekst jest dobry. ;-)
Zdaje sie: do krytykanctwa. To juz bylo wyjasniane.
Mniejsza o definicje. Z Pana stwierdzenia wynika, ze nalezy miec "krytyczny
stosunek do wszystkiego", a wiec co? Krytykowac, oceniac
On 23 Nov 99 at 14:50, Andrew M. Sikorski wrote:
Ciekaw jestem wynikow testu. Poniewaz zabralem w "sprawie" glos
po raz pierwszy i "czepialem" sie faktow raczej niz osoby, to moze
wiecej osob kojarzyc sobie moje skojarzenia niz to ze sie czepiam
na przyklad?
Dobra, dajmy juz spokoj z
On Tue, 23 Nov 1999 14:50:07 +, you wrote:
Nie sugeruje tez nigdzie ze K skupia NIEGODNYCH ludzi. Przeciwnie, w USA
ponad 80% naukowcow to ludzie wierzacy, ale cale 100% moze byc omylne.
Dla nich ich K moze byc wlasnie jak piszesz.
Przepraszam panie Andrzeju, ale czy moglby Pan podac
On 22 Nov 99 at 14:23, Andrew M. Sikorski wrote:
On 19 Nov 99 at 15:49, Andrew M. Sikorski wrote, w wyniku czego
poczulem sie jak psi ogon.
Nie mam pojecia na czym to uczucie polega, ale wyobrazam sobie, ze to
troche nudno tak stac sterczaco i pozwalac swiecic do publiki
tym czego ogon
Nie mam pojecia na czym to uczucie polega, ale wyobrazam sobie, ze to
troche nudno tak stac sterczaco i pozwalac swiecic do publiki tym czego
ogon nie przykrywa,
Ach nie. Kto sie domyslil o co mi chodzilo, ten sie domyslil.
Taki test dla niektorych na "slyszenie" polskich przyslow.
Chcialabym dopowiedziec ze wielu ma swoje powody dla ktorych do kosciola
nie przychodzi.
A tak nawiasem mowiac, czy przyszlo kiedys panu do glowy ze modlitwa jest
wewnatrz czlowieka ? Gdzie czlowiek tam modlitwa. Kosciol jest do tego
niepotrzebny.
A czy przyszlo kiedys Pani do glowy, ze
On 17 Nov 99 at 4:44, Michal Sulej wrote duzo, jakby chcial w
dyskusji zastosowac taktyke posla Manickiego,
Szklanka moze byc dla kogos do polowy pusta, a dla kogos innego do polowy
pelna. To rzecz wzgledna, podobnie jak "duzo" czy "malo".
Ale rozumiem, ze do krytyki kazdy pretekst jest dobry.
On 19 Nov 99 at 15:49, Andrew M. Sikorski wrote, w wyniku czego
poczulem sie jak psi ogon.
A.Szymoszek pisze:
On 17 Nov 99 at 4:44, Michal Sulej wrote duzo,
Strasznie to nieszczerze wyglada, gdy piszacy najwiecej - stawia
innemu taki zarzut.
Mialem na mysli ten jeden obszerny list,
Michal Sulej wrote:
[ciach]
Po pierwsze, zgodnie z Jackiem, jesli Kosciol wchodzi w polityke,
to ta polityka dotyczy wszystkich.
Prosze Pana, polityka jest wszedzie dookola i prowadzac dzialalnosc
publiczna nie ma jak w polityke "nie wchodzic".
Zupelnie bledna teza, zreszta
Zreszta z ta
dzialalnoscia polityczna Kosciola to tez jest typowy stereotyp.
Ciekawe skad ten stereotyp sie wzial?
Mieszkam
niedaleko kosciola Sw. Stanislawa Kostki, obok kosciola Sw. Brygidy w
Gdansku chyba najbardziej "politycznego" kosciola w Polsce i nie moge
powiedziec, zeby
Zreszta z ta
dzialalnoscia polityczna Kosciola to tez jest typowy stereotyp.
Ciekawe skad ten stereotyp sie wzial?
Niewiem. A skad w ogole sie biora stereotypy?
Mieszkam
niedaleko kosciola Sw. Stanislawa Kostki, obok kosciola Sw. Brygidy w
Gdansku chyba najbardziej "politycznego"
Po pierwsze, zgodnie z Jackiem, jesli Kosciol wchodzi w polityke,
to ta polityka dotyczy wszystkich.
Prosze Pana, polityka jest wszedzie dookola i prowadzac dzialalnosc
publiczna nie ma jak w polityke "nie wchodzic".
Zupelnie bledna teza, zreszta typowo polska, bowiem w Polsce
Tolerancja i krytyczny stosunek do wszystkiego chyba sie wzajemnie
wykluczaja?! :-)
Nie, dlaczego. Krytyczny to nie znaczy, ze sie temu czemus chce
okazac nietolerancje, ale ze stawiamy pytania, staramy sie
poznac jak najwiecej z prawdy, jaka by ona nie byla.
Chyba niezupelnie.
On 12 Nov 99 at 1:09, Michal Sulej wrote:
Osobiscie uwazam, ze ludzi trzeba tez troche
wychowywac do tolerancji i uczyc krytycznego stosunku do wszystkiego,
a wiec i Kosciola tez, choc czynic to taktownie i bez wyszydzania
przekonan i swietosci kogos drugiego.
Tolerancja i
Michal Sulej wrote:
Osobiscie uwazam, ze ludzi trzeba tez troche
wychowywac do tolerancji i uczyc krytycznego stosunku do wszystkiego,
a wiec i Kosciola tez, choc czynic to taktownie i bez wyszydzania
przekonan i swietosci kogos drugiego.
Tolerancja i krytyczny stosunek do
Anna Niewiadomska wrote:
Przywolujac ten nieszczesny temat aborcji. Kobieta Katoliczka powinna nie
przerywac ciazy dlatego ze takie sa jej przekonania, a nie dlatego ze to
jest karalne w panstwie w ktorynm zyje.
Prosze Pani, calym nieszczesciem dzisiejszego wspolczesnego swiata
jest brak
At 10:30 PM 11/12/99 +0100, you wrote:
popelnia, jest przestepstwem i ze oprocz kary Boskiej (w ktora nie
musi wszakze wierzyc) dosiegnac ja moze takze kara juz tu, na ziemi!
Bede wdzieczny - w imie Chrystusa - do zastanowienia sie nad takim
spojrzeniem na problem aborcji.
Krzysztof Borowiak
A ja jednak mysle i jestem pewny ze p.Krzysztof Borowiak jest postacia
realna i nie wymyslona. Byc moze w Twoich oczach wierzy w nie tego Boga,
ale jest to jego wybor i nic nam do tego.
Moze i rowniez jego jezyk jest "patetyczny", ale przynajmiej logicznie
zrozumialy, biorac pod uwage np.
..
Przede wszystkim niebardzo w ogole rozumiem jakie sa podstawy do
krytykowania Kosciola. Wiadomo, ze przykazania, dogmaty, zasady wiary i w
ogole charakter Kosciola jest oczywisty, wyraznie okreslony chociazby w
Katechizmie Kosciola Katolickiego i staly, nie podlegajacy zadnym zmianom,
-Ursprüngliche Nachricht-
Von: Michal Sulej [EMAIL PROTECTED]
An: [EMAIL PROTECTED] [EMAIL PROTECTED]
Datum: Freitag, 19. November 1999 01:25
Betreff: Odp: zmiany
Ciesze sie ze to Pan napisal, nie wezmie mi pan za zle ze do takiej
dzialalnosci zalicze wybryki niejakiego o. Rydzyka i
-Ursprüngliche Nachricht-
Von: Ewa Murawska [EMAIL PROTECTED]
An: [EMAIL PROTECTED] [EMAIL PROTECTED]
Datum: Freitag, 19. November 1999 04:20
Betreff: Re: Odp: zmiany
Marek Kowalewski:
"W Polsce Kosciol tez podlega panstwu i z pewnoscia nie stoi ponad
prawem,"
Jesli zaliczy
On 17 Nov 99 at 4:44, Michal Sulej wrote duzo, jakby chcial w
dyskusji zastosowac taktyke posla Manickiego, no ale bywa ze
sie Pan Sulej zgadza, to ja tez sie w wielu punktach zgadzam,
i pozostaja do omowienia (szybkiego) kwestie takie jak:
Chyba niezupelnie. Jak chcemy cos poznac i zadajemy
A.Szymoszek pisze:
On 17 Nov 99 at 4:44, Michal Sulej wrote duzo,
Strasznie to nieszczerze wyglada, gdy piszacy najwiecej - stawia innemu taki
zarzut.
Chyba inaczej rozumiemy slowo "krytyczny". Gdyby tak je
konsekwentnie rozumiec, wtedy kazdy chcacy sie nazywac krytykiem
filmowym,
Wie Pan, kazdy ma swoje powody zeby przychodzic do kosciola, jedni
modlic
sie, inni nudzic, a widocznie jeszcze inni wstydzic. ;-)
Chcialabym dopowiedziec ze wielu ma swoje powody dla ktorych do kosciola
nie przychodzi.
A tak nawiasem mowiac, czy przyszlo kiedys panu do glowy ze
W panstwie demokratycznym, w przeciwienstwie do totalitarnego, na tematy
polityczne wolno sie wypowiadac kazdemu, przynajmniej tak mi sie wydaje.
Nie
mam nic przeciwko wypowiedziom biskupow na tematy polityczne, owszem, co
innego z prowadzeniem ewidentnej dzialalnosci politycznej, ktora w tym
Zdecydowanie uwazam ze ostatnia rzecza ktora
zajmuja sie pracownicy kosciola to jest niesienie pomocy i modlitwa.
Bo tego nie maja w zakresie czynnosci. Pracownicy maja naprawiac cieknace
krany, wkrecic zarowke, czy zamiesc liscie. Inna rola niz kaplanow PZPR.
Swoja droga podziwiam takt i
Marek Kowalewski wrote:
Ciesze sie ze to Pan napisal, nie wezmie mi pan za zle ze do takiej
dzialalnosci zalicze wybryki niejakiego o. Rydzyka i jego instytucji zwanej
RM zupelnie majacej tyle wspolnego z Maryja co dawne PZPR z robotnikami.
Oczywiscie o O. Rydzyku i Radiu Maryja wypowiadaja
Ciesze sie ze to Pan napisal, nie wezmie mi pan za zle ze do takiej
dzialalnosci zalicze wybryki niejakiego o. Rydzyka i jego instytucji
zwanej
RM zupelnie majacej tyle wspolnego z Maryja co dawne PZPR z robotnikami.
Znane sa jego metody szerzenia tzw. milosci blizniego, jak rowniez dosc
Marek Kowalewski:
"W Polsce Kosciol tez podlega panstwu i z pewnoscia nie stoi ponad prawem,"
Jesli zaliczyc RM takze do KK to mam tu pewne watpliwosci czy traktowana
jest ona podobnie jak kazda instytucja czy przecietny obywatel, a nie mysle
tu tylko o przywilejach celnych.
Radja Maryja,
33 matches
Mail list logo