On 10 Mar 99 at 12:41, Krzysztof Cena wrote:
> On Tue, 9 Mar 1999, Wojciech Jeglinski wrote:
> > Troszkem spozniony, ale dopiero teraz wpadla mi w rece wczorajsza Gazeta
> > Stoleczna (to taki lokalny dodatek do Gazety Wyborczej), a tam stoi, ze
> > pierwsza trojka polskich liceow to
> > 1. XIV
On Tue, 9 Mar 1999 11:07:07 +0100, Magdalena Nawrocka wrote:
>Prosze o podanie nazwiska autora tych e-mail.
>Co uzasadnia zachowanie przez Pana jego anonimowosci? Ten przekaz
>adresowany jest do nas wszystkich - uczestnikow P-Lu, zostal
>przez kogos podpisany, a Pan decydujac sie na jego przeslan
Katarzyna cytuje Aleksandra:
>Aleksander Malachowski w "Przegladzie Tygodniowym" z 10 marca 1999 r.:
>
'. ..Panstwo to prawo. (...), jednakowe dla wszystkich i tak swiete,
> jak kiedys sam Stworca, ktoremu z niemala szkoda dla swiata
> zabiera sie jego atrybuty wladzy i madrosci.
>
>
>Aleksa
Niedzwiedzie w Bieszczadach obudzily sie wlasnie z zimowego snu. Czas wiec
zrobic bilans tego co jest ;-)
Dzieki Euro ceny staly sie porownywalne. "Polityka" cytuje dane opublikowane
przez tygodnik "L'Express". Ponizej moj wybor z tego.
Katarzyna
Magdalena Nawrocka a écrit:
> On Tue, 9 Mar 1999 11:07:07 +0100, Magdalena Nawrocka wrote:
>
> >Prosze o podanie nazwiska autora tych e-mail.
> >Co uzasadnia zachowanie przez Pana jego anonimowosci? Ten przekaz
> >adresowany jest do nas wszystkich - uczestnikow P-Lu, zostal
> >przez kogos podpisa
At 01:17 PM 3/11/99 +0100, you wrote:
>Niedzwiedzie w Bieszczadach obudzily sie wlasnie z zimowego snu. Czas wiec
>zrobic bilans tego co jest ;-)
>
>Dzieki Euro ceny staly sie porownywalne. "Polityka" cytuje dane opublikowane
>przez tygodnik "L'Express". Ponizej moj wybor z tego.
>
>Katarzyna
>
A
> Niedzwiedzie w Bieszczadach obudzily sie wlasnie z zimowego snu. Czas wiec
> zrobic bilans tego co jest ;-)
>
> Dzieki Euro ceny staly sie porownywalne. "Polityka" cytuje dane opublikowane
> przez tygodnik "L'Express". Ponizej moj wybor z tego.
>
> Katarzyna
>
> =
On Thu, 11 Mar 1999, Magdalena Nawrocka wrote:
[...]
> Jakos nie ma odpowiedzi ze stony Pana Moderatora na grzecznie i
> jasno postawione przeze mnie pytanie? Czy to ladnie zignorowac
> uczestnika Listy? Czy to elegancko nie odpowiedziec kobiecie? Czy
> to kulturalnie zbyc dosyc istotne, bo dotyc
> Dzieki Euro ceny staly sie porownywalne. "Polityka" cytuje dane opublikowane
> przez tygodnik "L'Express". Ponizej moj wybor z tego.
>
> Katarzyna
>
I za to Cie Kas´ka lubie!
Jak Ty do mnie to z jajkami, maslem, platkami kukur. i z Wujkiem
Benkiem. (mleka nie przywo´z´ - tych pare centow...) Ja
At 08:39 PM 3/10/99 +0100, you wrote:
>Kojarzenie pewnych wypowiedzi roznych nadetych balonow to znakomita
>zabawa. Oto co wyszlo spod piora tego samego pana w okresie jednego
>miesiaca :
>
>
>Aleksander Malachowski w "Przegladzie Tygodniowym" z 10 marca 1999 r.:
>
> Biedna krzaklewszczyzna nie
>staw jest glinski...
>Pozdrowienia
>Jacek Gancarczyk
:)
Wszyscysmy z jednej gliny, Panie Chabrze. We'are all cast in the same mould,
Mister Corn-flower. Tous les hommes sont petris de la meme argile, Monsieur
Jacee. Q
uod erat demonstrandum.
Pozdrowienia z usmiechem
Wojtek Jeglinski
Pan prof. Aleksander Matejko pyta :
> Dlaczego hrabia?
Pan Jacek Arkuszewski stwierdzil autorytatywnie w zeszlym roku, ze
Aleksander Malachowski jest hrabia. I tego trzymala sie Kasia ;-)
Odpowiadam ja, bo ona jest jeszcze na zajeciach.
> A nawet gdyby Malachowski byl hrabia to dlaczego nie ma
Andrzej Szymoszek:
>Panie Wojtku /.../ rozmawia(l?) Pan z absolwentem zlotego medalisty
>/.../
>Ktory to wiec Jagielski wrocil /.../
Wojciech od Wybio'rczej. A co z Martyna?
Dlaczego by mialo byc (l) ?
Wszak 'Warszawa da sie lubic' : )
Pozdrawiam
Niedawno natknelam sie w "Trybunie", czy tez "Przegladzie tygodnio-
wym" na taki mniej wiecej poglad, ze jedna z waznych rzeczywistych
przyczyn gospodarczego upadku tzw. realnego socjalizmu nie tylko
w Polsce, ale i na swiecie, byla stagnacja umyslowa i ograniczenie
swobod niezbednych do
Wojciech Jeglinski wrote:
> >Mozna tak troche po o Macku.
>
> :)) Umarl Maciek umarl i lezy na desce
> Gdyby mu zagrali zatanczyl by jeszcze
>
Hop, hop
> No tak, przepraszam, on mial raczej Mack the Knife, czy jakos tak.
> Ale ze byl z Irlandii? Pierwsze slysze.
> A moze ta kreseczka jeszcz
Smiech zle widziany, to jest miejsce wspolnego cierpienia i roztrzasania,
najlepiej widziany taniec: chocholi z prawej nogi i byle nie za szybko, bo
niektorzy nie nadazaja i zapychaja lacza.
Bicie piany, owszem, byle byla wystarczajaco ciezka, kolory zle widziane, a
juz najgorsza to pianka pomara
At 07:57 AM 3/11/99 +0100, you wrote:
>Wy, ludki kochane emigracyjne macie moze wiekszy dostep niz my w =
>diasporze tutaj do tzw. Polish jokes, ktore sa troche podobne do kawalow =
>o milicjantach.
..
>Z harcerskim pozdrowieniem,
>Tadzio Mrozio
>
Nie Panie Tadziu, diaspora to my emigranci,
Wy, ludki kochane emigracyjne macie moze wiekszy dostep niz my w diasporze tutaj do
tzw. Polish jokes, ktore sa troche podobne do kawalow o milicjantach.
Bylbym wdzieczny, gdybyscie cos skrobneli nowego.
Poza tym niech ktos napisze cos smiesznego w koncu, bo ile sie mozna klocic o pierdoly
czy c
18 matches
Mail list logo