----- Original Message -----
From: Dragon
> Przyszla kryska na Matyska, przy czym Matyskiem zostal wuj Sam. Za sprawa
> zbrod-
> niczych Arabów Ameryka doczekala sie kartek. Cukier i inne wiktualy sa
> jeszcze
> dostepne. Reglamentacja zaczela sie od gazmasek; obecnie najbardziej
> pozadanego
> produktu rynkowego w USA, którego podaz napotyka na przejsciowe trudnosci.
>
> Maski sa niezbedne do obrony przed Osama ben
> Ladenem, który -jak systematycznie i sugestywnie dono-
> sza media - juz lada moment ma otruc Ameryke bronia
> chemiczna i zakazic bakteriologiczna. Serwowane lud-
> nosci informacje zawieraja szczególowe opisy etapów
> dzielacych ja od smierci z powodu sarinu, anthraxu,
> czarnej ospy, botulizmu, tudziez gazu nerwowego.
>
> ; Nowym Jorku maski poszly na pniu - w pierw-
> szym dniu paniki sprzedano 2 tys. bedacych na
> stanie. Perspektywy maluja sie fatalnie: dystrybutorzy
> na trzy stany maja puste magazyny, nowych dostaw
> nie nalezy oczekiwac przed koncem pazdziernika.
>
> Run na maski po kilku dniach ogarnal caly kraj.
> Przed skladnicami z ekwipunkiem wojskowym cierpliwie
> wyczekuja kilkusetosobowe ogonki przypominajace
> gierkowskie kolejki miesne. W Tample, na Florydzie,
> kierownicy sklepów zaczeli wydawac klientom kartki
> upowazniajace do zakupu maski. Jak tylko dojedzie
> nastepny transport Pomysl chwycil.
>
> Temat gazmasek jest ostatnio - informuje "The New
> York Times" - wiodacym w konwersacjach high society.
> Roztrzasa sie, czy wyzsze sa walory lekkiej maski pólgo-
> dzinnej, czy tez powaga sytuacji nakazuje zapewnienie
> sobie modelu na 8 godzin - za 400 dolarów. Nie zapomi-
> na sie o gazmaskach dla dzieci i zwierzat domowych.
>
> Panie pojawiaja sie w eleganckich restauracjach
> nowojorskich z pakietami ratunkowymi w modnym i ele-
> ganckich czarnych torbach Prada. Wojna nie wojna, styl
> obowiazuje.
>
> < aska przeciwgazowa to tylko czesc pakietu anty-
> arabskiego. Wyzsze sfery wykupuja puszki z tun-
> czykiem, lososiem i ostrygami, gromadza zapasy
> nieodzownej w codziennym zyciu butelkowej wody
> Perrier i baterie do latarek.
>
> Zrodzila sie pogloska, ze anthrax mozna zwalczyc
> antybiotykiem cipro i natychmiast liczba recept
> na ten specyfik (oraz na równie podobno zbawienne
> citromax i doxycykline) skoczyla w góre niebotycz-
> nie, a apteki pozbyly sie zapasów. Jeden klient na
> Manhattanie - watpiacy najwyrazniej w amerykanskie
> zdolnosci obronne - kupil 1000 tabletek cipro.
>
> Pelne przygotowanie do wojny chemlczno-bak-
> teriologicznej wymaga tez zakupu kombinezonu.
> Specjalnie na te okazje. Mimo ceny popyt jest ogromny.
>
> Zgrzytem w tych przygotowaniach obronnych narodu
> sa opinie ekspertów. Twierdza oni prawie jednoglosnie, ze
> wszystkie te zakupy sa z róznych powodów kompletnie
> dla nabywców bezuzyteczne. Co w ogóle nie hamuje
> gazmaskowej hossy.
>
> Media nie rwa sie do upowszechniania ekspertyz
> specjalistów od ataku chemicznego i bakteriologicznego,
> którzy stwierdzaja, ze mozliwosc takiego rozwoju wypad-
> ków jest znikoma. Ten typ wojny wymaga bowiem spraw-
> nosci technologicznej na wysokim poziomie. Poza tym
> chlorowana woda unieszkodliwia toksyny w 20 minut,
> a przenoszenie ich droga powietrzna jest skomplikowane
> i malo efektywne.
>
> Jakupy ekwipunku do stawienia czola agresji chemicz-
> -' no-bakteriologicznej wymagaja czasu i staran, ale
> dziesiatki tysiecy przedstawicieli narodu w stanie wojny
> znajduja jeszcze wolna chwile i ochote na rozrywki, do
> których zainspirowal ich arabski atak.
>
> Po 11 wrzesnia ruszyla fala falszywych ataków
> bombowych.Te zabawy sa szczególnie krotochwilne,
> gdy autorami sa potencjalni ratownicy. Chcialem wam
> tylko powiedziec, ze to, co sta/o Sf"e w Wortd Trade Cen-
> ter, przytrafi sie i wam - mówil do sluchawki sierzant
> sztabowy Gwardii Narodowej stanu Tennessee Robert
> Wayne Black, dla zabicia nudy pracy w magazynie broni
> w Nashville. Po piatym zarcie go zlapano. Nie wiem,
> po co to robrem - wyznal prostolinijnie. W liczbie alar-
> mów bije go na glowe straznik z Chicago, który 15 razy
> podrywal na nogi wladze zapowiedzia, ze w wiezowcach,
> m.in. najwyzszym Sears Tower, jest podlozona bomba.
> Steward linii AirTran Airways zapewnial niezapomniane
> emocje* pasazerom, gdy dzwonil do swego pracodawcy
> i obwieszczal: Wszyscy pasazerowie lotu 278 zgina.
>
> Liczba falszywych alarmów bombowych wzrastala po
> wojnie w Zatoce Perskiej i po sabotazu w Worid Trade
> Center w 1993. Ale nigdy az tak jak teraz - osmiokrotnie.
>
> O 40 proc. podskoczyla tez liczba oszustw polega-
> jacych na wyludzaniu pieniedzy "dla ofiar ataku"
> badz "dla ratowników". Juz nazajutrz po akcie terroru
> pojawily sie w Internecie nowe strony umajone powiewa-
> jacym sztandarem gwiazdzistym i patriotycznymi hasla-
> mi, wzywajacymi do wplat przeznaczonych rzekomo
> na pomoc ofiarom Arabów. Od drzwi do drzwi chodza
> sprzedawcy proponujacy prenumeraty, których koszt
> ma pójsc na ten sam cel. Oryginalniejsi przewalacze
> zbieraja fundusze na akcje lapania ben Ladena.
>
> B kwestiach relacjonowanych powyzej rzadko i ostroz-
> nie informuja amerykanskie media. W okresie patrio-
> tycznego uniesienia, kiedy duma narodowa rosnie
> jak na drozdzach i wzywa sie do zwierania szeregów
> (cokolwiek by to oznaczalo), wszelkie zachowania
> odstajace od powszechnego nurtu sa niedopuszczal-
> ne i surowo tepione.
>
> Kiedy Bili Maher, gospodarz show "Politically incorrect",
> pozwolil sobie na niepatriotyczna uwage pod adresem sil
> zbrojnych, a,na dodatek zauwazyl, ze arabscy kamikadze
> niekoniecznie sa - jak sie oficjalnie utrzymuje - tchórzami,
> z dnia na dzien stracil reklamodawców i zostal napietnowa-
> ny przez Bialy Dom. Dwóch naczelnych gazet z Teksasu
> i Oregonu wylecialo z pracy za krytyke Busha; profesorowi
> uniwersytetu zagrozono akcja dyscyplinarna za komentarz
> nie po linii, a nowojorski koncert Stockhausena zostal
> odwolany, bo niemiecki kompozytor uzyl niechcacy zbyt
> wyszukanej metafory do opisania ataku muzulmanskiego.
> Gdy niektórzy korespondenci gazet i komentatorzy tele-
> wizyjni wyrazili sceptycyzm wobec doniesien rzadu, ze
> samolot Busha byl 11 wrzesnia w niebezpieczenstwie, -
> Bialy Dom obrazil sie i przestal z nimi rozmawiac.
> Inni dziennikarze otrzymali pouczenie podczas konferencji
> prasowej sekretarza prasowego Ari Fleischera: W czasach
> fa/ach jak teraz ludzie powinni uwazac, co mówia i co robia.
>
> Czy prezydent Bush odniesie te slowa takze do siebie?
>
> PIOTR ZAWODNY


Odpowiedź listem elektroniczym