http://info.onet.pl/972938,11,itemspec.html

"Brutalne najścia" UOP na pracowników PKN Orlen

        O próbach werbunku przez UOP pracowników PKN Orlen; o "brutalnych najściach" oficerów Urzędu na te osoby oraz o 
zdobyciu przez UOP kontraktu PKN Orlen z firmą J&S mówił członek komisji śledczej Konstanty Miodowicz (PO).

"To nielegalne działania" - odpowiadał przesłuchiwany tego dnia przez komisję były 
prezes PKN Orlen Andrzej Modrzejewski.

Podczas przesłuchania Modrzejewskiego Miodowicz oświadczył, że "komisja wie, że UOP realizował cały szereg przedsięwzięć wobec personelu PKN Orlen". Wymienił w tym 
kontekście "próby werbunku niektórych spośród nich, jak np. w przypadku pani Małgorzaty K". Dodał, że niektórzy "doświadczali brutalnych najść, i to w godzinach 
nocnych, przez funkcjonariuszy UOP, jak pani Agnieszka J.".

Miodowicz oświadczył też, że były p.o. szef UOP Zbigniew Siemiątkowski w sierpniu tego roku 
informował, że jego funkcjonariusze weszli w posiadanie informacji o projektowanych strategicznych kontraktach 
zagranicznych PKN Orlen.

"Sugerował, że treść tego kontraktu (z J&S) była UOP znana; sugerował - a komisja wie, że nie bezpodstawnie - iż te 
materiały zostały pozyskane i skopiowane przez UOP" - dodał poseł PO.

"Co pan sądzi o tego typu działaniach wobec spółki handlowej prawa publicznego, obecnej na 
giełdzie?" - spytał świadka.

"To jest oczywiście działanie nielegalne; żaden akcjonariusz, ani żaden urząd, nie może uzyskać informacji, 
które są informacjami handlowymi" - brzmiała odpowiedź Modrzejewskiego.

Modrzejewski przyznał, że były naciski resortu Skarbu Państwa wobec członków rady nadzorczej w sprawie ich postawy podczas głosowania nad odwołaniem go z funkcji prezesa PKN Orlen.





Odpowiedź listem elektroniczym