Bartek Rajwa wrote:

> Przykro mi, ze nie bede mogl Pani pomoc. Postanowilem jednak odpowiedziec,
> gdyz list Pani jest bardzo dobrym przykladem codziennych zmagan, jakie sa
> udzialem uzytkownikow Windows NT (lub jeszcze czesciej Windows 95/98).
> Jednego dnia dziala, drugiego nie... Przykro to stwierdzic, ale pewnie czas
> poswiecony na odnalezienie przyczyny bedzie dluzszy niz reinstalacja systemu
> od nowa. Windows maja to do siebie, ze ich czas polowicznego rozpadu jest
> bardzo krotki. W zaleznosci od zastosowan: od kilku tygodni do kilku
> miesiecy. Po tym czasie trzeba zaczac od nowa, bo komputer ledwie zipie.
> 
> Wiem, ze to zadna pociecha, ale wszystkich "windziarzy" to spotyka,

Jako uczestnik listy uzytkownikow Macintosha powinien Pan jednak
pociagnac sprawe do konca: tak, tylko Mac daje spokoj uzytkownikowi.
Zadnych tego typu problemow, spokojne uzytkowanie, przyjazny dla uzyt-
kownika, idealny do Inetu i gier, nie mowiac o bardziej wyrafinowanych
aplikacjach, zwlaszcza do DTP.

Tylko Macintosh !

Szczesliwy uzytkownik rodzinki z firmy Apple:

Krzysztof Borowiak

PS. Zeby bylo weselej:
Jezeli twoje dziecko nie ma Downa, kup mu peceta. Wynik będzie ten sam !

I jeszcze jedno:
Your mouse has moved. Windows 95 must be restarted
for the change to take effect. Reboot now? [ OK ]

___________________________________

Marzena Romanowicz wrote:

> Na zawsze wierna Macowi
>         Marzena

Brawo, to lubie !

Odpowiedź listem elektroniczym