Pan Andrzej Szymoszek pisze:
> Nie wiem, czy przez dodawanie "prof." chce sie go dowartoscio-
> wac, przydac powagi?
> Swoja droga, profesorowie tez potrafia niezle bzdury wygadywac
> i pisac. Ciekawe takie okazywanie szacunku przy pomocy pola
> subject. Wczesniej z tym sie spotkalismy: jak napisalem o Palubickim,
> Palubicki to, Palubicki tamto, lekarz kazal przytakiwac, z Krakowa
> otrzymalismy od panny Katarzyny Z. saznisty posting pod tytulem:
> Minister Janusz Palubicki. Ze minister (Minister!) i ze Janusz.
> [ wyciete]
>
> A tu wylazi kompleks prowincjusza ;)
Ja tam tez widze u Pana Szymoszka rozne kompleksy ;-)
Dam Panu dobra rade. Zanim Pan sie zabierze do publicznego po-
ruszania tematu, to dobrze jest zapoznac sie ze zrodlami tematyki,
ktora Pan chce poruszyc.
Pisal Pan o p. Ratajczaku juz dwukrotnie. Dyskutuje Pan nie zna-
jac tresci tekstu Dawida Warszawskiego z Gazety Wyborczej.
Otoz Warszawski nie podziela Panskiego pogladu (wyrazonego
w pierwszym Pana liscie), ze nalezaloby tego Ratajczaka sadzic,
a tym bardziej wsadzac do kryminalu. Stanowisko red.Warszaw-
skiego jest podobne do stanowiska p.Bartka Rajwy, ktore na P-L
przedstawil przed wakacjami.
Pana listy nic nowego do sprawy nie wnosza poza zupelnie niepo-
trzebna erupcja roznych zlosliwosci.
Malgorzata