On Sat, 18 Nov 2000, Tomasz J Kazmierski wrote:

> On Fri, 17 Nov 2000 22:43:42 -0700, Izabela Joanna Bozek
> <[EMAIL PROTECTED]> wrote:
> >
> >kilka faktow:
>
> >1483 - wygnanie Zydow z Warszawy, ponownie wypedza ich ksiaze Janusz
> >Mazowiecki w 1525
> >1495-1503 - wygnanie Zydow z Litwy przez Aleksandra Jagiellonczyka
>
> Wygnanie? Ten okres charakteryzowal sie najwiekszym w historii
> Rzplitej naplywem ludnosci zydowskiej do Polski, glownie z Hiszpanii,
> Austrii i Rosji, ale takze z innych krajow Europy,  skad byli masowo
> wypedzani. Jesli chodzi o Litwe, to trzeba przypomniec, ze
> car Moskwy, a byl nim wtedy Iwan III, wykonywal
> zalecenia synodow Cerkwii, ktore nakazywaly przymusowa konwersje
> Zydow na prawoslawie. Powodowalo to masowy exodus ludnosci
> zydowskiej na wschodnie rubieze Rzplitej. Potomkow tych z nich, ktorzy
> osiedlali sie w granicznych miastach, tj. w Polocku, Witebsku i
> Smolensku spotkal pozniej krwawy los z rak najezdzajacego Polske
> Iwana IV-go (Groznego), a kolejne 100 lat pozniej, w czasie
> Potopu, z rak cara Aliekseja.  Miasta Rzplitej, m.in. Warszawa,
> wydawaly w tym czasie uchwaly  okreslajace reguly osiedlania
> przybyszow, wyznaczajac im miejsce zamieszkania glownie poza
> murami miejskimi.  Nie nazywalbym tych aktow "wygnaniem".
>
> W pol. XVIw. liczebnosc ludnosci zydowskiej w Polsce siegnela
> 200 tys., co stanowilo wiekszosc populacji swiatowej Zydow.
> W czasie, gdy rozpoczela sie masowa emigracja do Ameryki
> pod koniec XIXw. w Polsce zylo juz ok 80% wszystkich Zydow swiata.
>
> Zachowal sie piekny tekst Responsy rabina Mosze
> Isserlesa zyjacego w Krakowie w latach 1510-73: "Lepiej
> zyc o suchym chlebie, ale zyc w spokoju w Polsce". Jestem
> sklonny wierzyc raczej relacji naocznego swiadka XVI-wiecznych
> wydarzen niz dzisiejszym pseudo-historykom, ktorzy
> lubia czytac historie od tylu.
>
> Tomasz J Kazmierski
>

Dziekuje panu Kazmierskiemu za ciekawa odpowiedz na zarzuty
pani Bozek. Historia pelna jest faktow i koncentrowanie sie
na wycinkowych fragmentach powoduje raczej efekt "glebokiego
lasu".  Powinnismy zdobyc sie na wyciaganie ogolnych wnioskow,
tak jak pan to zrobil.
W sumie, Zydzi zawdziczaja narodowi polskiemu kilkaset lat
"azylu", wzglednego dobrobytu i mozliwosci odrodzenia.
Wiekszosc zalozycieli Izraela byla posrednio (poprzez Rosje)
lub bezposrednio potomkami zydowskich "azylantow" w Polsce.
Jest to prawda niezaprzeczalna.  Z drugiej strony trzeba
tez rozmawiac o problemach i zrodlach uprzedzen miedzy
Polakami i Zydami, ale nie mozna sie tylko koncentrowac na
atakowaniu Polakow - potrzeba troche obiektywizmu.
Przede wszystkim nie mozna uogolniac. Czy wszyscy Polacy
maja byc odpowiedzialni za wszystko co w P{olsce sie dzialo?
A czy niektorzy Zydzi nie szkodzili Polsce/Polakom?

I jeszcze jedno, o historii mozna i trzeba rozmawiac, ale...
Jesli zacznie sie wyliczanie wzajemnych grzechow moze to
ciagnac sie w nieskonczonosc.  No coz.... mamy czas :-)

ASM

Odpowiedź listem elektroniczym