Re: Glosowanie w NZ

2000-10-11 Wątek jack OLSZANKA

Pani Uto,
Ja Pani Uto nie pytam- tak tylko sobie- ze zwyczajnej ciekawosci.
Ja raczej z proznosci. Bo czy to nie przyjemnie nalezec
- zwlaszcza bedac emigrantem- do tej najlepszej substancji narodu,
ktora ma zawsze racje.
I jesli tajemnica, ktora odkryl p. Roman , okaze sie prawda,
to czy nie ulatwi nam to troche zycia. Zamiast uzerac sie z pannami
Zajacownymi, odeslemy je do p. Buchholza i madrosci
zawartych w jego slynnych dwoch walizkach z ksiazkami
przywiezionymi onegdaj z  Polski.
Serdecznosci
Jacek O.


- Original Message -
From: Uta Zablocki-Berlin [EMAIL PROTECTED]
To: [EMAIL PROTECTED]
Sent: Tuesday, October 10, 2000 11:16 PM
Subject: Re: Glosowanie w NZ


 jack Olszanka:
  Panie Romanie,
  Czy moze Pan rozwinac watek o przyklady, ze wszelkie(!!!)
  emigracje mialy racje i podac przy okazji przyklady ludzi,
  -z ostatniego dwudziestolecia, zeby bylo prosciej-  ktorzy lepiej
wiedzieli
  co trzeba robic. Co wiedzieli i od kogo lepiej wiedzieli.
  Pozdrawiam rowniez antypodalnie
  Jacek O.

 No wszelkie to napewno nie! Emigracja niemiecka lub austryjacka z
pewnoscia nie ma racje;). U nich wygral Kwasniewski. Ale oni maja ten minus,
ze za blisko maja do ojczyzny. Nie wiadomo ile razy przed wyborami
przebywali w kraju i byli pod wplywem tamtych..


 Pozdrowienia
 Uta
 ___
 1.000.000 DM gewinnen - kostenlos tippen - http://millionenklick.web.de
 [EMAIL PROTECTED], 8MB Speicher, Verschluesselung - http://freemail.web.de



Re: Glosowanie w NZ

2000-10-11 Wątek Malgorzata Zajac

Pan Jacek OLSZANKA :

  I jesli tajemnica, ktora odkryl p. Roman , okaze sie prawda,
  to czy nie ulatwi nam to troche zycia. Zamiast uzerac sie
  z pannami Zajacownymi, odeslemy je do p. Buchholza
  i madrosci zawartych w jego slynnych dwoch walizkach
  z ksiazkami przywiezionymi onegdaj z  Polski.

Ze co, prosze szanownego Pana ? Uzerac sie ? A ja naiwnie
myslalam, ze mimo wszystko sprawia Panu przyjemnosc wymiana
uwag z kims, kto po prostu czasem (bo prawdopodobnie nie
zawsze) ma inny poglad niz Pan.

Bardzo przepraszam, ale grzmi Pan niczym profesor pouczajacy
sfore ignorantow. Przypomina to troche przemawiajacego mentor-
skim tonem niejakiego Alberta Gore'a podczas niedawnej debaty
prezydenckiej w CNN. Tylko przez siec nie widac panskich glebokich
westchniec i przewracania oczami w trakcie wystapien rzekomych
ignorantow. :-)


Malgorzata



Glosowanie w NZ

2000-10-11 Wątek Anna Niewiadomska



Ze co, prosze szanownego Pana ? Uzerac sie ? A ja naiwnie
myslalam, ze mimo wszystko sprawia Panu przyjemnosc wymiana
uwag z kims, kto po prostu czasem (bo prawdopodobnie nie
zawsze) ma inny poglad niz Pan.

..
Malgorzata

No niestety Malgosiu, rozmowa z Toba przypomina uzeranie, pracowalas na to
dobry rok, ale doczekalas sie, ja na przyklad przestalam lubic Twoje listy
wlasnie dlatego. Obrazilas Michala, najspokojniejszego czlowieka na swiecie
( juz od ponad roku nie reaguje na Twoje listy), ma sie ochote powiedzie
jak mowila moja Babcia: "Masz racje i daj rubla". Gratulacje. Tak wlasnie
zreszta dziala zdaje mi sie cala byla opozycja, czy prawica jak wy ja
nazywacie w Polsce. Porzadni ludzie zamiast sie jednoczyc  przeciw
postkomunistom, traca czas na kopanie po kostkach innych porzadnych ludzi,
zeby pokazac ze to oni wlasnie sa NAJpoorzadniejsi! I popatrz kto Ci
basuje, to powinno Cie otrzezwic...

Pozdrowienia Anna Niewiadomska



Re: Glosowanie w NZ

2000-10-10 Wątek jack OLSZANKA

Panie Romanie,
Czy moze Pan rozwinac watek o przyklady, ze wszelkie(!!!)
emigracje mialy racje i podac przy okazji przyklady ludzi,
-z ostatniego dwudziestolecia, zeby bylo prosciej-  ktorzy lepiej wiedzieli
co trzeba robic. Co wiedzieli i od kogo lepiej wiedzieli.
Pozdrawiam rowniez antypodalnie
Jacek O.



 Wychodzi na to, ze glosowano tu mniej wiecej tak samo jak w innych
 kregach emigracyjnych, a zdecydowanie inaczej niz w kraju. Wniosek i
 refleksja, w zasadzie optymistyczna-

 Tak sie sklada, ze w sprawach politycznych, historycznie rzecz biorac,
 wszelkie emigracje mialy racje, w tym polskie tez, tylko racja ta
 przejawiala sie 'z poslizgiem'. Czasem o kilkadziesiat lat, ale mialy
 racje.

 Ostatecznie w tym tkwi istota emigracji - wszelkie rezimy robily
 wszystko, by wyniesli sie z kraju kudzie, ktorzy po prostu lepiej
 wiedzieli, co trzeba robic. A ze potem nie wracali, to juz inna
 sprawa.

 Z tego wynika tez, moim zdaniem, rola jaka emigranci od pokolen
 spelniaja i beda spelniac w przyszlosci. Powinni trzymac reke na
 pulskie tego, co sie w kraju dzieje. Nie mieszac sie, poki co (sam nie
 glosowalem). Powinni jednak oceniac i oceny jasno wypowiadac. Krajanie
 sami dojda do rozsadku. A ze nieco pozno? Coz, sami na tym straca. A
 na stracie mozna tez zyskac - mozna sie wiele nauczyc.

 Tym optymistycznym akcentem koncze informacje o skiwisialych
 Polonusach.

 pozdrawiam antypodalnie -

 Roman Antoszewski

 -
 Laingholm, Titirangi, Auckland, New Zealand
 tel/fax [64] [9] 817 3690; mobile: 025 284 7207
 e-mail: [EMAIL PROTECTED]  OR [EMAIL PROTECTED]
 homepage: http://homepages.ihug.co.nz/~antora



Re: Glosowanie w NZ

2000-10-10 Wątek Uta Zablocki-Berlin

jack Olszanka:
 Panie Romanie,
 Czy moze Pan rozwinac watek o przyklady, ze wszelkie(!!!)
 emigracje mialy racje i podac przy okazji przyklady ludzi,
 -z ostatniego dwudziestolecia, zeby bylo prosciej-  ktorzy lepiej wiedzieli
 co trzeba robic. Co wiedzieli i od kogo lepiej wiedzieli.
 Pozdrawiam rowniez antypodalnie
 Jacek O.

No wszelkie to napewno nie! Emigracja niemiecka lub austryjacka z pewnoscia nie ma 
racje;). U nich wygral Kwasniewski. Ale oni maja ten minus, ze za blisko maja do 
ojczyzny. Nie wiadomo ile razy przed wyborami przebywali w kraju i byli pod wplywem 
tamtych..


Pozdrowienia
Uta
___
1.000.000 DM gewinnen - kostenlos tippen - http://millionenklick.web.de
[EMAIL PROTECTED], 8MB Speicher, Verschluesselung - http://freemail.web.de



Re: Glosowanie w NZ

2000-10-10 Wątek Michal Klamka

At 04:15 PM 10/10/00 +, you wrote:
[...]
Wychodzi na to, ze glosowano tu mniej wiecej tak samo jak w innych
kregach emigracyjnych, a zdecydowanie inaczej niz w kraju. Wniosek i
refleksja, w zasadzie optymistyczna-

Tak sie sklada, ze w sprawach politycznych, historycznie rzecz biorac,
wszelkie emigracje mialy racje, w tym polskie tez, tylko racja ta
przejawiala sie 'z poslizgiem'. Czasem o kilkadziesiat lat, ale mialy
racje.

Zbyt kategorycznie, moim zdaniem, formuluje Pan powyzsza opinie. Rozne
bywaly emigracje, rozne, w tym samym czasie, miewaly poglady i programy.


Ostatecznie w tym tkwi istota emigracji - wszelkie rezimy robily
wszystko, by wyniesli sie z kraju kudzie, ktorzy po prostu lepiej
wiedzieli, co trzeba robic. A ze potem nie wracali, to juz inna
sprawa.

Z tego wynika tez, moim zdaniem, rola jaka emigranci od pokolen
spelniaja i beda spelniac w przyszlosci. Powinni trzymac reke na
pulskie tego, co sie w kraju dzieje. Nie mieszac sie, poki co (sam nie
glosowalem). Powinni jednak oceniac i oceny jasno wypowiadac. Krajanie
sami dojda do rozsadku. A ze nieco pozno? Coz, sami na tym straca. A
na stracie mozna tez zyskac - mozna sie wiele nauczyc.

Latwiej, jak mi sie wydaje, odleglej od krajowych realiow emigracji
kierowac sie podczas glosowania wzgledami ideologicznymi. Nie podzielam
zdania, iz spoleczenstwo polskie powinno wstydzic sie wyniku wyborow. Powod
do wstydu maja raczej elity obozu solidarnosciowego - niezle musieli sie
chlopaki starac i wiele z siebie dac aby przekonac rodakow, ze jednak sa
jeszcze gorsi niz postkomunisci.


Tym optymistycznym akcentem koncze informacje o skiwisialych
Polonusach.

pozdrawiam antypodalnie -

Roman Antoszewski
Pozdrawiam

Michal Klamka



Glosowanie w NZ

2000-10-09 Wątek R. Antoszewski

Drodzy Krajanie i nie tylko,

A oto jak glosowala Nowa Zelandia:

25  Krzaklewski
21  Kwasniewski
13  Olechowski
9   Lopuszanski
2   Korwin-Mikke
1   Grabowski
1   Kalinowski

Wychodzi na to, ze glosowano tu mniej wiecej tak samo jak w innych
kregach emigracyjnych, a zdecydowanie inaczej niz w kraju. Wniosek i
refleksja, w zasadzie optymistyczna-

Tak sie sklada, ze w sprawach politycznych, historycznie rzecz biorac,
wszelkie emigracje mialy racje, w tym polskie tez, tylko racja ta
przejawiala sie 'z poslizgiem'. Czasem o kilkadziesiat lat, ale mialy
racje.

Ostatecznie w tym tkwi istota emigracji - wszelkie rezimy robily
wszystko, by wyniesli sie z kraju kudzie, ktorzy po prostu lepiej
wiedzieli, co trzeba robic. A ze potem nie wracali, to juz inna
sprawa.

Z tego wynika tez, moim zdaniem, rola jaka emigranci od pokolen
spelniaja i beda spelniac w przyszlosci. Powinni trzymac reke na
pulskie tego, co sie w kraju dzieje. Nie mieszac sie, poki co (sam nie
glosowalem). Powinni jednak oceniac i oceny jasno wypowiadac. Krajanie
sami dojda do rozsadku. A ze nieco pozno? Coz, sami na tym straca. A
na stracie mozna tez zyskac - mozna sie wiele nauczyc.

Tym optymistycznym akcentem koncze informacje o skiwisialych
Polonusach.

pozdrawiam antypodalnie -

Roman Antoszewski

-
Laingholm, Titirangi, Auckland, New Zealand
tel/fax [64] [9] 817 3690; mobile: 025 284 7207
e-mail: [EMAIL PROTECTED]  OR [EMAIL PROTECTED]
homepage: http://homepages.ihug.co.nz/~antora



Re: Glosowanie w NZ

2000-10-09 Wątek W.Glowacki

Wiadomosci Dnia 09-10-2000 Polska OnLine
[...]
Jak glosowali Polacy za granicami kraju.
Panstwowa Komisja Wyborcza udostepnila dziennikarzom szczegolowe dane z
wiekszosci ze 167 obwodow glosowania za granica. Wybory za granica wygral
Marian Krzaklewski uzyskujac lacznie 37,62 % glosow, drugi byl Aleksander
Kwasniewski -- 31 %, trzeci -- Andrzej Olechowski, ktory uzyskal prawie 23 %.
Lech Walesa wygral wybory prezydenckie w Brazylii, Andrzej Olechowski -- w
Kuwejcie, Kazachstanie i Wielkiej Brytanii. Marian Krzaklewski -- w Kenii,
Zimbabwe i na Madagaskarze, a Aleksander Kwasniewski wygral zdecydowanie w
Iraku, Jugoslawii, Rosji i Izraelu.
[...]
W.Glowacki
---

At 09:15 AM 10/10/2000, you wrote:
Drodzy Krajanie i nie tylko,

A oto jak glosowala Nowa Zelandia:

25  Krzaklewski
21  Kwasniewski
13  Olechowski
9   Lopuszanski
2   Korwin-Mikke
1   Grabowski
1   Kalinowski

Wychodzi na to, ze glosowano tu mniej wiecej tak samo jak w innych
kregach emigracyjnych, a zdecydowanie inaczej niz w kraju. Wniosek i
refleksja, w zasadzie optymistyczna-

Tak sie sklada, ze w sprawach politycznych, historycznie rzecz biorac,
wszelkie emigracje mialy racje, w tym polskie tez, tylko racja ta
przejawiala sie 'z poslizgiem'. Czasem o kilkadziesiat lat, ale mialy
racje.

Ostatecznie w tym tkwi istota emigracji - wszelkie rezimy robily
wszystko, by wyniesli sie z kraju kudzie, ktorzy po prostu lepiej
wiedzieli, co trzeba robic. A ze potem nie wracali, to juz inna
sprawa.

Z tego wynika tez, moim zdaniem, rola jaka emigranci od pokolen
spelniaja i beda spelniac w przyszlosci. Powinni trzymac reke na
pulskie tego, co sie w kraju dzieje. Nie mieszac sie, poki co (sam nie
glosowalem). Powinni jednak oceniac i oceny jasno wypowiadac. Krajanie
sami dojda do rozsadku. A ze nieco pozno? Coz, sami na tym straca. A
na stracie mozna tez zyskac - mozna sie wiele nauczyc.

Tym optymistycznym akcentem koncze informacje o skiwisialych
Polonusach.

pozdrawiam antypodalnie -

Roman Antoszewski

-
Laingholm, Titirangi, Auckland, New Zealand
tel/fax [64] [9] 817 3690; mobile: 025 284 7207
e-mail: [EMAIL PROTECTED]  OR [EMAIL PROTECTED]
homepage: http://homepages.ihug.co.nz/~antora

Piec lat temu, uprawnionych do glosowania Polonusow bylo okolo 2 milionow,
choc tylko w I-szej turze.
Tydzien temu, polskie koromysla medialne podaly ilosc 802 tysiecy, co
udowodnilo, ze ustawa paszportowa dziala jak sie patrzy-;). Jezeli dodamy
do tego lekko ponad 3 miliony nowych wyborcow, w gruncie rzeczy z wypranymi
mozgami, to status quo "przystojnego, opalonego, znajacego jezyk angielski,
mlodego, omc magistra" zostal zabezpieczony na nastepne 5 lat, w dodatku
demokratycznie wybranego.
The King is dead, long live the King.
W.Glowacki