Re: Skad sie wziela fortuna p.Bagsika ?
Lukasz Salwinski wrote: ...i prosil o UNIEWINNIENIE! Najzabawniejsza jest motywacja. Przeciez nikomu nic nie zabral a "oscylator" nie byl (i chyba nie jest) nie jest na indeksie. Ma chlop tupet. na wstepie od razu mowie, ze artykulu nie czytalem a przemowienia nie sluchalem, ale: jezeli jedyna wina p. Bagsika ma byc, ze wykorzystywal 'oscylator' i jezeli jest to prawda, ze 'oscylator' nie byl zabroniony, to niestety faceta ukarac sie zgodnie z prawem nie da - bo i niby za co ? i nie jest to zabawne, a raczej smutne, ze przeswietni poslowie, senatorowie i kto tak jeszcze stanowi prawo, stanowia je w taki sposob, ze mozna potem, _zgodnie_z_prawem_ robic _legalnie_ przekrety na taka skale... to nie tupet jednego czy drugiego goscia, ale nieudolnosc ludzi, ktory stanowia prawo... lukasz Za sam oscylator karac nie mozna, niemniej nie bylby on mozliwy, gdyby Bagsik nie przekupywal urzednik bankowych, ktorzy opozniali przelewy. To zdaje sie mu udowodniono. Ponadto zarzuty obejmuja rozmyslne doprowadzenie do bankructwa niektorych jego firm - na tej podstawie Szwajcaria go deportowala do Polski. Nie obawiaj sie, siedziec to on ma za co. Ponadto chyba zwinal sie nad nim parasol ochronny powiazany z pewnymi politykami i mafia pruszkowska, ktora prawie w calosci siedzi w pierdlu. Jacek A.
Re: Skad sie wziela fortuna p.Bagsika ?
Lukasz Salwinski zauwazyl: } na wstepie od razu mowie, ze artykulu nie czytalem } a przemowienia nie sluchalem, ale: } } jezeli jedyna wina p. Bagsika ma byc, ze wykorzystywal 'oscylator' } i jezeli jest to prawda, ze 'oscylator' nie byl zabroniony, to } niestety faceta ukarac sie zgodnie z prawem nie da - bo i niby za co? } } i nie jest to zabawne, a raczej smutne, ze przeswietni poslowie, } senatorowie i kto tak jeszcze stanowi prawo, stanowia je w taki } sposob, ze mozna potem, _zgodnie_z_prawem_ robic _legalnie_ } przekrety na taka skale... to nie tupet jednego } czy drugiego goscia, ale nieudolnosc ludzi, ktory stanowia prawo... Szkoda, ze nie bylo Pana w Polsce w czasie kampanii wyborczej. Przypomnialby Pan o powyzszym wyborcom. Zadam pytanie, ale najpierw przypomne chronologie. Lata 1952 do 1989: PZPR w PRL samodzielnie stanowi prawo (w parlamencie i poza nim) Czwartego maja 1989 roku: w sadzie zostala zarejestrowana Spolka ART-B International Corp. LTD. Czwartego czerwca 1989: PZPR zarezerwowala sobie 60% Sejmu Koniec lipca 1991: pan Bagsik znika z Polski 27 pazdziernika 1991 roku: pierwsze wolne wybory Wg jakich praw dzialala Art-B ? Witold Owoc
Re: Skad sie wziela fortuna p.Bagsika ?
aha.. jezeli to mialo znaczyc, ze to 'oni' (ie PZPR/SLD/itp) stanowili to zle prawo, to pozostaje np. przypomniec ciagle znajdowane dziury w prawie podatkowym, czy niedawny cyrk z podwyzkami dla nauczycieli. w obu przypadkach byly to produkty przez panow z innych formacji... lukasz
Skad sie wziela fortuna p.Bagsika ?
O powiazaniach pana Bagsika, Art-B z Sekula, Pershingiem, mecenasem Brychem i pieniedzmi PZPR, ktore sie jakos dziwnie rozplynely we mgle, mozna przeczytac we "Wprost" : http://www.wprost.pl/index.php3?art=7656dzial=6 Pan Bagsik dzis przemawial w sadzie. Malgorzata
Re: Skad sie wziela fortuna p.Bagsika ?
Witam, Pan Bagsik dzis przemawial w sadzie. Malgorzata ...i prosil o UNIEWINNIENIE! Najzabawniejsza jest motywacja. Przeciez nikomu nic nie zabral a "oscylator" nie byl (i chyba nie jest) nie jest na indeksie. Ma chlop tupet. Pozdrawiam. Stefan B.
Re: Skad sie wziela fortuna p.Bagsika ?
...i prosil o UNIEWINNIENIE! Najzabawniejsza jest motywacja. Przeciez nikomu nic nie zabral a "oscylator" nie byl (i chyba nie jest) nie jest na indeksie. Ma chlop tupet. na wstepie od razu mowie, ze artykulu nie czytalem a przemowienia nie sluchalem, ale: jezeli jedyna wina p. Bagsika ma byc, ze wykorzystywal 'oscylator' i jezeli jest to prawda, ze 'oscylator' nie byl zabroniony, to niestety faceta ukarac sie zgodnie z prawem nie da - bo i niby za co ? i nie jest to zabawne, a raczej smutne, ze przeswietni poslowie, senatorowie i kto tak jeszcze stanowi prawo, stanowia je w taki sposob, ze mozna potem, _zgodnie_z_prawem_ robic _legalnie_ przekrety na taka skale... to nie tupet jednego czy drugiego goscia, ale nieudolnosc ludzi, ktory stanowia prawo... lukasz