Oj, ale sie dzisiaj rozpisalam...

>Jak by to bylo: walmartowiec-wierzacy w CEO ?

Niestety, wiekrzosc Japonczykow bierze to na serio.  W Japonii koegzystuja
dwie religie: Shinto i Buddhism (brakuje mi teraz polskiego slowa).  Jest
to bardzo spokojna i bardzo dobre "malzenstwo" dwoch religii.  Do swiatyni
Japonczycy chodza na nowy rok aby prosic o blogoslawienie, kiedy chca sie
modlic o sukcess w pracy lub w szkole, i w wiekach 100-u dni, 3-ech lat,
5-ciu lat i 7-miu lat.  Wydaje mi sie ze, ezeli patrzymy na to z
"katolickimi okularami", to nazwalibysmy Japonczykow "wierzacych, ale nie
praktykujacych".

Japonczycy wiekrzosc swojego czasu i energii poswiecaja pracy.  Piosenka
grupy angielskiej Blur bardzo wspaniale podkresla wiare typowego
businessmena japonskiego:

(przepraszam z gory za angielski)
"This is my workplace
And these are the people I work with, Yuko and Hiro
We work together
We work for the company
That looks to the future
We work hard to please them
They will protect us..."

A tak na inny temat, to Pan Owoc ma racje.  Jezeli Panstwo nie wiecie co to
jest Walmart, to sie cieszcie.  Moja kolezanka nazywa ta kompanie "rakiem".
 Przytoczylabym tutaj jeszcze jedna piosenke, ale nie chce Panstwa nudzic.

Pozdrawiam serdecznie...
Kinga
:)

~~~
Absurdity, n.:
A statement or belief manifestly inconsistent with one's own opinion.
- Ambrose Bierce, "The Devil's Dictionary"
~~~

Odpowiedź listem elektroniczym