Andrzej Szymoszek wrote:

> On  4 Jun 99 at 12:17, Eva Madry wrote:
>
> >
> > Na wszelki wypadek dopiero jutro obetne sobie ucho.  No, ucho.
> >
> > em
>
>    To wtedy bedziesz malowac te, no, slonieczniki.
>
>    AS

Jak Cie znam Szymszku to wtedy zaspiewasz o koniczynach, konwaliach  czy
innych koniecznosciach.  Jakby nie bylo na wszystko jest jakas piosenka.

A juz myslalam, ze sobie to ucho do pojutrza odloze.  Niestety trzeba
ciac.  Ciach. Ciach.
Zaciekawilo mnie czy ten malarz sobie przedtem do ucha waty nakladl, no,
zeby nie slyszec. Bo ja tak.

emmm

Odpowiedź listem elektroniczym