Pan Witold Owoc opisal dosc szczegolowo sytuacje Radia Maryja.

Po przeczytaniu felietonu prof.Jaroszynskiego chcialabym do tego
dodac, ze nieuprawnionym z jego strony (tzn.Jaroszynskiego) jest
obciazanie rzadu za ginace czestotliwosci :

    Coraz wiecej osob, rowniez spoza Rodziny Radia
    Maryja, oburzonych jest jakas przedziwna praktyka
    wladz, przedtem lewicowych, a dzis podobno
    prawicowych [...]

Czestotliwosci przydziela, jak przypomnial p.Witold, niezalezna od rzadu
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, w ktorej zdecydowana przewage
ma tzw. lewica. Dobrze byloby, gdyby pan profesor informowal sluchaczy
rzetelnie.

Polityka KRRiT pod kierunkiem pana Sulika zmierzala do administracyj-
nego ograniczenia dzialalnosci radia. Ta polityka jest kontynuowana.
Jest to moim zdaniem widoczny przejaw tlumienia wolnosci slowa przez
ludzi majacych buzie pelne frazesow o demokracji i tolerancji. Jest to
przejaw kompromitujacy.

Slucham Radia Maryja od czasu do czasu. Z wieloma pogladami felieto-
nistow (m.in. pana Jaroszynskiego) sie nie zgadzam. Ale co z tego ?
Z wieloma idiotyzmami emitowanymi z anten RMF-FM i Radia Zet jeszcze
trudniej mi sie zgodzic. To samo dotyczy zreszta radia publicznego.

Radio Maryja emituje szereg interesujacych programow, szczegolnie w
godzinach nocnych czasu polskiego. Dlatego interesujacych, bo dotyka-
jacych realnych problemow zwyklych ludzi, problemow egzystencjalnych.
Bywa, ze sluchanie jest odpoczynkiem od szumu informacyjnego
wymienionych radiostacji komercyjnych. Radio Maryja propaguje nau-
czanie papieskie lepiej niz to robi np. Radio Plus. Obsluga wizyty
papieskiej byla rowniez doskonala.

Administracyjne zamykanie ust za poglady sprzeczne z uznanymi przez
gegajacych intelektualistow za jedynie sluszne kompromituje ich.
A formalne wybiegi przy pomocy ktorych sie to zalatwia to w pewnym
sensie analogia lekarskiego komunikatu o prawej goleni pewnego
dostojnika.


Malgorzata

Odpowiedź listem elektroniczym