Obawiam sie, ze zyje Pani w minionej epoce. Dostep do gazet, osoby
mieszkajace poza Polska maja nieraz lepszy niz Rodacy w Polsce. Czytam
niektore gazety na Internecie wczesniej niz ukaza sie w kioskach w Polsce.
Roznica czasu 8 godzin.

A co do wywiadow dla brukowca, to moze jest to cena demokracji?

Rysiek Majchrzak

[EMAIL PROTECTED] on 29/09/02:15:36 wrote:

>Podawanie takich wiadomosci na liste (gdzie chyba
>wiekszosc uczestnikow mieszka za granica i nie
>czyta polskiej prasy na biezaco), nie precyzujac
>meritum sprawy, ani konkretow, o ktore poszedl spor,
>jest goloslownym opluwaniem Gazety i jej dziennikarzy,
>a takze - posrednio (bo wciaz nie
>wiemy, o co chodzi i co kto powiedzial, a teraz
>twierdzi, ze nie powiedzial) - premiera i jego
>rzecznika.
>> Pani Kublik, ktora przeprowadzala wywiad wikla sie teraz w zezna-
>> niach. Przed chwila uslyszalam w radio, ze stwierdzila, ze tekst
>> byl jednak autoryzowany.
>>
>> Lustracja pokazala, ze to jest jednak brukowiec.
>
>To dlaczego premier udziela wywiadu brukowcowi? Czyzby mial inne zdanie
>czy tez jest mu wszystko jedno, kto i dla jakiej gazety z nim rozmawia?
>
>Alicja Zielinska

Odpowiedź listem elektroniczym