On 31 Jul 00 at 21:14, Grzegorz Swiderski wrote: > W poniedzialek, 31 lipca 2000 o godzinie 5:22 po poludniu > Pan Andrzej Szymoszek napisal: > > > (...) > > A propos UPR: pisalem niedawno, ze zwolennicy tej partii > > popieraja gremialnie, jeszcze bardziej niz sympatycy UW, > > wejscie Polski do UE. Taki byl wynik sondazu, z ktorym > > polemizowal wczoraj...Janusz Korwin- Mikke, twierdzac, ze > > jego zwolennicy na pewno czegos takiego nie popieraja. > > Ten sondaz byl przeprowadzony ewidentnie nierzetelnie. Taki > sondaz przeprowadza sie na probce liczacej okolo 1000 osob. > Ilosc osob popierajacych UPR w takiej probce miesci sie w > granicach bledu statystycznego. W takiej probce zwolennikow > UPR-u moglo sie znalezc z takim samym prawdopodobienstwem 90% > blondynow co 90% brunetow. To az tak zle by bylo z poparciem dla UPR? Chyba jakies 2% maja? To daje 20 osob. I jesli na 20 18 popiera... Tego rodzaju prokapitalistyczne ugrupowania z reguly popieraja ludzie mlodzi, przedsiebiorczy, ktorym zalezy na niskich podatkach, ale i kontaktach zagranicznych. Doktrynerzy stanowia mniejszosc. > itp... A potem to nawet mozna by wyciagnac z UE i wciagnac do > NAFTA np. Austrie, Szwecje, Finlandie, Norwegie, Danie, > Szwajcarie itp... Wielka Brytania to nawet juz teraz sama chce > wstapic do NAFTA. Tylko ze NAFTA musialaby wtedy zmienic nazwe, bo NA znaczy North America...ale to taki drobiazdzek. W kazdym razie wezwanie Jacka Arkuszewskiego do spojrzenia na mape nie wydaje sie pozbawione sensu. > Oczywiscie taki rozwoj wypadkow jest malo prawdopodobny, bo nie > przyniesie zadnych osobistych korzysci politykom rzadzacym: > zadnych nowych posad w UE, zadnych pieniedzy na propagande > prounijna, uniezaleznianie gospodarki od polityki > itd... Ale stanie sie to prawdopodobne gdy w Polsce i innych > krajach wladze zdobedzie prawica podobna do UPR-u. A, wtedy to pewnie nawet Polska zdobedzie mistrzostwo swiata w pilce noznej. I jeszcze bedziemy mocarstwem atomowym, i wyladujemy na Marsie...Pomarzyc zawsze mozna. > Wiekszosc eurosceptykow nie proponuje zadnej alternatywy dla UE, > tylko krytykuje. UPR podaje konkretna propozycje tego co robic > w zamian za wstapienie do UE. Takie male, slabe i wyniszczone > socjalizmem (dawniej sowieckim, obecnie europejskim) panstwo jak > Polska musi poddac sie hegemonii jakiegos imperium. Rosja i UE > sa imperiami sasiednimi i poddanie sie ktoremus z nich musi sie > skonczyc utrata niepodleglosci. USA sa daleko i maja interes w > tym, zeby z Polski uczynic lokalne wasalne mocarstwo w celu > oslabienia UE i Rosji. Jak wychodzi sie na byciu odleglym > wasalem USA najlepiej widac po tym jak wyszly na czyms takim > Niemcy czy Japonia - w wyniku amerykanskiej okupacji same staly > sie lokalnym mocarstwami, mogacymi stac sie niedlugo > samodzielnymi imperiami. Politycznie moze i cos w tym jest, dlatego NATO w gruncie rzeczy oznacza stala amerykanska obecnosc w Europie, ktora na razie jest potrzebna ze wzgledu na Rosje, mozna tez mowic o pewnej kontroli militarnej Niemiec. Ale w innych sprawach mamy znacznie wiecej wspolnego z Francja czy Holandia niz Meksykiem czy USA. > Pozdrawiam, > Grzegorz Swiderski, http://www.datapolis.pl/grzes/ > Warszawa, poniedzialek, 31 lipca 2000 > > Wariant JAGIELLONSKI > > --------------------------------------------------------------- > Relacja z wykladu Zbigniewa Brzezinskiego wygloszonego w Polskim > Instytucie Naukowym w Waszyngtonie, w streszczeniu Andrzeja > Walickiego opublikowanym w ARCANACH nr.2/1999: > --------------------------------------------------------------- Brzezinski cos sobie roi. Mysli, ze jak ma "nazwisko", to ludzie kupia wszystko, co tam sobie napisze. Andrzej Szymoszek